Wszechnica.org.pl - Historia

Wszechnica.org.pl - Historia

„Wszechnica.org.pl - Historia” to baza wykładów zrealizowanych we współpracy z prestiżowymi instytucjami naukowymi. Wśród naszych partnerów znajdują się m.in. Festiwal Nauki w Warszawie, Instytut Historyczny UW, Muzeum POLIN, Zamek Królewski w Warszawie oraz Kawiarnie naukowe. Wszechnica.org.pl nagrywa też własne rozmowy z historykami i świadkami historii. Projekt realizowany jest przez Fundację Wspomagania Wsi. Do korzystania z naszego serwisu zapraszamy wszystkich, którzy cenią sobie rzetelną wiedzę oraz ciekawe dyskusje. Zapraszamy do odwiedzenia też kanału Wszechnica.org.pl - Nauka

Wszechnica.org.pl - Historia Education 1 évad 198 rész
198. Sądy „Panów Przyjaciół”, czyli jak się sądzili i godzili dawni Polacy - dr Anna Rosner
45 perc 1. évad 198. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Anny Rosner, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki [17 lutego 2020]

Dr Anna Rosner w nagraniu wykładu z Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki opowiada, jak funkcjonowały sądy szlacheckie w dawnej Polsce oraz jakimi walorami powinien odznaczać się wówczas sędzia. Ukazuje również zmianę w postrzeganiu sądownictwa, którą przyniosło Księstwo Warszawskie i zrównanie wszystkich obywateli wobec prawa.

Sądy w dawnej Polsce miały charakter stanowy. W innych byli sądzeni włościanie, w innych mieszczanie, w innych duchowni, w jeszcze innych szlachta. Sądy szlacheckie dzieliły się na ziemskie, grodzkie, podkomorskie. Prócz tego działały również sądy urzędnicze (marszałkowski, hetmański itd.). Funkcjonowały także Trybunały Koronny i Litewski oraz sąd sejmowy. Fenomen stanowiły sądy polubowne, tytułowe „sądy panów przyjaciół”, gdzie rozstrzygano sprawy za zgodą obu stron.

Kres sądownictwu stanowemu przyniosło Księstwo Warszawskie, kiedy na mocy konstytucji wszyscy obywatele stali się równi wobec prawa. Wówczas też wprowadzono wymóg, by kandydaci na sędziów legitymowali się wykształceniem prawniczym. Minister sprawiedliwości, hr. Feliks Łubieński, założył w 1808 roku w Warszawie Szkołę Prawa. Wtedy też zaczęły wyodrębniać się zawody prawnicze, a sędziowie – w przeciwieństwie do dawnego sądownictwa stanowego – stali się urzędnikami państwowymi.

Jak funkcjonowały sądy w dawnej w Polsce, kto mógł zostać sędzią oraz jak wymiar sprawiedliwości ewoluował ku nowoczesności Dr Anna Rosner opowiada w nagraniu wykładu.

197. Powstanie Państwa Izrael, cz. 3: Sabra – pierwsze pokolenie - Nili Amit
65 perc 1. évad 197. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Nili Amit, Fundacja Wspomagania Wsi [14 lipca 2020]

Sabra to każdy Żyd, który urodził się w Izraelu, bądź na terenie Palestyny przed powstaniem państwa w 1948 roku. Nili Amit w nagraniu wykładu opowiada o pierwszym pokoleniu sabrów, dzieciach pierwszej i drugiej fali żydowskiej imigracji do Ziemi Świętej, które wychowało się na terenie Izraela. W chwili jego utworzenia grupa ta liczyła około 20-30 tys. osób, jednak miała ogromny wpływ na kształtowanie się kultury młodego państwa. Zobacz też poprzednie w prelekcje Nili Amit, których tematem jest powstanie Państwa Izrael.

Pionierzy ruchu syjonistycznego w Palestynie odcinali się od diaspory i tradycyjnej kultury żydowskiej. Ich celem było stworzenie „nowego Żyda”. Sabrowie przejęli ideały rodziców. Przyszło im to tym łatwiej, że w przeciwieństwie do swoich rodziców, wychowali się w całkowitym oderwaniu od swoich korzeni.

– Rodzice mieli sentyment, jaki ma każdy człowiek do swojego dzieciństwa, języka, krajobrazu, w którym wyrósł, ale przede wszystkim związek emocjonalny z tymi ludźmi, którzy w diasporze pozostali – mówi Nili Amit. Żydzi, którzy przyszli na świat w Ziemi Świętej, nie mieli tego sentymentu. – Ich językiem był hebrajski, krajobrazem wzgórza Galilei albo brzeg morza w Tel Awiwie. Nie mieli z diasporą żadnych związków osobistych, była dla nich czymś całkowicie anonimowym. Przejęli przekazany przez politycznych liderów stosunek do diaspory jako czarnej dziury w dziejach narodu żydowskiego. 2000 lat, w których naród się nie rozwijał.

Nowa kultura żydowska

Podczas wykładu prelegentka opisuje tworzenie nowej kultury żydowskiej przez pierwsze pokolenie sabrów. Jej elementami była afirmacja tężyzny fizycznej, pracy na roli oraz czynu zbrojnego. Społeczeństwo na początku istnienia współczesnego Izraela cechował egalitaryzm. Kultywowany był w kibucach, czyli spółdzielczych gospodarstwach rolnych, oraz w armii. Wartości, na których opierało się życie w młodym państwie, zaczęły przechodzić w kryzys w latach 50., kiedy zaczęła je wypierać kapitalistyczna kultura zachodnia. Niektóre wypracowane wówczas wzorce, np. w kwestii świeckiej reinterpretacji tradycji biblijnej, są jednak obecne w Izraelu po dziś dzień.

196. Jabłonna Lacka i okolice przed i w czasach najazdu bolszewickiego 1920 - Bogusław Niemirka
107 perc 1. évad 196. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z Bogusławem Niemirką, Fundacja Wspomagania Wsi [18 sierpnia 2020]

Wieś Jabłonna Lacka i jej okolice, historycznie należąca do Podlasia, to miejsce silnie związane z historią pierwszej Rzeczpospolitej, powstaniami narodowymi i wojną polsko-bolszewicką w 1920 roku. O dziejach tej ziemi w rozmowie z Piotrem Szczepańskim z Fundacji Wspomagania Wsi opowiada Bogusław Niemirka, który sam pochodzi z tych okolic. Gość Wszechnicy badał dokumenty dotyczące Jabłonny Lackiej. Wiele opowieści na temat jej przeszłości usłyszał również od swojej babci.

Historia i dzieje przetaczają się przez wsie i regiony. Zostawiają groby, krzyże, pamiątki kultury materialnej, dokumenty i przekazy o tym, co się działo i jak wpłynęło na dzieje wsi, gminy czy regionu. Tak też było z okolicami Jabłonny Lackiej, których dotyczy ta rozmowa. Były to terytoria Wielkiego Księstwa Litewskiego, potem pierwszej Rzeczpospolitej i zaboru rosyjskiego. Historycznie były to obszary „pod Lachami”, czyli Podlasia. Gość Wszechnicy, Bogusław Niemirka stąd pochodzi, zajmuje się dziejami tych terenów, przeczytał wiele dokumentów i co najważniejsze usłyszał historię okolic od swojej babci. To babcia zainspirowała go do zajęcia się historią, choć z wykształcenia jest prawnikiem.

W rozmowie jest mowa o mieszkańcach tych okolic, drobnej szlachcie, która sama uprawiała ziemię, ale pamiętała o tym, że jej przodkowie wybierali króla. O jej przywiązaniu do wolności i Polski oraz cenie, jaką za to płaciła. Dowiadujemy się o dziejach tych okolic w czasach powstań, o ks. Brzósce, który tu się ukrywał i tu został aresztowany. O represjach jakie spotykały mieszkańców tych okolic ze strony zaborcy, o czasach odzyskiwania niepodległości i o wojnie 1920 roku, która przeszła przez Jabłonnę Lacką zostawiając groby młodych żołnierzy, którzy w niej walczyli.

195. Jan Karski. Sprawiedliwy wśród Narodów Świata - dr Maciej Kozłowski
79 perc 1. évad 195. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego, Uniwersytet Trzeciego Wieku Collegium Civitas [15 czerwca 2020]

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu przybliża rolę, jaką Jan Karski odegrał w czasie II wojny światowej. Emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego zasłynął przede wszystkim jako człowiek, który alarmował świat o dokonywanej przez Niemców w Polsce zagładzie Żydów. Historyk wspomina również swoje osobiste relacje z Karskim oraz jego żoną Polą Nireńską. Prelekcja odbyła się w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku Collegium Civitas.

Dr Maciej Kozłowski w pierwszej części nagrania przybliża losy Jana Karskiego podczas podczas II wojny światowej.

– W moim przekonaniu, ale również w przekonaniu bardzo wielu znawców II wojny światowej, Jan Karski był jednym z największych bohaterów tych pięcioletnich zmagań naszych ojców i dziadów. Dokonał czynów, które do dziś wydają się niewiarygodne, zarówno jeśli chodzi o skalę ryzyka, niewiarygodne szczęście, a także przenikliwość, która pozwoliła uniknąć mu wszystkich zagrożeń – podkreśla historyk. Dodaje, że co ciekawe, Karski prawdopodobnie ani razu podczas całej wojny nie użył broni.

Bohater wykładu zasłynął przede wszystkim jako kurier Polskiego Państwa Podziemnego, który kilkukrotnie przedzierał się z okupowanej przez Niemców Polski do władz kraju na uchodźstwie. Podczas swojej drugiej misji, wiosną 1940 roku, kiedy próbował wydostać z się z Polski przez Słowację, został schwytany przez tamtejszą policję i przekazany w ręce gestapo. Został wówczas poddany przez Niemców torturom. W obawie, że nie wytrzyma śledztwa, podjął nieudaną próbę samobójczą, podcinając sobie żyły ukrywaną w bucie żyletką. Szczęśliwie trafił w wyniku tego do szpitala w Nowym Sączu, gdzie działała komórka polskiego ruchu oporu. Konspiratorzy pomogli zorganizować Karskiemu brawurową ucieczkę. Niestety, represji ze strony Niemców nie uniknęły wówczas osoby, które były zaangażowane w akcję jego uwolnienia.

Jan Karski i pomoc Żydom

Historia Karskiego silnie związane jest z tragedią narodu żydowskiego podczas drugiej wojny światowej. Wątek żydowski pojawił się już w raporcie o sytuacji w okupowanej Polsce, który emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego przekazał polskim władzom na uchodźstwie po pierwszej misji na początku 1940 roku.

– Mianowicie znalazło się tam zdanie, gdzie Karski wskazuje na istniejący nadal mimo wybuchu wojny antysemityzm w Polsce i mówi, że niechęć do Żydów jest tą wąską kładką, na której spotyka się okupant z częścią polskiego społeczeństwa. Dr Kozłowski dodaje, że ten niewygodny dla Polaków fragment władze ocenzurowały nawet w wewnętrznych dokumentach, które nie były przeznaczone do publikacji.

Po powrocie do Polski, Karski związał się z tajną organizacją katolicką Front Odrodzenia Polski. Działała w niej m.in. znana wówczas pisarka Zofia Kossak-Szczucka. W 1942 roku, w czasie trwania prowadzonej przez Niemców wielkiej wywózki z getta warszawskiego do obozu w Treblince w ramach akcji Reinhardt, opublikowała apel wyrażający sprzeciw polskich katolików wobec trwającej eksterminacji Żydów. Wokół tego środowiska orbitował też min. Władysław Bartoszewski. Tutaj również narodziła się wówczas słynna „Żegota”, która niosła pomoc ukrywającym się Żydom.

194. Miejsca pamięci współczesnej Chorwacji i Serbii - dr hab. Tomasz Stryjek
99 perc 1. évad 194. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. hab. Tomasza Stryjka, Festiwal Nauki w Warszawie [27 września 2020]

Dr hab. Tomasz Stryjek podczas Festiwalu Nauki w Warszawie opowiedział, jakie znaczenie mają miejsca pamięci we współczesnej Chorwacji i Serbii. Prelegent skupia się przede wszystkim na tych, które odnoszą się do postaci i wydarzeń z czasów II wojny światowej. Ówczesne dzieje obu krajów, które wchodziły wtedy w skład b. Jugosławii, wymykają się jednoznacznej interpretacji. Wspólna historia po dziś dzień stanowi przedmiot kontrowersji i politycznej rozgrywki.

Po rozbiorze Jugosławii w 1941 roku Chorwacja otrzymała status niezależnego państwa (Niezależne Państwo Chorwackie, NDE), które pod dyktaturą Ante Pavelicia pozostawało w sojuszu z Niemcami. Reżim współuczestniczył w Holokauście i prowadził czystki etniczne ludności serbskiej. Jednocześnie tutaj najsilniejszą pozycję miała ogólnojugosławiańska, komunistyczna partyzantka Josipa Broz Tity.W ostatecznym rozrachunku to ona doprowadziła do wyzwolenia Jugosławii i ustanowienia w kraju rządów komunistycznych. W odmiennej sytuacji była Serbia. Kraj był okupowany przez Niemców, przy zachowaniu kolaboracyjnego rządu gen. Milana Nedicia. Wpływy komunistów były tutaj mniejsze, zaś dominującą rolę w ruchu oporu miały podporządkowane rządowi emigracyjnemu siły gen. Dragoljuba Mihailovicia.

Dr hab. Tomasz Stryjek opowiada w wykładzie o kontrowersjach, jakie budzi wspólna historia w obu krajach. Wskazuje również, w jaki sposób jest ona rozgrywana przez tamtejsze siły polityczne. Osią narracji są miejsca pamięci we współczesnej Chorwacji i Serbii. Zasadniczą część prelekcji poprzedza wstęp, w trakcie którego prowadzący przybliża historię b. Jugosławii, ze szczególnym uwzględnieniem okresu II wojny światowej.

193. To Arms! Great War, East Central Europe, Human Science
30 perc 1. évad 193. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Macieja Górnego, Konferencja „The Jewish Intelligentsia. The 8th International Conference for Jewish Studies Researchers” [14 listopada 2019]

Prof. Maciej Górny omawia zaangażowanie intelektualistów z Europy Centralnej i Południowo-Wschodniej w propagandę na rzecz swoich narodów i państw podczas pierwszej wojny światowej. Wystąpienie odbyło się podczas konferencji „The Jewish Intelligentsia. The 8th International Conference for Jewish Studies Researchers”, która została zorganizowana przez Studenckie Koło Naukowe Judaistów UW. Wykład odbył się w języku angielskim.

Prof. Maciej Górny podczas prelekcji nawiązuje do ustaleń, które zawarł w książce „Wielka Wojna profesorów: nauki o człowieku (1912-1923)” (Warszawa 2014). Opisuje w niej postawy intelektualistów, którzy w trakcie pierwszej wojny światowej zaangażowali się w propagandę na rzecz swoich państw i narodów. Historyk w niniejszym wystąpieniu koncentruje się na Europie Centralnej i Południowo-Wschodniej. Uczony zauważa, że o ile uwaga badaczy na zachodzie kontynentu skupia się w tej kwestii na początku zmagań wojennych, to w przypadku naszej części Europy najciekawsze wystąpienia uczonych miały miejsce w drugiej fazie konfliktu. Prof. Górny w trakcie prelekcji prezentuje przede wszystkim, jak Polacy oraz Ukraińcy odnosili się wobec Rosjan. Okazuje się, że według podobnego schematu Bułgarzy opisywali Serbów. Uczeni w akcji propagandowej na rzecz reprezentowanej przez siebie sprawy odwoływali się do dorobku nauk przyrodniczych i społecznych.

192. Powstanie Państwa Izrael, cz. 2: Odrodzenie języka hebrajskiego - Nili Amit
65 perc 1. évad 192. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Nili Amit, Fundacja Wspomagania Wsi [23 czerwca 2020]

Nili Amit podczas drugiej części wykładu o powstaniu Państwa Izrael opisuje, jak przebiegało odrodzenie języka hebrajskiego. Prelegentka tłumaczy, dlaczego stał się on językiem syjonizmu zamiast jidysz, którym powszechnie posługiwali się Żydzi europejscy. Amit przybliża również postać Eliezera ben Jehudy (1858-1922), twórcy współczesnego języka hebrajskiego. Opisuje także przebieg „wojny o język”, która miała miejsce w Izraelu w latach 1913-1952. Zobacz też poprzednie prelekcje Nili Amit, których tematem jest powstanie Państwa Izrael.

Żydzi mieszkający w Europie powszechnie posługiwali się językiem jidysz. Hebrajski jako język Biblii związany był przede wszystkim z praktykami religijnymi. Zaczęło się to zmieniać w XVIII wieku w wyniku Oświecenia, które w społeczności żydowskiej przybrało miano Haskali. Podobnie jak inne narody europejskie, Żydzi zaczęli dostrzegać swoją odrębność w sferze języka. Posługiwanie się hebrajskim stanowiło próbę stworzenia przez maskilów, jak nazywano zwolenników Haskali, nowej świeckiej tożsamości narodu żydowskiego.

– Ich przywiązanie do języka hebrajskiego opierało się na ideologii i światopoglądzie, że jedynie biblijny język hebrajski, który łączy Żydów od trzech tysięcy lat, jest językiem, który jest utożsamiony z żydowską godnością, autonomią, niepodległością. Jidysz był w ich oczach żargonem plebsu, językiem zapożyczonym od innych kultur, językiem któremu brak było tradycji, elegancji, prestiżu i estetyki – mówi Nili Amit.

Odrodzenie języka hebrajskiego było związane ze wzrostem popularności powieści w XIX wieku, która wyrażała aspiracje ówczesnej europejskiej klasy średniej.

– W XIX wieku w Europie istniała już jakaś żydowska klasa średnia, natomiast język hebrajski jako język potoczny po prostu nie istniał. Więc trzeba było ten język potoczny wymyślić na potrzeby powieści – tłumaczy prelegentka.

Na początku nie były to próby udane, jak w przypadku „Miłości Syjonu” (1853) Abrahama Mapu, pierwszej powieści opublikowanej w języku hebrajskim. Równoległe do powieści w języku hebrajskim powstawały również powieści w powszechnie używanym przez Żydów jidysz. Do wybitnych literatów tworzących w tym języku należeli Szolem Alejchem oraz Icchok Lejb Perec.

Odrodzenie języka hebrajskiego wykorzystał ruch syjonistyczny, który chciał odciąć się od diaspory

Wiek XIX przyniósł również powstanie ruchu syjonistycznego, który wykorzystał odrodzenie języka hebrajskiego do swoich celów. Zwolennicy syjonizmu, który postulował utworzenie państwa żydowskiego w Palestynie, chcieli całkowicie odciąć się od diaspory.

– Ponieważ w diasporze Żydzi używali języka jidysz lub innych języków europejskich, więc powrót do korzeni, powrót do swojej starej nowej ojczyzny i używanie na co dzień języka hebrajskiego to było coś, co bardzo pasowało od ideologii syjonistycznej – wyjaśnia Nili Amit.

Ze względu na wyżej wspomniane ograniczenia języka hebrajskiego, posługiwanie się nim nie było łatwe i budziło kontrowersje nawet wśród twórców ruchu. Prelegentka przywołuje słowa Theodora Herzla, twórcy i głównego ideologa syjonizmu, który pytał, jak po hebrajsku kupić bilet na pociąg.

W dalszej części wykładu Nili Amit opowiada o Eliezerze ben Jehudzie (1858-1922), twórcy współczesnego języka hebrajskiego. Opisuje również dzieje „wojny o język”, która rozegrała się w Izraelu w latach 1913-1952. Wspomniane wcześniej rozważania poprzedza wstęp, gdzie prelegentka przedstawia ogólne informacje na temat języka hebrajskiego.

191. Życie z kartkami – reglamentacyjne przygody Polaków w XX w. - dr hab. Andrzej Zawistowski
55 perc 1. évad 191. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Andrzejem Zawistowskim [8 lipca 2020]

Dr hab. Andrzej Zawistowski podczas rozmowy z Justyną Duriasz-Bułhak opowiada, jak przebiegła reglamentacja towarów w PRL. Historyk wyjaśnia, dlaczego władze decydowały się na jej wprowadzenie. Opisuje też, jak w praktyce realizowany był system kartkowy, a także jak radzili sobie z nim obywatele. Wstępem do rozważań jest przypomnienie wcześniejszych doświadczeń Polaków z reglamentacją. Na ziemiach polskich kartki był już znane z czasów pierwszej wojny światowej, a w czasie drugiej były elementem dyskryminacji ludności polskiej i żydowskiej przez niemieckiego okupanta.

Reglamentacja towarów powszechnie kojarzy się ze schyłkowym PRL-em. Dr hab. Andrzej Zawistowski podczas rozmowy zwraca jednak uwagę, że mamy z nią również do czynienia współcześnie. Przykładem tego są ograniczenia wiekowe dotyczące sprzedaży alkoholu, broni czy lekarstw.

– Państwo czasami dopłaca bardzo wysokie stawki. Nie może sobie pozwolić na to, że ktoś przyjdzie i kupi dziesięć sztuk leku, który jest bardzo drogi, a później wyrzuci go do kosza – tłumaczy gość Wszechnicy.

Polska w czasach komunizmu nie była również prekursorem, jeśli chodzi o reglamentację niezbędnych do życia produktów. Historyk zaznacza, że po drugiej wojnie światowej nie było w Europie kraju, który nie wprowadziłby ograniczeń w sprzedaży artykułów pierwszej potrzeby. Dotyczy to nie tylko państw, które były uczestnikami wojny i zostały dotknięte działaniami wojennymi, ale również krajów neutralnych jak Szwajcaria czy Szwecja.

Reglamentacja towarów w PRL

Na czym więc polegała wyjątkowość systemu reglamentacji w komunistycznej Polsce? Jak mówi rozmówca Justyny Duriasz-Bułhak, wprowadzenie kartek na zakup podstawowych towarów, bądź innego systemu reglamentacji, państwa przewidują na wypadek wojny, nieurodzaju bądź innych sytuacji nadzwyczajnych.

– Natomiast to, że w środku Europy, kilkadziesiąt lat po wojnie, w gospodarce która mieni się „dziesiątą potęgą gospodarczą świata”, pojawiają się kartki na cukier, to była rzecz niespodziewana – mówi Gość Wszechnicy.

Podczas dalszej części rozmowy Zawistowski opowiada, jak zaczęła się reglamentacja towarów w PRL oraz dlaczego władze decydowały się na jej wprowadzenie. Opisuje też, jak w praktyce realizowany był system kartkowy, a także w jaki sposób radzili sobie z nim obywatele. Wstępem do rozważań jest przypomnienie wcześniejszych doświadczeń Polaków z reglamentacją. Na ziemiach polskich kartki był już znane z czasów pierwszej wojny światowej, a w czasie drugiej były elementem dyskryminacji ludności polskiej i żydowskiej przez niemieckiego okupanta.

Więcej w nagraniu wywiadu. Warto zapoznać się również z książką „Bilety do sklepu. Handel reglamentowany w PRL”, której autorem jest dr. hab. Andrzej Zawistowski.

190. Polskie Django. Bunt i przemoc na wsi polskiej w XIX w. - prof. Adam Leszczyński
52 perc 1. évad 190. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Adamem Leszczyńskim, Fundacja Wspomagania Wsi [7 lipca 2020]

Prof. Adam Leszczyński podczas rozmowy z Justyną Duriasz-Bułhak opowiada o konflikcie pomiędzy chłopstwem  a warstwami wyższymi, który trwał na wsi przez cały XIX wiek. Jego przejawem niekoniecznie były masowe bunty chłopskie jak rabacja galicyjska, ale pojedyncze zabójstwa i akty przemocy. Sprawa chłopska odgrywała też bardzo istotną rolę podczas polskich zrywów niepodległościowych. Pamięć o konflikcie pomiędzy chłopami a warstwami wyższymi była silna jeszcze w pierwszych dekadach XX wieku.

Prof. Adam  Leszczyński w rozmowie z Justyną Duriasz-Bułhak zwraca uwagę, że historia relacji pomiędzy ludem a warstwami wyższymi została całkowicie wyparta z narodowej pamięci.

– W programie szkoły podstawowej, w każdym razie w podstawie programowej, słowo pańszczyzna nie pojawia się w ogóle. To jest po prostu niewiarygodne, że tego tam nie ma. Jest to też świadoma decyzja. Historię Polski opowiada się z perspektywy elit. Dopóki się o niej opowiada z perspektywy elit, to takie krwawe wydarzenie jak rabacja galicyjska, w której zabito pewnie kilkaset, może ponad tysiąc osób, a raniono ich znacznie więcej, jawi się jako jakaś absolutna aberracja, coś co się nie miało prawa wydarzyć, jakieś straszne nieporozumienie – mówi Gość Wszechnicy.

Rabacja galicyjska i bunty chłopskie w XIX wieku

Historyk wskazuje, że stąd biorą się pojawiające się nawet w książkach historycznych przypuszczenia, że rabacja została sprowokowana przez austriackich zaborców a jej przywódca Jakub Szela był ich agentem. Prof. Leszczyński podkreśla, że tego typu tezy nie mają żadnego potwierdzenia w źródłach, a wręcz można znaleźć w nich dowody przeczące agenturalnej działalności Szeli.

– Natomiast trzeba wiedzieć, że wieś przez cały wiek XIX była miejscem absolutnie dramatycznego i często bardzo brutalnego konfliktu. To nie jest wynalazek propagandy komunistycznej, jak często pewnie można usłyszeć, to nie jest jakaś fantazja lewicowa czy lewacka, po prostu tak było – podkreśla prof. Leszczyński.

Gość Wszechnicy mówi, że w XIX wieku wieku przemoc na wsi, która niekoniecznie  przeradzała się w bunty chłopskie, ale przybierała formę pojedynczych zabójstw czy innych aktów agresji, była zjawiskiem powszechnym.

W dalszej części rozmowy prof. Leszczyński opowiada o dziejach konfliktu społecznego na wsi oraz sprawy chłopskiej, która towarzyszyła wszystkim polskim zrywom niepodległościowym. Skutki pamięci o napiętej relacji pomiędzy chłopami a warstwami wyższymi były odczuwalne jeszcze w pierwszych dekadach XX wieku.

189. Powstanie państwa Izrael, cz. 1: Syjonizm polityczny - Nili Amit
57 perc 1. évad 189. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Nili Amit, Fundacja Wspomagania Wsi [12 czerwca 2020]

Tematem wykładu Nili Amit jest ruch syjonistyczny, który narodził się w XIX wieku. Powstał on w reakcji na nową postać antysemityzmu, który motywowany był już nie względami religijnymi, ale rasowymi. Prelegentka opowiada o działalności politycznej syjonistów na rzecz utworzenia państwa żydowskiego oraz opisuje losy pierwszych migrantów do Palestyny. Zobacz też inne wykłady Nili Amit, których tematem jest powstanie Państwa Izrael.

Nili Amit wskazuje w nagraniu wykładu, że ruch syjonistyczny narodził się w reakcji na nową formę antysemityzmu, która pojawiła się w XIX wieku. Nie był to już antysemityzm motywowany względami religijnymi, ale rasowymi. Żydzi w reakcji na nową sytuację zaczęli masowo emigrować z Europy oraz zasilać szeregi organizacji komunistycznych i socjalistycznych. – Trzecim rozwiązaniem było wykreowanie swojego własnego ruchu narodowego na przykładzie nacjonalizmów europejskich, które przez to, że wykluczyły Żydów ze swoich narodowych wspólnot, uświadomiły im, że są nie tylko religią, ale także narodem, który posiada swój własny język, historię i kulturę – mówi prelegentka.

Pierwszą próbą rozwiązanie sytuacji Żydów była konferencja w Katowicach, którą w 1884 roku zwołał Leon Pinsker, żydowski intelektualista, autor eseju „Autoemancypacja”. Postulował on, aby Żydzi osiedlali się Palestynie. Hasło to stało się szczególnie popularne w Imperium Rosyjskim, gdzie po zamachu na cara Aleksandra II przetoczyła się fala antysemickich pogromów. Końcówka XIX wieku to czas tzw. pierwszej aliji, czyli emigracji Żydów do Ziemi Świętej. Ówcześni osadnicy byli nieprzygotowani do odmiennych warunków życia w Palestynie i wielu z nich powróciło do domów. Niewielka część z nich pozostała jednak w Ziemi Świętej dzięki wsparciu, jakiego udzielił im baron Rothschild.

Theodor Herzl stworzył nowoczesny ruch syjonistyczny

Za twórcę syjonizmu uznaje się Theodora Herzla, autora broszury „Państwo żydowskie”. Zwołał on w 1897 roku pierwszy Kongresy Syjonistyczny. Powstały wówczas ruch dążył do stworzenia państwa żydowskiego na drodze negocjacji z mocarstwami europejskimi. Był on na tyle silny, że liczyli się z nim najwięksi europejscy gracze. Brytyjczycy zaproponowali Żydom utworzenie państwa na terenie Ugandy. Wobec niechęci członków ruchu oraz przedwczesnej śmierci Herzla pomysłu tego nie spróbowano nigdy urzeczywistnić.

Herzl uważał, że państwo może powstać wszędzie. Żydzi wschodnioeuropejscy to było pierwsze pokolenie świeckie. Ci ludzi byli pewni, że ich miejscem na ziemi jest tylko i wyłącznie ziemia Izraela, dlatego że wychowali się w tradycji religijnej z olbrzymimi przywiązaniem do Biblii i języka hebrajskiego. Oni widzieli „Erec Israel” jako swoją utraconą ojczyznę – tłumaczy Amit.

Nili Amit: Syjoniści chcieli wykreować postać „nowego Żyda”

Ruch syjonistyczny miał jednak charakter świecki, a jego członkowie ortodoksów religijnych traktowali jako największych wrogów. – Ten ruch uważał ortodoksję żydowską, a szczególnie rabinów, którzy nawoływali do bierności, do pokorności wobec represji rządów w poszczególnych krajach, jako winnych tworzenia Żydów jako narodu, który jest bierny, który nie ujmuje swojego losu w swoje własne ręce – mówi prelegentka. Dodaje, że syjonizm odrzucał tradycje diaspory i stawiał sobie za cel wykreowanie postaci „nowego Żyda”.

188. Od feudalizmu do XXI wieku. O przemianach na polskiej wsi w perspektywie historycznej. Część II. W drodze do nowoczesności
57 perc 1. évad 188. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Andrzejem Zawistowskim [maj 2020]

Dr hab. Andrzej Zawistowski podczas drugiej części rozmowy z Justyną Duriasz-Bułhak, której tematem są przemiany społeczno-gospodarcze na polskiej wisi, opowiada o okresie od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku do upadku komunizmu w roku 1989. Polska wieś w latach 1918-1989 oprócz drugiej wojny światowej przeszła dwie poważne reformy rolne i próbę kolektywizacji przez władze komunistyczne oraz trudny dla indywidualnych rolników okres PRL-u.

Historyk podczas rozmowy wskazuje, że II Rzeczpospolita musiała zmierzyć się na wsi z dwoma dużymi problemami. Pierwszym z nich była nierównomierna struktura agrarna, która była spadkiem po różnie rozwiązanej kwestii uwłaszczenia chłopów w poszczególnych zaborach. Gość Wszechnicy opowiadał o tym podczas pierwszej części wywiadu. Podczas gdy na terenie byłego zaboru pruskiego istniały duże gospodarstwa rolne produkujące na rynek, to na terenie byłego zaboru rosyjskiego i w Galicji egzystowały gospodarstwa małe, produkujące głównie na własny użytek. Drugim problemem wsi, który wprost wynikał z pierwszego, było przeludnienie.

Próby rozwiązania problemów wsi w latach 1918-1939

Próbą rozwiązania sytuacji była reforma rolna przeprowadzona w 1925 roku przez rząd Władysława Grabskiego. Ziemia była parcelowana za odszkodowaniem (powyżej 60 lub 180 ha, w zależności od uwarunkowań lokalnych, przy zachowaniu znacznie wyższego górnego limitu na na Kresach).

Więcej było tych, którzy chcieli się ziemi pozbyć, niż tych, którzy chcieli ją nabyć, bo oni tej ziemi nie dostawali za darmo, tylko musieli ją w ratach spłacić. Uruchomiono więc ten proces bardzo mądrze . Nie wszyscy dostają za darmo i robią co chcą, tylko jest możliwość, żeby tworzyć duże gospodarstwa stopniowo, z myślą co z nich wyjdzie – mówi Zawistowski.

Głód ziemi miało zaspokoić również osadnictwo wojskowe. Prowadzono je na ziemiach wschodnich, co stało się jednym z zarzewi konfliktu polsko-ukraińskiego. Historyk wskazuje także, że zachęcenie ludzi do wyjścia ze wsi i podjęcia pracy w przemyśle było jednym z celów budowy COP w latach 30. Gość Wszechnicy podkreśla, że przeludnienie agrarne było czynnikiem, który blokował rozwój polskiej gospodarki.

Nie rozwijał się tak jak trzeba przemysł, nie rozwijało się rzemiosło, nie rozwijał się handel i usługi. Na to trzeba było mieć pieniądze [których nie zapewniały właścicielom gospodarstwa, które produkowały jedynie na własne użytek – red.].

Próby reformy wsi w II Rzeczpospolitej zostały najpierw przyhamowane przez wielki kryzys, który rozpoczął się na świecie w 1929 roku, a później wybuch II wojny światowej i lata okupacji.

Polska wieś w latach 1944-1956

Pierwsze lata komunizmu to z jednej strony kolejna reforma rolna, zapoczątkowana jeszcze we wrześniu 1944 roku dekretem PKWN, a później nieudana próba kolektywizacji. W myśl nowych przepisów parcelacji podlegały majątki ziemskie powyżej 50 ha na wschodzie i powyżej 100 ha na zachodzie. Gość Wszechnicy ocenia, że była to łapówka polityczna, za którą komuniści kupowali legitymizację swoich rządów wśród chłopów.

Ofiarą tej reformy jest nie tyko grupa przedsiębiorców (tracą ci, którzy produkują na rynek). Ofiarą są dwory, zabudowania, pałace wystawione na poniewierkę. Jak ktoś miał szczęście, to jego pałac czy dwór został biblioteką lub szkołą. A ile było takich, które po kilku latach rozebrano na cegły, rozszabrowano – ubolewa Zawistowski.

187. Od feudalizmu do XXI wieku. O przemianach na polskiej wsi w perspektywie historycznej. Cześć I. Zbyt długie średniowiecze
41 perc 1. évad 187. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Andrzejem Zawistowskim, Fundacja Wspomagania Wsi [maj 2020]

– Średniowiecze skończyło się w polskiej gospodarce gdzieś na początku XX wieku – mówi dr hab. Andrzej Zawistowski. Historyk w rozmowie z Justyną Duriasz-Bułhak tłumaczy, jak pańszczyzna trwająca na ziemiach polskich dużo dłużej niż w Europie wpłynęła negatywnie na stosunki społeczne na wsi i całokształt krajowej gospodarki.

Dr hab. Andrzej Zawistowski podczas pierwszej części rozmowy, której tematem są przemiany społeczno-gospodarcze na polskiej wsi, opowiada o kresie od końca XV wieku do początku XX. Podczas gdy zachód Europy wychodzi ze średniowiecza stopniowo likwidując pańszczyznę i przyznając wolność osobistą chłopom, w Polsce następuje proces odwrotny. Ze względu na koniunkturę na zboże, pańszczyzna przybiera coraz większy zakres. Miało to negatywne konsekwencje nie tylko dla włościan, ale ogółu polskiej gospodarki.

W Europie chłopi od początku XVI są sukcesywnie oczynszowywani, co zmusza ich do sprzedaży płodów rolnych w celu uzyskania pieniędzy. Gospodarstwa zaczynają dzięki temu nie tylko żywić swoich właścicieli, ale też zarabiać. Za uzyskane pieniądze włościanie mogą kupić również usługi. W Polsce zaś chłop produkował żywność przede wszystkim na własne potrzeby. – To ma przełożenie na to, że na ziemiach polskich handel jest słaby w porównaniu z Zachodem, rzemiosło jest słabe, miasta rozwijają się słabiej. Wreszcie rewolucja przemysłowa przyjdzie do nas później niż stanie się to nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale we Francji i państwach niemieckich – tłumaczy historyk.

Chłopu zdjęto kajdany razem z butami

Wolność osobistą chłopom na ziemiach polskich przyznała konstytucja Księstwa Warszawskiego, którą nadał Napoleon w lipcu 1807 roku. Dekret grudniowy księcia warszawskiego Fryderyka Augusta sprecyzował jednak, że włościanin może opuścić ziemię tylko wówczas, gdy pozostawi cały posiadany dobytek. Pojawiło się wówczas porzekadło, że „chłopu zdjęto kajdany razem z butami”. Jeszcze wcześniej wolność osobistą włościanie uzyskali w zaborze austriackim.

Najlepiej z kwestią agrarną poradziły sobie Prusy, które zreformowały się pod wpływem klęski doznanej w 1807 roku z rąk Napoleona. Przeprowadzano tam uwłaszczenie, tworząc przede wszystkim duże gospodarstwa. Małe były stopniowo usuwane. – Jeżeli jest małe gospodarstwo, to pracuje na potrzeby tych, którzy tam pracują i znowu nie mają pieniędzy. Nie są klientami rzemiosła i handlu, nie produkują na rynek, żywności na rynku jest mniej i jej cena jest wyższa. Robotnicy w miastach muszą płacić więcej. Stąd pruski pomysł, żeby powstały gospodarstwa, które nie tylko żywią tych, którzy tam mieszkają, ale też produkują na rynek i dostarczają po prostu tą żywność – wyjaśnia gość Wszechnicy.

186. Korzenie Holokaustu, cz. 6: akcja „Reinhardt” - dr Maciej Kozłowski
56 perc 1. évad 186. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego [18 maja 2020]

Dr Maciej Kozłowski podczas ostatniego wykładu z cyklu, którego tematem były korzenie Holokaustu, opowiada o przebiegu ostatniej fazy Zagłady, w trakcie której Niemcy w zorganizowany sposób wymordowali większość europejskich Żydów. Szczególne miejsce podczas prelekcji ma akcja „Reinhardt“, w ramach której w okresie 1942-1943 naziści eksterminowali Żydów z terenu Generalnego Gubernatorstwa. Historyk podczas wykładu omawia również akcje oporu wobec Holokaustu, jak bunt w Sobiborze czy działalność „Żegoty”. Mówi również o współudziale Polaków w mordowaniu Żydów.

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu opowiada o ostatniej fazie Holokaustu, w trakcie której Niemcy w zorganizowany sposób wymordowali większość europejskich Żydów. Miejscem kaźni były obozy koncentracyjne, które naziści zbudowali w większości na terenie Polski (Bełżec, Sobibór, Treblinka, Majdanek, Oświęcim-Brzezinka). Historyk podczas prelekcji relacjonuje, jak przebiegała akcja „Reinhardt“, w której w okresie 1942-1943 Niemcy eksterminowali Żydów z obszaru Generalnego Gubernatorstwa. Dowódcą operacji był szef SS i policji dystryktu lubelskiego Odilo Globocnik, zaś szefem sztabu Hermann Höfle. Dzięki tzw. telegramowi Höflego, który w 2000 roku historycy odkryli w odtajnionych archiwach brytyjskich, znana jest liczba Żydów, którzy zostali zamordowani w poszczególnych obozach śmierci.

Opór wobec Zagłady

Dr Kozłowski opowiada również o oporze wobec masowej eksterminacji Żydów. Historyk szerzej omawia bunt w Sobiborze, do którego doszło w październiku 1943 roku. W jego wyniku na wolność wydostało się kilkuset Żydów, z czego kilkudziesięciu dotrwało w ukryciu do końca wojny. Dr Kozłowski przedstawia również postać Zofii-Kossak-Szczuckiej, która zainicjowała działalność konspiracyjnej „Żegoty”. Ukazuje też sylwetkę Jana Karskiego, emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, który informował aliantów o prowadzonej przez Niemców w Polsce zagładzie Żydów. Mówi też jednak o udziale Polaków w wydawaniu i mordowaniu uciekinierów z gett. Według szacunków po ich likwidacji na terenie Polski ukrywało się kilkaset tysięcy Żydów, z czego duża część poniosła śmierć wydana Niemcom bądź zamordowana przez Polaków.

185. Odwrócić koło historii. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1921 - prof. Grzegorz Nowik
64 perc 1. évad 185. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Grzegorza Nowika [1 maja 2020]

Prof. Grzegorz Nowik podczas wykładu opowiada, jak przebiegała wojna polsko-bolszewicka w latach 1919-1921. Historyk skupia się przede wszystkim na aspekcie politycznym prowadzonych wówczas działań wojennych. Podczas gdy dla bolszewickiej Rosji celem było zaniesienie rewolucji komunistycznej na Zachód, strategicznym celem Polski zdefiniowanym przez Józefa Piłsudskiego było utworzenie państwa federacyjnego, które objęłoby kraje bałtyckie oraz Białoruś i Ukrainę. Jego potencjał miał równoważyć potencjały Rosji i Niemiec.

Tytuł wykładu prof. Grzegorza Nowika nawiązuje do przemówienia, jakie styczniu 1920 roku wygłosił w Lublinie Józef Piłsudski. W 1569 roku w tym mieście została zawarta unia polsko-litewska, która zapoczątkowała istnienie Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Marszałek Polski mówił wówczas: „Czeka nas wielki wysiłek, na który my wszyscy, nowoczesne pokolenia, zdobyć się musimy, jeśli chcemy zabezpieczyć następnym pokoleniom łatwe życie, jeśli chcemy obrócić tak daleko koło historii, aby wielka Rzeczypospolita była największą potęgą nie tylko wojenną, lecz także kulturalną na całym Wschodzie”. Historyk podczas prelekcji przekonuje, że rozkaz o podjęciu ofensywy na Kijów w kwietniu 1920 roku, od której wojna-polsko bolszewicka toczona z przerwami od 1919 roku rozpoczęła ostatnią odsłonę, wynikał z chęci realizacji zdefiniowanego przez Piłsudskiego głównego celu strategicznego. Było nim utworzenie państwa federacyjnego, w skład którego obok Litwy weszłyby pozostałe kraje bałtyckie oraz Białoruś i Ukraina. Jego potencjał równoważyć miał siły Rosji i Niemiec.

Prof. Grzegorz Nowik: Wojna polsko-bolszewicka nie doprowadziła do realizacji celu politycznego, ale stworzyła trwały mit założycielski II Rzeczypospolitej

Podjęcie ostatecznej decyzji ułatwiły marszałkowi informacje, jakie regularnie zdobywał polski radiowywiad. Polakom udało się złamać bolszewickie szyfry, w związku z czym mieli doskonałe rozeznanie w decyzjach politycznych i wojskowych przeciwnika. Dzięki temu Piłsudski wiedział, że bolszewicy negocjacje pokojowe z Polską wykorzystują, żeby zyskać na czasie i dokonać koncentracji wojsk w celu przeprowadzenie kolejnej ofensywy. Prof. Nowik zwraca uwagę, że koncepcja federacyjna Piłsudskiego była dla bolszewików szczególnie niebezpieczna, bo stanowiła alternatywną koncepcję wobec ich chęci zaniesienia rewolucji na zachód i utworzenie na opanowanych terenach republik rad.

Jak wiadomo, działania wojenne prowadzone ze zmiennym szczęściem zakończyły się ostatecznym zwycięstwem Polski, co przypieczętował traktat ryski w marcu 1921 roku. Historyk podkreśla jednak, że wojna polsko-bolszewicka mimo militarnego sukcesu Rzeczpospolitej nie doprowadziła do realizacji zdefiniowanego przez Piłsudskiego celu politycznego. Stworzyła jednak mit założycielski II Rzeczypospolitej, który przetrwał czasy okupacji niemieckiej w czasie drugiej wojny światowej oraz okres komunizmu. Współcześnie stanowi przypomnienie, że geopolityka wciąż odgrywa niezwykle ważną rolę. Prof. Nowik podkreśla, że gdyby nie istnienie niepodległej Ukrainy, Rosja byłaby dziś obecna nie w Donbasie, ale nad Bugiem.

184. Korzenie Holokaustu, cz. 5: kiedy zaczęła się Zagłada? - dr Maciej Kozłowski
67 perc 1. évad 184. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Maciej Kozłowskiego [11 maja 2020]

Dr Maciej Kozłowski podczas piątego z cyklu wykładów, w których opisuje korzenie Holokaustu, wskazuje kiedy zaczęła się Zagłada. Historyk opowiada o okresie od opanowania Europy przez Hitlera w 1940 roku do konferencji w Wansee (20 stycznia 1942). Prelegent zwraca uwagę, że kiedy pojawiło się słynne sformułowanie „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”, Holokaust już trwał. Einsatzgruppen wymordowały wcześniej na wschodzie 900 tys. Żydów. Działał też wtedy pierwszy obóz śmierci w Chełmnie nad Nerem (Kulmhof), gdzie Niemcy mordowali ludzi przy użyciu gazów spalinowych.

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu wskazuje, od kiedy zaczęła się Zagłada. Historyk rozpoczyna prelekcję od opisania niemieckich planów przesiedlenia Żydów, które powstały po opanowaniu Europy przez Hitlera w 1940 roku. Jeden z nich mówił o wysiedleniu europejskiej ludności żydowskiej na Madagaskar. Niemcy rozważali nawet, żeby zawrzeć stosowne zapisy w porozumieniu pokojowym z Francją. Ze względów logistycznych pomysł ten odrzucono. Wcześniej, w 1939 roku, Niemcy podjęli się natomiast próby realizacji Planu „Nisko”. Do podkarpackiej miejscowości przesiedlono ok. 95 tys. Żydów, głównie z terenów Austrii i Czechosłowacji. Próba założenia żydowskiej kolonii zakończyła się fiaskiem. Ci Żydzi, którym udało się przetrwać zimę, otrzymali pozwolenie na powrót do domu. Dr Kozłowski zwraca uwagę, że miało to bardzo ważne znaczenie dla nadchodzącego Holokaustu. Ofiary, które później jechały do obozów Zagłady, myślały, że wysiedla się je na wschód.

Jako ważną datę w kalendarium Holokaustu historyk wskazuje 1 czerwca 1940 roku. Podczas spotkania z dowódcami Einsatzgruppen, które poprzedziło atak Niemiec na ZSRR, szef SS i policji Reindard Heydrich stwierdził, że Żydzi ze wschodu są rezerwuarem komunizmu, w związku z czym zdaniem Hitlera należy ich zlikwidować. Po rozpoczęciu wojny z ZSRR na terenach zajmowanych przez Niemców doszło do inspirowanych przez nich pogromów, których dokonała ludność miejscowa. Dr Kozłowski szerzej skupia się w tym fragmencie prelekcji na wydarzeniach w Jedwabnem oraz innych antyżydowskich wystąpieniach na Podlasiu.

Kiedy zaczęła się Zagłada? Dr Kozłowski: Symboliczne znaczenie ma wymordowanie żydowskich dzieci w Białej Cerkwi

Jako symboliczną datę, kiedy zaczęła się Zagłada, historyk wskazuje wymordowanie na rozkaz Niemców żydowskich sierot w miejscowości Biała Cerkiew (22 sierpnia 1941 roku). Zadanie wykonał oddział ukraińskich kolaborantów. „Był to pierwszy oficjalny rozkaz, każący mordować dzieci, tylko dlatego, że były dziećmi żydowskimi” – zaznacza dr Kozłowski. Prelegent wskazuje, że wówczas została przekroczona granica, po której zaczęły się masowe mordy dokonywane przez Einsatzgruppen. Do największego doszło w Babim Jarze pod Kijowem, gdzie w ciągu trzech dni zgładzono 33 tys. Żydów. Do końca 1941 roku w masowych egzekucjach śmierć poniosło łącznie 900 tys. osób.

Ostatnią część wykładu dr Kozłowski poświęca powstaniu obozów śmierci. Historyk wskazuje, że ich budowę poprzedziła konkluzja, że dotychczasowe sposoby zabijania Żydów są nieefektywne i demoralizujące dla Niemców, którzy dokonują egzekucji. Pierwszy obóz śmierci został zbudowany przez nazistów w Chełmnie nad Nerem (Kulmhof). Eksperymenty z mordowaniem Żydów przy użyciu spalin samochodowych prowadzone były tam już w grudniu 1941 roku. Historyk zwraca więc uwagę, że kiedy trwała konferencja w Wansee (20 stycznia 1942), gdzie pojawiło się sformułowanie Endlösung der Judenfrage (ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej), Holokaust już trwał.

183. Korzenie Holokaustu, cz. 4: wojna Hitlera - dr Maciej Kozłowski
78 perc 1. évad 183. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego [4 maja 2020]

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu wskazuje, że gdyby nie wojna wywołana przez Hitlera, masowa eksterminacja Żydów nie byłaby możliwa. Historyk opisuje politykę III Rzeszy, która doprowadziła do wybuchu II wojny światowej. Opowiada również, jak Niemcy postępowali w okupowanej Polsce wobec ludności polskiej i żydowskiej do czerwca 1941 roku, czyli ataku Niemiec na ZSRR. Wykład stanowi czwartą część cyklu prelekcji, które opisują korzenie Holokaustu. Trzy pierwsze wykłady Dr Kozłowski poświęcił antysemityzmowi i eugenice, dojściu Hitlera do władzy w Niemczech oraz antyżydowskiej polityce NSDAP w latach 1933-1939.

Dr Maciej Kozłowski opowiada o przygotowaniach Hitlera do wojny oraz zbrodniczej polityce w okupowanej Polsce. Dyktator po dojściu władzy w 1933 roku postawił przed Niemcami dwa cele. Pierwszy to zburzenie postanowień traktatu wersalskiego. Drugi to zjednoczenie w jednym państwie wszystkim terenów, gdzie zamieszkiwali Niemcy. Była to realizacja przewodniego hasła nazistów: ein Volk, ein Reich, ein Führer. Wstępem do tego było przejęcie w wyniku plebiscytu kontroli nad Zagłębiem Saary w 1935 roku oraz remilitaryzacja Nadrenii w 1936 roku.

Kolejnym celem Hitlera stała się Austria. Zamierzenia dyktatora hamowało początkowo wsparcie, jakiego udzielały jej Włochy. Po zbliżeniu niemiecko-włoskim po agresji Mussoliniego na Abisynię oraz nawiązaniu osi Berlin-Rzym-Tokio przeszkoda ta została pokonana. Anschluss Austrii został przeprowadzony w marcu 1938 roku. Zapoczątkował on serię niemieckich bezkrwawych podbojów. Do marca 1939 Niemcy doprowadzili do rozbioru Czechosłowacji oraz zajęcia Kłajpedy. Pochód Hitlera zatrzymało dopiero odrzucenie jego żądań wobec Polski.

Co Hitler chciał osiągnąć, wywołując wojnę?

Cele wojny, która była następstwem postawy Polaków, Hitler określił w cytowanym przez historyka przemówieniu do dowódców Wehrmachtu (jego autentyczność jest kwestionowana): (…) Wydałem rozkaz – i każę rozstrzelać każdego, kto wyrazi choć jedno słowo krytyki – że celem wojny nie jest osiągnięcie jakiejś linii geograficznej, ale fizyczna eksterminacja wrogów. Obecnie tylko na wschodzie umieściłem oddziały SS Totenkopf, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania wszystkich mężczyzn, kobiet i dzieci polskiej rasy i języka, bo tylko tą drogą zdobyć możemy potrzebną nam przestrzeń życiową. Po kapitulacji Polski w październiku 1939 roku politykę tę Niemcy zaczęli realizować na terenach okupowanych i wcielonych do Rzeszy. Polskie elity Niemcy poddali eksterminacji w ramach Intelligenzaktion oraz „Akcji AB”. Na terenie Generalnego Gubernatorstwa Żydów poddano podobnym restrykcjom, jak w Niemczech. Jednocześnie ludność żydowska została odseparowana od polskiej w utworzonych przez Niemców gettach.

Dr Maciej Kozłowski: Gdyby nie wojna wywołana przez Hitlera, masowa eksterminacja Żydów nie byłaby możliwa

Od początku wojny w Niemczech naziści rozpoczęli „Akcję T4”, której celem było zgładzenie osób z chorobami psychicznymi, niedorozwojami oraz innych ludzi uznanych za „życie niewarte życia”. Jej przeprowadzenie Hitler polecił m.in. Christianowi Wirthowi oraz Franzowi Stanglowi, którzy później odegrają pierwsze skrzypce w masowej eksterminacji Żydów. Dr Kozłowski podkreśla, że rozpoczęcie akcji po wybuchu wojny było nieprzypadkowe. Jego zdaniem, gdyby nie wojna wywołana przez Hitlera, jej przeprowadzenie oraz Zagłada nie byłyby możliwe. W opinii historyka, umożliwiła ją dopiero charakterystyczna dla warunków wojennych dewaluacji wartości ludzkiego życia.

182. Korzenie Holokaustu, cz. 3: antyżydowska polityka NSDAP - dr Maciej Kozłowski
70 perc 1. évad 182. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego [27 kwietnia 2020]

Dr Maciej Kozłowski opowiada, jak kształtowała się antyżydowska polityka NSDAP w latach 1933-1939. Po dojściu Hitlera do władzy naziści poddawali Żydów kolejnym restrykcjom. Początkowo ograniczenia polegały przede wszystkim na zakazie wykonywanie określonych funkcji publicznych i zawodów. Ostatecznie w wyniku tzw. ustaw norymberskich Żydzi utracili prawa obywatelskie, aż w końcu zostali poddani fizycznej przemocy podczas tzw. nocy kryształowej. Wykład jest kontynuacją prelekcji, trakcie których historyk opisuje korzenie Holokaustu. Pierwsza z nich dotyczyła ideologii antysemityzmu i eugeniki, a druga przedstawiała drogę Hitlera do dyktatury.

Dr Maciej Kozłowski podczas trzeciego wykładu, który przybliża korzenie Holokaustu, opowiada o polityce antyżydowskiej NSDAP w latach 1933-1939. Pierwsze akty skierowane przeciwko Żydom w Niemczech miały miejsce bezpośrednio po przejęciu władzy przez Hitlera. Społeczne poparcie dla tego typu działań wynikało z tego, że wciąż silna była pamięć o „ciosie w plecy”, za jaki uważano kapitulację Niemiec w 1918 roku. Gdy do niej doszło, linia frontu przebiegała poza terytorium kraju. Odpowiedzialnością za klęskę społeczeństwo obarczało komunistów, których utożsamiało z Żydami.

Antyżydowska polityka NSDAP po objęciu władzy przez Hitlera

Polityka antyżydowska NSDAP rozpoczęła się od zarządzenia bojkotu sklepów żydowskich. W kolejnych krokach naziści zdecydowali o usunięciu niearyjczyków ze służby cywilnej, adwokatury, publicznych placówek opieki zdrowotnej, wprowadzili numerus clausus na wyższych uczelniach, zakazali Żydom zmiany nazwisk oraz zakazali im pracy w prasie i na roli. Historyk zwraca uwagę, w ciągu pół roku niemieckich obywateli pochodzenia żydowskiego pozbawiono środków utrzymania. Jednocześnie zakaz zajmowania stanowisk w służbie cywilnej, który obejmował również nauczycieli akademickich, miał doniosły skutek dla przyszłej wojny. Część z fizyków, która wyemigrowała wówczas z Niemiec, wzięła udział w projekcie Manhattan.

Naziści uderzyli też w żydowskich przemysłowców. Dr Kozłowski tłumaczy to faktem, że NSDAP było partią „socjalistyczną”. Minister gospodarki Hjalmar Schacht prowadził jednak politykę korzystną dla wielkiego kapitału niemieckiego. Polityka antyżydowska w tym zakresie pomagała zadowolić doły partyjne, które były negatywnie nastawione wobec kapitalistów.

Częściowo antyżydowski charakter miało również publiczne palenie książek, które zainicjował Niemiecki Związek Studentów. Niszczono publikacje, które naziści uznali za antyniemieckie.

Ustawy norymberskie, noc kryształowa i obojętność świata wobec prześladowań Żydów w Niemczech

Hitler na początku swoich rządów hamował najbardziej radykalne żądania dołów partyjnych NSDAP. Dr Kozłowski tłumaczy to faktem, że niemiecki dyktator w pierwszym okresie sprawowania władzy starał się liczyć z opinią międzynarodową. Świadectwem tego było zawarcie konkordatu ze Stolicą Apostolską czy paktu o nieagresji z Polską w 1934 roku. Kolejne antyżydowskie akty były też stopowane ze względu na przygotowania do igrzysk olimpijskich w Berlinie w 1936 roku.

Kluczowe znaczenie dla przyszłej zagłady Żydów miały tzw. ustawy norymberskie, które uchwalono w 1935 roku. Historyk podkreśla, że ich zapisy pozbawiły praw obywatelskich Żydów mieszkających w Niemczech, co otworzyło drogę do ich dalszych prześladowań. Do aktów fizycznej przemocy doszło podczas tzw. nocy kryształowej w 1938 roku. W trakcie dokonanego wówczas pogromu śmierć poniosło ponad 90 niemieckich Żydów. Dr Kozłowski zwraca uwagę, że w opinii niektórych Kristalnacht była początkiem Holokaustu. Wówczas po raz pierwszy Żydzi ponosili śmierć za sam fakt być Żydem.

181. Korzenie Holokaustu, cz. 2: dyktatura Hitlera - dr Maciej Kozłowski
86 perc 1. évad 181. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego [21 kwietnia 2020]

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu opowiada, jak ukształtowała się dyktatura Hitlera w Niemczech. Historyk opisuje biografię niemieckiego przywódcy, począwszy od jego młodości, a skończywszy na przejęciu pełni władzy w Rzeszy w latach 30. Wykład jest kontynuacją wystąpienia, podczas którego dr Kozłowski mówił o ideologiach antysemityzmu i eugeniki, które wraz z dyktaturą i wojną złożyły się na korzenie Holokaustu.

Dr Maciej Kozłowski w drugim wykładzie, którego tematem są korzenie Holokaustu, opowiada jak ukształtowała się dyktatura Hitlera w Niemczech. Punktem startu narracji jest młodość przyszłego niemieckiego przywódcy. Historyk wskazuje na takie wydarzenia w biografii Hitlera, jak dwukrotne odrzucenie jego kandydatury do Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Miało to wpłynąć na jego charakter. Człowiek przekonany o swoim wysokim talencie artystycznym, żył z poczuciem niedocenienia. Spełnienie odnalazł dopiero w armii w czasie pierwszej wojny światowej, gdzie służąc w wojsku niemieckim, został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Żelaznym. Dr Kozłowski zwraca jednak uwagę, że zastanowienie budzi fakt, iż Hitler mimo wysokich ocen dosłużył się w wojsku jedynie stopnia kaprala. Być może przełożeni dostrzegli, że jego cechy psychiczne uniemożliwiają jego promocję?

Początki kariery politycznej Hitlera

W dalszej części prelekcji historyk opisuje karierę polityczną niemieckiego przywódcy. Po wojnie Hitler wstąpił do Deutsche Arbeiterpartei (DAP), która została przemianowana na Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei (NSDAP). Hitler, którego cechowała doskonała umiejętność przemawiania, został jej przywódcą. Dr Kozłowski wskazuje, że w NSDAP wykształcił się system przywództwa, który dyktatura Hitlera przyjęła później w Niemczech. Wódz partii, a później państwa (Führer) w zamyśle narodowych socjalistów był człowiekiem, który posiadał zdolność odczytywania woli narodu. Ten etap biografii niemieckiego przywódcy zamyka uwięzienie go w twierdzy w Lansbergu, co było następstwem nieudanego puczu w Monachium. Podczas zamknięcia Hitler dyktuje słynną książkę Mein Kampf. Dr Kozłowski zauważa, że dzieło które zdaniem wielu badaczy zapowiadało Holokaust, było w dużej części syntezą popularnych wówczas w świecie poglądów. O antysemityzmie i eugenice historyk opowiadał podczas swojego poprzedniego wykładu.

Jak ukształtowała się dyktatura Hitlera?

Podczas ostatniej części prelekcji historyk opisuje ostatnie lata, które poprzedziły dyktaturę Hitlera w Niemczech. Po opuszczeniu więzienia niemiecki przywódca odrzucił drogę rewolucji i skupił się na walce o władzę demokratycznymi metodami. Zwraca uwagę, że w dojściu nazistów do władzy pomogła kształtowana przez Stalina strategia niemieckich komunistów, którzy za głównego przeciwnika politycznego traktowali socjaldemokratów. Sukces wyborczy NSDAP osiągnęła w 1933 roku, idąc do wyborów w koalicji z Deutschnationale Volkspartei (DNVP). Pełnię władzy Hitler przejął, kiedy po oskarżeniu komunistów o podpalenie Reichstagu, prezydent Hindenburg przyznał rządowi prawo do wydawania dekretów z mocą ustawy.

Historyk zwraca uwagę, że poparcie społeczne, jakim cieszyła się dyktatura Hitlera, wynikało z polepszenia sytuacji gospodarczej po kryzysie w 1929 roku. Nie było to jednak tylko wynikiem dobrej polityki ministra gospodarki Hjalmara Schachta, ale ogólnoświatowej koniunktury.

180. Korzenie Holokaustu, cz. 1: antysemityzm i eugenika - dr Maciej Kozłowski
83 perc 1. évad 180. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Macieja Kozłowskiego [16 kwietnia 2020]

Dr Maciej Kozłowski opowiada o dwóch ideach, które naziści wykorzystali jako uzasadnienie Zagłady. Pierwsza z nich to antysemityzm, a druga eugenika. Obie ideologie, które stanowią korzenie Holokaustu, ukształtowały się w XIX wieku. Zarówno jedna, jak i druga miała licznych zwolenników. Nie tylko w Niemczech, ale też w całym świecie euroatlantyckim.

Dr Maciej Kozłowski podczas wykładu opowiada o dwóch ideach, które stanowią korzenie Holokaustu. Pierwsza z nich to antysemityzm, a druga eugenika. Nastroje antyżydowskie pojawiły się już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, czego świadectwem są pisma Jana Chryzostoma, w których oskarżył wyznawców judaizmu o bogobójstwo. Począwszy od XI wieku ludność żydowską dotykały w Europie prześladowania, czego świadectwem były m.in. pogromy dokonywane podczas krucjat krzyżowych. Od początku XII wieku, po soborze laterańskim, w wielu krajach Żydzi musieli nosić oznaki na ubraniach. Nie wolno im się też było wszędzie osiedlać. Wówczas pojawiły się również pierwsze oskarżenia o mord rytualny. Ówczesna antyżydowskość miała jednak uzasadnienie religijne, nie etniczne.

Dr Maciej Kozłowski: Antysemityzm i eugenika stanowią ideologiczne korzenie Holokaustu

Antysemityzm we współczesnym rozumieniu pojawił się w Oświeceniu. Towarzyszyły mu narodziny pojęć obywatela i narodu. Jego źródła tkwią również w poglądzie o nierówności ras ludzkich, o czym w połowie XIX w. pisał Francuz Arthur de Gobineau. W Niemczech antysemicki charakter miał ruch folkistowski, który uważał Żydów za zagrożenie dla niemieckości. Eugene Duhring jako pierwszy sformułował tezę, że żydowski charakter determinuje nie kultura, ale rasa. Antysemityzm był również popularnym poglądem wśród europejskich elit intelektualnych, czego przejawem była m.in. sprawa Dreyfusa we Francji. Wśród ludu furorę robiły sfabrykowane przez rosyjską policję polityczną „Protokoły mędrców Syjonu”.

Eugenika narodziła się w XIX wieku. Za jej twórcę uznaje się Francisa Daltona (1822-1911). Wybitny uczony (był prekursorem daktyloskopii i meteorologii) głosił pogląd, że do prokreacji powinno się zachęcać jednostki najbardziej wartościowe, a inne zniechęcać. Pseudonaukowy nurt zyskał bardzo wielką popularność, co zaczęło się przekładać na prawodawstwo w wielu krajach. W Stanach Zjednoczonych przymusowej sterylizacji poddawano osoby chore umysłowo, cierpiące na choroby dziedziczne, rdzennych mieszkańców czy więźniów. Zarówno eugenika, jak i antysemityzm zostały przyjęte do programu niemieckiego ruchu nazistowskiego. Dlatego dr Kozłowski wskazuje obie ideologie jako korzenie Holokaustu.

179. Polityka zagraniczna pierwszych rządów III Rzeczypospolitej - prof. Antoni Dudek
29 perc 1. évad 179. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Antoniego Dudka [28 kwietnia 2020]

Myśląc o 1989 roku pamiętamy głównie reformę Balcerowicza, upadające zakłady pracy, rosnące bezrobocie i galopującą inflację. Zapominamy często, że przed odzyskującą niepodległość Rzeczpospolitą stanęły wyzwania związane z zupełną zmianą otoczenia międzynarodowego i tworzeniem nowego ładu geopolitycznego.

Zamiast trzech sąsiadów: Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej (CSRS), Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich w krótkim czasie pojawiło się siedem graniczących z Polską państw: jednoczące się Niemcy, Litwa, Białoruś, Ukraina, Rosja oraz Czechy i Słowacja.

Wobec każdego z tych państw rząd Tadeusza Mazowieckiego musiał prowadzić zupełnie nową politykę. Szczególnym wyzwaniem było „prawne obudowanie” państwa nowymi traktami granicznymi. Do rozwiązania była też kwestia stacjonowania dwóch dywizji radzieckich, pozostałości po rozpadającym się Układzie Warszawskim.

Nowy rząd musiał sprostać wyzwaniu strategicznemu, jakim było umiejscowienie Polski między Rosją a Niemcami. Polska nie mogła „zawisnąć” na tej swoistej „ziemi niczyjej” po tym jak Michaił Gorbaczow dał do zrozumienia, że doktryna Breżniewa (wyrażająca się w tym, że bezpośrednie wpływy ZSRR sięgają tam, gdzie stanęła noga żołnierza Armii Czerwonej) przestała obowiązywać.

Szczególnym wyzwaniem była sprawa granicy z jednoczącymi się Niemcami. Prof. Antoni Dudek poświęca jej dużo uwagi w swoim wykładzie. Istnienie polsko-niemieckiej granicy było zapewnione układami z dwoma państwami niemieckimi, jednak nie było jasne, jakie będzie podejście do tej kwestii zjednoczonych Niemiec. Kanclerz Kohl dawał co prawda do zrozumienia, że granica ta zostanie uznana, jednak od George’a Busha Tadeusz Mazowiecki usłyszał, że ważniejszą sprawą jest wyprowadzenie z Polski wojsk radzieckich (co było w interesie USA). Zarówno Tadeusz Mazowiecki jak i Krzysztof Skubiszewski uważali, że kluczową dla interesów Polski kwestię granicy należy rozstrzygnąć przed zjednoczeniem Niemiec.

Tadeusz Mazowiecki i Krzysztof Skubiszewski prowadzili „politykę wahadłową” – spotykali się ze wszystkimi przywódcami mocarstw zachodnich: Margaret Thatcher, François Mitterrandem, Georgem W. Bushem i Michaiłem Gorbaczowem. Starali się dołączyć kwestię granicy do rozmów toczonych w ramach Konferencji Dwa plus Cztery (Polska uczestniczyła w jednym z czterech spotkań zorganizowanych w ramach tej konferencji, co zostało nazwane później konferencją 2+4+1).

Prof. Dudek bardzo ciekawie opowiada o tych staraniach, o wykorzystaniu obecności wojsk radzieckich w Polsce, o tym jak Czesi (Vaclav Havel) okazali się lojalnym sprzymierzeńcem w tej sprawie, o przerwanej wizycie Helmuta Kohla (na jeden dzień), o rozmowach Lecha Wałęsy z Borysem Jelcynem, o puczu Janajewa i upadku Związku Radzieckiego.

W polityce zagranicznej nowa, III Rzeczpospolita odniosła sukces, była bezpieczna i rozwijała się szybko, a jej obywatele żyli coraz dostatniej. Prof. Dudek podkreśla, że był to sukces wszystkich pierwszych rządów Tadeusza Mazowieckiego, Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego.

My powinniśmy zadać sobie pytanie czy bylibyśmy w strukturach zachodnich, czy mielibyśmy bezpieczne i zapewnione odpowiednimi traktami granice, czy mielibyśmy zapewniony rozwój, gdyby nie dynamiczne i umiejętne działanie Tadeusza Mazowieckiego i Krzysztofa Skubiszewskiego w tamtych burzliwych czasach przełomu.

178. Podziemny Muranów. Miejsca i rzeczy jako świadkowie Zagłady - prof. Jacek Leociak
68 perc 1. évad 178. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Jacka Leociaka, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki [29 stycznia 2020]

Prof. Jacek Leociak podczas wykładu w Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki opisuje, jakie tajemnice kryje pod ziemią warszawskie osiedle Muranów, które powstało na terenie byłego getta żydowskiego.

Nie możesz obejrzeć wykładu? Posłuchaj podcastu:

Nim prelegent rozpoczyna właściwą opowieść, przypomina historię miejsca sprzed osiedlenia się Żydów. Ówczesny pejzaż pełen był stawów, rzeczek, sadów owocowych i ogrodów warzywnych. Na terenie Muranowa pracowały młyny wodne. – Z biegiem czasu te rzeczki wysychały, glinianki zarastały trawą, potem je osuszano, kurczył się obszar tych ogrodów muranowskich, a miejsce pod tymi ogrodami, już niebyłymi, zajmowały kamienice – opowiada prof. Leociak.

Żydzi zaczęli się osiedlać na terenie obecnego osiedla Muranów w połowie XIX wieku. Gość Kawiarni zwraca uwagę, że w tym miejscu zaczyna się wtedy koncentrować „wszystko, co w Warszawie jest specyficznie żydowskie”. – Tam w okresie międzywojennym mieszkało dwie trzecie wszystkich Żydów zamieszkujących Warszawę. A na niektórych ulicach, w 4. i 6. komisariacie, północ Muranowa – Miła, Wołyńska, Ostrowska, Muranowska – to są ulice, gdzie ponad 90 proc. mieszkańców stanowili Żydzi –  opisuje prof. Leociak okres przedwojenny.

Przedwojenny Muranów, getto warszawskie i życie w podziemiach

Prof. Leociak historię muranowskich podziemi dzieli na etapy. Pierwszy istniał jeszcze przed wojną i Holokaustem. Jako przykład podaje ul. Niską. Wyjaśnia, że jej nazwa wiąże się z położeniem w zapadlisku między mokradłami, gliniankami i cegielniani, które funkcjonowały jeszcze na początku XX w. Wskazuje, że ówczesne podziemia Niskiej to komórki umiejscowione poniżej bruku, które zamieszkiwali nie tylko ludzie, ale też szczury i robactwo.

Drugi etap związany jest już z czasem wojny. Otwiera go akcja likwidacyjna w getcie, która miała miejsce latem 1942 roku. Niemcy wywieźli wówczas do obozów śmierci ok. 300 tys. Żydów. W obliczu widma zagłady, pozostali przy życiu zaczęli masowo budować kryjówki, bunkry i schrony. – Od tego czasu substancja materialna tej części Warszawy zaczyna być ryta, drążona. Drąży się korytarze, wybija się połączenia piwnic sąsiadujących ze sobą posesji. Podobnie dzieje się na strychach. Tworzy się labirynt. Można powiedzieć, że ta część Warszawy jest podobna do gąbki poprzetykanej dziurami – opisuje prof. Leociak. Podczas powstania w getcie, jak mówi prelegent, w takich kryjówkach pod palącymi się domami egzystowało między 50 a 55 tys. Żydów. „Przywilej walki z bronią w ręku” miało zaledwie kilkuset bojowców.

Prof. Leociak: Po upadku powstania w getcie w gruzach ukrywało się kilkanaście tysięcy Żydów

Trzeci etap to okres po upadku powstania. Prof. Leociak mówi, że nawet wówczas na terenie getta trwało w ukryciu kilkanaście tysięcy Żydów. Sytuacja ta miała miejsce aż do wybuchu powstania warszawskiego. – Wielu z nich tworzy takie nieformalne, niezwiązane z żadnymi bojowymi, partyjnymi organizacjami grupy bojowe, które robią wypady, które szukają wody, szukają pożywienia w gruzach, w rozwalonych mieszkaniach i toczą jakieś potyczki z Niemcami, których napotkają – opowiada Gość Kawiarni Naukowej. Sytuacja ta utrzymywała się aż do wybuchu powstania warszawskiego. Po jego upadku, wielu Żydów nadal ukrywało się w mieście, aż do wyzwolenia w styczniu 1945 roku.


177. Auschwitz-Birkenau. Codziennie. Rozmowa o kulturze pamięci - dr Piotr Cywiński
48 perc 1. évad 177. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Piotra Cywińskiego, Klub Inteligencji Katolickiej [27 luty 2020]

Miejsca pamięci powstałe w Europie wokół niemieckich obozów koncentracyjnych i obozów śmierci mają różny charakter. Dr Piotr Cywiński, dyrektor Muzeum Państwowego Auschwitz-Birkenau, opowiada jak lokalne uwarunkowania w danym kraju przekładają się na sposób ich upamiętnienia. Wykład odbył się w Klubie Inteligencji Katolickiej w Warszawie.

Dr Cywiński rozpoczyna prelekcję od określenia okoliczności, które powodowały potrzebę utworzenia miejsca pamięci wokół danego obozu. Zwraca uwagę, że decydującym czynnikiem była jego wielkość. Małe obozy pracy, które powstały przy niewielkich fabrykach, najczęściej burzono i zakład wracał do swojej pierwotnej funkcji. – Z większymi obozami pada pytanie po wojnie co zrobić, bo jednak są ocalali, bo jednak jest historia, bo ta historia jest dramatyczna i powstają tak naprawdę bardzo różne wersje czegoś, co dopiero później zaczyna się nazywać miejscami pamięci – mówi prelegent.

Miejsca pamięci wokół obozów koncentracyjnych i obozów śmierci

Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau zwraca uwagę, że termin miejsce pamięci najwcześniej pojawił w Niemczech. Użyto w tym celu słowa der Gedenkstätte. Dopiero później pojawiły się francuskie i angielskie określenia – mémorial i memorial. W Polsce termin miejsce pamięci pojawił się później, ponieważ w kontekście upamiętniania zaczął przeważać termin muzeum.

Jako pierwsze upamiętniono w Europie obozy Oświęcim i Majdanek. Stało się to oficjalnie w 1947 roku. Dr Cywiński wyjaśnia, że kalendarz kolejnych upamiętnień zależał od kilku czynników. Po pierwsze, czy obóz znajdował się na wschodzie czy na zachodzie Europy. Po drugie, czy funkcjonował na terenie Niemiec czy gdzie indziej. Wreszcie po trzecie, czy był jedynie miejscem martylologii żydowskiej, czyli przede wszystkim martylologii zamordowanych, czy też istniała duża grupa ocalałych więźniów. – Na ogół ustanowienie tych miejsc pamięci zawsze zaczyna się od tych ocalałych, którzy walczą o to, żeby te resztki zostały jakoś zagospodarowane, żeby powstało „coś” – to „coś” to może być pomnik, to coś to może być muzeum, to może być jakaś przestrzeń edukacji – wyjaśnia dr Cywiński.

Charakter miejsc pamięci również jest zależny od kilku czynników. Po pierwsze, czy obóz funkcjonował do końca wojny, czy Niemcy wcześniej go zlikwidowali – jak Treblinkę, Bełżec, Sobibór czy Kulmhof. Po drugie, czy upamiętnienia dokonano niedługo po wojnie, czy kilkadziesiąt lat po. Prelegent zaznaczył, że charakter niektórych miejsc zmienił się w latach 90., kiedy powstały wokół nich centra edukacyjne wraz odpowiednią infrastrukturą.

Problemy instytucjonalne miejsc pamięci wokół byłych obozów

Kolejną cześć wystąpienia dr Cywiński poświęca na opisanie, jak otoczenie instytucjonalne w danym państwie wpływa na funkcjonowanie miejsc pamięci. Prelegent zaznacza, że każdy kraj stworzył własny model upamiętniania. – Pomimo tego, że stowarzyszenia byłych więźniów często pokrywały wiele krajów (…) to de facto, struktura danego miejsca była wymyślona przez dane państwo w zupełnym oderwaniu do tradycji, które powstały w innych państwach – mówi.

176. O Holokauście - dr Maciej Kozłowski
87 perc 1. évad 176. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. Maciejem Kozłowskim [29 stycznia 2020]

Holokaust mógł zdarzyć się tylko w państwie absolutnie dyktatorskim, gdzie nie istniało prawo w tym sensie, że wola przywódcy była prawem – mówi w rozmowie z Piotrem Szczepańskim dr Maciej Kozłowski, historyk i były ambasador RP w Izraelu.

Gość Wszechnicy na wstępie odpowiada na pytanie o czynniki, bez których ludobójstwo by nie zaistniało. Jeśli chodzi o kwestie ideologiczne, wymienia antysemityzm i rasizm. – Na początku XX w. oświeceniowe idee zmieniły antysemityzm o charakterze religijnym, który istniał przez cały okres od średniowiecza do rewolucji francuskiej, w antysemityzm rasistowski, czyli antysemityzm oparty na przynależności do rasy – wyjaśnia dr Kozłowski. Historyk wskazuje również, że do Zagłady przyczyniła się eugenika. – Ponieważ teoria eugeniki pozwalała na różnicowanie ludzi, że jedni są bardziej warci, a inni mniej warci [życia], w połączeniu z antysemityzmem dała to, co dała – stwierdza historyk.

Dr Maciej Kozłowski: Holokaust by się nie wydarzył, gdyby nie wojna

Gość Wszechnicy wymienia również dwa czynniki polityczne, bez których eksterminacja Żydów nie byłaby możliwa do przeprowadzenie. Pierwszy to dyktatura Adolfa Hitlera w Niemczech. – Taka rzecz mogła zdarzyć się tylko w państwie absolutnie dyktatorskim, gdzie nie istniało prawo w tym sensie, ze wola przywódcy była prawem – wyjaśnia. Drugi z faktorów to wywołana przez Niemców wojna. – Wojna sprawia, że życie ludzkie jest tanie. (…) Kiedy giną miliony, nikt nie patrzy na śmierć setek, tysięcy czy nielicznych milionów – mówi dr Kozłowski. Gość Wszechnicy przywołuje liczby: w trakcie drugiej wojny światowej śmierć poniosło 60 mln ludzi, z czego Żydzi stanowili 6 mln.

W kolejnej części wywiadu dr Kozłowski odpowiada na pytanie, od kiedy można mówić o początku Zagłady. Historyk przytacza pogląd części badaczy, którzy odwołują się do „Mein Kampf”  Hitlera. Uważają oni, że ludobójstwo Żydów naziści planowali u zarania swojego ruchu. W kontekście prześladowań Żydów w Niemczech historyk szerzej opisuje tzw. Polenaktion i odnosi się do oskarżeń, jakie pod adresem ówczesnego ambasadora RP w Berlinie wysunął Władimir Putin. Gość Wszechnicy przypomniał, że rozmowa amb. Józefa Lipskiego z Hitlerem, do której doszło 20 września 1938 roku w Berchtesgaden, podczas której tematem była m.in. emigracja Żydów z Europy, odbyła się już pod konferencji z udziałem mocarstw w Évian. W jej trakcie – konferencja trwała 6-15 lipca 1938 – przywódcy odmówili przyjęcia na swoje terytorium Żydów prześladowanych w Niemczech.

Kalendarium Zagłady – kiedy rozpoczęła się eksterminacja Żydów?

Gość Wszechnicy nie zgadza się z poglądem, że Zagłada rozpoczęła się wraz dojściem do władzy w Niemczech przez nazistów. Jego zdaniem o początku Holokaustu można mówić nawet nie od wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku, ale dopiero od rozpoczęcia wojny niemiecko-radzieckiej w czerwcu 1941 roku. Pierwszym etapem zdaniem historyka były pogromy ludności żydowskiej, do jakich doszło na terenach zajmowanych przez wojska niemieckie. – Jedwabne i wszystkie pogromy, które miały miejsce na niewielkim terenie etnicznie polskim, który był okupowany przez Sowietów w 1939 roku, miały źródło. One były dokonane przez Polaków, ale na wyraźną zachętę czy nawet instytucjonalną próbę zorganizowania tego przez Niemców. Tam nie było Niemców fizycznie, ale ci Polacy wiedzieli, że Niemcy tego oczekują – podkreśla historyk. Powołuje się instrukcję Reinharda Heydricha, która zalecała podjęcie tego typu działań. Oprócz tego dr Kozłowski wymienia działalność Einsatzgruppen, które na zapleczu frontu dokonywały mordów na Żydach utożsamianych z komunistami.

175. Przybyszew. Stulecie przemian polskiej wsi - prof. Marek Kłodziński
59 perc 1. évad 175. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Markiem Kłodzińskim, Fundacja Wspomagania Wsi [26 listopada 2019]

Przybyszew do obecnie wieś, a dawniej miasto w województwie mazowieckim, która słynie z produkcji kiszonych ogórków. Mieszkańców miejscowości od najdawniejszych czasów cechowała odrębność i zdolność do samoorganizacji. O niezwykłej historii Przybyszewa oraz jego teraźniejszości opowiedział w studiu Wszechnicy prof. Marek Kłodziński, autor książki „Przybyszew. Stulecie przemian polskiej wsi”.

Prof. Kołodziński po raz pierwszy zainteresował się Przybyszewem w 1962 roku, kiedy pisał pracą magisterską o tej miejscowości. Porównywał wówczas obraz Przybyszewa z opisem Stanisława Rosłońca, który powstał w 1933 roku. W 2018 prof. Kłodziński ponownie zajął się miejscowością w ramach grantu Ciągłość i zmiana. Sto lat rozwoju polskiej wsi realizowanego przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. Efektem tego jest książka „Przybyszew. Stulecie przemian polskiej wsi”, która pokazuje zmieniający się obraz oraz strukturę wsi na przestrzeni kilkudziesięciu lat.

Przybyszew jako miasto

Miejscowość otrzymała prawa miejskie w 1388 roku, co było związane z wymianą dóbr jaka zaszła pomiędzy mazowieckim ks. Trojdenem a płockimi benedyktynami. Książę otrzymał od benedyktynów Wilanów, natomiast zakonnicy dostali w zamian Przybyszew. Jak mówił prof. Kłodziński, nadanie praw miejskich zdeterminowało tożsamość mieszkańców miejscowości. Przybyszewianie cieszyli się swobodą, w przeciwieństwie do chłopów pańszczyźnianych ze wsi, które otaczały miasto. Udało im się wolność ocalić mimo zakusów benedyktynów, którzy chcieli zmusić ich do pracy na swoich włościach.  Przybyszew utracił prawa miejskie w 1870 roku w związku z represjami po powstaniu styczniowym.

Przybyszewianie od wieków słynęli z uprawy warzyw. Szczególnym zbytem cieszyły się przygotowywane tam kiszone ogórki. – Jak ja robiłem pracę magisterską, to w zalewach pozostałych po przybranej wodzie przez Pilicę w czasie roztopów tworzyły się takie zalewy, gdzie setki beczek z ogórkami kiszonomi leżało – wspominał gość Wszechnicy. Obecnie w miejscowości nadal kisi się ogórki na „na eskport”, jednak dziś używa się do tego nowoczesnej aparatury spożywczej.

Mieszkańcy Przybyszewa

Mieszkańcy Przybyszewa stanowili wzór samoorganizacji. W 1918 roku ks. Wilkoszewski, proboszcz miejscowej parafii, założył kółko rolniczo-ogrodnicze. Organizacja wykupiła kilkaset hektarów ziemi z okolicznych dóbr, w celu powiększenia gospodarstw przybyszewskich. W okolicznym Osuchowie zrzeszeni wykupili młyn, który przerobiony został na elektrownię. – Wtedy na wsi o prądzie, energii elektrycznej, to było mgliste pojęcie. A tutaj można było korzystać z oświetlenia w godzinach wieczornych w Przybyszewie, w Osuchowie i także (…) w takiej szkole gospodarstwa domowego żeńskiej niedaleko Osuchowa – pokreślił prof. Kłodzński.

Ta ostatnia powstała na gruntach, które również wykupiło kółko. Przekazano je nieodpłatnie Towarzystwu Oświatowemu im. Cecylii Plater-Zyberkówny, które wybudowało tam wspomnianą szkołę. Nie była to jedyna placówka oświatowa związana z Przybyszewem. Według zapisów, szkoła istniała w miejscowości już w 1800 roku. Natomiast 1840 roku na gruntach wykupionych przez mieszkańców przy rynku powstał nowy budynek szkoły, w których nauka była prowadzona aż do 1950 roku. Później – również wspólnymi siłami – powstał budynek, w który szkoła mieści się po dziś dzień.

Ks. Wilkoszewski powołał również spółdzielczą kasę pożyczkową, do której należało 3 tys. osób

174. Trzy zasady postępowania samgang: interpretacja postaw etycznych w księgach okresu Joseon 1392–1910
54 perc 1. évad 174. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Kamili Kozioł, Muzeum Narodowe w Warszawie [14 listopada 2019]

Koreański Ilustrowany przewodnik po trzech zasadach (Samgang haengsil-to) to zbiór drukowanych biografii, których celem było przedstawienie na przykładach cnót konfucjańskich „prostemu ludowi”. Jego pierwsze wydanie ukazało się w 1434 roku. Kolejne edycje pojawiały się do końca XVIII w. Zmiany w doborze historii, do jakich dochodziło na przestrzeni lat, pokazują jak zmieniała się w Korei interpretacja nauk Konfucjusza. Dr Kamila Kozioł opowiedziała o tym podczas wykładu, który towarzyszył wystawie „Splendor i finezja. Duch i materia w sztuce Korei” w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Prelegentka rozpoczęła wystąpienie od przedstawienia historii alfabetu hangeul (hangul), który wprowadzał system zapisu oparty na głoskach i samogłoskach. Jego opracowanie przypisywane jest królowi Sejongowi Wielkiemu (1418-1450). Zasłynął on jako mecenas nauki, kultury i sztuki. Przed powstaniem hangeulu Koreańczycy używali chińskich ideogramów, które określali mianem hanja. Chiński alfabet składa się z tysięcy znaków, w związku z czym jego nauka była czasochłonna. Z tego powodu nie posługiwali się nim przedstawiciele „prostego ludu”. Hangeul był dużo łatwiejszy do opanowania, dlatego też szybko dostrzeżono jego potencjał edukacyjny.

Jak mówiła dr Kozioł, pierwsze księgi zapisane alfabetem hangeul podejmowały dwa tematy. Po pierwsze, informowały o zmianie sytuacji politycznej w Korei. Powstanie alfabetu przypadło na okres utrwalenia się władzy dynastii Joseon, która przejęła ster rządów w państwie po obaleniu dynastii Goryeo. Po drugie, tłumaczyły zasady konfucjanizmu, który w czasach dynastii Joseon zastąpił buddyzm jako religia państwowa i stał się narzędziem służącym do legitymizacji władzy.

Samgang haengsil-to – czym był Ilustrowany przewodnik po trzech zasadach?

W czasach panowania Sejonga Wielkiego powstał pomysł, aby uprościć nauki Konfucjusza. Postanowiono przedstawić je na przykładzie biografii postaci z państw chińskich. Tak doszło do kompilacji Ilustrowanego przewodnika po trzech zasadach (Samgang haengsil-to), któremu prelegentka poświęciła drugą część wykładu.

Pierwsze wydanie Samgang haengsil-to ukazało się w 1434 roku i było jeszcze zapisane przy użyciu ideogramów chińskich. Kolejne wydania, które ukazywały się aż do XVIII w., posiadały już transkrypcję na hangeul. Tekstom towarzyszyły ilustracje, które przedstawiały historię bohaterów na sposób współczesnych komiksów. Opowiadania pokazywały w praktyce realizację trzech konfucjańskich cnót: cnotę synowską, lojalność poddanego oraz kobiece poświęcenie.

Podczas trzeciej części wystąpienia dr Kozioł poddała analizie kolejne wydania Ilustrowanego podręcznika po trzech zasadach. Zmiany w wyborze biografii, do jakich dochodziło w kolejnych edycjach, pokazują w jaki sposób zmieniała się w Korei interpretacja nauk Konfucjusza. W  Samgang haengsil-to znalazły również odbicie dramatyczne wydarzenia z historii Korei, jak wojna z Japonią w latach 1592-1598 oraz późniejsza inwazja Mandżurów.

173. Polska i Europa w 1989 r. Przełomowe wydarzenia i pamięć o nich - prof. Antoni Dudek
41 perc 1. évad 173. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Antoniego Dudka, Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie [14 listopada 2019]

Polska jako pierwszy kraj bloku wschodniego zrzuciła jarzmo komunizmu. Prof. Antoni Dudek podczas wykładu zorganizowanego przez Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie wskazał czynniki, w wyniku których upadek systemu komunistycznego był możliwy. Odpowiedział również na pytanie, czy wydarzenia w Polsce były impulsem dla przemian demokratycznych w pozostałych demoludach.

Prof. Dudek rozpoczął swoje wystąpienie od postawienia tezy, że upadek systemu komunistycznego był przede wszystkim wynikiem kryzysu gospodarczego w krajach bloku wschodniego. Recesja i stagnacja dotknęła w drugiej połowie lat 70. wszystkie demoludy, zaś największe załamanie miało miejsce w Polsce. Co więcej, w krajach bloku sowieckiego rosło zadłużenie względem Zachodu. Szczególnie było to widoczne w PRL, gdzie w ciągu lat 80. dług wzrósł niemal dwukrotnie.

Cztery czynniki, które przesądziły o upadku komunizmu

W kolejnej cześć wykładu prof. Dudek wskazał czynniki, które jego zdaniem wpłynęły na upadek komunizmu w Polsce. Pierwszy to dojście do władzy w ZSRR Michaiła Gorbaczowa i odejście od doktryny Breżniewa. Drugi to niezadowolenie społeczne z powodu sytuacji gospodarczej, które osiągnęło apogeum pod koniec lat 80. Trzeci to „deregulacja i prywatyzacja państwa państwa komunistycznego”. Prof. Dudek zauważył, że deregulacja była wynikiem konfliktu, jaki po stanie wojennym zaszedł w obozie władzy pomiędzy aparatem pochodzenia wojskowego i cywilnego. Z kolei w wyniku procesu uwłaszczenia nomenklatury jego beneficjenci nie byli zainteresowani utrzymaniem systemu. Czwarty czynnik to niezgoda Kościoła katolickiego na udział w wykreowaniu „nowej opozycji’, która nie byłaby skupiona wokół Lecha Wałęsy.

Upadek systemu komunistycznego w Polsce

Prof. Dudek po wymienieniu faktorów, w wyniku których nastąpił według niego upadek systemu komunistycznego w Polsce, opowiedział o ciągu wydarzeń, których finałem było powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Rozpoczęła go fala strajków wiosną i jesienią 1988 roku, która skłoniła władze do podjęcia rozmów z opozycją. Następnym etapem były obrady Okrągłego Stołu i wybory czerwcowe. Kluczowym zaś momentem było przejście części posłów ZSL i SD – ugrupowań sojuszniczych względem PZPR – na stronę opozycji. Wskutek tego, wybór gen. Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta nie był możliwy bez zgody strony solidarnościowej, co stanowiło przełom psychologiczny w relacjach pomiędzy władzą a opozycją.

„Jesień Narodów” w Europie Wschodniej

Na koniec wykładu prof. Dudek podjął się odpowiedzi na pytanie, czy wydarzenia w Polsce były źródłem „Jesieni Narodów”, w wyniku której upadek komunizmu nastąpił w pozostałych państwach bloku wschodniego. Według prelegenta, stanowiły one „zachęcający przykład”, jednak znaczne większe znaczenie miała polityka pieriestrojki zainicjowana przez Gorbaczowa.

172. Początek zmian – Okrągły Stół w oczach uczestników
109 perc 1. évad 172. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata Festiwalu Nauki w Warszawie, 25 września 2019 r.

Okrągły Stół czterdzieści lat temu otworzył drogę do demokratycznych przemian w Polsce. Co było najbardziej zaskakujące w trakcie obrad opozycji demokratycznej ze stroną rządową? Jak narodziła się czarna legenda Okrągłego Stołu? To pytania, które podczas dyskusji zorganizowanej w redakcji TYGODNIKA POLITYKA w ramach Festiwalu Nauki zadał uczestnikom wydarzeń prowadzący spotkanie prof. Ireneusz Krzemiński.

W dyskusji wzięło udział czworo uczestników obrad Okrągłego Stołu ze strony opozycji demokratycznej oraz strony rządowej. Opozycję reprezentowali mec. Jacek Taylor (podzespół ds. reformy prawa i sądów), Irena Wóycicka (podzespół ds. gospodarki i polityki społecznej) oraz dr Joanna Staręga Piasek (podzespół ds. zdrowia i pomocy społecznej). Stronę rządową reprezentował prof. dr hab. Janusz Reykowski.

Mec. Taylor pytany o największe zaskoczenie, wymienił zgodę komunistów na powołanie Krajowej Rady Sądownictwa. Prof. Reykowski wskazał zdolność obu stron do konsensusu. „Zaskoczenie było takie, że możemy rzeczowo dyskutować uwzględniając i rozumiejąc wspólnie te zagrożenia, z którymi z dwóch stron musimy się liczyć” – mówił. Irena Wóycicka jako zaskoczenie wymieniła tempo zmian oraz postawę OPZZ, które „zaczęło rzucać kartą przetargową, znacznie dalej idąc w postulaty socjalne niż strona solidarnościowa”. Dr Joanna Staręga Piasek podkreśliła, że w trakcie obrad udało się wypracować koncepcję pomocy społecznej, którą wkrótce zaczęto realizować.

Czarna legenda Okrągłego Stołu – jak się narodziła?

Druga część dyskusji poświęcona była czarnej legendzie, jaką obrósł Okrągły Stół. Dr Staręga-Piasek jako przyczynę jej narodzin wskazała, że w obradach uczestniczyło nieliczne grono opozycjonistów. Jej zdaniem negatywny obraz wydarzeń zaczęli budować ci, którzy pozostali z boku „nie dotykając, nie wiedząc, nie rozumiejąc”.

Prof. Reykowski jako powód wymienił bezrobocie, które towarzyszyło przemianom ekonomicznym. „(…) Mamy do czynienia z ogromną grupą ludzi, dla której doświadczenie Okrągłego Stołu było doświadczeniem wielkiego zawodu” – stwierdził. Podobnego zdania była Wóycicka. Zauważyła, że przemiany „były daleko idące i związane z jakimś takim mitem niepodległości, więc takiego prawda dobrego życia, takiej kompletnej zmiany, która natychmiast przyniesienie szczęście, tymczasem sytuacja ekonomiczna była bardzo trudna” -mówiła. Mec. Taylor podniósł z kolei, że wielu działaczy opozycji zostało później pozbawionych możliwości piastowania stanowisk politycznych. „Okazało się, że Sejm jest mało pojemny. Żeby było 4600 posłów, a nie 460, być może nie mielibyśmy tak wielu wróżek, dla których nie starczyło złotej zastawy stołowej” – powiedział.

171. Instrukcja nadużycia. Historia kobiet służących w XIX-wiecznych domach
57 perc 1. évad 171. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Alicji Urbanik-Kopeć, Festiwal Nauki w Warszawie, 29 września 2019 r.

Kobiety pracujące w charakterze służby w XIX-wiecznych polskich domach padały ofiarą poniżenia, przemocy i molestowania seksualnego. O ich sytuacji opowiedziała podczas Festiwalu Nauki w Warszawie dr Alicja Urbanik Kopeć, autorka książki „Instrukcja nadużycia. Służące w XIX-wiecznych polskich domach”.

O losach służących możemy dowiedzieć się, czytając prasę z epoki oraz świadectwa opisujące życie tej grupy zawodowej, która stanowiła 20-30 proc. wszystkich zatrudnionych w miastach. Większość z nich stanowiły kobiety, których historię opisała dr Urbanik-Kopeć. Prawie wszystkie z nich przyjeżdżały do miasta ze wsi i nie znały panujących realiów, co już po wyjściu z pociągu czyniło je łatwym łupem przestępców i naciągaczy. Gazety rozpisywały się o porwaniach dziewczyn do domów publicznych w Europie Zachodniej i …Argentynie. Pomoc przybyłym niosło Towarzystwo Ochrony Kobiet, którego wolontariuszki pomagały potencjalnym ofiarom w bezpiecznym odnalezieniu się w metropolii.

Instrukcja nadużycia – wyzysk i molestowanie służących

Sytuacja kobiet zatrudnionych do pracy w domach była bardzo ciężka. Jak mówiła prelegentka, jej wynikiem była częsta zapadalność na przepukliny, choroby kręgosłupa, stawów, płuc oraz inne związane z wyczerpującą pracą oraz złym wyżywieniem. Służące cieszyły się też w społeczeństwie złą opinią – uważane były za niepracowite, nieuczciwe i rozwiązłe. Powszechny był problem molestowania kobiet przez mężów i synów pań domu. Niejedna taka historia znajdowała tragiczny finał w postaci zamordowania dziecka, które było owocem takiego niechcianego  związku.

170. Polska dyplomacja w przededniu wojny i pierwszych dniach września 1939
50 perc 1. évad 170. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Piotrem M. Majewskim, 26 sierpnia 2019 r.

W październiku 1938 roku stało się jasne, że Rzeczpospolita po Austrii i Czechosłowacji stała się kolejnym celem agresywnej polityki III Rzeszy. Czy polska dyplomacja w przededniu II wojny światowej zrobiła wystarczająco wiele, żeby zapobiec wrześniowej katastrofie? Jak ostatnie miesiące pokoju wyglądały z perspektywy politycznych gabinetów opowiadał w naszym studiu dr hab. Piotr M. Majewski z Instytutu Historycznego UW.

24 października 1938 roku Niemcy wysunęły wobec Polski żądania aneksji Gdańska do Rzeszy oraz udzielenia zgody na eksterytorialną autostradę oraz linię kolejową do Prus Wschodnich, które miały biec przez polskie Pomorze. Rzeczpospolita miała również przystąpić do skierowanego przeciw ZSRR paktu antykominternowskiego oraz konsultować z Niemcami swoją politykę zagraniczną. Historyk zwrócił uwagę, że propozycja ze strony III Rzeszy padła tuż po układzie monachijskim i zajęciu przez Polskę Zaolzia, kiedy Rzeczpospolita miała opinię państwa blisko współpracującego z Niemcami. – Hitler w październiku 1938 roku właściwie patrzył na Polskę jako na państwo, które już znajduje się w jego strefie wpływu w sposób faktyczny, współdziała z nim, i dążył do sformalizowania tej zależności. Oczywiście widział tę zależność właśnie nie jako pełnoprawny związek dwóch państw, tylko jako podległość Polski III Rzeszy – podkreślił Piotr. M. Majewski.

Polska dyplomacja w przededniu II wojny światowej – sojusz z Hitlerem?

Historyk zwrócił uwagę, że współpraca Rzeczpospolitej z Niemcami miała na celu skierowanie niemieckiej ekspansji na południe, żeby odsunąć w czasie ich pretensje do polskiego Pomorza czy Górnego Śląska. W rzeczywistości jednak Polska nie miała nigdy zamiaru wejść w rolę satelity III Rzeszy. – Współpracować z Niemcami tak, próbować znaleźć jakąś modus vivendi, jakąś drogę współdziałania z nimi, ale nie za cenę zerwania więzi z Zachodem. Beck [polski minister spraw zagranicznych -red.] bardzo słusznie rozumował, że Polska pozostawiona sam na sam z Hitlerem, a więc polska jako sojusznik Hitlera, straci możliwość prowadzenie niezależnej polityki – mówił o działaniach polskiej dyplomacji gość Wszechnicy.

Polska dyplomacja w przededniu II wojny światowej – francusko-brytyjskie gwarancji dla Polski

Rzeczpospolita pod koniec marca 1939 roku uzyskała gwarancję bezpieczeństwa ze strony Francji i Wielkiej Brytanii. Jak mówił historyk, wtedy też Hitler podjął decyzję o ataku na Polskę. – Brytyjskie gwarancje udzielone pod koniec marca 1939 roku są dla Hitlera jednoznacznym dowodem, że Polski nie da się już, dopychając kolanem, wciągnąć do systemu sojuszy, który buduje III Rzesza i w związku z tym z Polską trzeba się rozprawić. Kilka dni później Hitler wydaje dyrektywę, która nakazuje wojskowym przygotowanie planu ataku na polską – „Fall Weiss”, który ostatecznie zostaje wcielony w życie 1 września 1939 roku – opisywał tok myślenia dyktatora Piotr. M. Majewski.

Czy zachodni alianci traktowali Polskę jako poważnego sojusznika?

Czemu Polska odrzucała wcześniej możliwość współpracy z Czechosłowacją?

Dlaczego Zachód we wrześniu 1939 nie przyszedł Rzeczpospolitej z pomocą?

169. Sesja okolicznościowa „90 lat Instytutu Historycznego UW”
114 perc 1. évad 169. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Sesja z okazji 90-lecia Instytutu Historycznego UW, 16 kwietnia 2019 r.

Zbliża się 90. rocznica utworzenia Instytutu Historycznego UW. W trakcie swojej kilkudziesięcioletniej historii wychował on nie tylko wybitnych historyków, ale też wiele postaci aktywnych w przełomowych momentach dziejów Polski. Z tej okazji głos o historii, roli społecznej oraz przyszłości IH UW zabrali jego pracownicy i absolwenci.

– Czy przez te minione lata powstała w Instytucie Historycznym jakaś warszawska szkoła historyczna? Wątpię. Powstało jednak na trwałe unikalne środowisko. Środowisko Instytutu Historycznego wysoko ceni dydaktykę akademicką, uznaje swoje zobowiązania wobec całego Uniwersytetu, a nade wszystko służebną rolę wobec polskiego społeczeństwa. Historia Instytutu to nie tylko historia historyków i ich studentów, ale również historia społeczników, polityków, państwowców, buntowników, rewolucjonistów, rewizjonistów, pozytywistów – mówił dyrektor IH UW dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano.

Dyrektor wyraził też obawę, że w związku z planowaną zmianą statutu Uniwersytetu Warszawskiego IH grozi marginalizacja.

– Od zapisów nowego statutu i decyzji władz uczelni zależy zatem teraz czy będzie jakiś dwunasty dyrektor Instytutu Historycznego. Jeśli jednak Instytut miałby się ponownie stać federacją seminariów historycznych, które z pożytkiem dla Uniwersytetu udało się Marcelemu Handelsmanowi [założycielowi IH UW – red.] połączyć 89 lat temu, zrobilibyśmy wielki krok wstecz, i znaleźli się w punkcie wyjścia, tak jakbyśmy się niczego przez te lata nie nauczyli.

W trakcie sesji dr hab. Piotr M. Majewski opowiedział o historii IH UW. Swoimi wspomnieniami i przemyśleniami podzielili się też m.in. dr hab. Błażej Brzostek, Maria Czaputowicz, Justyna Duriasz-Bułhak, dr hab. Piotr M. Majewski, prof. dr hab. Karol Modzelewski, prof. dr hab. Michał Tymowski, prof. dr hab. Ewa Wipszycka oraz dr hab. Jarosław Czubaty.

168. Konstytucja kwietniowa z 1935 roku. Najdłużej obowiązująca polska ustawa zasadnicza?
31 perc 1. évad 168. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z Rafałem Kowalczykiem, doktorantem w Instytucie Historycznym UW, Fundacja Wspomagania Wsi, 25 kwietnia 2019 r.

Ustawa zasadnicza weszła w życie 24 kwietnia 1935 roku, tzw. Konstytucja kwietniowa, została ustanowiona przez obóz Józefa Piłsudskiego z naruszeniem prawa i wprowadzała autorytarny model rządów. Może być jednak uznana za najdłużej obowiązującą polską ustawę zasadniczą, aż do 1990 roku. Opowiedział o tym w studiu Wszechnicy Rafał Kowalczyk, doktorant w Instytucie Historycznym UW.

– Konstytucja kwietniowa była najdłużej obowiązującą konstytucją w historii Polski, bo o ile nie ulega wątpliwości, że obowiązywała do końca II Rzeczypospolitej, do 1939 roku (…) to de facto należy pamiętać o tym , że w grudniu 1990, podczas uroczystości na Zamku Królewskim, ostatni prezydent u uchodźstwie Ryszard Kaczorowski przekazał insygnia władzy pierwszemu demokratycznie wybranemu prezydentowi III RP, czyli Lechowi Wałęsie i w zasadzie dopiero w tym momencie konstytucja przestała obowiązywać, bo nikt już jej nie przestrzegał od tego momentu – mówił Rafał Kowalczyk.

Historyk opowiedział o okolicznościach uchwalenie ustawy zasadniczej z 1935 roku, ludziach stojących za przygotowaniem konstytucji oraz o praktyce jej stosowania.

167. Największe afery sportowe podczas olimpiad, mundiali i turniejów
28 perc 1. évad 167. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Bartosza Borkowskiego, Festiwal Nauki w Warszawie, 29 września 2018 r.

Wątpliwości dotyczące płci zawodników i zawodniczek, obraźliwe gesty kierowane w kierunku publiki oraz bramki, które nie powinny zostać uznane. Bartosz Borkowski, historyk i twórca kanału Oblicza XX Wieku na portalu YouTube, podczas Festiwalu Nauki w Warszawie przedstawił afery sportowe, które w minionym wieku odbiły się echem w świecie sportu i nie tylko.

Stanisława Walasiewicz (Stella Walsch), złota i srebrna medalistka olimpijska w biegu na 100 metrów z okresu 20-lecia międzywojennego (Los Angeles 1932 i Berlin 1936), zmarła w 1980 roku postrzelona podczas napadu. W trakcie sekcji zwłok stwierdzono, że posiada nie w pełni rozwinięcie męskie narządy płciowe. Choć sprawa odbiła się medialnym echem, światowe władze lekkiej atletyki nie odebrały jej medali. Inna polska lekkoatletka, Ewa Kłobukowska, w 1967 roku w wyniku donosu ze strony działaczy z NRD i ZSRR podważającego jej płeć wycofała się ze świata sportu. Według współczesnej wiedzy medycznej kobiecość Kłobukowskiej jest nie do podważenia.

Podczas olimpiady w Moskwie w 1980 roku Władysław Kozakiewicz, zdobywca złotego medalu i rekordu świata w skoku o tyczce, dwukrotnie pokazał obraźliwy gest w stronę gwiżdżącej rosyjskiej publiki (słynny „gest Kozakiewicza”). W Polsce zostało został on zinterpretowany jako akt polityczny, a sportowca spotkały szykany. Diego Maradona w 1986 roku w meczu z Anglią strzelił bramkę ręką. Cztery lata wcześniej Argentyna starła się z Wielką Brytanią w wojnie o Falklandy, ponosząc klęskę. Meczowi od samego początku towarzyszyły silne emocje, a zdobywca nieprzepisowo strzelonej bramki stwierdził, że była to „ręka Boga”.

Bartosz Borkowski podczas wykładu przedstawia bohaterów wspomnianych wyżej afer sportowych oraz przedstawia ich kulisy.

166. Kobiece twarze niepodległości
66 perc 1. évad 166. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Sylwii Wielichowskiej towarzyszący wystawie „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918”, Muzeum Narodowe w Warszawie, 7 marca 2019 r.

Polki miały duży wkład w odzyskanie niepodległości w 1918 roku. Organizowały oświatę, działały politycznie, a niekiedy walczyły też z bronią w ręku. Opowiedziała o nich podczas wykładu w Muzeum Narodowym w Warszawie dr Sylwia Wielichowska, autorka wystawy Kobiece Twarze Niepodległości w łódzkim Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Prelekcja towarzyszyła wystawie Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918.

Historyczka podczas wykładu przedstawiła różne oblicza zaangażowania kobiet na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Dr Wielichowska mówiła o organizatorkach oświaty na terenie trzech zaborów, działaczkach politycznych oraz uczestniczkach powstań narodowych i walk o granice II Rzeczpospolitej w latach 1918-1921. Niektóre z bohaterek opowieści ogrywały również istotną rolę w II RP, m.in. jako parlamentarzystki. Historyczka w trakcie wykładu omówiła m.in. sylwetki Ireny Kosmowskiej, Jadwigi Dziubińskiej, Marii Piotrowiczowej, Marii Wysłołuchowej, Walentyny Niemojowskiej, Anny Henryki Pustowójtówny, Marii Paszkowskiej czy Wandy Gertz.

165. Rozwój prasy dla ludu w XIX i na początku XX wieku
83 perc 1. évad 165. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Dr Adam Koziołek podczas seminarium w IRWiR PAN wygłosił wykład poświęcony prasie ludowej wydawanej na terenie Polski na początku XIX i XX w. Seminarium IRWiR PAN, 4 lutego 2019

Celem realizowanych badań jest dokonanie analizy zawartości czasopism i roli wydawnictw prasowych adresowanych do środowiska wiejskiego od XIX w. do transformacji w Polsce 1989 roku.

Na seminarium w IRWiR PAN przedstawiony został ich fragment, dotyczący prasy ludowej wydawanej w Polsce od XIX w. do początku XX wieku. Dostępne źródła i przyjęty czasoprzekrój pozwala omówić prowadzoną działalność wydawniczą z rozróżnieniem/specyfiką w trzech zaborach.

Podstawowym zadaniem było określenie tematyki poszczególnych czasopism i uchwycenie różnic, jakie pomiędzy tytułami prasowymi można zauważyć ze względu na zróżnicowanie polityczne w poszczególnych zaborach. Podjęta została próba oceny znaczenia i roli prasy wydawanej dla mieszkańców wsi w tym okresie.

164. Śmierć prezydenta. O zabójstwie Gabriela Narutowicza
54 perc 1. évad 164. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Rafała Habielskiego towarzyszący wystawie „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918”, Muzeum Narodowe w Warszawie, 21 lutego 2019 r.

Choć konstytucja z 1921 roku nie dawała prezydentowi silnej władzy, to prawica wybór Gabriela Narutowicza potraktowała jako swoją symboliczną klęskę. Rozpętana przez endecję kampania miała na celu zdyskredytowanie elekta. Czy była też przyczyną dokonanego na niego zamachu? O okolicznościach zabójstwa prezydenta opowiedział prof. Rafał Habielski podczas wykładu towarzyszącego wystawie „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918” w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Prawicowe ugrupowania posiadały większość w decydującym o wyborze prezydenta parlamencie, jednak wobec sprzeciwu ze strony PSL „Piast” nie były w stanie przeforsować swojego kandydata – Maurycego Zamoyskiego. Pierwszym prezydentem odrodzonej Rzeczpospolitej został wybrany Gabriel Narutowicz, o którego wyborze przeważyły głosy ugrupowań mniejszości narodowych. Stało się to policzkiem dla endecji, która rozpętała kampanię mająca na celu zdyskredytowanie Narutowicza. W takiej atmosferze zwolennik prawicy – Eligiusz Niewiadomski, zastrzelił prezydenta. Zamach nie tylko przypieczętował istniejące podziały polityczne, ale też – zdaniem prof. Habielskiego – rozpoczął kryzys ustroju parlamentarnego w II Rzeczpospolitej.

163. Kuchnia Okrągłego Stołu
110 perc 1. évad 163. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie w 30-lecie obrad Okrągłego Stołu, Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie, 6 lutego 2019

W tym roku obchodzimy 30-rocznicę obrad Okrągłego Stołu. Podczas spotkania zorganizowanego przez Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie wydarzenia z 1989 roku wspominali ich bezpośredni uczestnicy: Andrzej Wielowieyski, Grażyna Staniszewska, Henryk Wujec, Marcin Święcicki i Jan Dworak. Rozmowę poprowadził Mateusz Luft, dziennikarz Magazynu Kontakt i Radia TOK FM.

Andrzej Wielowieyski i Henryk Wujec wspominali przebieg negocjacji strony opozycyjnej z władzami PRL, które doprowadziły obie strony do obrad przy Okrągłym Stole. Grażyna Stanisławska i Marcin Święcicki, który podczas obrad reprezentował stronę rządową, relacjonowali rozmowy dotyczące liberalizacji systemu gospodarczego PRL. Jan Dworak mówił o współpracy strony solidarnościowej z mediami. W trakcie dyskusji oprócz prelegentów głos na sali zabierali też m.in. Ludwika Wujec i Janusz Onyszkiewicz. Dyskusję zakończyła refleksja na temat roli Kościoła katolickiego podczas okresu przełomu jego wpływu na pamięć o tych wydarzeniach. Zastanawiano się również, w jaki sposób można zbliżyć do siebie strony obecnego sporu politycznego w Polsce.

162. Mit Zakopanego
70 perc 1. évad 162. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Wojciecha Szatkowskiego zorganizowany w ramach wystawy „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918”, Muzeum Narodowe w Warszawie, 10 stycznia 2019 r.

Zakopane i Tatry przed drugą wojną światową wychowały i przyciągały wiele barwnych postaci: literatów, malarzy, sportowców. Ich sylwetki przedstawił Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego podczas wykładu towarzyszącego wystawie „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918” w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Prelegent podczas wykładu opowiedział o początkach turystyki tatrzańskiej oraz przytoczył barwne anegdoty na temat ludzi, którzy swoje życie związali z Tatrami i Zakopanem: artystów, przewodników, narciarzy i wspinaczy. W opowieści Wojciecha Szatkowskiego pojawiły się na takie postacie jak Stanisław Staszic, Tytus Chałubiński, Jan Gąsienica-Krzeptowski „Sabała”, Mieczysław Karłowicz, Zofia Stryjeńska, Wiesław Stanisławski, Józef Oppenheim czy Helena Marusarzówna.

Czy w Zakopanem zachowało się jeszcze coś z międzywojennego mitu? Więcej w nagraniu wykładu.

161. Co się stało w roku 1018?
53 perc 1. évad 161. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. dr. hab. Przemysława Urbańczyka, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki, 17 grudnia 2018

W wyniku wydarzeń z 1018 roku Bolesław Chrobry rozszerzył granice państwa odziedziczonego po Mieszku I, zdaniem prof. Przemysława Urbańczyka stając się najważniejszym władcą pomiędzy Cesarstwem Zachodnim i Wschodnim. Archeolog opowiedział o tym podczas wykładu w Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki.

Przemysław Urbańczyk prześledził wypadki, których przebieg został opisany przez merseburskiego biskupa Thietmara. W 1018 roku Bolesław Chrobry zawarł pokój w Budziszynie w cesarzem Henrykiem II, przyłączając do swojego państwa Milsko i Łużyce. Polski władca zapewnił sobie również pomoc cesarską w nadchodzącej wojnie z władcą Rusi Kijowskiej, Jarosławem Mądrym. Pretekstem do wyprawy było obalenie przez Jarosława Mądrego następcy tronu Świętopełka, którego małżonką była córka Bolesława Chrobrego. W wyniku wyprawy Chrobry wkroczył do Kijowa i przywrócił na powrót władzę swojego zięcia. Wychodząc z miasta, zabrał ze sobą znaczne łupy i w drodze powrotnej do kraju odzyskał utracone przez swego ojca Grody Czerwieńskie.

160. Rewolucja 1905 roku w polskiej pamięci zbiorowej
65 perc 1. évad 160. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Piotra Tadeusza Kwiatkowskiego zorganizowany w ramach wystawy „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918”. Muzeum Narodowe w Warszawie, 29 listopada 2018 r. 

W polskiej historii Rewolucja 1905 roku jest wydarzeniem, które przyczyniło się do odzyskania przez Polskę niepodległości.

Zryw trwał na ziemiach zaboru rosyjskiego, w tzw. Królestwie Polskim, ponad trzy lata. Zaangażował różne klasy i grupy społeczne, a każda z nich przedstawiła własne postulaty. Walczono m.in. o godne warunki pracy i życia, swobody polityczne i polską szkołę. Impulsem do wystąpień była masakra demonstracji robotniczej w Petersburgu 22 stycznia 1905 roku, która przeszła do historii pod nazwą „krwawej niedzieli”. Siłą przewodnią Rewolucji stał się ruch robotniczy skupiony w partiach rewolucyjnych, takich jak Polska Partia Socjalistyczna, Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy oraz Bund.

Fragment tekstu Michała Gauzy, „Barykady, z których Łódź może być dumna” (Dziennik Łódzki):

„[…] Ludzie pragnęli przede wszystkim poprawy losu: zniesienia ucisku obszarników (posiadaczy wielkich majątków ziemskich) oraz fabrykantów; chcieli dobrych warunków pracy i godnego życia. W Królestwie Polskim przeciętnie pracowało się od 10 do 12 godzin, a często nawet do 14 godzin dziennie, w zamian za mizerną pensję. Standardy pracy były koszmarne, a warunki życia nie do zniesienia. Ekonomista Stanisław Kempner pisał w 1905 roku, że skala wyzysku polskich pracowników była jedną z najwyższych w Europie.

Od 1904 roku panował kryzys ekonomiczny i nędzę pogłębiał wzrost cen artykułów spożywczych i przemysłowych. Mieliśmy z jednej strony mnóstwo ludzi na bruku, z drugiej – przepracowanych robotników oraz dzieci w zakładach pracy. Przeciętna łódzka robotnica rodziła ponad 9 razy, a z setki noworodków przeżywało tylko 60. Sam Aleksy Rżewski, pierwszy prezydent Łodzi w II RP, rozpoczął pracę w łódzkiej przędzalni jak miał 12 lat […]. (Więcej na stronie www.rewolucja1905.pl, która w całości poświęcona jest temu wydarzeniu)

W swoim wystąpieniu Piotr Tadeusz Kwiatkowski przytacza reakcje mieszkańców Królestwa Polskiego, ich opinie i podziały dotyczące rewolucji. Przedstawia relacje, reportaże i grafiki – materiały będące „fotoreportażami” tamtych wydarzeń.

W 2005 roku obchodziliśmy setną rocznicę Rewolucji, jednak przeszła ona właściwie bez echa. Rok 1905 nie zapisał się w powszechnej świadomości Polaków, chociaż jego długofalowym efektem było odzyskanie przez Polskę niepodległości.

159. Droga do niepodległości. Etos walki i czynu
67 perc 1. évad 159. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Janusza Odziemkowskiego, Kawiarnia Naukowa 1a, Wawerskie Centrum Kultury, 8 listopada 2018r.

Prof. Janusz Odziemkowski przedstawił polskie dążenia do niepodległości: od XIX-wiecznej walki w powstaniach, po czyn, czyli pracę u podstaw i rozwijanie narodowej świadomości.

Jak w ciągu 123 lat niewoli zmieniało się podejście do kwestii odzyskania niepodległości? Najważniejszym nurtem XIX wieku była walka, która przejawiła się przede wszystkim w dwóch powstaniach: listopadowym i styczniowym. Oba powstania zakończyły się klęską, ale pozostawiły po sobie pamięć o dzielnych, często bezimiennych żołnierzach, także kobietach i dzieciach, którzy mundurowali się na własny koszt i byli gotowi na śmierć dla Polski.

Po traumie powstań i represji przyszły inne idee – idee przygotowania społeczeństwa, edukowania, budowania świadomości narodowej, wdrażania idei pozytywistycznych, polskiej szkoły. Na początku XX wieku polska wieś pod zaborami była biedna, a chłopi niekoniecznie utożsamiali się z narodem polskim. Nowe pokolenie, które nie doświadczyło powstań ale wychowywane było w powstańczej tradycji, pragnęło społeczeństwo przygotować, a następnie ponownie stanąć do walki.

Na scenie walki o niepodległość pojawiły się także dwie kluczowe postaci, którym niepodległość zawdzięczamy – Roman Dmowski i Józef Piłsudski. Utworzone przez Piłsudskiego Legiony przy armii austriackiej,  liczące około 50 000 osób, spełniły ogromną rolę. „Miały być polską szablą rzuconą na szalę wojny” – powiedział prof. Odziemkowski.

Najbardziej wymowną atmosferę tego okresu oddaje wiersz Jerzego Żuławskiego, wychowanego w atmosferze powstańczej, który do Legionów dołączył (i dla sprawy polskiej zginął):

Synkowie moi, poszedłem w bój,

jako wasz dziadek, a ojciec mój,

jak ojca ojciec i ojca dziad,

co z Legionami przemierzył świat,

szukając drogi przez krew i blizny

do naszej wolnej Ojczyzny!

Legiony dostrzeżone zostały przez władze niemieckie, czego konsekwencją był akt 5 listopada 1916 roku (władze niemieckie i austro-węgierskie wydały proklamację zawierającą obietnicę powstania Królestwa Polskiego). 11 listopada 1918 roku oficjalnie zakończyła się I wojna światowa, Niemcy poniosły klęskę, zaś 11 listopada 1918 roku Rada Regencyjna (organ władzy zwierzchniej Królestwa Polskiego aktu 5 listopada) przekazała władzę Józefowi Piłsudskiemu i mianowała go naczelnym dowódcą wojsk polskich.

158. Droga do Niepodległości. Roman Dmowski i Józef Piłsudski
61 perc 1. évad 158. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Piotrem Majewskim i dr. hab. Piotrem Szlantą. Fundacja Wspomagania Wsi, 9 października 2018 r. 

W 1918 roku jak chyba nigdy przedtem w historii polskich starań o odzyskanie niepodległości czyn zbrojny zbiegł się ze skuteczną dyplomacją. Nie byłoby to możliwe bez dwóch kluczowych aktorów: Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego.

Pierwszy z tych aktorów dojechał do niepodległości czerwonym tramwajem, a drugi, choć jechał w tym samym kierunku, starał się ten czerwony tramwaj wykoleić. W decydującym momencie okazało się, że ich wspólne działania idealnie się dopełniły, czemu zawdzięczamy odzyskanie niepodległości przez nasz kraj.

O tych dwóch wybitnych postaciach, Romanie Dmowskim i Józefie Piłsudskim, rozmawiamy z dwoma historykami z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego – dr. hab. Piotrem Majewskim i dr. hab. Piotrem Szlantą.

Droga do Niepodległości

Choć po 1795 roku zaborcy na 123 lat wymazali Polskę z mapy świata, nie była ona w tym czasie polityczną, ideową i społeczną pustynią. Polacy nie tylko walczyli o odzyskanie niepodległości z bronią w ręku, ale też budowali gospodarkę, oświatę, społeczeństwo obywatelskie. Całkowicie wbrew zaborcom, a czasem wchodząc z nimi w ryzykowne porozumienia. W ramach cyklu „Droga do Niepodległości” będziemy o bohaterach tych czasów opowiadać.

157. (Nie)pokoje 1918-1923. Trudne narodziny nowego świata
74 perc 1. évad 157. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata XXII Festiwalu Nauki w Warszawie, 2 września 2018 r. 

Koniec działań wojennych na froncie zachodnim w listopadzie 1918 r. nie przyniósł w Europie Południowo-Wschodniej i Południowej upragnionego pokoju. Na gruzach wielonarodowych imperiów rozpoczął się wówczas bolesny proces wykuwania się nowego ładu politycznego i społecznego.

Powołując się na zasadę prawa narodów do samostanowienia, powstające oddolnie ośrodki władzy walczyły o poparcie społeczne i kontrolę nad terytorium, które uznawały za swoje.

W debacie udział wzięli:

Dr hab. Piotr Szlanta (prowadzenie, Instytut Historyczny, Uniwersytet Warszawski)

Dr Agnieszka Janiak – Jasińska (Instytut Historyczny, Uniwersytet Warszawski)

Prof. Maciej Górny (Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie, Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk)

Dr hab. Michał Leśniewski (Instytut Historyczny, Uniwersytet Warszawski)

Dr hab. Tadeusz Rutkowski (Instytut Historyczny, Uniwersytet Warszawski)

156. Polska, ale czyja? / Debata o II Rzeczpospolitej
87 perc 1. évad 156. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata XXII Festiwalu Nauki w Warszawie, 21 września 2018 r.

II Rzeczpospolita musiała zmierzyć się ze sprzecznymi często interesami różnych grup społecznych i mniejszości narodowych. Podczas dyskusji zorganizowanej w ramach XXII Festiwalu Nauki historycy dyskutowali, kto w państwie powstałym po 1918 roku mógł czuć się gospodarzem, a kto nie uzyskał tego miana. W debacie udział wzięli dr hab. Jolanta Żyndul, dr hab. Janusz Mierzwa, dr hab. Maciej Górny i prof. dr hab. Janusz Chojnowski. Dyskusję poprowadził dr hab. Dariusz Stola.

Podczas pierwszej części debaty Jolanta Żyndul mówiła o różnym stosunku Żydów do odrodzonego państwa polskiego. Janusz Mierzwa mówił o konflikcie interesów między chłopami i ziemiaństwem. Rozpatrywał go zarówno w kontekście rywalizacji o władzę na szczeblu centralnym, jak i powiatowym. Maciej Górny podjął temat robotników, którzy czuli się zawiedzeni odejściem przez II Rzeczpospolitą od towarzyszących jej narodzinom haseł socjalistycznych. Andrzej Chojnowski przekonywał z kolei, że II Rzeczpospolita nie była państwem klasowym. Przywołał w tym kontekście różne dylematy, przed którymi stanęli realizujący reformę rolną.

Drugą cześć dyskusji Andrzej Chojnowski rozpoczął od przedstawienia różnych prób kwestionowania równouprawnienia wszystkich obywateli – zarówno przed endeków, jak i obóz piłsudczykowski. Kolejni dyskutanci – Maciej Górny, Janusz Mierzwa i Jolanta Żyndul – kontynuowali wątek różnych grup wykluczanych i rozczarowanych kierunkiem, w jakim zmierzała II Rzeczpospolita. Oprócz wymienionych już robotników, zaliczone zostały do niej kobiety, głodni ziemi i chłopi, weterani I wojny światowej oraz Żydzi. Ci ostatni od samego początku zetknęli się z przemocą, a ich prawa były przez okres istnienia II Rzeczpospolitej konsekwentnie ograniczane.

155. Droga do Niepodległości: Stefania Sempołowska
58 perc 1. évad 155. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr Agnieszką Janiak-Jasińską, Fundacja Wspomagania Wsi, 4 lipca 2018 r.

Stefania Sempołowska (1869-1944) w zaborze rosyjskim organizowała tajną edukację dla dziewcząt, docierała z wiedzą do robotników i chłopów oraz angażowała się w pomoc więźniom politycznym. Tej ostatniej działalności nie zaprzestała również w dwudziestoleciu międzywojennym, narażając się władzom niepodległej Polski. O działaczce opowiadała w studiu Wszechnicy dr Agnieszka Janiaka-Jasińska w z Instytutu Historycznego UW.

Stefania Sempołowska dorastała w rzeczywistości, gdzie dostęp do edukacji był możliwy jedynie dla tych, którzy posiadali na to środki finansowe. Nauczanie było ukierunkowane na rusyfikację, żaden z przedmiotów w zaborze rosyjskim nie mógł być nauczany w języku polskim. Jednocześnie program edukacji dla dziewcząt różnił się od programu skierowanego do chłopców. Kobiety kształcone były przede wszystkim na przyszłe panie domu, bez aspiracji zawodowych. Deficyt ten wypełniało szkolnictwo tajne. Jedną z takich szkół, u Jadwigi Papi, skończyła Stefania Sempołowska.

– To była szkoła kształcąca w duchu patriotycznym, przygotowująca dziewczęta do różnych aktywności na rzecz niepodległości. Ale to była też szkoła przygotowująca do działalności społecznej. (…) Działalność na rzecz wolności Polaków była jednoznaczna z działalnością na rzecz pokrzywdzonych, na rzecz walki z nierównościami społecznymi, na rzecz podnoszenia cywilizacyjnego wsi i miast – mówiła dr Janiak-Jasińska.

Wartości wyniesione ze szkoły Papi Sempołowska przeniosła również do kierowanej przez siebie placówki. Jednocześnie wdrażała w niej nowoczesne, nawet dziś mogące być uznanymi za kontrowersyjne metody nauczania. – W szkole Sempołowskiej nie było ocen, nie było świadectwa promocji do następnej klasy. Dziewczęta uczyły się na tyle, na ile mogły. Grunt, żeby dokonywały postępów i uczyły się przez siedem lat, zakładając że dojdą do pewnego poziomu w rozwoju wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych – mówiła gościni Wszechnicy. Zajęcia w szkole wyróżniały się też stosowaną metodą poznawczą. Podczas lekcji przedmiotów przyrodniczych i ścisłych wykonywano doświadczenia, historii uczono podczas wycieczek po Warszawie.

Sempołowska w ramach działalności w Kobiecym Kole Oświaty Ludowej oraz Kole Kobiet Korony i Litwy angażowała się w niesie edukacji warstwom społecznym, które były jej pozbawione. – Jeździła do gorszych dzielnic Warszawy, do wsi podwarszawskich, małych miasteczek, gdzie sama uczyła. Mamy wspomnienia, że były to dla uczestników tych zajęć momenty naprawdę wielkich przeżyć. Jednocześnie uczestniczyła w zdobywaniu środków na kursy dla nauczycielek i nauczycieli wiejskich, a także sama je prowadziła.

Sempołowska za swoją działalność była represjonowana i więziona przez władze rosyjskie. Sama również zaangażowała się w pomoc więzionym przeciwnikom caratu. Problem więźniów politycznych podejmowała również już w niepodległej Polsce, narażając się władzom i różnym stronnictwom politycznym. – Bardzo wyraźnie uważała, że państwo demokratyczne nie powinno prześladować ludzi o innych poglądach politycznych, że powinno umieć z nimi rozmawiać i dochodzić do kompromisu. To że druga II Rzeczpospolita swoich politycznych przeciwników głównie zamykała w więzieniach, tego Sempołowska nie akceptowała. I była gotowa zrobić wszystko, żeby uświadomić kierownikom państwa, że to jest zła ścieżka – podkreśliła historyczka.

154. Działaj skutecznie z myślą o ojczyźnie. Historyczne konteksty życia wsi zorganizowanej
30 perc 1. évad 154. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Eweliny Kostrzewskiej, XVII Spotkanie Organizacji Działających na Obszarach Wiejskich, Maróz, 17 maja 2018 r. 

– Kobiety siadają, odręcznie na kartkach spisują swoje pomysły i te odręcznie spisane kartki krążą między dworami. Początkowo tylko na Lubelszczyźnie, potem błyskawicznie zaczyna się to rozszerzać na tereny całego Królestwa Polskiego – mówiła o początkach Stowarzyszenia Zjednoczonych Ziemianek, najliczniejszej organizacji kobiecej pod zaborami, dr Ewelina Kostrzewska podczas wykładu poświęconego historii SZZ.

Pomysłodawczynią organizacji była Maria z Jarocińskich Kleniewska (1863-1947). Początkowo miała one formę tajnych kółek zrzeszających ziemianki. Od 1902 roku działała już oficjalnie jako Delegacja Gospodyń Wiejskich w Sekcji Rolnej Warszawskiego Towarzystwa Popierania Rosyjskiego Przemysłu i Handlu. Po rewolucji 1905 roku działaczki zabiegały o zgodę władz rosyjskich na zarejestrowanie organizacji pod nazwą Zjednoczone Koło Ziemianek. Ostatecznie w 1907 roku władze wydały zgodę na rejestrację organizacji pod nazwą Stowarzyszenie Zjednoczonych Ziemianek.

–  Starano się przede wszystkim podnosić poziom cywilizacyjny wsi, a jednocześnie od razu przemycano wątki patriotyczne w tej edukacji (…)  Drugi kierunek prac wiązał się z aktywizacją kobiet ze środowiska ziemiańskiego. Ni mniej ni, więcej chodziło o to, żeby jak najwięcej ziemianek ruszyło się z dworów i pałaców i zaangażowało się w prace kółek kobiecych – opisywała historyczka cele działania organizacji.

Stowarzyszenie składało się z kółek rzeczywistych i czynnych, zrzeszających ziemianki oraz chłopki. Organizowało kursy gospodarcze, higieniczne, gotowania, opieki nad dziećmi. Ideą fix liderek było odzyskanie niepodległości przez Polskę, a hasłem wypisanym na sztandarach z „Z Bogiem i Narodem”.

153. Droga do Niepodległości: Leopold Kronenberg. Rozmowa z prof. Tomaszem Kizwalterem
55 perc 1. évad 153. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Tomaszem Kizwalterem, Fundacja Wspomagania Wsi, 9 maja 2018 r. 

Pochodzący ze zasymilowanej rodziny żydowskiej Leopold Kronenberg (1812-1878) był jednym z najbogatszych ludzi w Królestwie Polskim i symbolem rodzącego się na ziemiach polskich kapitalizmu. Nie był też jednak pozbawiony ambicji politycznych, stając się prominentnym działaczem obozu białych w dobie powstania styczniowego. O zawiłych losach Kronenberga i jego fortuny opowiedział w studiu Wszechnicy prof. dr hab. Tomasz Kizwalter z Instytutu Historycznego UW.

– Wydaje mi się, że Kronenberg był bardzo ambitny. Chciał być częścią polskiej elity. Uważał, że może być częścią tej polskiej elity. W polityce zawsze jest tak, że osobiste ambicje wiążą się z szerszym spojrzeniem na sprawy kraju, na sprawy państwa. (…) Ambicje polityczne Kronenberga, które ujawniły się w 1861 roku, były związane z poczuciem, zupełnie autentycznym, że może coś krajowi zaoferować, że przedstawi program lepszy od tego, co oferują inni – mówił historyk.

Jak Leopoldowi Kronenbergowi udało się zgromadzić ogromny majątek? Jaki miał program polityczny? Dlaczego nie dotknęły go represje po powstaniu styczniowym? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy.

Droga do Niepodległości

Choć po 1795 roku zaborcy na 123 lat wymazali Polskę z mapy świata, nie była ona w tym czasie polityczną, ideową i społeczną pustynią. Polacy nie tylko walczyli o odzyskanie niepodległości z bronią w ręku, ale też budowali gospodarkę, oświatę, społeczeństwo obywatelskie. Całkowicie wbrew zaborcom, a czasem wchodząc z nimi w ryzykowne porozumienia. W ramach cyklu „Droga do Niepodległości” będziemy o bohaterach tych czasów opowiadać.

152. Winston Churchill. Europa-Wielka Brytania-Polska
83 perc 1. évad 152. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. hab. Michałem Leśniewskim i prof. Piotrem M. Majewskim, Fundacja Wspomagania Wsi, 8 maja 2018 r.

Przywódcy zachodnich państw koalicji antyhitlerowskiej – Franklin Delano Roosevelt i Charles de Gaulle – posiadają w Polsce ulice nazwane swoim imieniem. Dlaczego nie mamy ulicy Winstona Churchilla? Czy powinna taka powstać? O polityce brytyjskiego męża stanu w okresie drugiej wojny światowej i jego postawie wobec Polski dyskutowali w studiu Wszechnicy dr hab. Michał Leśniewski i dr hab. Piotr M. Majewski z Instytutu Historycznego UW.

– Jeśli jest ulica Franklina Delano Roosevelta (niestety jest), to tym bardziej powinna być ulica Winstona Churchilla. Można się zastanawiać, czy zasłużył na tę ulicę, ale na pewno nie zasłużył na nią Franklin Delano Roosevelt – mówił dr hab. Michał Leśniewski.

– Potrafił zachować się bardzo brutalne wobec Polaków, ale kierował się interesem swojego państwa. Myślę, że jeśli potraktujemy jego zasługi jako męża stanu koalicji antyhitlerowskiej, to oczywiście mógłby mieć w Polsce swoją ulicę czy pomnik, tak jak ma w Pradze – uważa dr hab. Piotr M. Majewski.

Kalendarium najważniejszych wydarzeń poruszonych w rozmowie:

12-13 marca 1938 – Niemcy anektują Austrię

29-30 września 1938 – Układ monachijski, Wielka Brytania i Francja wyrażają zgodę na aneksję przez Niemcy Kraju Sudeckiego kosztem Czechosłowacji

15 marca 1939 – Niemcy anektują resztę Czechosłowacji, powstają Protektorat Czech i Moraw oraz Słowacja

1 września 1939 – Agresja Niemiec na Polskę

3 września 1939 – Wielka Brytania i Francja wypowiadają wojnę Niemcom

9 kwietnia 1940 – Niemcy uderzają na Norwegię i Danię

10 maja 1940 – Niemcy uderzają na Francję, Belgię, Holandię i Luksemburg

10 lipca-31 października 1940 – bitwa powietrzna o Anglię

22 czerwca 1941 – Agresja Niemiec na ZSRR

7 grudnia 1941 – Agresja Japonii na Stany Zjednoczone

11 grudnia 1941 – Niemcy wypowiadają wojnę Stanom Zjednoczonym

13 kwietnia 1943 – Niemcy ujawniają odkrycie grobów polskich oficerów w Katyniu

4 lipca 1943 – Gen. Władysław Sikorski, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i premier rządu RP na uchodźstwie, ginie w katastrofie gibraltarskiej

28 listopada-1 grudnia 1943 – konferencja aliantów w Teheranie, decyzja o wyzwoleniu terenów Polski przez ZSRR

6 czerwca 1944 – Alianci zachodni lądują w Normandii, otwarcie drugiego frontu w Europie

22 czerwca-19 sierpnia 1944 – Operacja „Bagration”, wojska radzieckie rozbijają niemiecką Grupę Armii „Środek” i osiągają przedmieścia Warszawy

1 sierpnia 1944 – wybuch Powstania Warszawskiego

4-11 luty 1945 – konferencja aliantów w Jałcie, decyzja o znalezieniu się Polski w strefie wpływów ZSRR

8 maja 1945 – kapitulacja Niemiec

2 września 1945 – kapitulacja Japonii

151. Oswajanie Judasza
43 perc 1. évad 151. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. dr. hab. Stanisława Obirka, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki, 16 kwietnia 2018 r.

– Pisanie na temat religii, pisanie na temat Judasza, w ogóle pisanie na temat osób z przeszłości to jest pisanie o własnych lękach – mówił prof. Stanisław Obirek w Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki podczas wykładu poświęconego postaci Judasza. Czy w świetle współczesnych badań biblijny wizerunek zdrajcy jest odzwierciedleniem istniejącej postaci historycznej, czy raczej wyraża on uprzedzenia autorów ewangelii?

Podczas swojego wystąpienia teolog, historyk i antropolog kultury mówił, w jaki sposób kształtowanie się chrześcijaństwa w opozycji do judaizmu w I w. n.e. mogło wpłynąć na przekazany w Nowym Testamencie obraz Judasza, który stał się „uosobieniem judaizmu i żydostwa” oraz po dziś dzień zakorzenił się w kulturze. Prof. Obirek odniósł się również do tekstu gnostyckiej „ewangelii Judasza” odkrytej w l. 70. ubiegłego wieku, która miała podważać dotychczasowy wizerunek tej postaci, co nie utrzymało się jednak w świetle krytyki źródłowej.

Punktem wyjścia do wykładu prelegent uczynił pracę Petera Stanforda „Judasz. Biografia kulturowa”. Podczas wystąpienia odwoływał się również do tekstów takich badaczy i badaczek jak Geza Vermes, John Dominic Crossan, Hyam Maccoby, Susan Gubar i April DeConick. – Oswajanie Judasza w moim odczuciu polegałoby na możliwości rozmawiania o własnych lękach, o tym co my robimy z własną przeszłością, własną religią, z własnymi przekonaniami – mówił prof. Obirek.

150. Dyplomacja najsłynniejszego pianisty świata
67 perc 1. évad 150. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Aleksandra Laskowskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie, 5 kwietnia 2018 r.

„Sztuka jest odwetem Polski”, można było przeczytać w broszurze towarzyszącej światowej premierze opery Manru Ignacego Jana Paderewskiego. O muzyce kompozytora, która przypominała światu o narodzie pozbawionym państwa oraz o jego zabiegach dyplomatycznych na rzecz sprawy polskiej mówił Aleksander Laskowski podczas wykładu towarzyszącego wystawie Paderewski w Muzeum Narodowym W Warszawie.

Alfred Nossig, autor libretta do Manru, w niemieckojęzycznej broszurze Paderewski towarzyszącej światowej premierze opery w Dreźnie w maju 1901 roku pisał: „Sztuka jest odwetem Polski. Choć dyrygujący koncertem politycznym wykreślili imię tego nieszczęśliwego kraju z mapy Europy, to jednak znaleźli się ludzie, którzy swymi przepełnionymi harmonią koncertami ponownie uczynili Polskę potęgą, wręcz mocarstwem”.

Prelegent podczas wykładu przybliżył rolę muzyki Ignacego Jana Paderewskiego w przypominaniu światu o problemie Polaków. Mówił również o bezpośrednich zabiegach dyplomatycznych kompozytora w Stanach Zjednoczonych na rzecz odzyskania niepodległości prze Polskę w trakcie I wojny światowej. Wystąpienie zakończył opowiadając o sprawowaniu przez Paderewskiego funkcji premiera odrodzonej Rzeczpospolitej.

149. Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski – dyskusja wokół książki
104 perc 1. évad 149. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Dyskusja wokół książki, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, 22 kwietnia 2018 r.

Jak Żydzi walczyli o życie w czasie II wojny światowej w okupowanej przez Niemców Polsce oraz jaka była postawa Polaków wobec ukrywających się współobywateli pochodzenia żydowskiego opisuje książka „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”. Dyskusja na temat książki będącej podsumowaniem wieloletnich badań odbyła się podczas spotkania z cyklu „Czytelnia POLIN” w Muzeum Historii Żydów Polskich.

W dyskusji wzięli udział redaktorzy publikacji –  prof. Barbara Engelking, prof. Jan Grabowski i autorka jednego z rozdziałów Karolina Panz. Jako komentator wystąpił prof. Marcin Zaremba, a rozmowę poprowadził dziennikarz radia TOK FM Jakub Janiszewski.

Książka „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” jest podsumowaniem kilkuletniego projektu badawczego „Strategie przetrwania Żydów podczas okupacji w Generalnym Gubernatorstwie, 1942-1945. Studium wybranych powiatów”, realizowanego przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Autorami rozdziałów są Barbara Engelking, Tomasz Frydel, Jan Grabowski, Dariusz Libionka, Dagmara Swałtek-Niewińska, Karolina Panz, Alina Skibińska, Jean Charles Szurek i Anna Zapalec.

148. Droga do Niepodległości: Adam Jerzy Czartoryski
56 perc 1. évad 148. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Małgorzatą Karpińską, Fundacja Wspomagania Wsi, 10 kwietnia 2018 r.

Adam Jerzy Czartoryski przyjaźnił się z carem Aleksandrem I, był rosyjskim ministrem spraw zagranicznych w latach 1804-1806 i – mimo politycznych rozczarowań – do wybuchu powstania listopadowego pozostawał rzecznikiem odbudowy polskiej państwowości w oparciu o Rosję. Po upadku insurekcji na emigracji do końca życia zabiegał dyplomatycznie o sprawę polską do Rosji w kontrze. O trudnych losach ks. Czartoryskiego opowiadała w studiu Wszechnicy prof. Małgorzata Karpińska z Instytutu Historycznego UW.

– Książę Czartoryski – można to potraktować jako komplement, można to również oczywiście potraktować jako wadę –  był człowiekiem honoru i w momencie, kiedy komuś coś obiecał, uważał, że tak długo aż nie zostanie zwolniony z tej obietnicy, musi ją zrealizować. Dotyczyło to zarówno stosunków politycznych, jak i stosunków osobistych – zarówno dotyczących mężczyzn, jak i dotyczących kobiet. To jest bardzo poważna cecha jego charakteru, której dopóki nie zrozumiemy, nie będziemy mogli nawet nie oceniać, ale mówić o jego pewnych decyzjach i wyborach – mówiła prof. Karpińska.

Jak zaczęła się kariera Adama Jerzego Czartoryskiego na dworze w Petersburgu, czemu w 1805 roku nie udało mu się zrealizować mającego zwrócić Polsce niepodległość „planu puławskiego”, jak ks. Adam radził sobie jako prezes Rządu Narodowego w trakcie postanie listopadowego i jak działał kierowany przez niego na emigracji Hotel Lambert? Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy.

Droga do Niepodległości

Choć po 1795 roku zaborcy na 123 lat wymazali Polskę z mapy świata, nie była ona w tym czasie polityczną, ideową i społeczną pustynią. Polacy nie tylko walczyli o odzyskanie niepodległości z bronią w ręku, ale też budowali gospodarkę, oświatę, społeczeństwo obywatelskie. Całkowicie wbrew zaborcom, a czasem wchodząc z nimi w ryzykowne porozumienia. W ramach cyklu „Droga do Niepodległości” będziemy o bohaterach tych czasów opowiadać.

147. Spotkanie z okazji 100-lecia niepodległego państwa ukraińskiego
100 perc 1. évad 147. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata z udziałem dr. hab. Romana Wysockiego, prof. Jana Pisulińskiego i prof. Andrzeja Friszkego, Klub Inteligencji Katolickiej, 22 stycznia 2018 r.

W 2018 roku mija 100. rocznica ogłoszenia deklaracji niepodległości przez Ukraińską Republiką Ludową (22 stycznia 1918). Jakie były szanse utrzymania się wówczas niezależności ukraińskiego państwa zmuszonego walczyć jednocześnie z Polakami, bolszewikami i „białą” armią Gen. Denikina dyskutowali historycy dr hab. Roman Wysocki, prof. Jan Pisuliński oraz prof. Andrzej Friszke w trakcie debaty zorganizowanej przez Klub Inteligencji Katolickiej  w Warszawie.

Podczas dyskusji uczestnicy przedstawili tło polityczne oraz wydarzenia, które doprowadziły w konsekwencji do proklamowania niepodległości przez Ukraińską Republiką Ludową. Wysocki, Pisuliński i Friszke rozmawiali również o przebiegu wojny polsko-ukraińskiej, będącej następstwem powstania URL oraz wybuchłych wcześniej walkach o Lwów (1 listopada 1918), podkreślając ich istotną wagę dla kształtujących się wówczas stosunków między oboma narodami.

Znacząca część debaty została poświęcona zawarciu i losom sojuszu polsko-ukraińskiego (21 kwietnia 1920) skierowanemu przeciw bolszewikom. Wysocki, Pisuliński i Friszke rozważali dylematy, przed jakimi stał wówczas przywódca URL Semen Petlura. Historycy umieścili też układ na tle dwóch różnych koncepcji ułożenia polskich relacji ze wschodnimi sąsiadami Rzeczpospolitej – „asymilacyjnej” lansowanej przez endecję oraz „federacyjnej” proponowanej przez obóz Piłsudskiego. Debatę zakończyła refleksja, jak wydarzenia z lat 1918-1921 wpłynęły na późniejsze stosunki między Polakami i Ukraińcami.

146. Wieczór Barski. Spojrzenie na Konfederację po 250 latach
78 perc 1. évad 146. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Dyskusja zorganizowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, Łazienki Królewskie, 13 marca 2018 r.

W 2018 roku mija 250. rocznica zawiązania konfederacji barskiej. Czy związek zbrojny wymierzony w króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jego koncepcję reform Rzeczpospolitej przy wsparciu Rosji był pierwszym polskim powstaniem narodowym czy raczej wyrazem zaściankowości polskiej szlachty – nietolerancyjnej i broniącej archaicznych przywilejów? Odpowiedzi na to pytanie szukali historycy podczas debaty zorganizowanej przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

Debatę poprowadziła dziennikarka specjalizująca się w tematyce wschodniej Maria Połomiec. W dyskusji wzięli udział historycy z Polski: prof. Andrzej Nowak i dr Adam Danilczyk oraz Rosjanin prof. Boris Nosow. Wśród uczestników debaty nie było sporu co faktu, że hasła konfederacji zwracały się przeciw ideałom oświecenia, w tym tolerancji religijnej. Uczestnicy dyskusji różnili się natomiast w interpretacji tych wydarzeń. Według broniącego tezy o narodowowyzwoleńczym charakterze konfederacji prof. Nowaka była ona reakcją na „zagrożenie poczucia tożsamości” i „pierwszym powstaniem przeciwko walcowi globalizacji w szatach oświecenia”. Historyk podkreślił, że właśnie wówczas w debacie publicznej po raz pierwszy pojawiło się pojęcie „niepodległości”.

Rozbieżności w opiniach polskiej i rosyjskiej strony dyskusji ujawniły się również w innych w kwestiach. Dyskutanci spierali spierali się o liczbę wziętych do niewoli konfederatów barskich zesłanych przez Rosjan na Syberię oraz inspirację rosyjską lub jej brak do zbieżnej czasowo z zawiązaniem konfederacji barskiej koliwszczyzny – serii wyjątkowo krwawych wystąpień chłopstwa ruskiego przeciw szlachcie oraz ludności żydowskiej. Uczestnicy debaty rozważali również alternatywny scenariusz wydarzeń – czy możliwe było wówczas zjednoczenie szlachty wokół króla i postulowanych przez niego reform oraz czy za cenę pogodzenia się z rosyjskim protektoratem możliwe było ocalenie Rzeczpospolitej przed rozbiorami.

145. Przyjaciółki, muzy, wybranki serca – kobiety w życiu Ignacego Jana Paderewskiego
61 perc 1. évad 145. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Justyny Szombary, Muzeum Narodowe w Warszawie, 8 marca 2018 r. 

Od młodzieńczej miłości i pierwszej żony kompozytora Antoniny Korsakówny po siostrę Antoninę Wilkońską. Kim były kobiety, które wspierały Paderewskiego i rozpalały jego serce opowiedziała muzykolożka Justyna Szombara podczas wykładu towarzyszącego wystawie „Paderewski” w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Oprócz już wymienionych dam, prelegentka przedstawiła historię relacji pianisty z wieloletnią przyjaciółką i drugą żoną Heleną Górską, sławną pianistką i kochanką, której zawdzięczał początek swojej wielkiej kariery – Anną Nikołajewną Jessipow-Leschetizky czy bohaterką innego romansu – rumuńską księżną Ralouką Bibesco-Bassaraba de Brancovan. Mówiła również o kobietach obecnych w życiu kompozytora, z którymi nie łączyły go intymne relacje – Helene A. Bibesco Legende i Laurence Alamie-Tademie.

– Informacje, które Paderewski sam przekazał swoich pamiętnikach, spisanych u schyłku życia, są bardzo wyważone. Nie mówią wszystkiego o samym człowieku – zastrzegła Szombara. Prelegentka swoje wystąpienia oparła na korespondencji autora, w tym dotychczas nieopublikowanych listach do ojca i Heleny Górskiej, które do Ośrodka Dokumentacji Muzyki Polskiej XIX i XX w. im. I.J. Paderewskiego przekazała córka sekretarza kompozytora, Anna Strakacz-Appelton.

144. Droga do Niepodległości: Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki
53 perc 1. évad 144. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Maciejem Mycielskim, Fundacja Wspomagania Wsi, 27 lutego 2018 r.

Zanim założył Towarzystwo Kredytowe Ziemskie i Bank Polski, prawdopodobnie walczył we Włoszech przeciwko legionom Dąbrowskiego w armii Suwurowa, a w czasie wojny Napoleona z Rosją w 1812 roku organizował aprowizację dla Moskali. – Kariera Druckiego-Lubeckiego wyglądała zupełnie inaczej niż kariera przeciętnego warszawskiego polityka tej epoki – mówił w studiu Wszechnicy dr hab. Maciej Mycielski z Instytutu Historycznego UW.

Późniejszy minister skarbu Królestwa Polskiego pojawił się w Warszawie dopiero w 1813 roku, jako mianowany przez cara Aleksandra I członek władz tymczasowych po upadku Księstwa Warszawskiego. – Kiedy Drucki-Lubecki zostanie ministrem w 1821 roku, jest dla elit właściwie przedstawicielem administracji rosyjskiej. Nie łączą go z elitami w Królestwie wspólne doświadczenie Księstwa, a z częścią jeszcze te dawniejsze reform schyłku czasów stanisławowskich i insurekcji. To jest człowiek z innego układu, i też tym się rożni od polityków polskich. Ma bardzo rozległe stosunki w Petersburgu, wykorzystuje swoją znajomość tamtej administracji i kontakty – mówił historyk.

Jak Drucki-Lubecki uzdrawiał finanse Królestwa Polskiego i reformował jego gospodarkę? Co zrobił wobec wobec wybuchu powstania listopadowego? Czy bardziej czuł się Polakiem czy Rosjaninem? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy.

Droga do Niepodległości

Choć po 1795 roku zaborcy na 123 lat wymazali Polskę z mapy świata, nie była ona w tym czasie polityczną, ideową i społeczną pustynią. Polacy nie tylko walczyli o odzyskanie niepodległości z bronią w ręku, ale też budowali gospodarkę, oświatę, społeczeństwo obywatelskie. Całkowicie wbrew zaborcom, a czasem wchodząc z nimi w ryzykowne porozumienia. W ramach cyklu „Droga do Niepodległości” będziemy o bohaterach tych czasów opowiadać.

143. Magia Radia. 93. urodziny Polskiego Radia
86 perc 1. évad 143. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład red. Krzysztofa Michalskiego, Kawiarnia Naukowa 1a, Wawerskie Centrum Kultury, 8 lutego 2018

Polskie Radio obchodzi w 2018 roku swoje 93. urodziny. O jego powstaniu, przedwojennych dziejach i postaciach wówczas z nim związanych opowiedział w Kawiarni Naukowej 1a dziennikarz, popularyzator nauki i pierwszy prezes Polskiego Radia w III Rzeczpospolitej red. Krzysztof Michalski.

Michalski rozpoczyna wykład od przedstawienia odkryć naukowych, które umożliwiły narodziny radia. Wymienia w tym kontekście równania opisujące właściwości pola elektromagnetycznego opracowane przez Jamesa Clerka Maxwella i odkrycie fal elektromagnetycznych przez Heinricha Hertza. Gość Kawiarni 1a najwięcej więcej miejsca poświęca postaci wynalazcy radia Guglielmo Marconiemu. Opisuje prowadzone przez niego próby przesyłania sygnałów telegraficznych i dźwiękowych, jak też będące zwieńczeniem udanych eksperymentów jego przedsięwzięcia biznesowe.

W drugiej części wykładu Michalski mówi o historii radia w Polsce. Opowieść rozpoczyna od powstania Polskiego Towarzystwa Radiotechnicznego i pierwszych wyemitowanych przez nie audycji. Najwięcej miejsca poświęca jednak narodzinom Polskiego Radia i jego dziejom przed II wojną światową. Opowiada o powstawaniu stacji nadawczych, rozgłośni lokalnych, ściąganiu abonamentu, programach oraz osobach związanych wówczas z radiem, wśród których były takie postacie prof. Tadeusz Kotarbiński, Janusz Korczak czy dyrektor warszawskiego zoo Jan Żabiński. Na zakończenie wykładu Michalski prezentuje archiwalne nagrania audycji radiowych, opatrując je anegdotycznym komentarzem.

142. Wilson, Paderewski i odrodzenie Polski - dr John Radzilowski
56 perc 1. évad 142. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wilson, Paderewski i odrodzenie Polski, wykład dr. Johna Radzilowskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie, 17 lutego 2018

Prezydent Woodrow Wilson w czasie I wojny światowej patrzył na sprawę polską nie w kategoriach politycznych i wojskowych, ale idealistycznych. Nie przypadkiem zaczął współpracę z muzykiem Ignacym Paderewskim, a nie politykiem – mówił amerykański historyk dr John Radzilowski podczas wykładu towarzyszącego wystawie „Paderewski” w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Radzilowski zwrócił uwagę, że kiedy w 1917 roku Wilson podniósł na arenie międzynarodowej sprawę polską, państwa centralne okupowały tereny przyszłej II Rzeczpospolitej i szykowały się do ofensywy na froncie zachodnim. Jak mówił historyk, mimo to prezydent Stanów Zjednoczonych wierzył w możliwość zawarcia „naukowego pokoju”, opartego na etycznych zasadach. Rozwiązanie problemu Polski – obok Alzacji i Lotaryngii czy Irlandii – postrzegał jako jedną z niezbędnych do pokonania przeszkód w celu ustanowienia sprawiedliwego ładu międzynarodowego.

Prelegent przypomniał, że do czasu nawiązania znajomości z Paderewskim, Wilson nie interesował się problemem niepodległości Polski. Wcześniej w amerykańskiej opinii publicznej była ona jedynie postrzegana jako kraj zniszczony przez wojnę, który wymaga udzielenia pomocy humanitarnej. Wobec brytyjskiej blokady morskiej nie było to jednak możliwe. Jak zwrócił uwagę Radzilowski, sukcesem Paderewskiego – który zajmował się wcześniej zbieraniem funduszy na pomoc dla ojczyzny – było wobec fiaska pomocy humanitarnej przekonanie prezydenta USA do podniesienia sprawy niepodległości Polski.

Historyk mówił również o wkładzie amerykańskiej Polonii w pomoc dla ojczyzny w czasie I wojny światowej i u progu powstania II Rzeczpospolitej. Według przytoczonych przez Radzilowskiego danych, do 1922 roku przekazała ona na rzecz kraju 15 mln dol. (600 mln dol. według dzisiejszej wartości), kupowała obligacje wydane przez rząd Polski i przekazała 30 mln dol. swoim bliskim w kraju. Historyk przypomniał również o pomocy udzielonej Polsce w ramach programu kierowanego przez Herberta Hoovera.

Radzilowski podkreślił, że jego zdaniem wsparcie amerykańskie dla Polski miało charakter bezinteresowny, oparty na idei samostanowienia narodów.

141. Jak Marzec ’68 wpłynął na zmiany społeczne i polityczne w Polsce?
106 perc 1. évad 141. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata w Muzeum Historii Żydów Polskich Polskich POLIN, 25 lutego 2018

Wydarzenia Marca ’68 pokazały, że można sprzeciwiać się dyktaturze komunistycznej i ukształtowały pokolenie, które później doprowadziło do jej odsunięcia od władzy. Można w nich również dostrzec analogie do sytuacji współczesnej. To wnioski z debaty z udziałem uczestników wydarzeń Adama Michnika i Jana Lityńskiego oraz historyka dr. hab. Piotr Osęki, która odbyła się w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Michnik podczas swojego wystąpienia zwrócił uwagę, że Marzec ’68 można rozpatrywać na kilku planach: walki o władzę w ramach PZPR, buntu pokolenie młodej inteligencji przeciw dyktaturze i zakłamaniu oraz kampanii antysemickiej, która odbiła się najszerszym echem w krajach zachodnich. Wskazał, że wydarzenia 1968 roku z jednej strony zostawiły po sobie przekonanie, że można sprzeciwiać się władzy i ukształtowały wolnościowy i antynacjonalistyczny etos młodego pokolenia; z drugiej pokazały, że dyktatura walce z ruchami wolnościowymi może sięgnąć po antysemityzm. Według Michnika uświadomiło to jednocześnie, że „antysemityzmem” nie można się bezkarnie bawić. Jego zdaniem „o tym przekonał się Władysław Gomułka, a teraz o tym będzie się przekonywał Jarosław Kaczyński”.

Lityński mówił, że Marzec ’68 wzbudził przekonanie, że prawda powinna obowiązywać nie tylko w życiu prywatnym, ale również publicznym. Wskazał, że ówczesne wydarzenia ukształtowały pokolenie aktywne w życiu w publicznym – w latach 70. i 80. Według niego Marzec ’68 zburzył poczucie, że „władza wszystko może”. Jednocześnie wytworzył podział na społeczeństwo otwarte i „grające na nucie nacjonalistycznej”.

Osęka stwierdził, że władza w 1968 roku przemówiła językiem przedwojennego ONR-u, a dziś elity konserwatywno-prawicowe mówią językiem Gomułki. Historyk mówił, że w przypadku Marca ’68 można mówić o dwóch pokoleniach – jasnych i ciemnym. Pierwsze to pokolenie kontestatorów, a drugie to pokolenie działaczy komunistycznych oraz niższych oficerów wojska i bezpieki, którym trzęsienia kadrowe otworzyły drogę do awansu. Wskazał, że z logika „mściwego egalitaryzmu”, „rozprawy z elitami i salonem” powtarza się również dzisiaj. Zwrócił uwagę, że język komunistycznej propagandy opisujący środowisko komandosów został powtórzony w książce „Resortowe dzieci”. Jego zdaniem również przypominanie o judenratach i policji żydowskiej podczas dyskusji o stosunku Polaków do Zagłady to powtórzenie argumentów używanych przez propagandę w 1968 roku.

140. Prawda historyczna: Jak unikać fałszu
109 perc 1. évad 140. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Festiwal Nauki w Warszawie, 26 września 2017

Jak odróżnić fakty od nieprawdziwych informacji? Jakie uprawnione wnioski można wyciągnąć na podstawie faktów? Swoimi dobrymi praktykami w tej sprawie podczas debaty towarzyszącej Festiwalowi Nauki w Warszawie podzielili się reporterka Anna Bikont, socjolog zajmujący się badaniem przeszłości prof. Antoni Sułek oraz historyk prof. Andrzej Paczkowski. Dyskusję poprowadził historyk prof. Dariusz Stola.

W trakcie debaty uczestnicy odwoływali się do swoich doświadczeń w docieraniu do prawdy oraz znanych sobie problemów z jej ustaleniem. Anna Bikont opowiadała o przygotowywaniu swojej książki „My z Jedwabnego” opowiadającej o mordzie, jakiego w lipcu 1941 roku polscy mieszkańcy miejscowości dopuścili się na tamtejszych Żydach. Przywołała również wielokrotnie powielaną fałszywą historię Żydowskiego Związku Wojskowego opowiedzianą przez hochsztaplera Henryka Iwańskiego.

Prof. Paczkowski mówił o wątpliwościach dotyczących rzekomego dokumentu MBP z 1946 roku opublikowanego w latach 80. w prasie podziemnej. Zalecał on zabójstwa działaczy partii opozycyjnych i pozorowanie ich na akcje podziemia niepodległościowego. Prof. Stola przypomniał przypadek zdjęcia przedstawiającego ofiary dzieciobójstwa z 20-lecia międzywojennego, opisywanego współcześnie jako dokument zbrodni ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu.

Uczestnicy dyskusji rozmawiali o stosowanej przez siebie metodologii ustalania faktów i ich interpretacji. Bikont mówiła, że oceniając wiarygodność cudzych relacji bierze pod uwagę ich styl. Prof. Sułek zwracał uwagę, że za prawdziwe można uznawać relacje z potwierdzonych wcześniej źródeł oraz pochodzące od autorów mogących być bezpośrednimi świadkami wydarzeń lub mogących mieć o nich świadomość. Jako istotne w dociekaniu prawdy wskazał też ustalenie czynników, które mogą wpływać na zniekształcenie relacji. Zauważył, że również nieprawdziwe informacje odpowiednio zinterpretowane mogą dostarczyć cennej wiedzy o przeszłości.

Prof. Paczkowski wskazywał, że najbardziej bliskie prawdy są stwierdzenia o charakterze ogólnym (np. że bitwa pod Grunwaldem odbyła się 15 lipca 1410 roku). Im szersze opisanie wydarzeń, tym według niego w opisie więcej interpretacji. Prof. Stola zwrócił uwagę, że nawet brak pewnych informacji w relacji może być pomocny w dotarciu do prawdy o wydarzeniach. Opowiedział o swoim zaskoczeniu podczas lektury opisów zbrodni w Jedwabnem, gdzie świadkowie nie mówili o odgłosach wystrzałów. Wówczas zdał sobie sprawę – jak mówił – że nie była to typowa akcja niemiecka.

139. Droga do Niepodległości: Książę Józef Poniatowski - prof. Jarosław Czubaty
57 perc 1. évad 139. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. Jarosławem Czubatym, Fundacja Wspomagania Wsi, 22 stycznia 2017

– Zawsze wyobrażam sobie, że gdyby nie pewien zbieg okoliczności życiowych, pomnik księcia Józefa Poniatowskiego, być może inny od tego, który stoi na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, mógłby stać gdzieś w centrum Wiednia, jako jednego z zasłużonych dowódców monarchii habsburskiej – mówił w studiu Wszechnicy prof. Jarosław Czubaty z Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak doszło do tego, że wychowany na dworze wiedeńskim oraz zaczynający karierę wojskową w armii austriackiej bratanek króla Stanisława Augusta Poniatowskiego trafił do panteonu polskich bohaterów narodowych? Prof. Czubaty mówił o młodości księcia Józefa Poniatowskiego, jego udziale w wojnie w obronie konstytucji w 1792 roku, powstaniu kościuszkowskim, kampaniach 1809, 1812 i 1813 roku roku oraz o kształtującej się w tych latach legendzie wodza epoki napoleońskiej. Składa się na nią postać żołnierza obdarzonego odwagą i zmysłem politycznym oraz człowieka o wyjątkowym temperamencie.

Droga do Niepodległości

Choć po 1795 roku zaborcy na 123 lat wymazali Polskę z mapy świata, nie była ona w tym czasie polityczną, ideową i społeczną pustynią. Polacy nie tylko walczyli o odzyskanie niepodległości z bronią w ręku, ale też budowali gospodarkę, oświatę, społeczeństwo obywatelskie. Całkowicie wbrew zaborcom, a czasem wchodząc z nimi w ryzykowne porozumienia. W ramach cyklu „Droga do Niepodległości” będziemy o bohaterach tych czasów opowiadać.

138. Syjoniści pisze się przez „Ż”. Kampania antysemicka 1967-68 i Marzec ’68
70 perc 1. évad 138. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład z cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, 7 grudnia 2017

Antysemicka kampania rozpętana w marcu 1968 roku przez nacjonalistyczne skrzydło PZPR z szefem MSW Mieczysławem Moczarem na czele doprowadziła do emigracji z Polski kilkunastu tysięcy obywateli pochodzenia żydowskiego. Geneza tych wydarzeń sięga co najmniej kilka lat wstecz. Mówił o tym podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich dr hab. Piotr Osęka.

Historyk przybliżył słuchaczom proces, który doprowadził do antysemickiej czystki w latach 1967-1968. Zapoczątkowała ją bezpośrednio porażka popieranych przez blok wschodni krajów arabskich w wojnie z Izraelem w czerwcu 1967 roku (tzw. wojna sześciodniowa). Peerelowskie gazety w artykułach propagandowych potępiających państwo żydowskie pisały o „syjonistycznym blitzkriegu”. W tekstach powtarzały się słowa: imperializm, agresja, syjonizm. Zrodziło to odnotowany w tytule wykładu żart: „Jak się pisze syjonista? Nie wiadomo, ale przed wojną pisało się przez >>Ż<<„. Według raportów MSW przedkładanych I sekretarzowi KC PZPR Władysławowi Gomułce polscy Żydzi mieli wyrażać radość z klęski poniesionej przez Arabów.

Pierwsza fala czystki rozpoczęła się po przemówieniu Gomułki z 19 czerwca 1967 roku, w którym porównał obywateli pochodzenia żydowskiego popierających Izrael do V kolumny. Na początku pozbawiono stanowisk przede wszystkim żydowskich oficerów w wojsku. Druga fala nastąpiła w wyniku protestów studenckich w marcu 1968 roku. O ich inspirowanie propaganda oskarżyła młodzież związaną ze środowiskiem tzw. komandosów. Cześć osób z jego szeregów było dziećmi komunistów pochodzenia żydowskiego. W wyniku antysemickiej kampanii prasowej oraz szykan do opuszczenia Polski zmuszono kilkanaście tysięcy Żydów – oprócz kilkuset osób związanych z władzą, również wielu lekarzy, inżynierów, dziennikarzy, naukowców, pracowników instytucji i zakładów pracy.

Choć do czystki doszło pod koniec lat 60., to jej genezy należy szukać wcześniej. Osęka jako źródło wskazał poczucie zablokowanych karier wśród pokolenia 40-latków. W latach 60. ważne stanowiska w nomenklaturze nadal piastowali ludzie, którzy zajęli miejsca w aparacie tuż po wojnie. Nakładał się na to konflikt pomiędzy komunistami, którzy wojnę spędzili w ZSRR, a tymi działającymi w kraju – w PPR lub AL. Ich reprezentantem była frakcja tzw. partyzantów, związana z Moczarem. Tym ostatnim kierowały również osobiste urazy z okresu stalinizmu związane z postacią Romana Zambrowskiego. Antysemicka kampania stała się jednak nie tylko okazją do rozliczeń w szeregach władzy, ale pozwoliła też dać upust frustracji wszystkim innym stojącym dotąd „w drugim szeregu”. Kosztem niewinnych ofiar.

137. Partia wobec Żydów, Żydzi wobec partii - dr hab. Bożena Szaynok
85 perc 1. évad 137. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład z cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, 16 listopada 2017

Funkcjonowanie żydowskich instytucji w Polsce, sprawa migracji obywateli polskich pochodzenia żydowskiego do Izraela oraz relacje dyplomatyczne z państwem żydowskim  – to główne kwestie, które definiowały politykę PPR/PZPR wobec Żydów oraz ich stosunek do władz komunistycznych w latach 1944-1989. Opowiedziała o tym dr hab. Bożena Szaynok podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Prelegentka podczas wystąpienia przedstawiła, jak zmieniała się w polityka partii komunistycznej i władz państwowych w powyższych kwestiach w kolejnych latach istnienia PRL. W początkowym okresie istnienia państwa w latach 1944-1947 instytucje żydowskie i partie polityczne cieszyły przychylnością i niezależnością. Żydzi posiadali nadreprezentację w centralnych ośrodkach władzy i organach bezpieczeństwa. Władze nie czyniły również przeszkód przed emigracją obywateli pochodzenia żydowskiego do Palestyny, choć agitowali przeciw temu żydowscy komuniści. Sytuacja uległa zmianie w latach 1948-1956, kiedy całość życia w kraju podporządkowana została ideologii komunistycznej – żydowskie struktury bądź poddane zostały kontroli ze strony władz, bądź uległy likwidacji. Niektórzy działacze zostali represjonowaniu. Jednocześnie zerwane zostały stosunki dyplomatyczne z Izraelem, co stało się w wyniku zmiany polityki ZSRR wobec państwa żydowskiego.

W trakcie odwilży w latach 1956-57 Żydzi oskarżani byli o wypaczenia i zbrodnie czasów stalinizmu. Jednocześnie instytucje takie jak Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów ponownie odzyskały wsparcie władz. Również w tych latach nastąpiła kolejna wielka fala emigracji do Izraela. W okresie tzw. małej stabilizacji w latach 1958-1966 do głosu w PZPR doszła frakcja antysemicka z szefem MSW Mieczysławem Moczarem na czele, kreująca obraz Żydów jako wrogów ustroju. działacze TSKŻ poddawani byli nasilonej inwigilacji, podobnie jak pracujący w Polsce izraelscy dyplomaci. W latach 1967-68, po wojnie sześciodniowej Izraela z popieranymi przez blok wschodni państwami arabskimi, Żydzi zostali zostali określeni zostali mianem „V kolumny” i zmuszeni w większości do wyjazdu z kraju. W dwóch ostatnich dekadach PRL obraz państwa Izrael pozostał negatywny, a antysemityzm był używany przez bezpiekę do konfliktowania środowisk powstałej opozycji demokratycznej.

W trakcie wystąpienia Szaynok omówiła również zmieniający się stosunek Żydów do władz komunistycznych. W początkowym okresie istnienia PRL państwo cieszyło się szerokim poparciem społeczności żydowskiej, co było m.in. efektem przychylnej wobec nich polityki. Komuniści nie posiadali jednak większości na żydowskiej scenie politycznej, gdzie większym poparciem cieszyli się syjoniści i bundowcy. O diametralnej zmianie można mówić po antysemickiej czystce w latach 1967-68. W ostatnich dekadach PRL obywatele polscy pochodzenia żydowskiego włączali się w działalność ruchów opozycyjnych wobec komunistycznych władz.

136. „6 milionów obywateli polskich”. Historia pamięci o Zagładzie - dr Agnieszka Haska
77 perc 1. évad 136. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład z cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, 26 października 2017

Czy w trakcie drugiej wojny światowej na ziemiach polskich mieliśmy do czynienia ze wspólnym męczeństwem Polaków i Żydów? Jaka była postawa Polaków wobec Holokaustu? O instytucjonalizacji pamięci o Zagładzie w PRL w latach 1944-1968 opowiedziała dr Agnieszka Haska podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

W reportażu Jerzego Putramenta na łamach „Rzeczpospolitej” z 1944 roku, w którym opisuje on zbrodnie niemieckie w Majdanku, nie pada ani razu słowo „Żyd” – mówiła podczas swojego wystąpienia badaczka. Podobna sytuacja ma miejsce w kronikach pokazujących wyzwolenie Auschwitz – obozy są po prostu „miejscem śmierci ludzi”. Mowa jest również o „obrońcach getta – bojownikach w obronie godności człowieka i narodu”. Po wyzwoleniu pamięcią o Zagładzie Żydów zajmowały się żydowskie organizacje – z Centralną Żydowską Komisją Historyczną na czele, które początkowo cieszyły się niezależnością i poparciem władz. Jednocześnie – jak wspomniała Haska – w latach 1947-48 w „Tygodniku Powszechnym” pojawiły się materiały mówiące o tym, że bez pomocy Polaków-katolików żaden Żyd nie ocaliłby w trakcie wojny życia.

Sytuacja zmieniła się wraz ze stalinizacją życia w Polsce. Żydowski Instytut Historyczny, który zastąpił CŻKH, opisując Zagładę, przybrał kurs marksistowski. Miało to dawać uzasadnienie – tłumaczyła Haska – dla władzy komunistów w Polsce. Sytuację w gettach ukazywano z punktu widzenia walki klas, Zagłada była przedstawiana jako wynik systemu kapitalistycznego, komunistów opisywano jako niosących pomoc w gettach i poza nimi. Walka żydowskiego ruchu oporu pokazywana była jako cześć wojny wymierzonej w „niemiecki faszyzm”. Podczas obchodów rocznicy powstania w getcie w 1953 roku – zauważyła badaczka – nie wymieniona została żadna organizacja żydowska. Pojawił  się również wątek „polskiej reakcji” odpowiedzialnej za zbrodnie na „Żydach i komunistach”, którą przeciwstawiano szlachetnej postawie całego narodu.

Początek lat 60. przyniósł wzrost zainteresowania społeczeństwa tematem Zagłady. Przyczynił się do tego proces Adolfa Eichmanna w Izraelu i obchody 20. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim – mówiła Haska. Przyznane zostały wówczas też m.in. pierwsze odznaczenia Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, które otrzymała m.in. Irena Sendlerowa. Jednocześnie wydarzenia takie jak powstanie w getcie wpisywane były w szeroki front wojny z Niemcami i łączone m.in. z powstaniem warszawskim. Nowy wątki pojawiły się wraz z antysemicką kampanią władz PRL w latach 1967-1968. Propaganda ostrzegała przed sojuszem syjonistów i niemieckich rewizjonistów, którzy przypisując Polakom zbrodnie na Żydach, chcą rozmyć odpowiedzialność Niemców za dokonane ludobójstwo. Podkreślana była również bierna postawa Żydów wobec Zagłady, dla których jedynym ratunkiem była pomoc niesiona z rąk Polaków.

135. Implozja Imperium Osmańskiego w czasie I wojny światowej
45 perc 1. évad 135. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład z cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie, 26 października 2017

Wojna to nie tylko żołnierze przelewający krew na froncie, ale również wspierająca ich machina ekonomiczna, która pochłania olbrzymie środki finansowe. W jaki sposób z finansowaniem udziału w I wojnie światowej poradziły sobie Wielka Brytania, Niemcy i Turcja opowiedział turecki ekonomista i historyk Zafer Toprak, który na Zamku Królewskim w Warszawie wygłosił ostatni wykład z cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”.

Prelegent podczas swojego wystąpienia przedstawił potencjały ludnościowe, terytorialne i gospodarcze państw centralnych i Ententy u progu wybuchu Wielkiej Wojny. Stosunek ten wypadał w sposób miażdżący dla państw centralnych – mówił Toprak – toteż mający tego świadomość niemieccy stratedzy zakładali, że wojna musi zostać rozstrzygnięta na ich korzyść w przeciągu 6 tygodni. Toteż gdy aliantom udało się wrześniu 1914 roku zatrzymać ofensywę niemiecką nad Marną, ich klęska stała się przesądzona. Mimo to wojna miała trwać jeszcze cztery lata i wszystkie uczestniczące w niej strony stanęły przed wyzwaniem jej finansowania.

Toprak przedstawił słuchaczom, w jaki sposób z pokryciem wydatków związanych z udziałem w wojnie poradziły sobie Wielka Brytania, Niemcy oraz Turcja, która opowiedziała się po stronie państw centralnych. Jak mówił historyk, najlepiej z zadaniem zmierzyła się Wielka Brytania, której wysiłek wojenny udało się udźwignąć dzięki odpowiedniej polityce fiskalnej. Źle wypadły Niemcy, które zadłużały się u obywateli emitując obligacje. W efekcie tego blisko połowa gospodarstw domowych pożyczała państwu pieniądze i zubożała klasa średnia, co pośrednio wpłynęło na dojście do władzy Hitlera. Najgorzej z finansowaniem wydatków militarnych poradziła sobie Turcja, która dodrukowywała w tym celu pieniądze. Z olbrzymią inflacją, która była tego skutkiem, musiał radzić sobie nowy rząd po zakończeniu zmagań wojennych zakończonych dla Turcji dopiero w 1922 roku.

134. Zachować jidysz. Żydowskie życie kulturalne po Zagładzie - dr hab. Joanna Nalewajko-Kulikov
53 perc 1. évad 134. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, 28 września 2017

Kultura jidysz nie umarła w Polsce po drugiej wojnie światowej. Polscy Żydzi ocaleli z Zagłady próbowali podtrzymać swój język za sprawą prasy, książek czy teatru. O rożnych przejawach tej aktywności opowiedziała podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich dr hab. Joanna Nalewajko-Kulikov.

Historyczka opowiedziała podczas swojego wystąpienia o instytucjach i postaciach związanych z kultywowaniem języka jidysz po drugiej wojnie światowej w Polsce. Podczas wykładu mowa była m.in. o działalności wydawnictwa Idisz Buch, gazety „Fołks-Sztyme”, miesięcznika literackiego „Idisze Szriftn” czy Teatru Żydowskiego. Wśród opisanych przez Nalewajko-Kulikov postaci żydowskiego życia kulturalnego znalazły się m.in. aktorka Ida Kamińska, poeta Binema Heller oraz pisarz Dawid Sfard.

Prelegentka omawiany materiał podzieliła na trzy okresy. W latach 1944/45-48 instytucje kulturalne i twórcy związani z kulturą jidysz mogli cieszyć się względną swobodą. Od 1949 do 1955 władza narzucała twórcom tematykę socrealistyczną. Po upadku stalinizmu artyści mogli na powrót cieszyć się względną swobodą. Pokolenie ich dzieci uległo już jednak asymilacji i nie posługiwało się językiem ojców. Faktyczny kres kulturze jidysz w Polsce położył Marzec ’68, kiedy wydawnictwa żydowskie zostały poddane przez władze formalnym restrykcjom.

133. Rewolucja październikowa – dlaczego bolszewikom udało się sięgnąć po władzę?
46 perc 1. évad 133. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z prof. dr. hab. Włodzimierzem Borodziejem i dr. Arturem Markowskim, 19 października 2017

W 2017 roku przypada 100. rocznica rewolucji październikowej – przewrotu dokonanego w Rosji przez bolszewików w nocy z 6 na 7 listopada 1917 roku (24 na 25 października według kalendarza juliańskiego). O genezie rewolucji, towarzyszącym jej terrorze oraz wpływie jaki powstanie pierwszego komunistycznego państwa wywarło na późniejsze dzieje świata mówili w studiu Wszechnicy historycy z Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego – prof. dr hab. Włodzimierz Borodziej i dr Artur Markowski.

Goście Wszechnicy przypomnieli, że powinniśmy mówić nie o jednej, ale dwóch rewolucjach w 1917 roku – rewolucji lutowej, w wyniku której doszło do obalenia cara Mikołaja II i rewolucji październikowej, na skutek której władzę w Rosji przejęli bolszewicy. Historycy wśród przyczyn upadku caratu i późniejszego przewrotu bolszewickiego wymienili archaiczny i niewydolny system rządów w Imperium Rosyjskim, zmęczenie społeczeństwa udziałem kraju w pierwszej wojnie światowej oraz nierozwiązany problem uwłaszczenia chłopów, spośród których rekrutowali się przede wszystkim walczący na froncie żołnierze. O sukcesie bolszewików w wyścigu po władzę w państwie będącym na skraju upadku przesądziło zdaniem gości Wszechnicy najlepsze zorganizowanie i najtrafniejsze odczytanie ludowych emocji.

Rozmówcy przyczyn upadku caratu i wybuchu rewolucji październikowej szukali też jednak wcześniej. Zaliczyli do nich rozbudzone aspiracje polityczne społeczeństwa Imperium Rosyjskiego po rewolucji 1905 roku. Wśród wielu zaktywizowanych wówczas ugrupowań politycznych ruchy robotnicze zdaniem historyków najsilniej zdołały wzmocnić swój potencjał w latach 1905-1917. Goście Wszechnicy jako istotny czynnik wpływający na rewolucyjne nastroje w Imperium wskazali również upośledzenie w prawach przez niektóre narody (np.  Polaków czy Żydów). Internacjonalistyczny charakter komunizmu przysparzał mu zwolenników, co bolszewicy starali się wykorzystać również po przejęciu władzy  do eksportu rewolucji.

Terror i pamięć

W trakcie dyskusji podjęto również wątek terroru stosowanego przez bolszewików po przejęciu władzy. Historycy zwrócili uwagę, że w trakcie wojny domowej wybuchłej po rewolucji październikowej zarówno „Czerwoni”, jak też „Biali” dopuszczali się zbrodni na swoich przeciwnikach, nie wyłączając cywilów. Co jednak charakterystyczne, w przeciwieństwie do mających miejsce w podobnym czasie rewolucyjnych starć w Niemczech czy na Węgrzech, w Rosji terror ze strony „Czerwonych” dotknął większej ilości ofiar niż ze strony „Białych”. Historycy zaznaczyli jednak, że obraz terroru w pamięci masowej został ukształtowany w dużej mierze już w wyniku represji stalinowskich.

Ostatnią część dyskusji poświęcono wpływowi, jakie państwo komunistyczne powstałe w wyniku rewolucji październikowej odniosło na losy Europy i świata. Rozmówcy zastanawiali się m.in., na ile dzisiejszy strach przed Rosją ma swoją genezę w lęku przed komunizmem, uosabianym przez Rosję bolszewicką i ZSRR. Dyskutanci zgodzili się, że pamięć o zbrodniach tego okresu nadal oddziałuje na masową wyobraźnię i może wpływać na wyobrażenia na temat Rosji. Zaznaczyli jednocześnie, że obecnie mamy przede wszystkim do czynienia nie z lękiem przed komunizmem, lecz przed „putinizmem” czyli nieobliczalnym państwem kierowanym przez jednego człowieka.

132. Rok 1989 w obiektywie - Chris Niedenthal
61 perc 1. évad 132. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład towarzyszący wystawie „Tak widzą. Panorama fotografii węgierskiej”, Muzeum Narodowe w Warszawie, 20 lipca 2017

W 1989 roku w Europie Środkowo-Wschodniej upadały reżimy komunistyczne i rodziła się demokracja. Słynny fotograf Chris Niedenthal podczas wykładu w Muzeum Narodowym w Warszawie przedstawił swoje fotografie dokumentujące tamten czas. Na pokazanych zdjęciach można było zobaczyć życie polityczne i codzienne w Polsce, na Węgrzech, w Niemczech, w krajach ZSRR oraz w Rumunii. Na koniec Niedenthal zaprezentował swoje fotografie wykonane podczas protestów w 2017 roku w Warszawie.

Tak widzą. Panorama fotografii węgierskiej

13 czerwca – 10 września 2017

W historii fotografii światowej dzieła artystów węgierskich zajmują osobne miejsce. Nie sposób dziś napisać jej dwudziestowiecznego rozdziału bez uwzględnienia ich znaczącego dorobku. Wystawa skupia się na pracach światowej sławy fotografów, takich jak André Kertész, Brassaï, Robert Capa, Márton Munkácsi, László Moholy-Nagy, György Kepes, Lucien Hervé i Éva Besnyő. Zachowując układ chronologiczny, szczególny nacisk położono na intertekstualność, czy może raczej na poczucie interwizualności. Fotografie zaprezentowano w mało dotąd rozpoznanych kontekstach – zarówno obok dzieł mistrzów, jak i współczesnych, dzięki czemu można dostrzec istotne wpływy, którym podlegali autorzy w procesie wypracowywania własnego języka fotograficznego. Prace kolejnych pokoleń artystów złożyły się na całościowy i bogaty przegląd fotografii węgierskiej.

Kurator wystawy: Gabriella Csizek

Wystawa zorganizowana w związku z Rokiem Kultury Węgierskiej w Polsce 2016/2017

Partnerzy wystawy:
Rok Kultury Węgierskiej w Polsce
Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu Węgier
Instytut im. Balassiego – Węgierski Instytut Kultury w Warszawie

Współorganizatorzy wystawy:
Dom Fotografii Mai Manó w Budapeszcie
Centrum Fotografii Współczesnej im. Roberta Capy w Budapeszcie

131. „Wspaniałe stulecie” a „złoty wiek” Imperium Osmańskiego
51 perc 1. évad 131. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie [13 lipca 2017]

Turecki serial „Wspaniałe stulecie”, którego akcja osadzona jest w XVI w. na dworze sułtana Sulejmana Wspaniałego, zdobył popularność na całym świecie. O tym na ile wizerunek władcy w nim przedstawiony odpowiada źródłom z epoki oraz o kontrowersjach jakie wzbudził w samej Turcji opowiedziała historyczka Natalia Królikowska-Jedlińska podczas wykładu na Zamku Królewskim w Warszawie.

Prelegentka w pierwszej części swojego wystąpienia mówiła o krytyce, z jaką produkcja spotkała się w swoim ojczystym kraju. Choć serial wywołał w Turcji modę na „osmańskość”, to przedstawiony w nim obraz Sulejmana Wspaniałego nie spodobał się politykom rządzącej partii AKP, która sama chętnie nawiązuje do imperialnych tradycji. Do bojkotu produkcji zachęcał sam Recep Tayyip Erdoğan, a twórcy dzieła musieli zapłacić wysoką karę nałożoną przez turecki odpowiednik KRRiTV. Niezadowolenie wzbudziło, że przedstawiony w serialu władca pije alkohol i jest uległy wobec kobiet.

Podczas kolejnej części wykładu słuchacze mogli dowiedzieć się, w jaki sposób Sulejman Wspaniały przedstawiany był w źródłach historycznych z epoki. Sułtan opisywany był nie tylko przez dziejopisarzy, ale budził też zainteresowanie renesansowych artystów europejskich. Co ciekawe, ci ostatni portretowali również jego dzieci i żonę Roksolanę, którą przestawiali z odkrytą twarzą, choć nigdy nie mogli jej zobaczyć. Jak podsumowała dr Natalia Królikowska-Jedlińska, wizerunek władcy wykreowany przez scenarzystów serialu bliższy jest XVI-wiecznym przekazom europejskim niż osmańskim.

130. Jan III Sobieski oczami współczesnych historyków tureckich
38 perc 1. évad 130. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie [29 czerwca 2017]

Jak ottomańscy XVII-wieczni kronikarze opisywali Jana III Sobieskiego, zwycięzcę spod Wiednia? O tym opowiada podczas wykładu na Zamku Królewskim w Warszawie historyk z Wydziału Historycznego Stambulskiego Uniwersytetu Şehir dr Günhan Börekci.

Prelegent rozpoczyna swoje wystąpienie od przedstawienia wizerunku Sobieskiego, jaki wykreowany został w świecie zachodnim po jego zwycięstwie nad armią wezyra Kary Mustafy u bram stolicy Imperium Habsburgów. Król Polski przedstawiany był jako postać ikoniczna, obrońca chrześcijaństwa. Historyk opisuje również, w jaki sposób budowano negatywny obraz tureckich przeciwników Sobieskiego.

Günhan Börekci opowiada o różnicach w tureckich opisach króla Polski przed i po bitwie pod Wiedniem. O ile przed zwycięską batalią przedstawiany był jako „szatan”, „diabeł”, po pokonaniu armii Kary Mustafy zaczął być opisywany neutralnym językiem, jako jeden z władców, z którym należy nawiązać relacje dyplomatyczne. W samym opisie bitwy dziejopisarze skupiali się przede wszystkim na poszukiwaniu przyczyn klęski. Historyk wyjaśnia przy tej okazji, jak ówczesne przemiany w europejskiej sztuce wojennej zdecydowały o pokonaniu Turków.

Prelegent odpowiada również na pytania słuchaczy. Interesowało ich, czy obraz Sobieskiego zmienił się w późniejszych źródłach tureckich, gdzie ottomańscy kronikarze upatrywali przyczyn wojny – czy była ona motywowana religijnie, czy też walką o terytorium. Historyk odpowiada również na pytanie, na ile postać Sobieskiego jest znana w Turcji oraz jak porażka pod Wiedniem wpłynęła na dynastię panującą w Imperium Ottomańskim.

129. O Jakutach i Polakach. Tajemnice jakuckich tekstów Wacława Sieroszewskiego
65 perc 1. évad 129. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Künnej Takaahaj, Kawiarnia Naukowa 1a, Wawerskie Centrum Kultury [11 maja 2017]

Wacław Sieroszewski (1858-1945), polski działacz niepodległościowy, zesłaniec i badacz ludów Dalekiego Wschodu, dzięki swoim popularnym książkom i pracom naukowym przyczynił się do przechowania pamięci o dawnym życiu syberyjskiego ludu Jakutów. O jego biografii i twórczości opowiedziała w Kawiarni Naukowej 1a dr Künnej Takaahaj, Jakutka, badaczka jego prac.

Podczas wykładu prelegentka opisała odrodzenie kultury narodowej w Jakucji, które miało miejsce  w latach 90. XX w. Jak mówiła badaczka, niemal w każdym jakuckim domu można było wówczas znaleźć książki Sieroszewskiego, traktujące o mieszkańcach Jakucji pod koniec XIX w. Dr Takaahaj podkreślała, że Polak pisał nie z pozycji kolonizatora na służbie Imperium Rosyjskiego, ale życzliwego obserwatora, przepełnionego ideą równości wszystkich ludzi.

Prelegentka przedstawiła słuchaczom biografię Sieroszewskiego, jak też najważniejsze dzieła spośród jego twórczości dotyczącej Jakutów. Należą do nich nie tylko etnograficzne pozycje naukowe, ale przede wszystkim opowiadania i powieści. Dr Takaahaj opisała również ekranizacje dzieł Sieroszewskiego oraz książki poświęcone jego biografii oraz analizie napisanych przez niego dzieł. Sama badaczka przygotowuje pracę opisującą twórczość Sieroszewskiego ze swojej narodowej perspektywy.

128. Wampiry w Polsce
54 perc 1. évad 128. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Łukasza Maurycego Stanaszka, Kawiarnia Naukowa 1a, Wawerskie Centrum Kultury [8 czerwca 2017]

Kim musiał być człowiek, żeby być uznanym w dawnej Polsce za wampira? Opowiedział o tym w Kawiarni Naukowej 1a dr Maurycy Stanaszek z Państwowego Muzeum Archeologicznego, który przeanalizował pochówki z całego kraju kryjące nietypowo złożone lub okaleczone zwłoki, świadczące o podejrzewaniu nieboszczyka o wampiryzm lub inne działanie przeciw swojej społeczności.

Archeolodzy badający cmentarzyska natrafiali na ślady wiary w upiory nawet jeszcze w pochówkach z lat 30. XX wieku. W całym kraju odnaleziono kilkadziesiąt grobów mogących kryć szczątki osób, które były podejrzewane o bycie wampirem. A raczej jednym z upiorów ze słowiańskich wierzeń – tłumaczył dr Stanaszek – bo ich panteon był bogaty i nie możemy mieć nigdy pewności, o bycie którym z nich posądzany był zmarły.

Uczony, który zbadał informacje na temat tego rodzaju grobów, ograniczył liczbę pochówków „wampirycznych” do kilkunastu. Jak mówił gość Kawiarni, pochowane w nich osoby zostały okaleczone już po śmierci. Bo właśnie wtedy miały czynić szkodę żyjącym. Ich zwłoki były wówczas wykopywane z grobu i po wykonaniu antywampirycznych zabiegów grzebane powtórnie. Ciała były przebijane ostrymi przedmiotami lub pozbawiane głów, które składano w nogach nieboszczyków, żeby utrudnić im opuszczenie grobu.

Na podstawie przeanalizowanych pochówków wampirycznych dr Stanaszek ustalił, że 80 proc. pochowanych w nich osób posiadała nietypowe cechy osobnicze, jak np. bardzo niski lub bardzo wysoki wzrost lub cierpiała na różne widoczne schorzenia. Badacz wyjaśniał, że budziło to obawy lokalnej społeczności i podejrzenia o sprowadzanie na nią różnych nieszczęść. Ślady wiary w konieczność zabezpieczenia się przed powrotem nieboszczyka zza grobu obecne są również we współczesnych praktykach pogrzebowych (np. zabijanie trumny gwoździami czy zakrywanie luster w domu, by go w nich nie zobaczyć).

127. Walka o dusze. Życie społeczne i religijne Żydów 1950-1968
91 perc 1. évad 127. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu >> „Życie przecięte”. Żydzi w Polsce 1944-1968 << [8 czerwca 2017]

Wielu spośród Żydów, którzy znaleźli się w Polsce po II wojnie światowej, chciało kultywować swoją tradycję religijną. Stało to w sprzeczności z dążeniami żydowskich komunistów, negatywnie nastawionych do religii. Jak wyglądała walka o dusze pomiędzy zwolennikami laicyzacji i tradycji opowiedział podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich prof. Grzegorz Berendt.

Konflikt pomiędzy religijnymi Żydami a komunistami wszedł w Polsce powojennej w nową fazę. Historyk zwrócił uwagę, że doświadczenie Zagłady wpłynęło na zmianę postrzegania przez społeczność żydowską komunizmu i ZSRR. O ile przed wojną większość Żydów odrzucała radziecki komunizm jako ruch prześladujący mojżeszowe wspólnoty wyznaniowe, to w wyniku wojny kwestia ta przestała być istotna. Związek Radziecki niósł bowiem Żydom ocalenie przed śmiercią z rąk nazistów.

Żydzi, którzy przetrwali w Zagładę, często utracili w wiarę w Boga. Jak jednak mówił prof. Berendt, niemała grupa była zainteresowana praktykami religijnymi. Początkowo umożliwiało to nastawienie władz komunistycznych, które w przypadku wiary mojżeszowej „wzorcowo” realizowały zasadę wolności religijnej. Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz ze stalinizacją życia. Powołane w miejsce CKŻP Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, wspierane przez władze, rozpoczęło rywalizację ze Związkiem Religijnym Wyznania Mojżeszowego o rząd dusz wśród społeczności żydowskiej.

126. Ilu Żydów było w Polsce powojennej?
67 perc 1. évad 126. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu >> „Życie przecięte”. Żydzi w Polsce 1944-1968 << [18 maja 2017]

Według szacunków prof. Dariusza Stoli na terytorium Polski znalazło się po wojnie około 300 tys. Żydów. Dlaczego trudno dokładnie określić tę liczbę oraz jakie były przyczyny ich późniejszej emigracji z Polski mówił historyk podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Prof. Stola podczas swojego wystąpienia wyliczył czynniki, które uniemożliwiają dokładne obliczenie liczby Żydów w Polsce powojennej. Historyk zaliczył do nich trudność ze zdefiniowaniem, co oznacza sformułowanie „po wojnie” w odniesieniu do obszarów Polski. Problemu nastręcza również określenie, kogo można uznać za osobę narodowości żydowskiej. Jak mówił prof. Stola, osoby uznawane przez władze za Żydów mogły same nie określać tak swojej tożsamości. Sytuacji nie ułatwia również fakt, że nowo powstała administracja nie radziła sobie z gromadzeniem danych.

Historyk podczas wykładu poruszył również temat emigracji Żydów z Polski oraz ich przyczyn. Oprócz czynników takich jak trauma po śmierci bliskich w trakcie Holokaustu czy zagrożenie utratą życia ze strony bandytów lub członków podziemia antykomunistycznego w latach 40., dochodziły do tego przyczyny polityczne. Prof. Stola opisał, jak zmieniał się stosunek władz komunistycznych do wyjazdów Żydów z Polski oraz jakie procesy kształtowały kolejne fale migracyjne w latach 40., 50. i 60. ubiegłego wieku.

125. Pogromy i napaści na Żydów w Polsce po wojnie
73 perc 1. évad 125. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN [6 kwietnia 2017 r]

Latem 1946 doszło w Polsce do serii pogromów ludności żydowskiej. Najtragiczniejsze w skutkach wydarzenia miały miejsce w Krakowie i Kielcach. Jak to możliwe, że po doświadczeniu Holokaustu w Polsce byli mordowani Żydzi? Na to pytanie próbował udzielić odpowiedzi prof. Marcin Zaremba podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Historyk podczas wykładu opisał genezę i przebieg wystąpień o charakterze antysemickim, do jakich doszło w kraju latem 1946 roku. Prelegent skupił się przede wszystkim na wydarzeniach, które rozegrały się wówczas w Rzeszowie, Krakowie i Kielcach. Słuchacze mogli się też jednak dowiedzieć o podobnych ekscesach, które miały miejsce w innych częściach kraju. Omawiane wydarzenia łączył udział w nich funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej oraz motyw – pogłoska o mordzie rytualnym dokonanym przez Żydów na polskich dzieciach.

W drugiej części swojego wystąpienia prof. Zaremba skupił się na wyjaśnieniu przyczyn, które doprowadziły do masowych wystąpień antysemickich. Jak mówił historyk, jedną z nich mogły być prowokacje dokonywane przez milicjantów, dla których pogromy były okazją do rabowania żydowskiego mienia. Istotną rolę mógł też odgrywać zakorzeniony w polskim społeczeństwie antysemityzm, powojenna demoralizacja, a przede wszystkich słabość struktur społecznych i państwowych. Na koniec wykładu prelegent podjął się próby odpowiedzi na jego zdaniem pytanie najtrudniejsze – jak to możliwe, że w XX wieku wierzono w historie o mordach rytualnych dokonywanych przez Żydów?

124. Warszawa wiosną 1967 roku
106 perc 1. évad 124. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata inaugurująca cykl spotkań „Obcy w domu. Wokół Marca ’68. Muzeum Historii Żydów Polskich Polin [7 marca 2017]

Czym żyła inteligencka młodzież, zanim doświadczyła wydarzeń Marca ’68? Jak ten czas zmienił ją samą i Polskę? Między innymi na te pytania próbowali znaleźć odpowiedź Seweryn Blumsztajn, Adam Ringer, Barbara Hoff, Stanisław Tym i Jan Lityński podczas debaty, która odbyła się w Muzeum Historii Żydów Polskich. Dyskusję poprowadziła Anna Wacławik-Orpik.

Wydarzania Marca ’68 zdominowały dyskusję o pokoleniu inteligenckiej młodzieży, która dorastała w latach 60. w PRL. Zapomina się, że to także czas rewolucji obyczajowej i kulturowej, która zmieniła świat zachodni i nie ominęła również Polski. To czas Beatlesów i Rolling Stonesów, którzy zagrali wówczas słynny koncert w Warszawie. Uczestnicy debaty wspominali swoje ówczesne doświadczania, zastanawiając się jednocześnie, na ile duch buntu obecny w ich pokoleniu na całym świecie przyczynił się do ich zaangażowania w protesty w Marcu ’68.

Podczas dyskusji nie ucieknięto jednak również od rozmowy o doświadczeniach tragicznych – jak pożegnania ze zmuszonymi do emigracji przyjaciółmi, czy też konieczność udania się na emigrację samemu. Uczestnicy debaty zastanawiali się, jakie motywy kierowały tymi, którzy decydowali się opuścić Polskę, oraz tymi, którzy wbrew presji komunistycznych władz woleli w kraju pozostać. Debatę zwieńczyła rozmowa na temat konsekwencji, jakie wydarzenia marcowe przyniosły w Polsce w długim okresie. Zastanawiano się, czy są one odczuwalne także obecnie oraz czy przypadkiem historia nie zaczyna się powtarzać.

123. Kozacy i Tatarzy: wspólny problem i źródło konfliktu?
59 perc 1. évad 123. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie [9 marca 2017]

Najazdy Tatarów na ziemie Rzeczpospolitej oraz napady Kozaków na tereny Imperium Osmańskiego stanowiły duży problem w relacjach między oboma krajami w epoce nowożytnej. O Tatarach, Kozakach i ich wpływie na stosunki polsko-tureckie opowiedział dr Piotr Kroll podczas wykładu w Zamku Królewskim w Warszawie.

Historyk rozpoczął swój wykład od genezy powstania Kozaczyzny. Prelegent mówił o XV-wiecznych najazdach tatarskich wyprowadzanych z będącego lennem tureckim Chanatu Krymskiego, które doprowadziły do wyludnienia ziem ruskich. Powstałe w wyniku tego Dzikie Pola stały się celem ludzi z różnych powodów opuszczających swoją społeczność. Początkowo byli to trudniący się polowaniem, łowieniem ryb i zbieractwem Tatarzy. Później zostali oni wyparci przez ocalałą z najazdów ludność ruską, która przejęła podobny styl życia.

Drugą część swojego wystąpienia dr Kroll poświęcił cieniom, jakie na stosunki polsko-tureckie kładły się najazdy tatarskie na ziemie polskie i litewskie oraz wypady Kozaków na tereny należące do Imperium Osmańskiego. Obie strony domagały się od siebie powściągnięcia najazdów. Na koniec historyk poruszył poruszył problem relacji kozacko-tatarskiej. Choć obie społeczności wojowały, to zdarzało im się też wzajemnie wspierać – odpowiednio przeciw Turcji i Rzeczpospolitej.

122. Utracone marzenie. Powojenne żydowskie osadnictwo na Dolnym Śląsku
67 perc 1. évad 122. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN [2 marca 2017]

Po drugiej wojnie światowej na Dolnym Śląsku osiedliło się blisko 100 tys. Żydów ocalałych z Zagłady. Większość wyjechała z Polski w wyniku kolejnych fal emigracyjnych. Jak wyglądało życie tamtejszej żydowskiej społeczności opowiedziała dr Kamila Baranowska podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Większość Żydów osiadłych na Dolny Śląsku została repatriowana w 1946 roku z terenów ZSRR, gdzie udało im się przetrwać wojnę. Od kilku do kilkunastu tysięcy mieszkało tu jednak już wcześniej. Byli oni przeważnie byłymi więźniami niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen oraz innych powiązanych z nim obozów zlokalizowanych na Śląsku. Ich marzenia o odbudowie życia w Polsce zostały utracone w wyniku powojennego antysemityzmu i pogromów. Choć Żydzi na Dolnym Śląsku mogli czuć się bezpieczniej niż w innych regionach kraju, to kilkadziesiąt tysięcy z nich opuściło Polskę po pogromie kieleckim. Kolejna fala emigracji nastąpiła po „odwilży październikowej”, a większość z resztki pozostałych Żydów opuściła kraj wskutek antysemickiej kampanii władz komunistycznych z lat 1967-1968.

Słuchacze wykładu dr Baranowskiej mogli prześledzić, jak wyglądało życie społeczności żydowskiej na Dolnym Śląsku od czasów tuż po wojnie do 1968 roku. Prelegentka opowiadała o działalności Centralnego Komitetu Żydów Polskich, który do 1949 organizował opiekę zdrowotną, mieszkania, pracę, edukację oraz kulturę dla ocalałych z Zagłady. Opowiadała również o czasach stalinowskich oraz towarzyszącej im dychotomii pomiędzy życiem prywatnym i oficjalnym organizowanym przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce (które zastąpiło CKŻP). Dr Baranowska mówiła o różnych przejawach konfliktu pomiędzy chęcią zachowania odrębnej tożsamości i dążeniem do asymilacji. Prelegentka poruszyła również temat buntu powojennego pokolenia Żydów wobec „martwej kultury” ich rodziców, do jakiego doszło w latach 60. Na koniec wykładu Dr Baranowska opowiedziała o życiu wspólnot żydowskich emigrantów, którzy opuścili Polskę w 1968 roku.

121. Nowe życie w nowej Polsce. Instytucje i organizacje żydowskie 1944-1950
64 perc 1. évad 121. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN [16 lutego 2017 r.]

Centralny Komitet Żydów Polskich powołany do życia po wyzwoleniu Polski spod okupacji niemieckiej stanowił unikalną formę autonomii mniejszości narodowej w krajach socjalistycznych. O jego fenomenie oraz czynnikach warunkujących stosunek Żydów do władzy komunistycznej mówił dr August Grabski podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Historyk określił powołany w 1944 roku w Lublinie CKŻP mianem „autonomii bez terytorium”. Podczas pierwszej części wystąpienia prelegent opisał strukturę i kompetencje organizacji, która reprezentowała mniejszość żydowską przed władzami oraz wspierała Żydów ocalałych z Zagłady. Kierownictwo CKŻP sprawowane było w oparciu o porozumienie działających w Polsce żydowskich partii politycznych – „od skrajnej lewicy po skrajną prawicę”. Komitet zajmował się wspieraniem życia gospodarczego, kulturalnego, szkolnego, religijnego, pomocą społeczną, zbierał relacje na temat Holokaustu i udzielał pomocy prawnej. Jak mówił dr Grabski, składało się to na wyjątkową formę autonomii, którą nie cieszyła się prawie żadna mniejszość narodowa w Polsce ani mniejszość żydowska w krajach socjalistycznych.

Pozytywny stosunek władzy komunistycznej do mniejszości żydowskiej wpływał na jej tożsame nastawienie do nowej rzeczywistości politycznej. Według historyka, wpływała na to również pamięć o przedwojennej walce lewicy z antysemityzmem oraz niesionych przez nią hasłach równouprawnienia mniejszości narodowych w II RP. Wobec negatywnej oceny zachowania Polaków wobec obywateli pochodzenia żydowskiego w trakcie Zagłady, niewystarczającej ich zdaniem pomocy ze strony Polskiego Państwa Podziemnego oraz antysemickich nastrojów podziemia antykomunistycznego w powojennej Polsce Żydzi widzieli w nowych władzach jedyną siłę gwarantującą odbudowę ich życia w kraju. Mimo to, na fali stalinizacji życia CKŻP podzielił los innych niezależnych od władzy organizacji.

120. Zachodnioeuropejskie sposoby walki w bitwie pod Orszą
62 perc 1. évad 120. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład towarzyszący otwarciu Galerii Sztuki Dawnej, Muzeum Narodowe w Warszawie [2 lutego 2017]

Oglądając obraz „Bitwa pod Orszą”, znajdujący się w Galerii Sztuki Dawnej w Muzeum Narodowym w Warszawie, można dostrzec zachodnioeuropejskie wpływy na ówczesne uzbrojenie i taktykę armii Rzeczpospolitej. Opisał je podczas popularnonaukowego wykładu historyk wojskowości i rekonstruktor dr Tomasz Mleczek.

Bitwa pod Orszą (8 września 1515), w której wojska Rzeczpospolitej zadały klęskę armii Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, była jedną z największych batalii XVI-wiecznej Europy. Jak mówił dr Mleczek, o sukcesie armii koronnej przesądziło zastosowanie współdziałania jazdy, piechoty i artylerii. Innowacyjne środki i metody walki zaczerpnięto przede wszystkim z pól bitew wojen włoskich. Wszystkie one znalazły odzwierciedlenie na prezentowanym obrazie.

Historyk podczas wykładu przedstawił także przebieg bitwy, której poszczególne epizody również zostały przedstawione przez autora dzieła. Słuchacze mogli się dowiedzieć, jak wojskom koronnym udało się bez większych strat sforsować Dniepr oraz wciągnąć w pułapkę i rozbić wojska moskiewskie. Cały wykład został okraszony prezentacją ówczesnego uzbrojenia – szabli, broni obuchowej i łuków.

119. Rysunki kostiumów tureckich z kolekcji króla Stanisława Augusta
62 perc 1. évad 119. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład w ramach cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie [19 stycznia 2017]

Rysunki kostiumów tureckich z XVIII w. pochodzące z kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego pokazują bogactwo strojów, które już nie istnieją. Opowiedział o nich prof. Tadeusz Majda podczas wykładu w Zamku Królewskim w Warszawie, który odbył się w ramach cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”.

Rysunki powstały w latach 1779-1780 w Stambule. Do Polski trafiły w 1781 roku prawdopodobnie w wyniku poselstwa Karola Boskampa-Lasopolskiego, które nabyło je za pośrednictwem Stanisława Kostki Pichelsteina – absolwenta Szkoły Języków Orientalnych w Stambule założonej przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, który sprawował na dworze sułtańskim funkcję tłumacza. Na 280 kartach przedstawione są stroje, obyczaje, budowle i wykonywane kary.

Prof. Majda podczas swego wykładu opisał historię zbioru, a także opowiedział obszernie o jego części dotyczącej stroju. Na pokazanych rysunkach można oglądać ubiory z czasów panowania sułtana Abdülhamida I (1725-1789). Dzieła pokazują, jak zgodnie z ówczesnym ceremoniałem nosił się władca, dygnitarze, urzędnicy, wojskowi, duchowni i służba. Prelegent przedstawił również rysunki pokazujące stroje przypisane do poszczególnych nacji zamieszkujących Imperium Osmańskie oraz ubiory kobiece.

118. Z popiołów. O Zagładzie i odbudowie życia żydowskiego po wojnie
97 perc 1. évad 118. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Aliny Skibińskiej w ramach cyklu „>>Życie przecięte<<. Żydzi w Polsce 1944-1968", Muzeum Historii Żydów Polskich [12 stycznia 2017]

Żydzi ocaleli z Holokaustu, którzy próbowali wracać do życia w Polsce tuż po wojnie, musieli zmierzyć się nie tylko z pustką po utracie bliskich, ale również z antysemityzmem ze strony polskich współobywateli, który niejednokrotnie prowadził do zbrodni. Powojenny los Żydów w Polsce opisała Alina Skibińska podczas wykładu w Muzeum Historii Żydów Polskich.

Historyk podczas swojego wystąpienia poruszyła szereg wątków dotyczących sytuacji Żydów, którzy wychodzili z ukrycia na terenach wyzwolonych spod okupacji niemieckiej oraz tych, którym udało się przetrwać wojnę dzięki ucieczce na tereny ZSRR. Alina Skibińska przedstawiła dane liczbowe opisujące bilans Zagłady, mówiła o kondycji materialnej, fizycznej i psychicznej ocalonych, opisała nowo powstałe skupiska ludności żydowskiej w Polsce i próby odbudowy przez nią życia społeczno-politycznego.

Badaczka często poruszała temat relacji polsko-żydowskich w omawianym okresie. Cieniem na tych ostatnich kładł się m.in. fakt, że Polacy zajmowali mienie opuszczone przez Żydów podczas wojny. Powracający obywatele żydowscy często spotykali się z aktami agresji. Alina Skibińska mówiła o zbrodniach dokonywanych rękami „zwykłych ludzi”, jak też członków podziemia zbrojnego. Jak podkreśliła historyk, przemoc o podłożu antysemickim – z pogromem kieleckim na czele – stała się przyczyną emigracji większości Żydów z Polski po 1946 roku.

117. Gdzie mieszkali Żydzi w Warszawie w XVIII w.
47 perc 1. évad 117. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Hanny Węgrzynek, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN [21 listopada 2016]

Osadnictwo żydowskie w Warszawie rozwijało się w XVIII w. mimo obowiązywania przywileju „De non tolerandis Judaeis”, który zakazywał Żydom osiedlania się na terenie miasta. Starozakonni zamieszkiwali na terenie nieruchomości należących do szlachty, mieszczaństwa i duchowieństwa. Miejsca te można było poznać podczas popularnonaukowego wykładu dr Hanny Węgrzynek w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Punktem wyjścia do rozważań o osadnictwie żydowskim w Warszawie było wydawnictwo źródłowe „Regestr osób żydowskich spisany w miesiącu styczniu roku 1778 w Warszawie” pod redakcją dr Węgrzynek. Prelegentka pierwszą część swojego wykładu poświęciła na opisanie tego źródła. Dokument wymienia ponad 3,5 tys. Żydów wraz z odnotowaniem informacji o członkach ich rodzin, służbie, miejscu zamieszkania oraz nazwy miejscowości, z których pochodzili.

W kolejnej części wystąpienia dr Węgrzynek opisała rozwój Warszawy w II poł. XVIII w., któremu towarzyszyła masowa migracja ludności do miasta. Później wskazała miejsca, gdzie według regestru osiedlali się wówczas starozakonni, którzy stanowili wówczas już 8-10 proc. mieszkańców Warszawy. Prelegentka podkreśliła, że większość osób odnotowanych w tym dokumencie stanowili ludzie nowo przybyli do stolicy. Mówiła również, że analizując miejsca ich zamieszkania, można wysnuć wiele wniosków na temat charakteru osadnictwa żydowskiego w Warszawie.

Ostatnią część swojego wystąpienia dr Węgrzynek poświęciła analizie przedstawień Żydów obecnych na obrazach Canaletta i Vogla. Jak się okazuje, na ich podstawie można np. pokusić się o określenie, z jakiego regionu Rzeczpospolitej pochodzili pochodzili ukazani tam starozakonni.

116. Rosyjskie spory o (nie)pamięć. O czym chcą pamiętać, a o czym zapomnieć mieszkańcy dzisiejszej Rosji?
109 perc 1. évad 116. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie zorganizowane przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia [26 października 2016]

Projekt „Ostatni adres” to oddolna rosyjska inicjatywa społeczna, której celem jest upamiętnienie ofiar terroru komunistycznego. O działalności organizacji w kontekście innych projektów dotyczących pamięci i polityki historycznej władz Rosji dyskutowali twórca projektu Siergiej Parchomienko oraz Zuzanna Bogumił, badaczka zajmująca się pamięci historyczną. Spotkanie poprowadził Maciej Wyrwa.

Dyskusję otworzyła prezentacja Siergieja Parchomienki, który opowiedział o powstaniu i realizacji projektu „Ostatni adres”. Inicjatywa została zainspirowana przez zapoczątkowany w Niemczech projekt „Stolperstein”, którego celem jest upamiętnienie ofiar nazizmu. W jego ramach w bruku umieszczane są kostki z mosiężną tabliczką, zawierającą podstawowe informacje o ofierze. Rosyjscy aktywiści realizujący projekt „Ostatni znak” montują swoje tabliczki na murach domów, gdzie mieszkali ludzie zamordowani przez reżim komunistyczny przed aresztowaniem.

Parchomienko mówił, że elementarnymi założeniami projektu są oddolność i niezależność. Aktywiści chcąc powiesić tabliczkę, uzgadniają tę inicjatywę z mieszkańcami danego domu, a nie władzami. Choć projekt „Ostatni adres” realizowany jest przede wszystkim w Rosji, to jego twórcy chcieliby, aby objął on swoim zasięgiem całą Europę Wschodnią. Jak mówił Parchomienko, dzieje się to już obecnie w Czechach i na Ukrainie. W tym ostatnim kraju realizacja projektu napotyka jednak na bariery, bo często jest niesłusznie traktowana jako wyraz rosyjskiego imperializmu.

Dyskusja, która nastąpiła po prezentacji Parchomienki, stanowiła rozwinięcie zarysowanych przez prelegenta problemów. Działalność „Ostatniego adresu” była porównywana z innymi inicjatywami mającymi na celu upamiętnienie ofiar totalitaryzmów, zarówno w Rosji (kult nowych męczenników) jak i Polsce (tablice Tchorka w Warszawie). Zastanawiano się w tym kontekście, jak długo uda się zachować zainteresowanie projektem. Poruszono również problem stosunku do niego władz rosyjskich, zwłaszcza w obliczu rehabilitacji reżimu stalinowskiego oraz zbliżającej się 100. rocznicy rewolucji październikowej i 80. rocznicy Wielkiego Terroru, którym mają towarzyszyć oficjalne obchody.

115. Stosunki polsko-tureckie w oczach tureckiego historyka
85 perc 1. évad 115. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład z cyklu „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, Zamek Królewski w Warszawie [25 października 2016]

Oficjalne stosunki polsko-tureckie posiadają już ponad sześćsetletnią historię. Turecki historyk prof. İlber Ortaylı, którego wystąpienie otworzyło cykl wykładów „Sześć wieków relacji polsko-tureckich”, podkreślił, że są to dla jego kraju relacje o najdłuższej nieprzerwanej tradycji.

Czy zważywszy na fakt, że tureckie tradycje państwowe sięgają dużo dalej, niż sześćset lat wstecz, określanie relacji polsko-tureckich mianem „najdłuższych” jest uprawnione? Zdaniem prof. Ortaylı – tak. Jak wyjaśnił turecki historyk, kraje z którymi Turcy utrzymywali relacje wcześniej, obecnie nie istnieją. Z kolei państwa takie jak Austria, Anglia czy Rosja to „młodsi partnerzy” tureckiej dyplomacji.

Historia stosunków-polsko tureckich przed rozbiorami Rzeczpospolitej naznaczona jest licznymi wojnami. Jednak również wówczas miały miejsce pokojowe związki między mieszkańcami obu państw. Prof. Ortaylı mówił między innymi o nagrobkach polskich kupców, które można znaleźć na terenie jego kraju. Jako przykład zgodnego współistnienia chrześcijan i muzułmanów podał Tatarów osiadłych na terenach Rzeczpospolitej. „To część historii Imperium Osmańskiego. To nasza wspólna historia” – mówił turecki historyk.

Paradoksalnie – jak zauważył Prof. Ortaylı – relacje polsko-tureckie rozpoczęły swój renesans po upadku Rzeczpospolitej w XVIII w. Po rozbiorach wielu Polaków znalazło na terytorium Turcji przyjazne schronienie, gdzie mogli prowadzić działalność na rzecz odzyskania niepodległości.

114. Prawa człowieka w myśli i działalności Tadeusza Mazowieckiego 1989-2013
93 perc 1. évad 114. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Przemysława Brzuszczaka, Klub Inteligencji Katolickiej [26 października 2016]

Podnoszenie kwestii praw człowieka było wyróżnikiem polityki zagranicznej rządu Tadeusza Mazowieckiego. Późniejsze gabinety odsuwały tę problematykę na coraz dalszy plan – mówił Przemysław Brzuszczak podczas wykładu w Klubie Inteligencji Katolickiej. Jego wystąpienie poświęcone było działalności pierwszego niekomunistycznego premiera po 1989 r. na rzecz praw człowieka w latach 90.

Prelegent skupił się na trzech etapach w biografii Mazowieckiego: sprawowaniu funkcji szefa rządu w l. 1989-1991, misji Specjalnego Sprawozdawcy Komisji Praw Człowieka ONZ ds. przestrzegania praw człowieka na terenie byłej Jugosławii w l. 1992-1995 oraz zaangażowaniu w prace nad Konstytucją RP z 1997 r.

Brzuszczak mówił, że dyplomacja rządu Mazowieckiego działała aktywnie na rzecz praw człowieka i stawiała Polskę za wzór w tym względzie. Opowiedział również o misji bohatera wykładu w Bośni, zakończonej demonstracyjną rezygnacją po masakrze w Srebrenicy dokonanej przy biernym zachowaniu sił ONZ. Podkreślił też koncyliacyjny wkład Mazowieckiego w uchwalenie polskiej ustawy zasadniczej.

Po głównej części wykładu prelegent odpowiedział na pytania i uwagi słuchaczy. Interesowało ich m.in. jakie wnioski wyciągnął Mazowiecki z misji na Bałkanach, dlaczego nie określał się mianem chadeka oraz czy z jego dorobku można wnioskować, jak zachowałby się wobec współczesnego kryzysu uchodźczego.

113. Czy istniało królestwo Dawida?
46 perc 1. évad 113. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. hab. Łukasza Niesiołowskiego-Spano, Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki [17 października 2016 r.]

Królestwo Dawida rozciągało się na rozległych terenach od Egiptu po Damaszek. W ten sposób opisuje je Biblia. Porównanie biblijnego przekazu z innymi tekstami źródłowymi oraz wynikami badań archeologicznych podważa jednak obraz przedstawiony w Starym Testamencie. Jeśli państwo Dawida faktycznie istniało, to zajmowało niewielki obszar i przypominało swoim charakterem tereny Kozaczyzny – mówił dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano, który był gościem Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki.

Według chronologii biblijnej Dawid miał panować około roku 1000 p.n.e. Data nie jest dokładnie znana. Jak mówił historyk, pozabiblijne listy władców panujących w Izraelu i Judzie dostępne są dopiero dla czasów odpowiednio od początku IX oraz przełomu VIII i VII w. p.n.e. Przekaz biblijny można więc przyjąć jedynie w tym przypadku za dobrą monetę.

Osoby próbujące udowadniać na gruncie naukowym istnienie królestwa Dawida odwołują się do odkryć archeologicznych. Jednym z nich jest stela z Tel Dan powstała w 2 poł. IX w. p.n.e. , którą wystawił prawdopodobnie Chazael, król Damaszku, podczas z jednej z kampanii przeciwko Izraelowi. Aramejska inskrypcja mówi o Dawidzie, założycielu dynastii panującej w Izraelu. Jak mówił dr hab. Niesiołowski-Spano, jest to jedyne znane źródło pozabiblijne wymieniające imię Dawida. Określenie go mianem założyciela dynastii nie jest jednak równoznaczne z potwierdzeniem, że był ona postacią historyczną. Podobnie jak legendarny Piast, od którego miała wywodzić się dynastia panująca w średniowiecznej Polsce.

Innym odkryciem archeologicznym, do którego odwołują osoby próbujące udowadniać istnienie państwa Dawida, jest struktura schodkowa na terenie Jerozolimy, która miała być według Biblii stolicą dawidowego królestwa. Jest ona różnie datowana – na XIII-XII lub IX w. p.n.e. Nie pokrywa się więc z okresem panowania króla według chronologii biblijnej. Co więcej, jeśli nawet odkrycie pochodziłoby z X w., to ówczesna Jerozolima – jak podkreślił gość Kawiarni – była bardzo małym ośrodkiem, który nie mógłby kontrolować wielkiego państwa.

Argumentem używanym na historyczność królestwa Dawida wykorzystywany jest też ostrakon odnaleziony Khirbet Keijafa, datowany na ok. 1050-950 r. p.n.e. Uważa się, że zawiera on rozkaz. Zwolennicy tezy o istnieniu państwa Dawida twierdzą, że to on był jego autorem. Rozkaz miał zostać wysłany z Jerozolimy do jednej z przygranicznych twierdz. Problem w tym – jak mówił historyk – że niedaleko od miejsca odnalezienia ostrakonu znajdowało się największe miasto na terenie ówczesnej Palestyny, filistyńskie Tell es-Safi (Gath). To tam, a nie w malutkiej natenczas Jerozolimie, mogło powstać wymienione pismo.

Znaleziska archeologiczne mogą też być użyte jako argument przeciw historyczności królestwa Dawida. Dr hab. Niesiołowski-Spano wskazał na brak znalezisk ceramiki filistyńskiej na terenach na północ od Jerozolimy zamieszkałych przez ludność określaną jako protoizraelska. Zdaniem historyka nie wynika to z pobożności przejawiającej się poprzez odrzucanie wpływów filistyńskich, jak chcą niektórzy, ale z braku istnienia elit, które byłyby świadectwem istnienia tam struktury państwowej. Na potwierdzenie swojej opinii gość Kawiarni odwołał się do opisu wyprawy wojennej egipskiego faraona Szeszonka z 925 r p.n.e. Przemaszerował on przez całe terytorium Palestyny, ale wymienione tereny pominął. Co świadczy, że nie miały one żadnego znaczenia strategicznego. Wyprawa Szeszonka – jak mówił dr hab. Niesiołowski-Spano – przyczyniła się natomiast do poźniejszego powstania królestwa Izraela. Faraon zniszczył bowiem garnizony Filistynów, którzy do tego czasu byli niekwestionowanymi panami Palestyny.

112. Historia świata według roślin
49 perc 1. évad 112. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład towarzyszący XX Festiwalowi Nauki w Warszawie [29 września 2016]

Rośliny mogą nie tylko pięknie wyglądać i dobrze smakować, ale też zmieniać losy świata. O ich wpływie na bieg dziejów opowiadał podczas XX Festiwalu Nauki przyrodnik i latynoamerykanista Wojciech Doroszewicz.

Tulipany są znane ze swego piękna i są symbolem Holandii, choć wcale z tego kraju nie pochodzą. Stały się jednak w nim, jak mówił przyrodnik, przyczyną pierwszej w historii bańki spekulacyjnej. Cebulki tych kwiatów były tak pożądane, że osiągały na rynku kwoty równe cenom całych gospodarstw rolnych. Chęć zysku sprawiła, że zaczęto handlować cebulkami, które jeszcze nie istniały. Stało się to przyczyną bankructw, które zachwiały w XVII w. gospodarką Królestwa Niderlandów.

Niemały wpływ na losy świata miał również powszechnie wykorzystywany dziś w kuchni ziemniak. Roślina odkryta w Ameryce Południowej nie od razu przyjęła się w Europie. Jak mówił Doroszewicz, w niektórych krajach nazywany był „bulbą Belzebuba” i uważany za roślinę trującą – zapewne ze względu na dolegliwości, jakie powoduje zjedzenie go w stanie surowym. Jego spożycie stało się powszechne dopiero w XVIII w. i – jak mówił przyrodnik – miało  swój udział w rewolucji przemysłowej. Pozwoliło bowiem wykarmić całe rzesze robotników i chłopów.

Walory ziemniaka stały się też jednak przyczyną tragedii. Gdy w XIX w. Irlandia padła ofiarą chorób atakujących uprawy kartofla, Anglia doprowadziła do blokady wyspy. Jak wskazał Jaroszewicz, stało się to przyczyną wielkiego głodu, który zdziesiątkował populację Irlandczyków i stał się przyczyną ich masowej emigracji do Stanów Zjednoczonych. Potomkiem imigrantów z „Zielonej Wyspy” był m.in. prezydent USA John Kennedy.

Jak opowiadał przyrodnik, rośliny miały też swój niemały udział w podboju obu Ameryk. Chodzi konkretnie o przywleczone przez Europejczyków różne gatunki mniszka, koniczyny, trawy i babki. Ta ostatnia otrzymała nawet wśród niektórych plemion indiańskich nazwę „stopa Anglika”, bo ich członkowie sądzili, że roślina wyrasta wszędzie, gdzie nastąpi Europejczyk. Udana inwazja tych roślin po drugiej stronie Atlantyku umożliwiła wypasanie sprowadzonych z Europy gatunków trzody i bydła.

Odkryty na kontynencie amerykańskim kauczukowiec stał się kamieniem milowym w dziejach motoryzacji. Gdyby nie wytwarzany z jego soku lateks i produkowane z niego opony, samochody nie mogłyby osiągać dużych prędkości.

Rośliny naznaczyły też niestety na historii ludzkości piętno wyzysku i wojen. Jak opowiadał Jaroszewicz, gdyby nie chinina pozyskiwana z chinowca, która posiada właściwości antymalaryczne, biały człowiek nie podbiłby w XIX w. Afryki. Niewolnicy  z „Czarnego Lądu”, których sprowadzano do Ameryki Południowej i Środkowej na plantacje trzciny cukrowej, całkowicie zmienili tamtejszą strukturę społeczną. Na Lądzie Afrykańskim drenaż zasobów ludzkich doprowadził z kolei do zniszczenia wielu lokalnych kultur. Przyczyną wojny secesyjnej w USA był brak zgody Południa na likwidację niewolnictwa, bo zachwiałoby to tamtejszymi fortunami opartymi na uprawie bawełny.

Rośliny nadal wpływają na historię ludzkości. Jako jeden z przykładów przyrodnik wskazał jarofę. Roślina jest bardzo bogata w tłuszcze i może stanowić alternatywę dla palmy olejowej, której uprawy są przyczyną zagłady lasów tropikalnych. Pod uprawę jarofy nie trzeba wycinać naturalnych puszcz, bo przyjmuje się ona nawet na zasolonych pustyniach.

111. Spór o początki państwa polskiego
122 perc 1. évad 111. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata towarzysząca XX Festiwalowi Nauki w Warszawie [25 września 2016]

Początki państwa polskiego z uwagi na niedostatek źródeł historycznych są okryte tajemnicą. Są też przedmiotem dyskusji pomiędzy badaczami. Debata poświęcona interpretacji znanych przekazów pisanych oraz odkryć archeologicznych dotyczących tego okresu odbyła się podczas XX Festiwalu Nauki w Warszawie.

W dyskusji udział wzięli mediewiści z Instytutu Historycznego UW – prof. dr hab. Paweł Żmudzki oraz historyk prof. dr hab. Jacek Banaszkiewicz z Instytutu Historii UMCS, który wystąpił w zastępstwie nieobecnego archeologa prof. dr. hab. Przemysława Urbańczyka z Instytutu Archeologii UKSW.

Źródła, badania, interpretacje

Debatę rozpoczął prof. Żmudzki, który zreferował przekazy źródłowe opisujące genezę państwa polskiego oraz historię badań historycznych i archeologicznych poświęconych temu zagadnieniu. Zaczął od przytoczenia historii opisanych przez Gala Anonima, Wincentego Kadłubka, Dzierzwę i w „Kronice Wielkopolskiej”. Wymienione przekazy jako pierwszy poddał krytycznej refleksji Jan Kochanowski w swoim eseju „O Lechu i Czechu historyja naganiona”. Sformułował on tezę do dziś będącą fundamentem badań historycznych, że za wiarygodne można uznać jedynie te przekazy, które znajdują potwierdzenie w niezależnych źródłach. Kochanowski uznał w związku tym przekazy wymienionych wyżej kronikarzy za zmyślone. W jego ślady poszli XVIII-wieczni historycy, jak Adam Naruszewicz i Gotfryd Lengnich, którzy za pierwszego władcę Polski uznali Mieszka – pierwszego, o którym istnieją przekazy z niezależnych źródeł.

XX-wieczni badacze zaczęli – jak mówił prof. Żmudzki – „żałować przodków Mieszka” wymienianych w różnych kronikach. Wybitni mediewiści jak Henryk Łowmiański czy Gerard Labuda postawili hipotezy, że przynajmniej opisani przez Gala Siemowit, Lestek i Siemomysł istnieli naprawdę. Twierdzili, że pamięć dynastyczna w trzy pokolenia po Mieszku mogła je poprawnie zachować. Uzasadniali, że potęga państwa Mieszka nie mogła powstać znienacka. Wszystkie te hipotezy obaliła rewolucja w badaniach archeologicznych pod koniec ubiegłego wieku. Datowanie radiowęglowe pozwoliło ustalić, że najwcześniejsze pozostałości grodów w Wielkopolsce pochodzą dopiero z końca IX w. Nasilony proces budowy można zaś datować najwcześniej na lata 20. i 30. X w. Drugim etapem rewolucji była praca prof. Banaszkiewicza poświęcona trzem pierwszy rozdziałom kroniki Gala [„Podanie o Piaście i Popielu. Studium porównawcze nad wczesnośredniowiecznymi tradycjami dynastycznymi”, 1986]. Wykazał on, że opisani w niej przodkowie Mieszka są elementem konstrukcyjnym mitu dynastycznego, w związku z czym nie można ich traktować jako postaci istniejących w rzeczywistości.

Prof. Banaszkiewicz żartował, „że nie chciał odbierać Polakom Siemowita, Lestka i Mieszka”. Wyjaśnił jednak, że nawet gdyby wymienione przez Gala postacie istniały, to opisująca je legenda nie liczy się z realiami i powstała w określonym celu. Świadczą o tym źródłosłowy imion jej bohaterów. Siemowit odwołuje się do ziemi, Lestek od sprytu, Siemowit do rodu. Stanowią odzwierciedlenie cech, jakie chcieli sobie nadać jej twórcy.

Dr Pac., który zamknął pierwszą część dyskusji, zwrócił uwagę, że nie wspomniano dotychczas o „chrzcie Polski” jako konstytutywnym punkcie polskiej państwowości. Jak podkreślił, tradycja ta obecna jest w polskiej historiografii od czasu Jana Długosza. Przypomniał spór w tysięczną rocznicę chrztu, kiedy Kościół katolicki i władze komunistyczne hucznie celebrowały jubileusz – jako początek chrystianizacji lub początek państwa polskiego. Tegoroczne obchody były pozbawione ówczesnej temperatury. Co charakterystyczne – jak zauważył mediewista – wyrażeniu „chrzest Polski” powszechnie zaczął towarzyszyć przedrostek „tak zwany”. Historyk podkreślił słuszność takiego sformułowania, bowiem „chrzcić można ludzi, nie państwa”.

110. Październik 1956 – najważniejszy przełom w historii PRL
9 perc 1. évad 110. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata towarzysząca XX Festiwalowi Nauki w Warszawie [26 września 2016]

Rok 1956 był najbardziej przełomowym rokiem w historii PRL. Ważniejszym niż rok 1980 i powstanie Solidarności. Głęboko zmienił naturę państwa – od stalinowskiej quasi rewolucji, przebudowy instytucji państwowych i życia społecznego do państwa nazwanego realnym socjalizmem – mówił historyk prof. dr hab. Dariusz Stola, który poprowadził debatę podczas XX Festiwalu Nauki poświęconą wydarzeniom Października 1956.

W dyskusji oprócz prof. Stoli wzięli udział autor monografii „Polski rok 1956” prof. dr. hab. Paweł Machcewicz, historyczka społeczna dr Natalia Jarska oraz autor wielu monografii dotyczących okresu PRL prof. dr hab. Andrzej Friszke.

Nie jedno wydarzenie, ale proces

Pierwszą część dyskusji poświęcono próbie odpowiedzi na postawione przez prof. Stolę pytanie, które wydarzenia najbardziej wpłynęły na upadek stalinizmu w Polsce. Prof. Machcewicz mówił, że podobnie jak w przypadku innych przełomów, nie można mówić o jednym konkretnym wydarzeniu, ale o całym procesie. Wśród najważniejszych jego elementów wymienił śmierć Józefa Stalina w marcu 1953 roku, bez której system trwałby kolejne lata. Kolejnym ważnym punktem był referat Nikity Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR, podczas którego opisane zostały niektóre zbrodnie okresu stalinowskiego. Treść referatu była kolportowana w ZSRR, a później także w Polsce. Inny ważnym wydarzeniem były audycje Józefa Światły w Radiu Wolna Europa, które zaczęły być nadawane na jesieni 1954 roku. Zbiegły na Zachód wysoki funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa opisał w nich kulisy funkcjonowania bezpieki i partii komunistycznej w Polsce. Kolejnym wymienionym przez prof. Machcewicza gwoździem do trumny stalinizmu były protesty robotnicze, do jakich doszło w Poznaniu w czerwcu 1956 roku. Uświadomiły one rządzącym skalę niezadowolenia społecznego i wymusiły przeprowadzenie zmian. Władze rozpoczęły wówczas rozmowy z Władysławem Gomułką, co stanowiło wstęp do jego powrót do władzy w październiku. Miesiąc ten został uznany przez historyka za kluczowy. Odbyły się wówczas tysiące demonstracji, masówek i pochodów, których uczestnicy domagali się destalinizacji. Wiele z tych żądań zostało spełnionych i przetrwało aż do upadku komunizmu.

Przełamanie bariery strachu

Dr Jarska dodała, że kluczowym elementem było przełamanie bariery strachu w różnych sferach życia społecznego. Przypomniała, że w wyniku audycji Światły doszło zmian w bezpiece i symbolicznej likwidacji Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego pod koniec 1954 roku. W wyniku amnestii z kwietnia 1956 roku wyszło na wolność tysiące więźniów politycznych. Od 1955 roku w prasie rozpoczęła się krytyka niektórych „polityk stalinizmu”, np. „produktywizacji kobiet”, warunków pracy czy niewydolności gospodarczej systemu. Stanowiło to przygotowanie do dyskusji, która odbyła w październiku 1956 roku. Zdaniem Jarskiej miesiąc ten to „ani początek, ani koniec” stalnizmu w Polsce. Należy raczej mówić o procesie, trwającym od 1954 do 1957 roku.

109. Ursus, Radom ’76. Pomoc robotnikom
117 perc 1. évad 109. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z okazji 40-lecia powstania KOR, Klub Inteligencki Katolickiej w Warszawie [21 września 2016]

W 2016 roku mija 40-lecie powstania Komitetu Obrony Robotników. Organizacja została powołana w reakcji na  represje władz PRL wymierzone w uczestników protestów robotniczych w Ursusie, Radomiu i Płocku w czerwcu 1976 roku. W Klubie Inteligencji Katolickiej w Warszawie spotkali się z tej okazji działacze KOR-u: Dariusz Kupiecki, Wojciech Onyszkiewicz, Agnieszka Wolfram-Zakrzewska, Henryk Wujec, Rafał Zakrzewski i Ludwika Wujec. Dyskusję poprowadził historyk prof. Andrzej Friszke.

Rozmowa toczyła się wokół tematu genezy organizacji. Jak zwrócił uwagę prof. Friszke, czas bezpośrednio poprzedzający formalne powstanie KOR-u we wrześniu 1976 roku jest najsłabiej dotychczas rozpoznanym przez badaczy okresem. Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Kupiecki. Jak relacjonował, zanim zaangażował się w działalność pomocy prześladowanym przez władze mieszkańcom Radomia i Ursusa, był działaczem słynnej harcerskiej „Czarnej Jedynki”. Skupieni wokół niej ludzie brali już wcześniej udział w akcji zbierania podpisów pod listem przeciw zmianie konstytucji PRL i innych [konstytucję zmieniono w 1976 roku, dodając zapisy o przewodniej roli politycznej PZPR oraz nierozerwalnej przyjaźni polsko-radzieckiej]. Gdy dowiedzieli się o procesach robotników zatrzymanych w Ursusie, obserwowali je w sądzie. Później otrzymali adresy represjonowanych od mecenasa Jana Olszewskiego. Rozpoczęli wówczas akcję zbierania relacji o represjach oraz udzielania wsparcia poszkodowanym. Najczęściej dotyczyła ona kwestii prawnych. Później świadczono też pomoc finansową.

Wojciech Onyszkieiwcz dodał, że wsparcie pieniężne było możliwe dzięki Janowi Józefowi Lipskiemu. Był on uważany za osobę zaufania publicznego. Szybko stał się depozytariuszem środków płynących z zagranicy. Onyszkiewicz, podobnie jak przedmówca, działał w środowisku „Czarnej Jedynki”. Wraz z Wojciechem Fałkowskim angażował się budowanie samorządności uczniowskiej. Udział w akcji pomocy prześladowanym robotnikom zaproponował mu Antoni Macierewicz. Jak mówił Onyszkiewicz, nie było dobrego wyboru. Zaangażowanie oznaczało groźbę pożegnania z drużyną, wyrzucenia z pracy, trafienia do więzienia. Odmowa była równoznaczna z utratą szacunku do samego siebie. Ostatecznie oznaczałaby też koniec działania w drużynie – nie można byłoby po takiej decyzji stanąć przed harcerzami. „Albo zachowasz się przyzwoicie, wchodzisz w konflikt z władzą, albo nie możesz spojrzeć w lustro”.

„Pomoc biednym, skatowanym ludziom”

Agnieszka Wolfram-Zakrzewska związana była z młodzieżą licealną skupioną wokół Klubu Inteligencji Katolickiej. W udział w akcji pomocy ursusianom i radomianom wciągnął ją wtenczas starszy sąsiad – Wojciech Arkuszewski. Otrzymała od niego kontakt do Zbigniewa i Zofii Romaszewskich. Przewoziła pieniądze, komunikaty, zbierała relacje. Jak opowiadała, szczególnie silne wrażenie zrobiła na niej straszliwa bieda wszechobecna w Radomiu. W mieszkaniach, które odwiedziła, panowało olbrzymie przeludnienie. W jednym z nich w pojedynczym pokoju żyło 10 osób. Przypadły je w udziale kontakty nie z robotnikami, ale ludźmi z tamtejszego marginesu społecznego. Po zamieszkach w mieście byli oni masowo aresztowani i bici. „Trudno powiedzieć, że to była pomoc robotnikom w buncie robotniczym. To po prostu była pomoc biednym, skatowanym ludziom”, opisywała.

108. Drzewo genealogiczne, czyli w poszukiwaniu przodków
88 perc 1. évad 108. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Adama Bartosika, Kawiarnia Naukowa 1a [9 czerwca 2016]

Genealogia niesłusznie kojarzy się tylko z ustalaniem koligacji rodzinnych rodów książęcych, magnackich czy królewskich. Adam Bartosik w Kawiarni Naukowej 1a mówił, w jaki sposób każdy z nas może poszukiwać informacji o swoich przodkach.

Historyk przekonywał, że warto badać swoje korzenie, nawet jeśli nie są one szlacheckie. Przywracamy bowiem dzięki temu pamięć o osobach, które nie miały szansy na trwałe zapisać się na kartach historii. – Trzeba pamiętać, że 80 proc. na Mazowszu, a 90 proc. w całym kraju ludzi, to byli zwykli ludzie. To byli mieszczanie, to byli chłopi, to byli Żydzi, to byli kupcy, to byli różni koloniści, Olendrzy. Ludzie, którzy po prostu tutaj przychodzili, wychodzili i o nich tak naprawdę niewiele wiemy. Czyli o nas samych – mówił gość Kawiarni Naukowej 1a.

Poszukiwanie informacji o swoich przodkach powinniśmy zacząć od przeprowadzenia wywiadu z żyjącymi członkami rodziny, którzy mogą wskazać spokrewnione z nimi osoby zmarłe. Dopiero wówczas możemy rozpocząć poszukiwania informacji w archiwach. Podstawowym źródłem są tutaj księgi parafialne. Jak mówił historyk, od XVI w. zapisywane były w nich informacje o chrzcinach, ślubach i zgonach. Często zawierają one również informacje o profesji czy przyczynach śmierci występujących w nich osób. Do ich odczytywania niezbędna jest jednak znajomość łaciny.

Na terenach Polski, które na początku XIX w. weszły w skład Księstwa Warszawskiego, księgi parafialne mogą dostarczyć również informacji o osobach nie będących wyznania katolickiego. Adam Bartosik tłumaczył, że na mocy wprowadzonego na tych ziemiach Kodeksu Napoleona proboszcz stawał się urzędnikiem stanu cywilnego, którego obowiązkiem było zapisywanie informacji o wszystkich ludziach żyjących na terenie jego parafii, nie wyłączając żydów i protestantów.

107. Początki polskiego chrześcijaństwa
66 perc 1. évad 107. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Przemysława Urbańczyka, Kawiarnia Naukowa 1a [14 kwietnia 2016]

Chrześcijaństwo pojawiło się na ziemiach polskich jeszcze przed chrztem Mieszka, a wydarzenie to mogło wcale nie mieć takiego charakteru, jak się powszechnie uważa – przekonywał w Kawiarni Naukowej 1a archeolog prof. Przemysław Urbańczyk.

Gość spotkania przypomniał, że badania archeologiczne potwierdziły istnienie zbudowanej w X w. świątyni chrześcijańskiej na terenie obecnego kościoła Najświętszej Marii Panny w Poznaniu. Budowla musiała powstać przed 966 rokiem, uznawanym za datę chrztu Mieszka, i była ściśle związana z siedzibą tamtejszego władcy. Jak podkreślił Urbańczyk, nie jest znany przypadek, żeby władcy budowali kościoły, planując chrzest. Panujący wówczas w Poznaniu musiał być więc chrześcijaninem.

Archeolog postawił tezę, że Piastowie byli potomkami chrześcijańskich władców wielkomorawskich, którzy znaleźli schronienie w Wielkopolsce po upadku ich państwa w 906 roku. Świadczyć mają o tym powstające tam od tego czasu nowe grody. Przemawia za tym również nadanie przez Mieszka jednemu z synów imienia Świętopełk, które było imieniem dynastycznym władców wielkomorawskich.

Chrztu Mieszka nie było?

Według Urbańczyka wydarzenie uważane za chrzest Mieszka mogło być de facto odnowieniem łączności z Kościołem. Panujący w Wielkopolsce potomkowie władców wielkomorawskich mogli bowiem kultywować wiarę chrystusową wywiezioną z ojczystych stron, ale w oderwaniu od istniejącej hierarchii kościelnej.

Archeolog zauważył też, że kult chrześcijański miał wówczas bardzo ograniczony charakter. Nie znaleziono bowiem na ziemiach polskich żadnych pochówków z tego czasu powiązanych z tą religią. Możliwe więc, że przez długi okres czasu wiara w Chrystusa była jedynie domeną władców.

106. Chrzest Polski – 1050 lat
68 perc 1. évad 106. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa dr. hab. Pawła Żmudzkiego i dr. Grzegorza Paca – mediewistów z Instytutu Historycznego UW, Fundacja Wspomagania Wsi [20 kwietnia 2016]

Przyjęcie chrztu przez Mieszka okryte jest mgłą tajemnicy. Na podstawie dostępnych źródeł pisanych historycy mogą orzec jedynie, że fakt taki miał miejsce. Można się natomiast tylko domyślać, co skłoniło władcę do przyjęcia chrześcijaństwa czy też jak daleko roztaczała się jego władza. O problemach związanych z naszą wiedzą o Mieszku i jego państwie dyskutowali w studiu Wszechnicy mediewiści z Instytutu Historycznego UW: dr hab. Paweł Żmudzki i dr Grzegorz Pac.

Według Thietmara i Galla Anonima Mieszko przyjął chrzest za sprawą swojej żony, czeskiej księżniczki Dobrawy (Dąbrówki). Obaj kronikarze tworzyli swoje dzieła wiele lat po 966 roku, w którym – jak się przyjmuje – władca przyjął chrześcijaństwo. Jak zauważyli goście, ich opowieści przypominają inne podobne przekazy tłumaczące konwersję pogańskich władców na wiarę chrystusową. Bardziej prawdopodobne jest więc, że na decyzję Mieszka wpłynęły kalkulacje polityczne. Mogą o tym świadczyć zapisy współczesnego władcy autora – Widukinda z Korbei – opisującego zmagania Mieszka z margrabią Wichmanem, który z sprzymierzony z pogańskimi Połabianami najeżdżał ziemie polskie. Dopiero połączenie przez Mieszka sił z Czechami – co byłoby następstwem przyjęcia chrztu – pozwoliło na pokonanie agresora.

Choć przyczyny przyjęcia chrztu pozostają w sferze domysłów, to nie ulega wątpliwości, że wydarzenie to miało doniosłe znaczenie dla przyszłości państwa budowanego na ziemiach polskich. Przyjmując chrzest, Mieszko zyskał możliwość równoprawnych kontaktów z innymi władcami chrześcijańskimi. Przyjęcie chrześcijaństwa z Zachodu oznaczało również otworzenie się na jego kulturę, wraz z koncepcją dynastii i sakralizacji władzy. Jak mówili historycy, umożliwiło to odrodzenie państwa po upadku, do jakiego doszło pod koniec lat 30. XI wieku. Nie wyobrażano sobie bowiem wówczas, by władza trafiła w inne ręce niż piastowskie.

Jakim poganinem był Mieszko, jak dalece roztaczała się jego władza oraz czy pochodziła ona z podboju czy też była kontynuacją dokonań poprzedników – to niektóre tematy poruszane podczas całej rozmowy.

105. Marzec’68 oczami uczestników
22 perc 1. évad 105. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Dyskusja z udziałem Seweryna Blumsztajna, Barbary Toruńczyk, Eugeniusza Smolara, Pauli Sawickiej, Wojciecha Marii Onyszkiewicza oraz prof. Andrzeja Friszke, Klub Inteligencji Katolickiej [17 marca 2016]

Mieliśmy w sobie gen wolności, tożsamy dla pokolenia ’68 na całym świecie – mówili zgodnie uczestnicy protestów studenckich w marcu 1968 roku. Podczas spotkania, które odbyło się w warszawskim Klubie Inteligencji Katolickiej, wydarzenia Marca ’68 wspominali Seweryn Blumsztajn, Barbara Toruńczyk, Eugeniusz Smolar, Paula Sawicka i Wojciech Maria Onyszkiewicz. Dyskusję poprowadził prof. Andrzej Friszke.

Historyk rozpoczął spotkanie od przypomnienia genezy powstania tzw. Komandosów, jak nazywano grupę liderów studenckich protestów na Uniwersytecie Warszawskim. Jako moment formacyjny dla tego środowiska prof. Friszke wskazał akcje w obronie Karola Modzelewskiego i Jacka Kuronia, aresztowanych w 1965 roku za napisanie „Listu otwartego do partii”, w którym z pozycji marksistowskich krytykowali politykę PZPR. – Wokół tego kręgu ludzi zaprzyjaźnionych tworzą się różne inicjatywy sprzeciwu, oporu, dyskusji, konfliktów, ale też i budowania solidarności społecznej – mówił historyk.

Wśród istotnych wydarzeń w tym kontekście prof. Friszke wymienił też akcje protestacyjne w obronie Adama Michnika, represjonowanego w 1966 roku za zorganizowanie na UW spotkania z Leszkiem Kołakowskim, wydalonym z PZPR za krytykę jej władz. Tysiące studentów i kilkudziesięciu pracowników naukowych podpisało wówczas petycję w obronie Michnika.

Bunt dzieci komunizmu

Liderzy Marca ’68 w większości pochodzili z rodzin o tradycjach komunistycznych. Zapytani przez historyka goście spotkania opisywali, jaką te tradycje dawały podstawę do ich zaangażowania. Seweryn Blumsztajn zwrócił uwagę, że z racji wieku nie mieli za sobą doświadczenia terroru stalinowskiego, w związku z czym nie bali się buntować. – To było szersze niż to środowisko. Ta generacja uważała, że ten świat jest w jakiś sposób naturalny. I po pierwsze się nie bała, a po drugie na tyle była zidentyfikowana z tym światem, na tyle miała szczęśliwe to dzieciństwo, że uważała, że warto ten świat naprawiać. Że po pierwsze nic takiego się nie stanie, jak będziemy próbowali, a po drugie, że warto go naprawiać. To była nasza Polska – mówił Blumsztajn.

– Czuliśmy wielką rozbieżność między światem ideologii, tym światem tak wspaniale opisywanym w propagandzie, a tym co było dane nam w doświadczeniu – mówiła Barbara Toruńczyk. Zwróciła uwagę, że wchodzili w dorosłość w momencie, gdy coraz bardziej zaczęto ograniczać wolności wywalczone w październiku 1956 roku. Tymczasem wszyscy byli przepełnieni ideałami marksistowskimi, według których świat miał być coraz lepszy – wolny i bez wyzysku. Jednocześnie udzielał im się duch swobody charakterystyczny dla pokolenia ’68 na całym świecie. – Nie wiadomo, co to było, ale to był wielki protest przeciwko mieszczańskiej kulturze, przeciwko takiemu życiu unormowanemu, szliśmy równolegle do hippisów – opisywała ówczesne młodzieńcze ideały Toruńczyk.

– To co nas łączyło wszystkich, zarówno tych wychowywanych przez Jacka Kuronia [w grupach walterowskich – red.], jak tych którzy przeszli przez klub dyskusyjny, zwany później Klubem Poszukiwaczy Sprzeczności, jak i ci, którzy dołączyli potem na studiach, to byli wszystko ludzie, którzy w jakiś sposób byli wychowywani na ludzi zaangażowanych – mówiła Paula Sawicka.

104. Fenomen wojennego uchodźstwa polskiego na Węgrzech (1939–1946)
63 perc 1. évad 104. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Grzegorza Łubczyka z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – Polityka – Kultura”, Zamek Królewski w Warszawie [28 stycznia 2016]

– W 1939 roku nikt tak się przyzwoicie wobec Polaków nie zachował, jak zrobili to Węgrzy. Mieliśmy podpisane przecież porozumienia, umowy z Francją, z Anglią, były deklaracje słowne, ale nikt się nie ruszył na pomoc. A Węgrzy, choć weszli w sojusz polityczny z Niemcami (…), mimo wszystko zachowali się w sposób, który szokował Berlin – mówił podczas wykładu „Fenomen wojennego uchodźstwa polskiego na Węgrzech (1939–1946)” z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – Polityka – Kultura” Grzegorz Łubczyk, były ambasador RP na Węgrzech, reporter i dokumentalista filmowy.

Po klęsce kampanii wrześniowej na Węgrzech znalazło się według różnych szacunków od 130 do 150 tys. polskich uchodźców. Wśród nich większość stanowili żołnierze, ale niemałą grupę tworzyli też cywile – w tym dzieci i młodzież. Jak mówił Grzegorz Łubczyk, uciekinierzy zostali rozlokowani w 141 obozach uchodźców dla wojskowych i 114 obozach dla ludności cywilnej.

Węgrzy w krótkim okresie czasu zorganizowali dla uchodźców nie tylko dach na głową, ale też wyżywienie. Grzegorz Łubczyk podkreślał, że zanim władze osiągnęły gotowość do pomocy, niezwykle ważną rolę odegrały węgierskie organizacje społeczne. Na Węgrzech działało wówczas kilkanaście towarzystw i stowarzyszeń przyjaźni-polsko węgierskiej, do których należały tamtejsze elity. Ludzi tych było stać na udzielenie Polakom niezbędnego wsparcia.

W pomoc uciekinierom zaangażował się też węgierski episkopat. Prymas Węgier Jusztinián Serédi poświęcił dwie konferencje episkopatu pomocy dla polskich duchownych, którzy znaleźli się na Węgrzech. W intencji wsparcia ich działalności zbierano na tacę w kościołach, udzielono im też schronienia na plebaniach. Grzegorz Łubczyk zaznaczył, że polscy duchowni odegrali ważną rolę, łagodząc antagonistyczne nastroje wśród polskich uchodźców, którzy przerzucali się polityczną i wojskową odpowiedzialnością za klęską wrześniową.

Przychylność węgierskich władz

Dla zrozumienia fenomenu polskiego uchodźstwa na Węgrzech niezbędne jest podkreślenie postawy tamtejszych władz wobec Polaków. Grzegorz Łubczyk przypomniał, że pomimo podboju Rzeczypospolitej przez III Rzeszę i Związek Radziecki, do 1940 roku działało na Węgrzech polskie poselstwo. Gdy podjęto decyzję o jego likwidacji, premier Węgier Pál Teleki oświadczył szefowi polskiej misji Leonowi Orłowskiemu, że teraz on „będzie ambasadorem Polski”.

Węgierskie władze przymykały też oko na konspiracyjną akcję przerzutu polskich żołnierzy do tworzących się Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (akcja „Ewa”). Od września 1939 roku do upadku Francji w czerwcu 1940 roku udało się przerzucić na Zachód około 40 tys. żołnierzy i oficerów. Polscy wojskowi mieli też oficjalnie działającą reprezentację przy Ministerstwie Honwedów (Obrony Narodowej) – Przedstawicielstwo Polskich Żołnierzy Internowanych w Królestwie Węgier.

Do legendy przeszła działalność na Węgrzech Henryka Sławika, który stanął na czele Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi. Dzięki wsparciu Józsefa Antalla, pracownika węgierskiego MSW, udało się m.in. powołać szkoły dla polskiej młodzieży przebywającej na Węgrzech. Jak podał też Grzegorz Łubczyk, od 100 do 200 Polaków trafiało również co roku na studia węgierskie. W miarę jak coraz więcej węgierskich mężczyzn trafiało na front wschodni, Polacy otrzymywali także możliwość pracy zarobkowej.

Henryk Sławik i pomoc Żydom

Henryk Sławik jest, jak podkreślił Grzegorze Łubczyk, „największym” polskim Sprawiedliwym. Dzięki jego działalności udało się uratować według szacunków Yad Vashem około 5 tys. uciekających z Polski Żydów. Pomagał on im, przy wsparciu Antalla, uzyskiwać dokumenty na polsko brzmiące nazwiska, które umożliwiły przetrwać wojnę.

103. Dlaczego dziedzictwo Pokolenia Kolumbów jest ważne w czasach współczesnych?
20 perc 1. évad 103. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z Anną Jakubowską, członkinią Kapituły Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”, sanitariuszką i łączniczką Batalionu „Zośka”, uczestniczką Powstania Warszawskiego, działaczką pozycji demokratycznej w PRL

Pamięć o Powstaniu Warszawskim oraz walce toczonej w podziemiu przez Armię Krajową w czasie drugiej wojny światowej jest wciąż żywa – na ulicach, na ubraniach, w popkulturze. Czy jednak kult bohaterskich czynów zbrojnych nie przesłania idei, jak stała za poświęceniem Pokolenia Kolumbów? O dziedzictwie pozostawionym współczesnym Wszechnica rozmawiała z Anną Jakubowską, ps. Paulinka, sanitariuszką i łączniczką Batalionu „Zośka”, uczestniczką Powstania Warszawskiego, więzioną w czasach stalinowskich, działaczką opozycji demokratycznej w PRL, obecnie członkinią Kapituły Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”.

Po odzyskaniu wolności w 1989 roku Anna Jakubowska zaangażowana była w prace Fundacji Filmowej Armii Krajowej, która wyprodukowała blisko 30 filmów poświęconych działalności AK. Jak powiedziała, celem jej działalności był powrót do tamtych czasów i czerpanie z wartości, które wówczas przyświecały żołnierzom walczącym w konspiracji.

Energia do jej założenia wyzwoliła się w czasach karnawału Solidarności. Anna Jakubowska była zaangażowana w istnienie związku od jego powstania w 1980 roku. Szczególnie aktywna była podczas prac, które poprzedziły zakończone sukcesem opozycji wybory w czerwcu 1989 roku. Jak wspomina, dwa najbardziej wzruszające momenty w jej życiu związane z postawą patriotyczną  to „wybuch powstania, kiedyśmy poczuli się wolni, i potem ten dzień, kiedy ogłoszone zostały wyniki wyborów Solidarności, kiedy mogliśmy powiedzieć, iż mimo że to nie były całkiem wolne wybory, to jednak zwyciężyliśmy”.

Pamięć o czynach akowców była kultywowana przez działaczy opozycji demokratycznej. „Nasze pokolenie stanowiło dla tych solidarnościowców pewien wzór, który oni starali się naśladować w sensie zachowania się, i w ogóle oporu, pokazywania swojej postawy oporu wobec przemocy, także wydaje mi się, że nas bardzo jednoczyły te wartości” – mówi Anna Jakubowska. Podkreśla też, że wspomnienie o tragedii Powstania Warszawskiego było dla działaczy opozycji demokratycznej przestrogą: „Ich działanie było dużo bardziej ostrożne. Oni wiedzieli, czym grozi przekroczenie pewnej granicy buntu, i bali się tego, żeby nie powtórzyła się taka sytuacja, która była w czasie Powstania, żeby nie zginęło dużo ludzi”.

Dziś, jutro, pojutrze

Obecnie często pamiętana jest tylko walka zbrojna, jaką Armia Krajowa prowadziła z okupantem. Anna Jakubowska podkreśla jednak, że wychowanie młodzieży w oddziałach – szczególnie w Szarych Szeregach – nakierunkowane było na odbudowę kraju w przyszłości. Gdy rozpoczynała konspiracyjną służbę w młodzieżowej organizacji PET, nie było jeszcze mowy o bezpośredniej walce z wrogiem. „Pierwsze działania to było opracowywanie referatów, które miały uporządkować po wojnie nasze państwo w sensie ustroju demokratycznego i wiedzy o tym, co zrobić” – wspomina.

Bohaterka rozmowy uczciwie zastrzega, że powyższe zadanie nie wydawało się szczególnie ekscytujące, zwłaszcza gdy jej koledzy zaczęli już uczestniczyć w akcjach małego sabotażu. Jak jednak zaraz potem dodaje, „całe nastawienie w naszych oddziałach, już później, zwłaszcza że żeśmy wszyscy dojrzewali, chłopcy byli trochę starsi od dziewcząt, było na to, co będzie po wojnie”. Symbolizowało to słynne zawołanie Szarych Szeregów – „Dziś, jutro, pojutrze”.

Po zakończeniu działań zbrojnych, choć władzę w Polsce przejęli komuniści, żołnierze Batalionu „Zośka” starali się te cele realizować. Wierzyli, że nie dosięgną ich represje, i podjęli decyzje o ujawnieniu się przed nowymi władzami. „Wszyscy koledzy kończyli szkoły, jeżeli jeszcze nie mieli matury, i natychmiast szliśmy na uczelnie. Wydawało się, że będziemy mogli pracować dla tej Polski, mimo, że jest taki ustrój” – wspomina.

102. Umysł przeciwko materii. Jak kryptolodzy zmieniali losy świata
86 perc 1. évad 102. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Marka Grajka, matematyka, laureata Nagrody Złotej Róży za książkę „Nie tylko Enigma. Ryba, która przemówiła”. Festiwal Nauki w Warszawie [25 września 2015]

Poznajemy konflikty zbrojne przez pryzmat wielkich postaci związanych z tymi konfliktami. Rzadko kiedy mówimy natomiast o ludziach, którzy wiedzieli o nich prawie wszystko, mimo że nigdy nie odwiedzali okopów. Przez ich ręce przechodziły najbardziej tajone sekrety decyzji politycznych i wojskowych, które pierwszoplanowi aktorzy konfliktów chcieli ukryć. Mowa o kryptologach – powiedział dr Marek Grajek, otwierając swój wykład im poświęcony, który odbył sie podczas XIX Festiwalu Nauki w Warszawie.

Laureat Nagrody Złotej Róży za książkę „Nie tylko Enigma. Ryba, która przemówiła” poświęcił swój wykład przełomowym momentom z czasów obu wojen światowych oraz zimnej wojny, w których kluczową rolę odegrali kryptolodzy, łamiący szyfry przeciwnika.

Kryptolodzy a polska niepodległość

Słuchacze mogli dowiedzieć się, w jaki sposób w 1917 roku brytyjskiemu wywiadowi udało się odkryć treść niemieckich depesz dyplomatycznych. Uzyskane dzięki temu informacje, dotyczące wrogich działań Niemiec wobec Stanów Zjednoczonych, pomogły przekonać Amerykanów do włączenia się do konfliktu po stronie Ententy. Jak podkreślił Marek Grajek, nie tylko przechyliło to losy wojny, ale doprowadziło pośrednio do odzyskania niepodległości przez Polskę. Był to bowiem jeden z 14 celów programu pokojowego, przedstawionego przez prezydenta USA Woodrowa Wilsona.

Realizacja tego ostatniego prawdopodobnie nie doszłaby do skutku, gdyby sukcesem zakończyła się niemiecka ofensywa na froncie zachodnim na wiosnę 1918 roku. Niemcy przerwali wówczas go w miejscu, gdzie stykały się linie brytyjskie i francuskie. Ich wojska zatrzymały się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Paryża. Sukces kolejnego uderzenia zdruzgotałby aliantów. Klęski udało się jednak uniknąć dzięki złamaniu przez Francuzów niemieckich szyfrów. Pozwoliło to ustalić wcześniej miejsce uderzenia i odpowiednio się do niego przygotować.

Nie tylko Enigma

Marek Grajek przypomniał też słynną historię złamania metody szyfrowania niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Stało się to możliwe dzięki pracy Polaków, kontynuowanej potem przez wielkiego brytyjskiego matematyka Alana Turinga. Nie był to jednak jedyny sukces alianckich kryptologów podczas II wojny światowej. Udało im się też złamać metody szyfrowania niemieckich maszyn T-52 i SZ40/42. Odkrycie tych szyfrów dalekopisowych pozwoliło poznać plany strategiczne hitlerowców, za ich pomocą szyfrowali oni bowiem rozkazy kierowane do swoich grup armii.

Kryptolodzy mieli też swój udział w wojnie na Pacyfiku. Dzięki ich pracy udało się Amerykanom ustalić, że Japończycy uderzą na Midway.Sukces marynarki USA w tej bitwie uważany jest za punkt zwrotny w wojnie na Pacyfiku. Amerykanom dzięki temu zwycięstwu nie tylko udało się bowiem zatrzymać marsz Japończyków, ale też samemu przejść do ofensywy. W ostatecznym zwycięstwie w tej wojnie pomogło im też złamanie kodu, którym Japończycy posługiwali się do przekazywania informacji o ruchach statków zaopatrzeniowych. Jak zaznaczył prelegent, udalo się dzięki temu wyeliminować Amerykanom 90 proc. japońskiej floty handlowej.

Tajemnice sowieckich szyfrów

Amerykańscy kryptolodzy odegrali też ważna rolę w trakcie zimnej wojny. W wyniku operacji „Venona”, w ramach której odczytywano sowieckie depesze, wywiad USA zdemaskował wielu radzieckich agentów usytuowanych na wysokich szczeblach amerykańskiej administracji.

101. Trianon 1920. Nowy porządek w Europie
113 perc 1. évad 101. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – polityka – kultura” z udziałem prof. Andrzeja Chwalby, prof. Paula Gradvohla oraz dr. Miklósa Zeidlera. Dyskusję poprowadził dr János Tischler. Zamek Królewski w Warszawie [26 listopada 2015]

W wyniku traktatu w Trianon zawartego w 1920 roku Węgry utraciły dwie trzecie obszaru obszaru państwa. Skutki tego są odczuwane przez Madziarów do dziś. Podczas debaty z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – polityka- kultura” o ocenie tego porozumienia z perspektywy polskiej, francuskiej i węgierskiej dyskutowali prof. Andrzej Chwalba, historyk i eseista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Paul Gradvohl, dyrektor Ośrodka Kultury Francuskiej i Studiów Frankofońskich UW oraz dr Miklós Zeidler, historyk z Uniwersytetu im. Eötvösa Loránda w Budapeszcie. Debatę poprowadził dr János Tischler, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie.

Traktat w Trianon został zawarty po rozpadzie monarchii austro-węgierskiej w wyniku pierwszej wojny światowej. Miklós Zeidler przypomniał jego postanowienia. Na mocy traktatu Węgry utraciły na rzecz sąsiadów (Rumunii, Czechosłowacji, Królestwa SHS, Austrii i Polski) 100 tys. km kw. terytorium. Ludność państwa zmniejszyła się w wyniku tego z 18 do 8 mln obywateli. 3 mln wskutek zmiany granic znalazły się poza ojczyzną. Do dziś 2,3 mln Węgrów żyje poza swoim państwem.

Węgierski historyk podkreślił, że traktat w Trianon nadal stanowi narodową traumę. W czasach komunizmu należał on do tematów zakazanych. Po upadku reżimu pamięć o nim zaczęto przywracać. W kraju zaczęły powstawać pomniki zachowujące pamięć o tragicznym dla Madziarów porozumieniu. W dzień jego podpisania odbywają się specjalnie poświęcone temu wydarzeniu uroczystości państwowe. Jest to też wciąż temat obecny w debacie publicznej. Niektóre środowiska polityczne domagają się rewizji postanowień traktatu.

Andrzej Chwalba mówił, w jaki sposób traktat z Trianon był odbierany przez Polaków. Polski historyk przypomniał, że część mieszkańców Polski solidaryzowała się w narodowej żałobie z Węgrami. Piszący przed drugą wojną światową historycy tematem tym się jednak nie zajmowali, bo były to wydarzenia zbyt świeże. W czasach komunizmu, podobnie jak na Węgrzech, był to temat tabu. Władze nie chciały antagonizować należących do bloku wschodniego pozostałych sygnatariuszy traktatu należących do bloku wschodniego. Historycy tacy jak Wacław Felczak oraz Henryk Wereszycki oceniali jednak, że Madziarom wyrządzono krzywdę.

Paul Gradvohl podsumował, że dla Francji doprowadzenie do podpisania traktatu w Trianon było jedynie krótkotrwałym sukcesem.Było bowiem jasne, że w dalszej perspektywie Węgry znajdą się w orbicie wpływów Niemiec, głównego przeciwnika Paryża na kontynencie.

100. Polacy i Węgrzy w 1956 roku
82 perc 1. évad 100. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Jánosa Tischlera, Zamek Królewski w Warszawie [8 października 2015 r.]

Polacy zachowali pamięć o rewolucji na Węgrzech w czasach, kiedy nad Dunajem było to zakazane – powiedział dr János Tischler, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie, historyk, polonista, tłumacz i redaktor prac historycznych. Tematem wykładu z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – polityka – kultura” było powstanie węgierskie w październiku 1956 r. i pomoc, jakiej Polacy udzielili wówczas narodowi węgierskiemu.

Prelegent rozpoczął swoje wystąpienie od opisania genezy rewolucji węgierskiej. Jak zaznaczył, nie byłoby węgierskiego października bez polskiego czerwca. Wystąpienia przeciwko władzy komunistycznej w 1956 roku w Poznaniu uświadomiły bowiem Węgrom, że można zbuntować się przeciwko systemowi. Dr Tischler podkreślił jednocześnie, by poznańskiego czerwca nie porównywać z węgierskim październikiem. Wydarzenia poznańskie miały bowiem charakter lokalny, a powstanie węgierskie ogólnonarodowy i odbiło się echem na całym świecie.

Dr Tischler powtórzył też za niektórymi historykami, że nieprzypadkowo do masowego buntu przeciw sowieckiej hegemonii doszło na Węgrzech, a nie w Polsce. Madziarzy czuli się bowiem szczególnie pokrzywdzeni przez ZSRR. Po II wojnie światowej utracili bowiem część kraju na rzecz Czechosłowacji. Polacy musieli oddać Sowietom ziemie wschodnie, ale otrzymali w zamian rekompensatę w postaci terenów poniemieckich. Prelegent wskazał również na odmienny stosunek węgierskich komunistów pod wodzą Mátyása Rákosiego do symboli narodowych. O ile polski orzeł  stracił jedynie koronę, to na Węgrzech zmieniono zupełnie godło narodowe – nowe odwoływało się  całkowicie do symboliki komunistycznej i nie zawierało prawie w ogóle akcentów narodowych. Oba narody były w okresie stalinowskim poddane przez lokalne reżimy komunistyczne masowym represjom.

Herbert po stronie rewolucji

Rewolucja na Węgrzech rozpoczęła się 23 października 1956 r., jak przypomniał dr Tischler, od studenckiego wiecu pod pomnikiem gen. Józefa Bema w Budapeszcie. Protestujący chcieli wyrazić poparcie dla „odwilży” w Polsce, do jakiej doszło za sprawą nowego sekretarza generalnego KC PZPR Władysława Gomułki. Podczas demonstracji powiewały polskie flagi, śpiewano „Mazurka Dąbrowskiego” oraz pieśń „Boże, coś Polskę” z węgierskim tekstem. W tłumie znaleźli się też polscy studenci. Obecni byli także literaci – Adam Ważyk i Zbigniew Herbert, który napisał potem wiersz zatytułowany „Węgrom”.

Demonstranci udali się pod siedzibę parlamentu. W międzyczasie do pochodu dołączyli też wychodzący z pracy w zakładach robotnicy. Protestujący domagali się rozwiązania owianej zbrodniczą sławą węgierskiej służby bezpieczeństwa (ÁVH), pociągnięcia do odpowiedzialności winnych represji, wycofania wojsk sowieckich, przywrócenia na stanowisko premiera odsuniętego od władzy przez stalinistów liberalnego komunisty Imre Nagya oraz wolnych wyborów. Część demonstrujących udała się do siedziby radia, gdzie zostali ostrzelani przez funkcjonariuszy bezpieki. Na wieść o rozruchach Ernő Gerő, ówczesny pierwszy sekretarz KC Węgierskiej Partii Pracujących, zwrócił się do Sowietów z prośbą o interwencję wojskową.

99. Węgrzy i Polacy – wspólny kod
43 perc 1. évad 99. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Csaby G. Kissa z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – polityka – kultura”. Zamek Królewski w Warszawie [10 grudnia 2015]

Porzekadło „Polak, Węgier, dwa bratanki” stało się popularne w XIX wieku, jednak pozytywna opinia obu narodów o sobie sięga znacznie dalej. To jedyny taki przypadek w tradycji europejskiej. Nie chodzi o podobieństwo zbudowane na pochodzeniu i języku, ale o cechy i postawy ugruntowane przez wspólną historię – mówił prof. Csaba G. Kiss, literaturoznawca i historyk kultury, podczas wykładu z cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia – polityka – kultura”, który odbył się w Zamku Królewskim w Warszawie.

Za tradycją wspólnego sąsiedztwa odkrywamy kod kulturowy, ożywiany przez dokonania artystyczne, tworzące kanon kultury narodowej – mówił prof. Kiss. Wiele elementów tego kodu jest bliskich dla Polaków i Węgrów. Oba narody mają podobne mity o swoim pochodzeniu. Wśród dwóch opisywanych nacji obecna jest symbolika korony, która symbolizuje jedność ich państwa. Tożsame dla Polaków i Madziarów jest także przekonanie, że ich kraje stanowią przedmurze chrześcijaństwa.

Oba państwa łączyła w przeszłości demokratyczna kultura szlachecka. Wspólna dla nich jest wizja własnej historii, interpretowana jako ciąg narodowych tragedii, które rozgrywają się przy obojętności świata. Zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech, podobny jest etos tułacza, zmuszonego uciekać z ojczyzny po klęskach narodowowyzwoleńczych zrywów.

Polaków i Madziarów łączy również najnowsza historia. Prof. Kiss przypomniał, że u źródeł rewolucji węgierskiej w 1956 roku legła chęć okazania solidarności z poznańskim Czerwcem. Madziarzy inspirowali się też w latach 80. dokonaniami polskiej Solidarności.

98. Tropem Majów – wykład Elżbiety Dzikowskiej
43 perc 1. évad 98. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z Elżbietą Dzikowską, podróżniczką, sinolożką, historyczką sztuki. Kawiarnia Naukowa 1a [12 listopada 2015]

Majowie stworzyli zaawansowaną cywilizację na długo przed tym, nim powstało państwo polskie. Znali się na astronomii, mieli własny kalendarz, budowali w dżungli monumentalne miasta. Ten zapał konstrukcyjny przyczynił się paradoksalnie do upadku ich kultury. Wycinka drzew potrzebnych do wypalania wapna używanego podczas budowy doprowadziła bowiem do wyjałowienia gleb. Majowie musieli wtedy swoje miasta opuścić – mówiła Elżbieta Dzikowska, sinolożka, podróżniczka, specjalistka od kultury Indian środkowoamerykańskich podczas wykładu w Kawiarni Naukowej 1a.

Elżbieta Dzikowska w trakcie swojego wystąpienia opisała istniejące po dziś dzień pozostałości miast Majów. Zgromadzeni słuchacze mieli szansę dowiedzieć się o zabytkach Palenque, Yaxchilán, Uxmal, Chichén Itzá i Tikal. Podróżniczka mówiła o budowlach sakralnych i krwawych praktykach religijnych, jakie im towarzyszyły. Majowie składali bowiem ofiary z ludzi. Los ten przypadał przeważnie pojmanym podczas wojen niewolnikom. Zdarzało się też jednak, że mieszkańcy miast ofiarowywali się dobrowolnie.

Majowie byli zmuszeni opuścić swoje miasta, ale sami nie wyginęli. Członków plemion należących do tej grupy ludów najwięcej można obecnie spotkać w Meksyku i Gwatemali. Ich kultura wymieszała się z kulturą europejskich zdobywców. Podróżniczka opisała swoją wizytę w gwatemalskim mieście Chichicastenango. Znajdujący się tam kościół św. Tomasza został wzniesiony na dawnej piramidzie, w której znaleziono księgę Popol Vuh, zwaną Biblią Majów. Wewnątrz świątyni można znaleźć ołtarze zarówno chrześcijańskie, jak i pogańskie.

Dawne wierzenia są dalszym ciągu zakorzenione w indiańskich społecznościach. Elżbieta Dzikowska opowiedziała o konflikcie narosłym wokół jeziora Atitlán w Gwatemali. Na brzegach akwenu zamożni ludzie pobudowali swoje wille. Ścieki z nich spływają bezpośrednio do jeziora, wskutek czego wyginęły w nim ryby. Władze nie rozwiązały tego problemu. Indiańscy kapłani z czternastu okolicznych wiosek zebrali się wówczas nad jeziorem, i złożyli wielką całopalną ofiarę z kur, prosząc swoje bóstwa o powrót ryb.

Podróżniczka odpowiadała też na pytania osób zgromadzonych na sali. Można się było m.in. Dowiedzieć, jak rozpoczęła się podróżnicza kariera Elżbiety Dzikowskiej oraz jak poznała swojego równie słynnego, nieżyjącego już męża – Tony’ego Halika.

97. Drzemiący wulkan? Rola Chin w polityce światowej od 1945 r. do współczesności
144 perc 1. évad 97. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Waldemara Dziaka zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Collegium Civitas [16 marca 2011]

Celem wykładu będzie omówienie pozycji Chin na politycznej mapie świata oraz przybliżenie słuchaczom czynników warunkujących gwałtowny wzrost gospodarczy tego państwa oraz jego konsekwencje dla polityki światowej. Prowadzący pokusi się także o próbę udowodnienia, że Chiny wyprzedzą Amerykę w II połowie XXI wieku i staną się największym mocarstwem trzeciego millenium.

96. Czy pamięć jest w głowach czy pomiędzy ludźmi?
123 perc 1. évad 96. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Dyskusja z udziałem biolożki molekularnej dr hab. Katarzyny Radwańskiej, neurobiologa prof. dr. hab. Jerzego Vetulaniego, historyka prof. dr. hab. Marcina Kuli oraz antropolożki prof. dr. hab. Katarzyny Kaniowskiej. Debatę moderował historyk prof. dr hab. Dariusz Stola. Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN [24 września 2015]

Czy pamięć można modyfikować? Czy może być przekazywana z pokolenia na pokolenie? Czy możliwe jest zapamiętanie cudzego doświadczenia? To tylko niektóre pytania, na jakie próbowali udzielić odpowiedzi w trakcie debaty zorganizowanej w ramach XIX Festiwalu Nauki w Warszawie biolożka molekularna dr hab. Katarzyna Radwańska, neurobiolog prof. dr. hab. Jerzy Vetulani, historyk prof. dr. hab. Marcin Kula oraz antropolożka prof. dr. hab. Katarzyna Kaniowska.

Katarzyna Radwańska opowiedziała o doświadczeniach laboratoryjnych nad pamięcią zwierząt. Pierwsze z opisanych przez biolożkę molekularną badań polegało na analizie skrawków mózgów zwierząt, pobranych w okresie, gdy uczyły się jakichś czynności. Badano ekspresję genu charakterystycznego dla aktywowanych w procesie zapamiętywania komórek. Udało się dzięki temu ustalić obszary mózgu odpowiedzialne za proces zapamiętywania.

Inne opisane przez Katarzynę Radwańską badanie pozwoliło ustalić, które obszary mózgu służą do przechowywania pamięci. Do jego przeprowadzenia wykorzystano zmodyfikowane genetycznie zwierzęta, które w komórkach odpowiedzialnych za proces uczenia się generują fluorescencyjne białka. Dzięki temu udało się zaobserwować, jak przemieszczają się one w czasie, zmieniają kształt oraz jakie mają właściwości elektrofizjologiczne.

Biolożka molekularna opowiedziała też o doświadczeniach nad modyfikacją pamięci. W tym celu wykorzystano zwierzęta, którym wszczepiono gen glonu, dzięki czemu w ich mózgu wykształciły się receptory reagujące na światło. Poddając mózg takiego zwierzęcia działaniu światła, badacze byli w stanie stworzyć sztuczny ślad pamięciowy lub zablokować jego powstawanie. Jedne zwierzęta umieszczano w pomieszczeniach, gdzie czuły się bezpiecznie, inne w pomieszczeniach, gdzie były poddawane „szokowi elektrycznemu”. To zdarzenie powodowało w komórkach aktywnych ekspresję receptorów wrażliwych na światło. Gdy te same obszary mózgu u zwierząt nie poddanych „szokowi elektrycznemu” oświetlono, zachowywały się tak, jakby się bały. Dowiodło to, że ich pamięć została zmodyfikowana.

Czy pamięć jest głowach, czy pomiędzy ludźmi?

Jerzy Vetulani swoją wypowiedź rozpoczął od odpowiedzi na pytanie, do czego zwierzęta i ludzie wykorzystują pamięć. Jak wyjaśnił, pozwala ona powtarzać określone czynności bez straty czasu. W pamięć wyposażone są więc wszystkie istoty poruszające się w wolnym środowisku, co odróżnia je  na przykład od tasiemca, który pamięci nie wykorzystuje.

Neurobiolog nawiązał też do tytułowego pytania debaty: „czy pamięć jest głowach, czy pomiędzy ludźmi?”. Odpowiadając stwierdził, że obecnie najczęściej lokuje się ona w informatycznej chmurze, wcześniej znajdowała się w bibliotecznych księgozbiorach, a w najbardziej zamierzchłych czasach przechowywano ją w głowach. Wynalazek pisma umożliwił utrwalenie pamięci na zewnątrz, co przyczyniło się znacząco do rozwoju ludzkiej cywilizacji.

Jerzy Vetultani zauważył też, że istnieje co najmniej kilka rodzajów pamięci. Jedna to pamięć faktów. Inna to pamięć, z której czerpiemy informacje, jak zachowywać się między ludźmi. Nie wszystkie rodzaje pamięci można zwerbalizować. Nie umiemy na przykład przekazać, jak utrzymać równowagę na rowerze.


95. Być przyzwoitym w XXI wieku. Sesja poświęcona prof. W. Bartoszewskiemu
57 perc 1. évad 95. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Prof. Władysława Bartoszewskiego wspominają prof. Michał Komar, dr. Władysław T. Bartoszewski i prof. Michał Dobrowolski, Pałac Kultury i Nauki [21 września 2015]

W biografii prof. Władysława Bartoszewskiego ciężko odróżnić sferę publiczną od prywatnej – mówili zgodnie prelegenci wspominający go podczas sesji, która odbyła się w ramach XIX Festiwalu Nauki w Warszawie. O dziedzictwie pozostawionym przez prof. Bartoszewskiego dyskutowali jego biograf prof. Michał Komar, syn dr Władysław T. Bartoszewski oraz dwukrotny rzecznik prasowy z czasów pełnienia funkcji szefa MSZ prof. Paweł Dobrowolski.

Michał Komar rozpoczął od przypomnienia niezwykłej biografii Władysława Bartoszewskiego. Autor wywiadów rzek z profesorem mówił o pięknej wojennej karcie w jego życiorysie, na której zapisało się uwięzienie w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, działalność w komórkach kontrwywiadu więziennego i zajmującej się ludnością żydowską w Departamencie Spraw Wewnętrznych Delegatury Rządu na Kraj, służba w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK oraz działalność w Żegocie. Przywołał też jego pionierskie zasługi dla dialogu polsko-żydowskiego i polsko-niemieckiego. Michał Komar podkreślił, że prowadzenie tego ostatniego w l. 60 było aktem niezwykłej odwagi cywilnej. Nastroje społeczne były bowiem wtedy jeszcze Niemcom zdecydowanie nieprzychylne. Biograf profesora stwierdził, że Władysław Bartoszewski wykazał się w tym aspekcie darem przewidywania i budowania przyszłości, co należy określić właśnie mianem dziedzictwa pozostawionego przez profesora, z którego można czerpać do dziś.

Władysław T. Bartoszewski, syn profesora Bartoszewskiego, jako główny czynnik, który uformował jego ojca, wskazał gimnazjum i liceum jezuickie. Bartoszewski junior przypomniał obecnych we wspomnieniach ojca: dyrektora jezuickiej szkoły, który zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym „Majdanek”, nauczycielu języka niemieckiego, endeka, który nauczył go miłości do niemieckiej kultury, a w czasie okupacji ratował Żydów oraz profesora matematyki, z którym razem pchał walec w Oświęcimiu. Syn profesora Bartoszewskiego wspomniał też dom rodzinny jego ojca. Choć dziadek miał konserwatywne poglądy, to dom był też otwarty na obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Wymienił też Zofię Kossak-Szczucką, współzałożycielkę Żegoty, która z racji starszego wieku także wywarła na Władysława Bartoszewskiego silny wpływ. Jako dziedzictwo pozostawione przez ojca Bartoszewski senior wymienił przekonanie, że choć ludzie są zdolni do najgorszych czynów, to działając z innymi w dobrej sprawie, można przeciwstawić się złu.

Syn profesora Bartoszewskiego podkreślił także, że ojciec szerokie kontakty prywatne wykorzystywał do załatwiania spraw Polski.Przypomniał w tym kontekście jego przyjaźnie z politykami niemieckimi i austriackimi, jak np. z kanclerzem Niemiec Helmutem Kohlem.

Paweł Dobrowolski, dwukrotny rzecznik prasowy Władysława Bartoszewskiego, stwierdził, że próba mówienia o profesorze Bartoszewskim to jak zmuszenie kogoś, by w cztery minuty streścił wielką encyklopedię powszechną. Skupił się zatem metodach komunikacji, które stosował jego szef w sferze publicznej. Jako pierwszą z nich wymienił umiejętność budowania dialogu i środowiska. Za przykład podał jego przyjaźń z niegdyś marksizującym Leszkiem Kołakowskim, z którym diametralnie różnił się w poglądach. Paweł Dobrowolski wspominał też, że jego szef podczas werbalnej komunikacji bardzo często posługiwał się opowiadaniami, które zaczynał często snuć w najmniej oczekiwanych momentach. Po trzecie, opisał profesora Bartoszewskiego jako „człowieka mówiącego, który posługiwał się żywym słowem”. Te cechy były zdaniem prelegenta charakterystyczne dla przedstawiciela inteligencji, uformowanej w XIX i XX w.

94. Mord rytualny – długie życie legendy
52 perc 1. évad 94. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr hab. Anny Michałowskiej-Mycielskiej, XIX Festiwal Nauki w Warszawie [21 września 2015]

Legenda o mordach rytualnych dokonywanych na chrześcijańskich dzieciach przez Żydów trwała w Polsce jeszcze w XX w. Legła u podstaw pogromu kieleckiego w 1946 roku. Jej ślady można znaleźć do dziś. O źródłach i rozwoju tego mitu opowiedziała podczas XIX Festiwalu Nauki dr hab. Anna Michałowska-Mycielska z Instytutu Historycznego UW.

Pierwsze wzmianki o oskarżeniach Żydów o mord rytualny, jak wskazała historyk, pojawiły się w Anglii w połowie XII w. W 1144 r. w Norwich znaleziono zwłoki dwunastoletniego Williama. Ciało nosiło ślady tortur i miało przebity lewy bok. Powstała legenda, że chłopiec został ukrzyżowany. Zwłoki Williama złożono w tamtejszej katedrze – miały słynąć cudami i stały się celem pielgrzymek. Chłopiec został ogłoszony świętym.

Oskarżenia wysuwane wobec Żydów przeniosły się z Anglii na kontynent – znane są przekazy na ten temat z XII i XIII w. pochodzące z Francji i Niemiec, gdzie istniejąca w Anglii legenda uległa modyfikacji. Celem sprawców mordu rytualnego nie było już ukrzyżowanie, ale pozyskanie krwi ofiary. Wedle autorów antyżydowskich tekstów miała ona być przez Żydów wykorzystywana do pieczenia macy (chleb przygotowywany bez użycia zakwasu z okazji święta Pesach), leczenia ran powstałych w wyniku obrzezania i „męskiej menstruacji”, przemywania oczu noworodkom (wierzono, że rodzą się ślepe – jak psy i wszystkie „gorsze” nacje) oraz pozbywania się odoru wydobywającego się z ciała.

Jak mówiła dr Michałowska-Mycielska, dojrzała legenda opisująca mord rytualny dokonany przez Żydów została pokazana na sztychu przedstawiającym męczeństwo św. Szymona z Trydentu (1475 r.). Historia w takiej wersji była powielana w licznych odpisach, tłumaczona i przerabiana. Historyk opisała stałe elementy konstrukcyjne tej wersji legendy. Według autorów owych przekazów ofiara, małe dziecko, była zawsze zabijana w trakcie Wielkiego Tygodnia. W zbrodnię zaangażowana była cała gmina żydowska. Ciało ofiary sprawcy nakuwali w celu spuszczenia krwi. Gminy żydowskie miały się też dzielić krwią ofiar między sobą. Częstym elementem owych legend było doprowadzenie dziecka do Żydów przez złego chrześcijanina, najczęściej kobietę. Odnalezienie zwłok odbywało sie zwykle dzięki cudownym wydarzeniom. Niekiedy ciało same wskazywało winowajców zbrodni, np. poprzez krew sączącą się z ran, gdy w jego pobliżu pojawiali się Żydzi.

Wedle opisywanych przez historyk przekazów rzekomi schwytani sprawcy mieli wyznawać podczas śledztwa, że ich zbrodnia została podyktowana zapisami Talmudu. Ofiary tych – jak wierzono – mordów często otaczano kultem – budowano ku ich czci sanktuaria, tworzono poświęcone im święta i modlitwy. Jak podkreśliła dr Michałowska-Mycielska, jedynymi prawdziwymi elementami historii o mordach rytualnych były zaginięcia dzieci. Religia żydowska zabrania bowiem w ogóle spożywania krwi.

Historie o mordach rytualnych były popularne wśród niższego kleru. Do ich rozpowszechniania przyczynili się franciszkanie. Papiestwo pozostało wobec nich wstrzemięźliwe.

93. Terroryzm w Japonii
110 perc 1. évad 93. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Krzysztofa Karolczaka zorganizowany w ramach cyklu „Od Asasynów do Al-Kaidy”, Dom Spotkań z Historią [8 marca 2012]

W czasie kolejnego spotkania w cyklu poświęconym historii terroryzmu dr Krzysztof Karolczak opowiedział o tradycji zamachów politycznych w Japonii, Japońskiej Armii Czerwonej, „Cesarzowej Terroru”, zamachu w tokijskim metrze z użyciem broni masowego rażenia.

92. Terroryzm palestyński - wykład dr. Adama Krawczyka
103 perc 1. évad 92. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Adama Krawczyka zorganizowany w ramach cyklu „Od Asasynów do Al-Kaidy”, Dom Spotkań z Historią [9 lutego 2012]

Kolejne spotkanie w cyklu „Od Asasynów do Al-Kaidy”, poświęconego uwarunkowaniom historycznym i genezie współczesnego terroryzmu, a także celom i sposobom działania organizacji terrorystycznych oraz zagrożeniom i zjawiskom występującym we współczesnym świecie. Cykl przygotowuje Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas we współpracy z Domem Spotkań z Historią.

Na hasło „terroryzm palestyński” przywołujemy takie postacie jak: Jasir Arafat, Abu Nidal, George Habasz, Ahmed Jassin i takie krwawe wydarzenia jak zamachy w Monachium, porwanie promu Achille Lauro, uprowadzenia samolotów, czy zamachy samobójcze w miastach izraelskich. Bez wątpienia w drugiej połowie XX wieku terroryści palestyńscy zawłaszczyli międzynarodową scenę przemocy politycznej. To od nich członkowie RAF-u pobierali nauki posługiwania się bronią. Czym tak naprawdę była OWP? Skąd wziął się Hamas? Czy wśród Palestyńczyków są grupy związane z al-Kaidą?

O kulisach powstania Autonomii Palestyńskiej i narodzinach terroryzmu międzynarodowego (m.in. porwaniu samolotu izraelskich linii w Rzymie w 1968 roku i masakrze izraelskich sportowców podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku) opowiadał dr Adam Krawczyk, autor kilkunastu artykułów naukowych omawiających XX-wieczną historię Bliskiego Wschodu  i terroryzm ugrupowań fundamentalistycznych. W swych badaniach koncentruje się na tematyce terroryzmu, bezpieczeństwa międzynarodowego oraz XX-wiecznej historii powszechnej, ze szczególnym uwzględnieniem konfliktu bliskowschodniego.

Więcej na ten temat w książce napisanej przez dr Adama Krawczyka – „Terroryzm ugrupowań fundamentalistycznych na obszarze Izraela w drugiej połowie XX wieku”

91. Polak we Francji – Emigracja polska we Francji i jej rola w stosunkach polsko-francuskich
98 perc 1. évad 91. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Panel Dyskusyjny: „Polak we Francji” – Emigracja polska we Francji i jej rola w stosunkach polsko-francuskich, Warszawa [10 czerwca 2011]

Panel zorganizowany przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Francuskiej

Goście Panelu:
prof. Janine Ponty – Muzeum Historii Emigracji, Paryż, autorka wystawy poświęconej emigracji polskiej w Muzeum imigracji w Paryżu.
prof. Dariusz Jarosz – Instytut Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych UW
Seweryn Blumsztajn

Moderator: dr Anna Darska (Towarzystwo Przyjaźni Polsko Francuskiej)

Zachęcamy do odwiedzenia strony wystawy :
http://www.histoire-immigration.fr/2010/8/polonia-des-polonais-en-france-depuis-1830

90. Życie i śmierć Jana Rodowicza „Anody”. Rozmowa z Mariuszem Olczakiem
57 perc 1. évad 90. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z Mariuszem Olczakiem, autorem biografii Jana Rodowicza „Anody”. Fundacja Wspomagania Wsi [15 lipca 2015 r]

Jan Rodowicz „Anoda” to legendarny żołnierz Batalionu „Zośka”, uczestnik Powstania Warszawskiego, który poniósł śmierć w tajemniczych okolicznościach w trakcie śledztwa prowadzonego w gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Podczas rozmowy Mariusz Olczak, autor biogfrafii Rodowicza, opowiada o jego życiu. Począwszy od wychowania w rodzinie o korzeniach patriotycznych, poprzez udział w harcerstwie, walkę z niemieckim okupantem w Organizacji Małego Sabotażu „Wawer” i Szarych Szeregach, skończywszy na jego działalności powojennej i do dziś niewyjaśnionych okolicznościach śmierci. Podczas rozmowy z Mariuszem Olczakiem poznajemy nie tylko „Anodę”, bohaterskiego żołnierza konspiracji, ale też Jana Rodowicza – wszechstronnego człowieka obdażonego wyjątkowym poczuciem humoru.

89. W poszukiwaniu tożsamości: węgierska architektura 1900–2000
60 perc 1. évad 89. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Dániela Kovácsa, Zamek Królewski w Warszawie [9 lipca 2015]

Dániel Kovács omawia prądy obecne w architekturze węgierskiej na przestrzeni ubiegłego wieku. Kładzie nacisk na poszukiwanie przez architektów narodowej w tożsamości w zmiennej sytuacji politycznej. Opisywany przez siebie proces ilustruje wieloma przykładami konkretnych budynków oraz pawilonami reprezentującymi Węgry na wystawach światowych.

Znawca węgierskiej architektury rozpoczyna swoją opowieść od czasów monarchii austro-węgierskiej i postaci Ödöna Lechnera, który narodowych korzeni upatrywał w krajach orientu. Opozycję dla Lechnera stanowili młodzi architekci zgrupowani w ruchu Fiatalok. Ci z kolei źródel inspiracji poszukiwali m.in. w Transylwani, skąd pochodził lider grupy Károly Kós. Rozpad Austro-Węgier i późniejsze rządy admirała Miklósa Horthy’ego upowszechniły styl neobarokowy, który przybrał charakter państwowy. Opozycję wobec niego tworzyło środowisko modernistów i tacy twórcy jak Farkas Molnár. Czasy komunistyczne to okres industrializacji i niekiedy budowy miast na nowo, czego przykładem był Sztálinváros (obecnie Dunaújváros). Rządy Jánosa Kádára to czas poszukiwania nowych źródeł inspiracji, jak też czerpanie ze starych doświadczeń. Ta dowolność trwa po dziś dzień.

88. Człowiek wykluczenia – wykład prof. Henryka Samsonowicza
103 perc 1. évad 88. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład inauguracyjny prof. Henryka Samsonowicza, Fundacja Centrum im. Bronisława Geremka [1 marca 2011]

1 marca 2011 w siedzibie Fundacji prof. Henryk Samsonowicz wygłosił  inauguracyjny wykład cyklu Człowiek Wykluczenia.

Prof. Samsonowicz rozpoczął wykład od nawiązania do zainteresowań badawczych patrona Fundacji. – Dla prof. Bronisława Geremka punktem wyjścia było spostrzeżenie, że ukształtowanej strukturze klasowej towarzyszy istnienie obszarów marginalnych, swoistego no man’s land, na który przejściowo lub na stałe migrują wychodźcy z różnych klas społecznych. Prof. Geremek ukuł pojęcie marginesu społecznego. Termin ten, zdaniem prof. Samsonowicza, może być jednak mylący, ponieważ sugeruje niską liczebność grupy oraz wskazuje, że grupa ta jest mało istotna. – Na przełomie I i II Tysiąclecia włóczędzy, żebracy, prostytutki i bandyci według niektórych szacunków stanowili nawet 20 % mieszkańców Europy łacińskiej.

Podział ówczesnego społeczeństwa na stan rycerski, duchowny, mieszczański i chłopski nie zostawiał miejsca na ludzi nieprzynależących do żadnej z tych kategorii. Prof. Samsonowicz wyróżnił trzy grupy wykluczonych w dawnej Europie:

1. ci którzy wypadli z systemu np. bankruci lub wyjęci spod prawa w ramach wyroku sądu;
2. ludzie niemający stałego zawodu, wykorzystujący nadarzającą się koniunkturę na awans społeczny – np. najemnicy, flisacy, załogi statków, poganiacze bydła, pracownicy służby dworskiej, zaciężni żołnierze;
3. zawodowi kaci, kuglarze, prostytutki, wędrowni aktorzy – przedstawiciele zawodów niekoniecznie stałych ale w miarę stabilnych.

Wykluczenie bardzo często powodowało aktywność oraz nadawało impulsy rozwojowe. Przykładem może być wykluczenie ze wspólnoty rodowej, które zaowocowało ekspansją wykluczonych poza kontynent europejski: np. kolonizacja Islandii przez Skandynawów, kolonizacja Ameryk. Również kolonizacje wewnątrz kontynentu europejskiego, szczególnie kolonizacje Europy Wschodniej i Środkowej na prawie niemieckim zawdzięczamy wyrzuconym poza obręb pożądanego porządku społecznego.

– W dziejach cywilizacji europejskiej zawsze istniały grupy, które nie mieściły się w ramach sztywnych schematów struktury społecznej – mówił prof. Samsonowicz. Nie zawsze jednak były to grupy pozbawione praw. Bez istnienia grup niższych nie mogły funkcjonować państwa ani grupy wyższe. Przykładem mogą być chłopi pańszczyźniani średniowiecznej Europy stanowiący około 80% społeczeństwa, bez których niemożliwe było funkcjonowanie klas wyższych. W średniowiecznej Europie istnienie wykluczonych było również konieczne ze względu na organizację ówczesnego społeczeństwa. Obowiązek jałmużny zakładał istnienie żebraków, ludzi biednych. Gdyby zabrakło wykluczonych obowiązek jałmużny byłby niemożliwy do spełnienia. – Powstaje tu jednak pytanie, czy żebracy faktycznie byli wykluczeni, jeśli stanowili konieczny element systemu – pytał prof. Samsonowicz.
www.geremek.pl

87. Wspomnienia prof. Władysława Findeisena, rektora Politechniki Warszawskiej w latach 1981 – 1985
31 perc 1. évad 87. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wspomnienia prof. Władysława Findeisena rektora Politechniki Warszawskiej w latach 1981 – 1985, Spotkanie z okazji 30-lecia powstania „Solidarności”,  Politechnika Warszawska [6 listopada 2010]

86. Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej - dr hab. Andrzej Szczerski
76 perc 1. évad 86. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. hab. Andrzeja Szczerskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie [11 czerwca 2015]

– Architektura była dla modernistów czymś niezwykle istotnym. Pewną ramą, w ramach której działa się sztuka nowoczesna w Polsce. Wydaje mi się też, ze architektura tego czasu jest, tak jak mówią teoretycy studiów miejskich, tym co podsumowuje w jakimś sensie rozwój cywilizacyjny tego okresu, stanowiąc istotne nowum w pejzażu kulturowym, nie tylko pod względem funkcjonalnym, ale też treści symbolicznych i ideowych jakie za sobą niesie – mówił historyk sztuki dr hab. Andrzej Szczerski podczas wykładu „Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej” podczas wykładu w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Historyk sztuki, wbrew tezie opublikowanej w 1932 roku fundamentalnej książki „The International Style” („Styl międzynarodowy”), definiującej styl modernistyczny w architekturze, postawił pogląd, że miał on silne uwarunkowania narodowe. Był emanacją odradzających się państw w Europie Środkowo-Wschodniej po I wojnie światowej. Kraje bedące dotąd peryferiami wielkich imperiów, uważane wcześniej za zacofane, zyskały na sile. Budowę swego awansu cywilizacyjnego oparły o zdobycze technologiczne, czego symbolem była nowoczesna architektura.

Proces ten można było obserwować również w II Rzeczypospolitej. Eksperyment modernizacyjny miał nadać nową tożsamość państwu złożonemu z trzech odrębnych zaborów. Sprzyjał temu fakt, że trzeba było je niejednokrotnie dosłownie budować na nowo. Symbolem tego była budowa miasta i portu w Gdynii. Jak podkreślił Andrzej Szczerski, wiązało się to nie tylko z tworzeniem nowej architektury, ale też wymagało zainicjowania całego procesu kulturowotwórczego. Trzeba było stworzyć nową terminologię nie tylko dla marynarki wojennej i żeglugi cywilnej, ale też turystów. Dzieci uczyły się z podręczników, czym jest plaża, bo wcześniej tego pojęcia nie znały.

W dwudziestoleciu międzywojennym w miastach takich jak Warszawa czy Kraków budowano od nowa całe dzielnice. Dawna stolica Polski, zajmująca przed I wojną światową obszar wielkości jednej współczesnej dzielnicy Warszawy, urosła do rangi dużej metropolii. Co warte odnotowania, nowoczesne gmachy pojawiły się w historycznych częściach miast. Przykładem tego jest budynek Komunalnej Kasy Oszczędności przy placu Szczepańskim w Krakowie.

Budownictwo w stylu modernistycznym nie ograniczało się jednak tylko do znanych metropolii. Historyk sztuki podał przykłady licznych realizacji projektów architektonicznych w mniejszych miejscowościach, głównie z obszaru Śląska. Zwrócił jednocześnie uwagę na fakt, że zupełnie zapominamy o dziedzictwie tego okresu na terenach byłych województw wschodnich II Rzeczypospolitej. Dotyczy to nie tylko dużych miast jak Lwów, ale też zupełnie zatartych w pamięci narodowej miejscowości jak Stanisławów (dzisiejszy Iwano-Frankiwsk na Ukrainie).

Andrzej Szczerski podkreślił na koniec, że dopiero o dwudziestoleciu międzywojennym możemy mówić jako o okresie, w którym Polska wkroczyła w nowoczesność. Historyk sztuki stanowczo nie zgodził się z poglądem, że okres zaborów przyczynił się do modernizacji Rzeczypospolitej. Na poparcie swojej opinii przywołał przykład Łodzi, metropolii przemysłowej w zaborze rosyjskim, „polskiego Manchesteru”, gdzie kanalizacja miejska zaczęła powstawać dopiero w 1925 roku. – Budowanie polskości w XX wieku odbywało się wokół pojęcia „nowoczesność” – podsumował Andrzej Szczerski.

85. I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków
117 perc 1. évad 85. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata „I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków” zorganizowana w ramach XVIII Warszawskiego Festiwalu Nauki, CENT III [21 września 2014]

Podczas I wojny światowej (1914-1918) w armiach państw zaborczych walczyło więcej mieszkańców ziem polskich niż w jakimkolwiek innym konflikcie zbrojnym w dziejach. Mimo to pamięć o udziale Polaków w Wielkiej Wojnie została w świadomości narodowej zmarginalizowana. O procesach, które do tego doprowadziły, dyskutowali historycy w podczas debaty „I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków” zorganizowanej w ramach XVIII Warszawskiego Festiwalu Nauki.

I wojna światowa była dla Polaków konfliktem bratobójczym. Zostali oni zmobilizowani do armii Austro-Węgier i Niemiec oraz walczącej przeciwko nim Rosji. Wybuch konfliktu na ziemiach polskich powitano jednak z entuzjazmem i deklarowano lojalność wobec monarchów państw zaborczych. W Warszawie wiwatowano na cześć armii rosyjskiej, a w Krakowie austro-węgierskiej. Jedynie w zaborze pruskim reakcje były powściągliwe – mówiła dr Katarzyna Górna. Koniec końców żywioły narodowe doprowadziły jednak do rozpadu sił państw zaborczych. Na zachodzie armie kończyły wojnę jako jedność, na wschodzie uległy podziałowi na armie narodowe bądź organizacje dążące do odzyskania niepodległości – mówił dr Maciej Górny. Efektem rozpadu trzech wielkich mocarstw było odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku.

Dlaczego Polacy nie pamiętają o swojej największej wojnie w historii? Jak wskazał dr Piotr Szlanta, doprowadził do tego kult jednostek ochotniczych, które od początku niosły na sztandarach hasło niepodległości. Był on charakterystyczny dla wszystkich nowo powstałych państw w Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce rola bohaterów przypadła żołnierzom legionów Józefa Piłsudskiego. Kult ten był podsycany przez państwo autorytarne, powstałe po przewrocie majowym w 1926 roku. Inne narracje były zwalczane. Działały liczne organizacje weteranów, ale żadna nie zrzeszała kombatantów tylko z jednego zaboru. Kult legionowy miał scalać odroczone państwo polskie.

Dr Katarzyna Sierakowska podkreśliła, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wzajemne rany mniej bolały. Czyn legionowy został wpisany w mit polskich powstań, których celem było przywrócenie Polakom niepodległości. Pamięć o cierpieniach związanych z wojną została wyparta przez kult bohaterstwa. Nie rozpamiętywano tragedii wojennych, w przeciwieństwie do np. Francji nie honorowano szczególnie inwalidów okaleczonych na froncie. Osobny aspekt pamięci o I wojnie światowej stanowi zatarcie w powszechnej świadomości roli kobiet w trakcie trwania konfliktu. Zdaniem dr Sierakowskiej nie tylko przejęły one ciężar funkcjonowania państwa na tyłach i uaktywniły się zawodowo, ale też – jak Wanda Gertz, walczyły z bronią w ręku. Aktywność ta przyczyniła się do przyznania im praw wyborczych w II Rzeczpospolitej.

Według dr. Macieja Górnego tam, gdzie I wojna światowa nie istnieje w pamięci narodowej, egzystuje w pamięci regionalnej. Przybiera ona formę opieki nad lokalnymi cmentarzami wojennymi. Od lat 80. XX wieku ma ona coraz bardziej aktywne formy. Często nie ma już obecnie znaczenia, czy w grobach spoczywają „nasi” czy obcy.

84. Moja historia poezji węgierskiej. Prof. Jerzy Snopek
86 perc 1. évad 84. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Kolejny wykład w ramach cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia-Polityka-Kultura” zorganizowany przez Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum i Węgierski Instytut Kultury w Warszawie [7 maja 2015 r.]

Prof. Jerzy Snopek – historyk literatury i kultury, tłumacz. W latach 1995 – 2006 wicedyrektor ds. naukowych Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, obecnie kieruje Zespołem Europeistyki Literackiej. Przez kilka lat wykładał literaturę polską na uniwersytecie w Budapeszcie i współpracował z Uniwersytetem Środkowoeuropejskim. Od 2003 r. przez dekadę zajmował stanowisko dziekana i prorektora Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. B. Prusa. Od trzynastu lat pełni funkcję kustosza honorowego zbiorów Fundacji na Rzecz Utrzymania Spuścizny po Stefanie Żeromskim. Autor książek z zakresu historii literatury, medioznawstwa, myśli społecznej i historii idei (m.in. Objawienie i Oświecenie. Z dziejów libertynizmu w Polsce, 1986; Oświecenie. Szkic do portretu epoki, 1999; Węgry. Zarys dziejów i kultury, 2002; Dojść do słonecznej strefy. Antologia współczesnej poezji węgierskiej, 2010). W jego dorobku znajdują się również edycje krytyczne utworów literackich oraz liczne przekłady poezji i prozy. Laureat polskich oraz węgierskich nagród literackich i naukowych.

83. Polacy w rewolucji węgierskiej 1848-1849. Wykład dr. Istvána Kovácsa
67 perc 1. évad 83. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład zorganizowany został w ramach cyklu poświęconego dziejom i kulturze Węgier oraz relacjom polsko-węgierskim w ostatnim tysiącleciu. Zamek Królewski w Warszawie. [16 kwietnia 2015 r.]

Powstanie węgierskie (w latach 1848–1849) wybuchło 15 marca 1848 w Peszcie, pod wpływem wiadomości o rewolucjach w Paryżu (22 lutego – 24 lutego) i Wiedniu (13 marca), stając się częścią Wiosny Ludów. Rewolucja węgierska spotkała się z poparciem polskiego rządu narodowego na emigracji, a w walkach po stronie węgierskiej, oprócz  dowódców Bema i Dembińskiego, uczestniczył 3-tysięczny legion polski pod wodzą gen. Józefa Wysockiego. Jednym z bardziej znanych uczestników tego powstania był Edmund Ślaski.

82. Ludwik Andegaweński: Ludwik Węgierski czy Ludwik Wielki?
53 perc 1. évad 82. rész Wszechnica.org.pl - Historia

19 marca 2015 r. rozpoczął się nowy cykl wykładowy, poświęcony dziejom i kulturze Węgier oraz relacjom polsko-węgierskim w ostatnim tysiącleciu. Pierwszy wykład wygłosił prof. Jacek Matuszewski, kierownik Katedry Historii Państwa i Prawa Polskiego z Uniwersytetu Łódzkiego. Zamek Królewski w Warszawie

Ludwik Andegaweński urodził się w 1326 roku jako syn króla Węgier, Karola Roberta i Elżbiety Łokietkówny, siostry Kazimierza Wielkiego. Zgodnie ze zwyczajem dworu andegaweńskiego, otrzymał staranne wykształcenie. Znał się na literaturze, interesował się astronomią, posiadał także zasobną bibliotekę. Według opisów ówczesnych kronikarzy był „słusznego wzrostu, o wyniosłym spojrzeniu, z brodą i włosami kędzierzawymi, pogodnym obliczem, o wydatnych wargach”. Był chorowity, raczej słabego zdrowia. Uchodził za bardzo przystojnego. Ożenił się z miłości z Elżbietą, córką Stefana Bośniackiego. Ludwik był człowiekiem dużego formatu. Mądry i zdecydowany, dobry administrator i zręczny dyplomata, słynął z pobożności. Był bardzo przywiązany do swej matki i zawsze liczył się z jej zdaniem. Nie miał synów. Z trzech córek najstarsza zmarła młodo, a dwóm kolejnym starał się zapewnić tron polski i węgierski. Król Ludwik Andegaweński zmarł w 1282 roku. Pochowany został w nekropolii królów węgierskich w Białogrodzie.

Słowo wstępne wygłosili:Ziemowit Koźmiński (Zastępca Dyrektora ds. Marketingu, Zamek Królewski w Warszawie), dr János Tischler (dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury), László Nemes (Prezes Zarządu Gedeon Richter Marketing Polska – sponsor cyklu).

81. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej pod Niespodzianką
7 perc 1. évad 81. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Niedaleko dawnej kawiarni „Niespodzianka”, gdzie mieścił się warszawski Komitet Obywatelski „Solidarności”, została odsłonięta tablica pamiątkowa

W czasie uroczystości Hanna Gronkiewicz-Waltz wspominała, że w kawiarni tej „były emocje i najnowsze wiadomości”. „Ludzie często po pracy przychodzili, bo wiedzieli, że najnowsze biuletyny, najnowsze informacje dostaną tutaj, a czasami nawet spotkają tych najbardziej znanych ludzi” – mówiła.
Mazowiecki życzył prezydent stolicy, by miasto – jak dotychczas – piękniało. „Chodzę po tych ulicach i widzę, że jest lepiej. Denerwujemy się, że ruch, że nie można przejechać, ale jest lepiej, jest ładniej w Warszawie i tego pani w 20 rocznicę mojego rządu życzę, bo Polska ma być piękniejsza, ma być lepsza i ma być życzliwsza, to sobie dziś przyrzeknijmy” – mówił były premier.

Po krótkiej uroczystości Mazowiecki wraz z liczną grupą warszawiaków przeszli do położonego nieopodal lokalu InfoQultury. W szczelnie wypełnionej sali były premier odpowiadał na pytania internautów i uczestników spotkania.

80. Trzy kolory – Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych
113 perc 1. évad 80. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata zorganizowana przez Ośrodek Kultury Francuskiej UW we współpracy z kwartalnikiem Respublica Nowa oraz Muzeum Historii Polski [22 lutego 2011]

Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych Ośrodek Kultury Francuskiej UW we współpracy z kwartalnikiem Respublica Nowa oraz Muzeum Historii Polski zorganizował debatę „Trzy kolory. Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych”, która odbyła się 22 lutego 2011 r. w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, przy ul. Dobrej w Warszawie.

W debacie udział wzięli:
– Marcin Król, Wydział Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji UW
– Chantal Delsol, Académie des sciences morales et politiques
– Andrzej Waśkiewicz, Instytut Socjologii UW
– Richard Wolin, City University of New York

Debata odbyła się pod patronatem JM Rektora Uniwersytetu Warszawskiego, Ambasady Francji w Polsce oraz Ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Wystąpienie Pana François Barry Delongchamps, Ambasadora Francji w Polsce i wystąpienie Pana Lee A. Feinstein, Ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce otworzyły spotkanie.
Debatę moderował Wojciech Przybylski, Respublica Nowa Celem dyskusji była konfrontacja trzech różnych koncepcji Republiki. Debata spotkała się z dużym zainteresowaniem społeczności akademickiej.

Marcin Król – profesor historii idei na Uniwersytecie Warszawskim. Ostatnio opublikował książkę “Czego nas uczy Leszek Kołakowski” (2010).

Chantal Millon-Delsol – profesor w Académie des sciences morales et politiques, założycielka Institut de recherche Hannah Arendt. Autorka książek: “L’identité de l’Europe” (2010) i “La paresse et la révolte” (2011) oraz przetłumaczonych na polski “Éloge de la singularité, essai sur la modernité tardive” (Esej o człowieku później nowoczesności, 2003)i “Le principe de subsidiarité” (Zasada pomocniczości, 1995).

Andrzej Waśkiewicz – historyk i socjolog, adiunkt w Instytucie Socjologii i wicedyrektor Collegium Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się głównie historią idei, filozofią społeczną, teorią polityki oraz publicystyką polityczną. W 1998 roku wydał “Interpretację teorii politycznej” poświęconą zagadnieniom metodologicznym historii idei.

Richard Wolin – profesor historii w Graduate Center of the City University of New York. Autor książek: “Heidegger’s Children: Hannah Arendt”, “The Seduction of Unreason: the Intellectual Romance with Fascism from Nietzsche to Postmodernism”, “The Wind From the East: French Intellectuals, the Cultural Revolution and the Legacy of the 1960s” (Princeton University Press). Publicysta the Nation, Dissent, the New Republic, Przeglądu Politycznego oraz Res Publiki Nowej.

79. Złota ziemia roni łzy. Esej birmański
101 perc 1. évad 79. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z profesorem Bogdanem Góralczykiem, 12 stycznia 2011 w ramach cyklu „Środa na Koszykowej”

12 stycznia w ramach cyklu „Środa na Koszykowej” na kanwie książki Bogdana Górlaczyka „Złota ziemia roni łzy. Esej birmański” odbyła się debata dotyczącą obecnej sytuacji w Związku Myanmar i roli państwa birmańskiego na arenie międzynarodowej. Organizatorami spotkania byli: Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego, wydawnictwo Rambler Books oraz Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy.
Prof. Bogdan Góralczyk jest obecnie wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim, w latach 2003-2008 był ambasadorem RP w Królestwie Tajlandii, Republice Filipin i Związku Myanmar ( d. Birma). Głównym problemem państwa birmańskiego, według profesora, jest sytuacja wewnętrzna kraju gdzie dyktaturę wojskową sprawuje generał Than Shwe. Szansę na pozytywną przemianę dałaby zmiana dyktatora, jednak nie w drodze wyborów demokratycznych, uważa były ambasador. Podczas dyskusji poruszano kwestie polityki zagranicznej Birmy w kontekście jej pozycji w regionie.

78. Wspólna pamięć europejska – mit czy rzeczywistość?
99 perc 1. évad 78. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Pierwsza Debata Europejska zorganizowana przez Fundację Centrum im. profesora Bronisława Geremka [14 marca 2011]

14 marca rozpoczęliśmy Cykl Debat Europejskich spotkaniem zatytułowanym Wspólna pamięć europejska – mit czy rzeczywistość?
– Mamy dwie pamięci w Europie. Czy to, co Europa wymyśliła dobrego, np.: śródziemnomorska kultura antyczna, europejski renesans, prawa człowieka, równoważy czarną stronę naszej historii, w której znajduje się poddaństwo, prześladowania religijne, wyzysk chłopstwa, feudalizm, kolonializm, masowe eksterminacje, czy wreszcie dwie wojny światowe? – rozpoczął spotkanie Jarosław Kurski moderujący debatę.
Aleksander Smolar przywołując słowa Leszka Kołakowskiego, powiedział, że częścią kulturowego dziedzictwa Europy jest umiejętność stawiania się pod znakiem zapytania, krytyczne odnoszenie się do własnej spuścizny.
Zdaniem prof. Hrytsaka dla wspólnej pamięci europejskiej konieczne jest pojednanie. Podobnie jak nastąpiło pojednanie francusko-niemieckie, tak ostatnio dokonało się ono również pomiędzy Polakami i Ukraińcami.  – Potrzebne jest teraz przejście od płaszczyzny formuł do działania. Świetnym przykładem takiego działania jest francusko-niemiecki kanał telewizji ARTE.
Prof. Hrytsak powoływał się na fenomen kolektywnego zapominania historii. – Równie wiele mówiące obok tego, co pamiętamy o przeszłości jest to, co w tej przeszłości zapominamy. Mam wrażenie, że obecnie następuje zmiana paradygmatu w myśleniu o Europie. Zdaniem prof. Hrytsaka w micie europejskim zanikają trzy elementy: korzenie judeochrześcijańskie – mamy teraz Europę biurokracji a nie Europę wartości, II wojna światowa i Holocaust – gdyż odchodzi pokolenie, dla którego wojna jest żywym doświadczeniem, trzeci element, który znika z pola widzenia to Europa Wschodnia.
Rozbieżność w postrzeganiu historii pomiędzy naszą częścią kontynentu a Europą Zachodnią podkreślał Aleksander Smolar.  – Na zachodzie okres międzywojenny jest niechętnie wspominany, podczas gdy w Polsce dwudziestolecie się idealizuje. Dla Francuzów współczesna historia zaczyna się wraz z integracją Europy, po II wojnie, z kolei u nas jest to okres, którego wolimy nie pamiętać.
Paul Thibaud polemizował z panelistami twierdząc, że niemożliwe, a zarazem niepotrzebne jest budowanie wspólnego postrzegania historii. Jak być, zatem Europejczykiem? Otóż przez nauczanie porównawcze – ustrojów i procesów, które działy się na przestrzeni wieków w Europie.
– Uczmy wspólnej historii poprzez porównywanie. We Francji np. gdy dochodziło do zabójstwa króla, spiskowiec nie mnie miał prawa zasiąść na tronie, podczas gdy w Anglii było normą, że królobójca sam stawał się władcą.
– Narzucić jedną tożsamość europejską jest taką samą utopią jak niegdyś esperanto. Zamiast tego, opierajmy się na doświadczeniu pluralizmu, bliskiej różnorodności. Nie wierzę w próby uśrednionego podręcznika europejskiego, albo się pokłócimy albo wyjdzie nijako – skonkludował.

77. Co się naprawdę wydarzyło w 1989 roku? - Jerzy Hausner
40 perc 1. évad 77. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Jerzego Hausnera zorganizowany w ramach cyklu spotkań „(O)cena polskiej transformacji”, 4 listopada 2014 r., Centrum im. profesora Bronisława Geremka

Wykład prof. dr hab. Jerzego Hausnera „Co się naprawdę wydarzyło w 1989 roku?”

Drugie spotkanie z cyklu „(O)cena polskiej transformacji” organizowanego przez Fundację Centrum im. Bronisława Geremka

76. MALOWANA WIKTORIA. 500 lat bitwy pod Orszą – od zwycięstwa do legendy
116 perc 1. évad 76. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata zorganizowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Marzyciele i Rzemieślnicy. Dom innowacji społecznych, 27 października 2014 r. U Marzycieli i Rzemieślników w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich

Zagadkowy obraz bitwy pod Orszą. Od stuleci toczą się o niego spory. Namalowany prawdopodobnie w latach 1520–1530 przez nieznanego malarza o wielkim kunszcie. Gdzie i na czyje zlecenie powstał? W jakim celu? Jakie są jego walory jako źródła historycznego? W toku dyskusji poruszone zostały również kwestie związane z samą batalią oraz jej politycznymi i propagandowymi skutkami.

Organizatorami debaty było Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Marzyciele i Rzemieślnicy. Dom innowacji społecznych.

Goście:
dr HIERONIM GRALA – Wydział Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego, były dyrektor Instytutu Polskiego w Petersburgu i Moskwie

dr WOŁODYMYR HUCUŁ – autor najnowszych prac o obrazie, wykładowca na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie oraz na Wydziale Historii Ukrainy na Uniwersytecie Narodowym w Użhorodzie

dr MAREK JANICKI – Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego, stały współpracownik Pracowni Edytorstwa Źródeł Historycznych Wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego

dr ALEKSIEJ ŁOBIN – historyk wojskowości, autor monografii bitwy, kierownik badań naukowo-metodycznych Państwowego Kompleksu „Pałac Kongresów” w Petersburgu

75. Uczciwość ponad pokrętną dyplomacją. Bośniacka misja Tadeusza Mazowieckiego
132 perc 1. évad 75. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Nagranie ze spotkania poświęconego pamiętnej – a wciąż tak mało znanej w Polsce – bośniackiej misji Tadeusza Mazowieckiego. Spotkanie odbyło się w pierwszą rocznicę śmierci pierwszego premiera Trzeciej Rzeczypospolitej, Polski PEN Club [26 października 2014 r.]

Przez wielu obywateli Bośni i Hercegowiny Tadeusz Mazowiecki jest pamiętany jako bohater i „człowiek o czystych rękach” (określenie pisarki Feridy Duraković). W latach 1992-1995 był tam specjalnym sprawozdawcą Komisji Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. przestrzegania praw człowieka. W osiemnastu raportach dokumentował zbrodnie i czystki etniczne dokonywane podczas wojny domowej. Szczególnie dramatyczny był ostatni raport, zawierający zeznania świadków ocalałych z masakry w Srebrenicy, gdzie w lipcu 1995 roku – przy biernej postawie wojsk ONZ – bośniaccy Serbowie wymordowali ok. 8 tysięcy Bośniaków (Muzułmanów).

Wtedy też – w proteście przeciw bezczynności świata – Mazowiecki zrezygnował ze swojej funkcji. „Charakter mojego mandatu sprawia, iż mógłbym dalej tylko opisywać zbrodnie i naruszenia praw człowieka. Ale obecny moment krytyczny jest momentem, w którym uświadomić sobie trzeba i naturę tych zbrodni, i odpowiedzialność Europy i społeczności międzynarodowej za własną bezradność” – napisał do sekretarza generalnego ONZ. Wyjaśniając później swoją decyzję, powiedział: „Dałem świadectwo temu, że uczciwość musi stać ponad pokrętną dyplomacją, w której słowa o obronie praw człowieka przestają cokolwiek znaczyć. Uważałem tak jako człowiek, ale także jako chrześcijanin, który składa w ten sposób świadectwo. Nie uczyniłem nic wielkiego. Postąpiłem tak, jak nakazywało mi sumienie”
Spotkanie zostało zorganizowane w pierwszą rocznicę śmierci Tadeusza Mazowieckiego, by przypomnieć jego bośniacką misję, dowiedzieć się, jak jest on pamiętany w Bośni i porozmawiać o aktualnych problemach tego kraju. 

W dyskusji udział wzięli:

* Jovan Divjak – emerytowany generał, dowódca obrony Sarajewa, obecnie dyrektor pozarządowej organizacji „Obrazovanje Gradi BiH” („Edukacja buduje Bośnię i Hercegowinę”);
* Konstanty Gebert – publicysta, świadek bośniackiej misji Tadeusza Mazowieckiego, autor m.in. książki „Obrona poczty sarajewskiej” (jako Dawid Warszawski);
* dr Andrzej Krawczyk – historyk, był dyrektorem gabinetu ministra Aleksandra Halla w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, od 2013 r. ambasador RP w Bośni i Hercegowinie;
* Emina Ragipović – kulturoznawca-bałkanistka, była koordynatorką Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na Bałkanach, od 2005 roku mieszka w Polsce, prezes Fundacji „Kultury bez granic”;
* prof. dr hab. Roman Wieruszewski – prawnik, kierownik Poznańskiego Centrum Praw Człowieka INP PAN. Współpracował z Tadeuszem Mazowieckim podczas jego misji bałkańskiej. Później do 1998 r. kierował misją Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w Sarajewie. Były wiceprzewodniczący i wieloletni członek Komitetu Praw Człowieka ONZ.

Dyskusję poprowadził: 
Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika „Więź”

Spotkanie tłumaczył:
Tomasz Rawski, doktorant Instytutu Socjologii UW

Współorganizatorami wydarzenia są Fundacja Konrada Adenauera w Polsce, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacja “Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego, Inicjatywa Razem’89, Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie, Polska Fundacja im. Roberta Schumana, Redakcja kwartalnika „Więź”, Wszechnica.org.pl

74. Jan Karski. Historia tajnego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego
38 perc 1. évad 74. rész Wszechnica.org.pl - Historia

W 2013 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2014 Rokiem Jana Karskiego. Z Ewą Wierzyńską, koordynatorką projektu „Jan Karski. Niedokończona misja” rozmawia Justyna Duriasz Bułhak. Fundacja Wspomagania Wsi, 2014 r.

Celem czteroletniego programu Jan Karski. Niedokończona Misja jest przywrócenie pamięci o czynach i osobie Jana Karskiego w Polsce i na świecie. Historia legendarnego emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego wpisuje się w kontekst relacji polsko-żydowskich, ale zachowuje też znacznie bardziej uniwersalne przesłanie – może być moralnym drogowskazem także dla kolejnych pokoleń ludzi na wszystkich kontynentach. Program objęty jest honorowym patronatem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Jan Kozielewski (Jan Karski to pseudonim) urodził się w 1914 roku w Łodzi, wielokulturowym mieście będącym dużym skupiskiem społeczności żydowskiej. Wychował się w katolickiej rodzinie jako najmłodszy z ośmiorga rodzeństwa. Ukończył prawo i dyplomację na Uniwersytecie Lwowskim oraz Wołyńską Szkołę Podchorążych Rezerwy. Tuż przed wybuchem II wojny światowej rozpoczął karierę dyplomatyczną w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Po wkroczeniu Rosjan na wschodnie tereny Polski we wrześniu 1939 roku, Karski wraz z tysiącami polskich oficerów znalazł się w sowieckiej niewoli. Dzięki szczęśliwemu splotowi okoliczności przedostał się do niemieckiej strefy okupacyjnej i uciekł z transportu, podczas gdy większość jego towarzyszy broni zamordowano w 1940 roku w Katyniu.

Po dotarciu do Warszawy Karski zaangażował się w działalność ruchu oporu i został kurierem Polskiego Państwa Podziemnego. Obdarzony fotograficzną pamięcią i władający kilkoma językami kilkukrotnie wyruszał z misją do polskiego rządu na uchodźstwie we Francji i Wielkiej Brytanii, przewożąc tajne instrukcje i rozkazy. Przyczynił się do budowy struktur Polskiego Państwa Podziemnego i funkcjonowania tej największej w okupowanej Europie organizacji polityczno-wojskowej. Podczas trzeciej misji został aresztowany i torturowany przez Gestapo, próbował popełnić samobójstwo. Po odbiciu przez żołnierzy Armii Krajowej kontynuował konspiracyjną działalność.

W ramach przygotowań do ostatniej i najważniejszej misji Karski dwukrotnie został wprowadzony do warszawskiego getta, by na własne oczy zobaczyć tragiczną sytuację Żydów. W przebraniu ukraińskiego żołnierza spędził również kilka godzin w obozie przejściowym w Izbicy, z którego Żydów transportowano do obozów zagłady w Sobiborze i na Majdanku. Tam ponownie widział nieludzko traktowanych, umierających z głodu i rozstrzeliwanych ludzi.

W 1942 roku Karski przekazał informacje o eksterminacji Żydów zachodnim sojusznikom. Osobiście dostarczył szczegółowe raporty i jako naoczny świadek zaapelował do brytyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych Anthony’ego Edena, przedstawicieli brytyjskich mediów i establishmentu o podjęcie działań mających na celu powstrzymania Holokaustu. W lipcu 1943 roku, w dwa miesiące po zagładzie warszawskiego getta, Karski spotkał się w Białym Domu z Prezydentem Stanów Zjednoczonych, Franklinem D. Rooseveltem. Rozmowy Karskiego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a interwencja aliantów nigdy nie nastąpiła.

Podczas wizyty w Waszyngtonie Karski spotkał się również z sędzią Sądu Najwyższego Feliksem Frankfurterem, bliskim przyjacielem Prezydenta Roosevelta. Karski tak zapamiętał tę rozmowę: Panie Karski – miał powiedzieć Frankfurter – Człowiek taki jak ja, który rozmawia z człowiekiem takim jak pan, musi być całkowicie szczery. Muszę więc powiedzieć, że nie jestem w stanie uwierzyć w to, co właśnie usłyszałem – w te wszystkie rzeczy, o których mi pan właśnie opowiedział.

73. Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego w latach 1939-1945
26 perc 1. évad 73. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wywiad z dr. Władysławem Bułhakiem, historykiem z Instytutu Pamięci Narodowej, autorem monografii „Wywiad i kontrwywiad Armii Krajowej”. Fundacja Wspomagania Wsi [lipiec 2014]

Niezwykłą cechą polskiego wywiadu – z czym nigdy się nie spotkałem w przypadku organizacji podziemnych – była jego struktura. To nie była tylko siatka agentów. To była rozbudowana instytucja, z biurami analitycznymi, archiwami, księgowością, posiadająca wszelkie cechy profesjonalnego wywiadu. Funkcjonował nawet „trust mózgów”, czyli rada doradcza złożona z najwybitniejszych polskich naukowców-techników –  mówi dr Władysław Bułhak

W okresie międzywojennym polskim wywiadem (czyli zdobywaniem informacji o innych krajach) i kontrwywiadem (czyli ochroną przed wywiadowczą działalnością innych krajów) kierowały struktury wojskowe. Po niemieckiej i sowieckiej napaści na Polskę w 1939 roku struktury te zostały rozbite, a wojsko wraz ze swoją działalnością wywiadowczą i kontrwywiadowczą musiały zejść do podziemia, podobnie jak Rząd RP.

W latach 1939-1945 Polska miała ogromny potencjał wywiadowczy – kraj znalazł się w centrum II wojny światowej. Dziś wiadomo, że informacje przekazywane przez Polaków aliantom były bardzo cenne i pomocne w walce z hitlerowskimi Niemcami. Ponadto, dzięki bliskiej granicy z ZSRR, Polacy informowali także Zachód o działalności Sowietów (którzy mimo wspólnej z aliantami walki z III Rzeszą nie chcieli dzielić się informacjami).

Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego podzielił się pracą: pierwsza siatka agentów działała przy sztabie Naczelnego Wodza w Londynie (najpierw był nim gen. Władysław Sikorski, potem gen. Kazimierz Sosnkowski). Wywiad ten, składający się głównie z przedwojennych wywiadowców którzy wyemigrowali do Europy, działał głównie poza granicami Polski. Druga grupa wywiadowców działała w okupowanej Polsce (czyli w samym rdzeniu II wojny światowej), w samej III Rzeszy (agentami byli m.in. przymusowi pracownicy wywożeni do Niemiec, pracujący w przemyśle i budownictwie) oraz na zapleczu frontu wschodniego, dostarczając informacji o ruchach Sowietów.  Do wielkich sukcesów wywiadu AK należy  m.in. zdobycie wiadomości dotyczących tajnych broni niemieckich V1 i rakiet V2.

Wywiad aktywny – pisał Kazimierz Leski w komunistycznym więzieniu – uważałem za najwspanialszy sposób walki, dający możność wykorzystania tak odwagi, przytomności, jak sprytu, inteligencji czy zdolności organizacyjnych z jednej strony, z drugiej zaś przynoszący bezwzględnie większe korzyści dla całokształtu wojny z Niemcami niż lokalna partyzantka.

O tym jakie uznanie zdobyła na zachodzie AK świadczyć może opinia brytyjskiego wywiadu z 1942 roku: Polski wywiad jest naszym najlepszym źródłem informacji o przebiegu walk na froncie wschodnim. Informacje z Polski są bardzo wartościowe, a lista rannych ze szpitali, podająca jednostki wojskowe rannych Niemców jest rzeczą wyjątkową. […] Trudno jest nam wyrazić jak ważne i wartościowe są zasługi waszej wspaniałej organizacji, której trudności można sobie łatwo wyobrazić. Składamy jej serdeczne podziękowania za jej przeszłą, teraźniejszą i przyszłą pracę, która z pewnością będzie znaczącym wkładem w naszą wspólną sprawę.”

Po wojnie nowe polskie władze szykanowały podziemie AK. Żołnierzy i agentów zamykano w więzieniach, sądzono oraz skazywano na wieloletnie więzienia i kary śmierci. Wiele osób uciekło z Polski.

72. Misja Retingera do Polski przed wybuchem Powstania Warszawskiego
26 perc 1. évad 72. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z dr. Władysławem Bułhakiem z Instytutu Pamięci Narodowej o „szarej eminencji polskiej dyplomacji” i jego misji do Polski w 1944 roku. Fundacja Wspomagania Wsi [lipiec 2014 r.]

W miesiącach poprzedzających Powstanie Warszawskie do Polski na spadochronie zrzucony został tajemniczy (i niemłody już) „cichociemny” z Londynu. Był to Józef Heronim Retinger, jedna z najbardziej wpływowych,  a zarazem tajemniczych postaci wojennej Europy, wtedy określany jako „kuzynek diabła”. Po co i kto zrzucił go do Polski? Na czym polegała jego misja? Co chciał przekazać Polakom? Czemu chciano go w Polsce zabić? Te pytania do dziś budzą wiele kontrowersji, jak sama postać Józefa Retingera.

Józef Hieronim Retinger urodził się w 1888 r. w Krakowie w rodzinie prawników. Po nagłej śmierci ojca chłopcem zaopiekował się Władysław Zamojski, który w 1906 roku wysłał go na paryską Sorbonę do szkoły nauk politycznych, oraz wprowadził w środowiska europejskich elit.  Retinger w kwestii zawierania pożytecznych, politycznych znajomości (i uzyskiwania kluczowych informacji) okazał się mistrzem nad mistrzami.

W ogarniętej wojną Europie przebywał w Londynie, gdzie działały rządy krajów okupowanych, także Rząd RP na uchodźstwie. Przyjaźnił się i był doradcą generała Władysława Sikorskiego. Dzięki szerokim kontaktom wiedział jakie plany ma Józef Stalin wobec Polski po pokonaniu Hitlera i jakie stanowisko w tej sprawie zajmują alianci. Poznał kulisy konferencji teherańskiej z udziałem „Wielkiej Trójki” (28 listopada 1943 – 1 grudnia 1943). Dla przypomnienia: była to pierwsza z trzech konferencji  poświęconych walce z hitlerowską III Rzeszą. Podczas konferencji Stalin zażądał zmiany granicy Polski po pokonaniu III Rzeszy, opierając ją o tzw. Linię Curzona. W zamian Polska miała uzyskać rekompensatę terytorialną kosztem Niemiec. Prezydent USA Franklin Delano Roosevelt i premier Wielkiej Brytanii Winston Churchila zgodzili się na to żądanie, wiedząc, że bez udziału ZSRR nie poradzą sobie z pokonaniem III Rzeszy. Ze względu na odbywające się jesienią 1944 roku w USA wybory prezydenckie, na prośbę prezydenta Roosevelta liczącego na głosy Polonii amerykańskiej utajniono postanowienia „Wielkiej Trójki” dotyczące kwestii polskiej. O tych ustaleniach nie został powiadomiony także polski Rząd RP na uchodźstwie.

Mimo utajnienia postanowień teherańskich, już w 1943 roku dla Polaków było jasne, że Polska nie zostanie wyzwolona spod okupacji niemieckiej przez wojska aliantów zachodnich, lecz przez Armię Czerwoną. Sowieci parli naprzód i istniało coraz większe podejrzenie, że Polska padnie ich łupem. Misją Retingera było przekazanie polskiemu podziemiu w kraju stanowiska aliantów wobec polityki Stalina. Alianci uważali, że należy iść na ustępstwa wobec ZSRR, obejmujące ustępstwa terytorialne na Wschodzie i ewentualne włączenie komunistów do rządu, negocjując niepodległość lub szeroką niezależność po wojnie. Tuż przed wylotem do Polski Retinger spotkał się z brytyjskim ministrem wojny Anthonym Edenem, którzy potwierdził, że Brytyjczycy są gotowi wesprzeć Polskę w dążeniu do uzyskania niepodległości, ale nie będą prowadzić z ZSRR wojny o polską wschodnią granicę.

Wśród polskich władz natomiast utworzyły się dwa obozy: jeden obóz (na czele z premierem Rządu RP na uchodźstwie Stanisławem Mikołajczykiem) był gotowy na ustępstwa wobec ZSRR i chciał skupić się na wynegocjowaniu niepodległości po wojnie (i takiego zdania byli alianci). Drugi obóz, na czele którego stał Wódz Naczelny Polskich Sił Zbrojnych Kazimierz Sosnkowski, był przeciwnikiem jakichkolwiek ustępstw (aczkolwiek sam Sosnkowski był także przeciwnikiem Powstania Warszawskiego).

71. Komu potrzebna jest polityka historyczna?
74 perc 1. évad 71. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Debata z udziałem prof. Anny Wolff-Powęskiej i prof. Paul Gradvohla zorganizowana przez Fundację Centrum im. prof. Bronisława Geremka we współpracy z Ośrodkiem Kultury Francuskiej Studiów Frankofońskich UW, Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego [25 marca 2014 r.]

6 marca 2014 roku minęła 82. rocznica urodzin Profesora Bronisława Geremka. W ramach jej obchodów Fundacja Geremka we współpracy z Ośrodkiem Kultury Francuskiej Studiów Frankofońskich UW zorganizowała 25 marca 2014 r. debatę „Komu potrzebna jest polityka historyczna?”.

W dyskusji moderowanej przez red. Jarosława Kurskiego udział wzięli: prof. Anna Wolff-Powęska, historyk idei i specjalista stosunków polsko-niemieckich oraz prof. Paul Gradvohl, historyk i specjalista historii współczesnej Europy Środkowej.

Okazją do spotkania i dyskusji była również opublikowana ostatnio książka „Profesor to nie obelga. Alfabet Bronisława Geremka”, która zawiera fragmenty tekstów, wywiadów, przemówień i rozpraw Patrona Fundacji, wybranych i ułożonych w zwartą formę encyklopedyczno-słownikowych haseł, które odzwierciedlają horyzont intelektualnych pasji wybitnego polskiego polityka i męża stanu.

Określenie „polityka historyczna” zrobiło kilka lat temu zawrotną karierę w polskim życiu społecznym – używali go politycy, dziennikarze, publicyści. Nie zawsze konsekwentnie i ze zrozumieniem. Jeśli prawdą jest – jak pisał Bronisław Geremek – że „historia wykracza poza ramy narodowe”, to zarazem należy uznać, że polityka od zawsze posługiwała się historią do własnych celów. Rodzi się zatem zasadnicze pytanie o więź, relacje i napięcie pomiędzy historykami, politykami oraz społeczeństwem. W jaki sposób można je zdefiniować i zrozumieć?

Prof. Anna Wolff-Powęska – polska uczona, historyk idei, specjalistka w zakresie stosunków polsko-niemieckich, w latach 1990–2004 dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu.

Prof. Paul Gradvohl – francuski historyk, wykładowca akademicki, dyrektor Ośrodka Kultury Francuskiej i Studiów Frankofońskich Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w zakresie dziejów Europy Środkowej w XX wieku.

Dyskusję poprowadził red. Jarosław Kurski.

Patronat nad wydarzeniem objęła „Gazeta Wyborcza”.

70. Co się stało w 1989 roku? Pęknięta pamięć o transformacji - prof. Jan Kubik
97 perc 1. évad 70. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z profesorem Janem Kubikiem i panią profesor Anną Malewską-Szałygin zorganizowane przez Stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna oraz Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UW [3 czerwca 2014 r.]

W 2009 roku prof. Jan Kubik, dyrektor Department of Political Science z Rutgers University (Stany Zjednoczone), wraz z zespołem badał sposoby upamiętniania dwudziestej rocznicy przemian ustrojowych w 17 krajach bloku wschodniego. Brak zgody wokół oceny czasu transformacji określili pojęciem „pękniętego reżimu pamięci”. Jak wygląda polskie „pęknięcie” pamięci na tle Europy Środkowo-Wschodniej? Jakie są odgórne polityki pamięci, a jakie oddolne reakcje i strategie? Mimo że spór wokół tego, jak powinna wyglądać ocena przemian i upadku komunizmu nie jest charakterystyczny wyłącznie dla Polski, to przebiega tu w szczególny sposób. W obliczu kolejnej okrągłej rocznicy Stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna zorganizowało spotkanie z twórcą tych badań – profesorem Janem Kubikiem by zastanowić się, dlaczego tak jest. O wynikach swoich badań  zakresu antropologii państwa i władzy, kształtowania się postaw obywatelskich, wiedzy potocznej czy świadomości historycznej opowiedziała też pani profesor Anna Malewska-Szałygin, dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie prowadził Mateusz Luft, redaktor Magazynu „Kontakt” współorganizator kampanii Razem 89

Prof. Jan Kubik jest dyrektorem Department of Political Science, Rutgers University (Stany Zjednoczone), specjalistą w zakresie antropologii politycznej. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, a doktorat uzyskał na Uniwersytecie Columbia. Zajmuje się ruchami społecznymi, społeczeństwem obywatelskim, przemianami postkomunistycznymi, a także relacją między polityką a kulturą. Jest m.in. autorem The Power of Symbols against the Symbols of Power. The Rise of Solidarity and the Fall of State Socialism in Poland (University Park: Penn State University Press 1994), współautorem Rebellious Civil Society: Popular Protest and Democratic Consolidation in Poland, 1989-1993 (wspólnie z Grzegorzem Ekiertem, Ann Arbor: The University of Michigan Press, 1999). Razem z Michalem Bernhardem koordynuje projekt badawczy „Dwadzieścia lat później. Polityka pamięci w obchodach rocznicy upadku komunizmu w siedemnastu krajach Europy Wschodniej” (publikacja w przygotowaniu).

Prof. Anna Malewska-Szałygin jest dyrektorem Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Prowadziła wiele projektów badawczych z zakresu antropologii państwa i władzy, kształtowania się postaw obywatelskich, wiedzy potocznej czy świadomości historycznej, m.in. w ramach projektów „Etnopolitologia – lokalne wyobrażenia o władzy i państwie” oraz „Etnografia odbioru przekazu medialnego a wiedza potoczna”.

Spotkanie odbywa się w ramach projektu „Pracownia Koszykowa” realizowanego przez Stowarzyszenie „Pracownia Etnograficzna” im. Witolda Dynowskiego i finansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Projekt realizujemy we współpracy z Instytutem Etnologii i Antropologii Kulturowej UW. Lokal przy ul. Koszykowej 24 jest wykorzystywany na cele kulturalne dzięki pomocy Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy.

Polecamy wywiad z prof. Janem Kubikiem na temat pamięci o przełomie lat 89-92 w Europie Środkowej i Wschodniej.

69. (O)cena polskiej transformacji
118 perc 1. évad 69. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Pierwsza debata z cyklu „(O)cena polskiej transformacji” organizowanego przez Fundację Centrum im. Bronisława Geremka, Warszawa [29 maja 2014 r.]

– W systemie komunistycznym istniała jedna instancja władzy, która w momentach kryzysu skupiała na sobie cały gniew społeczny. W systemie kapitalistycznym odpowiedzialność za podejmowane decyzje ulega procesowi rozmycia. Z tego powodu ogólne poczucie zadowolenia z przemian społecznych w Polsce może być stosunkowo wysokie, natomiast w kwestiach szczegółowych panuje o wiele większe zróżnicowanie – powiedział David Ost w trakcie debaty poświęconej ocenie transformacji społeczno-gospodarczej naszego kraju po 1989 roku.

29 maja 2014 roku Fundacja Centrum im. prof. Bronisława Geremka zorganizowała pierwsze spotkanie z nowego cyklu debat i wykładów otwartych „(O)cena polskiej transformacji”. Odbyło się ono w sali seminaryjnej lokalu Państwomiasto na ul. Andersa 29 w Warszawie. W rozmowie udział wzięli:

Waldemar Kuczyński – ekonomista. W 1980 roku członek Komisji Ekspertów przy Międzyzakładowym Komitecie Strajkowym (MKS). Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Główny doradca ekonomiczny premiera Jerzego Buzka. Publicysta, komentator życia politycznego.

Andrzej Leder – filozof. Kierownik Zespołu Badawczego Filozofii Kultury w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Autor książki Prześniona rewolucja. Ćwiczenie z logiki historycznej (2013).

David Ost – profesor nauk politycznych w Hobart and William Smith Colleges (USA). Od roku 1980 badacz „Solidarności”, procesu demokratyzacji i ruchu związkowego. Wykładał m.in. na Uniwersytecie Warszawskim. Autor książek Klęska Solidarności (2007) oraz Solidarność i polityka anypolityki (1990; wyd. polskie 2014).

Dyskusję prowadziła Karolina Wigura – socjolożka, dziennikarka. Członkini redakcji „Kultury Liberalnej”. Adiunktka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, członkini Rady Programowej Kongresu Kobiet.

Uczestnicy spotkania rozpoczęli rozmowę od przyjrzenia się różnicom w ocenie klimatu społecznego wokół kolejnych rocznic upadku komunizmu w Polsce. Ostra krytyka transformacji – formułowana przez wybitnych intelektualistów, a zarazem uczestników polskiej opozycji demokratycznej: Karola Modzelewskiego, Marcina Króla – natrafia często na pewien odpór, choć jednocześnie spotyka się ze zrozumieniem, w zależności od gruntu, na który trafiają jej tezy. Można tu odnotować odmienne reakcje środowiskowe, klasowe, pokoleniowe.

David Ost podkreślił, że w momencie, gdy pojawił się polski przekład książki Klęska „Solidarności” nie wszyscy zdawali sobie sprawę z mechanizmów, które kryły się za przemianami w Polsce. Miały one nie tylko wymiar ekonomiczny, ale również emocjonalny i psychologiczny. Racjonalistyczna motywacja transformacji, zakładająca dziejową konieczność i nieodwracalność tego procesu, nie dopuściła do głosu wykluczonych, których obecnie „zagospodarowały” ugrupowania radykalne i skrajne.

Z kolei Waldemar Kuczyński zaznaczył, że nie dostrzega zasadniczych różnic w postrzeganiu przemian ustrojowych w Polsce. Głosy krytyków, podejmujących ów problem, są właściwie funkcją ich indywidualnego sposobu ujmowania historycznych wydarzeń. Badania szczegółowe, takie jak choćby Diagnoza społeczna wskazują, że poziom zadowolenia obywatelskiego oscyluje wokół 80%. Ostatnie dwadzieścia pięć lat to zdumiewający okres spokoju społecznego (poza falą strajków w 1992 roku). Podobnego okresu – wolności, bezpieczeństwa, prosperity – Polska nie miała od połowy XVIII wieku! Waldemar Kuczyński wyraził swoje oburzenie z powodu kwestionowania tego ewidentnego – jak sam określił – sukcesu i odmawiania Polakom prawa do satysfakcji.

68. Okrągły Stół, czyli polski Rubikon. Wywiad z dr Pauliną Codogni
56 perc 1. évad 68. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wywiad z dr Pauliną Codogni, autorką książki „Okrągły Stół, czyli polski Rubikon” przeprowadziła Justyna Duriasz-Bułhak. Kwiecień 2014r., Fundacja Wspomagania Wsi.

„Rubikon”  to dawna nazwa rzeki w dzisiejszych  Włoszech. W 49 roku p.n.e. Cezar przekraczając tę rzekę rozpoczął wojnę domową ze swoim konkurentem. Podczas przekraczania Rubikonu Cezar miał wypowiedzieć słowa „alea iacta est” (tradycyjnie „kości zostały rzucone”, dosł. „kostka została rzucona”), co miało oznaczać podjęcie nieodwracalnej decyzji lub kroku o wielkim znaczeniu. Inne znane powiedzenie związane z tym wydarzeniem historycznym to „przekroczyć Rubikon”.

W dziejach każdego kraju można wskazać przełomowe chwile, określane mianem symbolicznego przekraczania Rubikonu. W historii Polski niewątpliwie były nim obrady Okrągłego Stołu (II-IV 1989), przy którym naprzeciwko siebie zasiedli przedstawiciele władzy komunistycznej i opozycji. 

Czym właściwie był Okrągły Stół?
Były to intensywne rozmowy negocjacyjne, trwające dwa miesiące, dzięki którym sytuacja w Polsce diametralnie się zmieniła, „przyjęto rozwiązania o których opozycja nawet nie marzyła” – powiedziała dr Paulina Codogni. Warto pamiętać, że celem opozycji nie była zmiana ustroju w Polsce, a wypracowanie kompromisu dotyczącego m.in. powrotu Solidarności do legalnego działania (po zdelegalizowaniu NSZZ Solidarność w okresie stanu wojennego).

Dlaczego doszło w ogóle do rozmów? Dlaczego Solidarność dążyła do rozmów, a strona rządowa zgodziła się na nie? Od początku swojego powstania Solidarność poszukiwała kontaktu z władzą. Druga połowa lat 80.XX to okres głębokiego kryzysu gospodarczego w Polsce. Sankcje ekonomiczne (wprowadzone przez kraje zachodnie po wprowadzeniu stanu wojennego) oraz brak reform doprowadziły do galopującej inflacji. Władze zauważyły, że coraz mniej obywateli uczestniczy w wyborach. Drugi czynnik spowodowała sytuacja międzynarodowa – w 1985 roku na czele ZSRR stanął Michaił Gorbaczow, człowiek dość młody i dynamiczny, który chciał zbliżenia z Zachodem, który wprowadził nowe reformy („glasnost”, czyli „jawność”  i pierestrojkę „przebudowę”). Celem Gorbaczowa nie był oczywiście demontaż ZSRR (wręcz przeciwnie), ale jego reformy spowodowały „poluzowanie” polityki wewnętrznej w Polsce. 

Obrady Okrągłego Stołu poprzedziły półroczne „rozmowy o rozmowach”. W połowie sierpnia 1988 roku władze PRL rozpoczęły rozmowy z opozycją spowodowane licznymi, trwającymi od kwietnia w różnych regionach Polski protestami społecznymi.  W negocjacjach nieoceniona była pomoc Kościoła: „Prawdopodobnie te negocjacje  mogłoby się nie powieść bez roli Kościoła. W pierwszym momencie, kiedy władze przymierzały się do rozmów opozycją, potrzebny był pośrednik. I tym pośrednikiem był kościół. Osobą najczęściej kontaktową był ks. Orszulik” – powiedziała dr Paulina Codogni”.  
Jest 6 lutego 1989 roku – rozpoczynają się obrady Okrągłego Stołu w Pałacu Namiestnikowskim (dzisiejszy Pałac Prezydencki w Warszawie). Jak wspominają działacze Solidarności, wejście do Pałacu Namiestnikowskiego i przywitanie się z generałem Czesławem Kiszczakiem (wyznaczonym przez gen. Jaruzelskiego do prowadzenia obrad ze strony rządowej) było trudnym momentem. Niektórzy działacze bali się podstępu, atmosfera była napięta.  Powszechnie spodziewano się zajadłych rozmów, krążyły nawet ponure dowcipy (np. „Czemu okrągły stół ma 8 metrów?” – „Bo rekord świata w pluciu na odległość wynosi 7 metrów”).

67. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego - Krzysztof Ziembiński
56 perc 1. évad 67. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wspomnienia z Powstania Warszawskiego Krzysztofa Ziembińskiego [październik 2010 r.]

Relacje z Powstania to zwykle pamiętniki żołnierzy z pierwszej linii frontu. Ale Powstanie uwięziło w mieście  mieszkańców cywili. Niektórzy zostali rozstrzelani w ciągu pierwszych dni (na Woli), inni ginęli od kul snajperów, bombardowań i ostrzału z moździerzy, reszta starała się przeżyć w coraz gorszych warunkach. Ich życie zamieniało się w koszmar… To część historii Powstania, którą trudno odnaleźć w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Autorem tych wspomnień jest Krzysztof Ziembiński http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1111564. Gdy wybuchła wojna miał cztery, a gdy wybuchło Powstanie Warszawskie 9 lat.

Krzysztof z mamą przeżyli okupację w Warszawie, gdzie mieszkali aż do wybuchu Powstania Warszawskiego. Ojciec Krzysztofa był wtedy we Francji (jego rodzice rozstali się przed wojną). Wybuch powstania zastał Krzysztofa i jego mamę w mieszkaniu Alejach Jerozolimskich, które mieściło się między ulicami Kruczą a Alejami Ujazdowskimi. Po kapitulacji wyszli z Warszawy przez Ursus, skąd pociągiem dojechali w okolice Wieliczki. Z pociągu, który stanął „w polu”, furmanką zabrał ich do siebie gospodarz. Z wiejską rodziną spędzili resztę wojny, a w 1945 wylądowali w Krakowie. W Powstaniu stracili cały ruchomy majątek i mieszkanie (nigdy nie udało się go odzyskać) – zostali z tym co mieli na sobie, jak niemal wszyscy mieszkańcy Warszawy. Mieli szczęście – przeżyli. Za nimi zostało zrujnowane miasto i prawie dwieście tysięcy zamordowanych, zabitych i poległych jego mieszkańców.

Niniejsze wspomnienie zostało nagrane w 2007 roku. Krzysztof Ziembiński był już chory. Historii wyjścia z Powstania nie udało mi się już nagrać. W Muzeum Historii Miasta Stołecznego Warszawy są relacje innych dzieci, które podobnie jak on przeżyły powstanie i opuszczały miasto.

Rozmowa toczyła się przy ognisku.
Piotr Szczepański

66. O Jacku Kuroniu w 80. rocznicę Jego urodzin -
20 perc 1. évad 66. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Jakie znaczenia ma dziś dla nas postać Jacka Kuronia? Jak zachował się w pamięci tych, którzy go znali? Z publicystką Joanną Sokolińską rozmawia Justyna Duriasz-Bułhak, Fundacja Wspomagania Wsi [19 lutego 2014 r.]

„Przyzwoitość i uczciwość” – dla Joanny Sokolińskiej to najważniejsze cechy opisujące Jacka Kuroniach, na których opierał on całą swoją działalność: od stworzenia kontrowersyjnej drużyny walterowców, po działalność opozycyjną, okres więzienia, rolę ministra i kandydata na prezydenta. Jackowi Kuroniowi szczególnie bliska była także idea obrony słabszych (z czym powszechnie kojarzony jest do dziś).

Uczciwość i przyzwoitość to także cechy dobrego, aktywnego obywatela. Nawiązuje do nich słynne hasło Jacka Kuronia „Nie palcie Komitetów, zakładajcie własne”. Dziś każdy może założyć własny „komitet”, swoją inicjatywę używając dostępnych narzędzi (chociażby konta na Facebook’u). Dziś, w przeciwieństwie do czasów w których działał Jacek Kuroń, za głoszenie poglądów nie grozi kara więzienia.

Joanna Sokolińska nawiązała także do krytyki obrad Okrągłego Stołu w 1989 roku (w których brał udział Jacek Kuroń): „To nie jest tak, że Polska w 1989 roku została nam dana w prezencie. Ta Polska dzieje się każdego dnia (…) to dotyczy wyborów dnia codziennego”. Jak przyznaje, nie każdy musi robić tzw. „wielkie rzeczy”, ale warto byśmy na co dzień byli wobec siebie uczciwi i gotowi byli stawać w obronie słabszych. Dużo trudniej jest bronić nieatrakcyjnych słabych. Trudno jest też bronić kogoś przeciwko „całemu Facebookowi”. To wymaga ogromnej odwagi i determinacji. „Dla mnie ważną lekcją dotyczącą zakładania własnych komitetów jest to, by człowiekowi zapalała się wielka, czerwona lampa przed oczami kiedy (…) wszyscy występują przeciwko komuś” – mówi Joanna Sokolińska.

4 marca br. o godzinie 10.00 w rocznicę śmierci Jacka Kuronia w siedzibie Fundacji im. Stefana Batorego ul. Sapieżyńska 10a odbędzie Jerzego się konferencja pod tytułem: Polskie Dylematy. W 80. rocznicę urodzin i 10. rocznicę śmierci Jacka Kuronia. Więcej na www.razem89.pl

Wywiad o Jacku Kuroniu zorganizowany został w ramach Inicjatywy RAZEM’89, mającej na celu uczczenie obchodów dwudziestej piątej rocznicy przemian w naszym kraju. Zapraszamy do włączenia się: www.razem89.pl.

Szczegółowy życiorys Jacka Kuronia i strona internetowa Jemu poświęcona znajdują się pod adresem www.kuron.pl.

65. Dialog polityczny w najnowszej historii Polski - prof. Andrzej Friszke
120 perc 1. évad 65. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Andrzeja Friszke zorganizowany przez Fundację Centrum im. prof. Bronisława Geremka w ramach cyklu wykładów „Człowiek Dialogu” [19 listopada 2013 r.]

– Dialog to rodzaj rozmowy i wymiany myśli, w których nie chodzi tylko o poznanie poglądów drugiej strony. Dialog to nie kompromis, ale budowanie osi zbliżenia. Idzie w nim o wsłuchanie się w racje oponenta i dostrzeżenie w nich elementów, będących wspólnym obszarem wartości – powiedział prof. Andrzej Friszke w trakcie spotkania w Fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka.

19 listopada 2013 roku w siedzibie Fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka odbył się drugi wykład otwarty z cyklu „Człowiek dialogu”. Prelekcję „Dialog polityczny w najnowszej historii Polski” wygłosił prof. Andrzej Friszke.

Andrzej Friszke jest wybitnym polskim historykiem, autorem cenionych prac dotyczących różnych aspektów historii PRL, zwłaszcza dziejów opozycji. W 1981 roku był redaktorem działu historycznego „Tygodnika Solidarność”, od 1982 roku działu historycznego miesięcznika „Więź” i członkiem kolegium pisma. Przed 1989 rokiem publikował również w wydawnictwach podziemnych i emigracyjnych, zwłaszcza w „Zeszytach Historycznych”. Od 1990 roku jest pracownikiem Instytutu Studiów Politycznych PAN (Zakład Najnowszej Historii Politycznej). Od 1998 roku wykłada dzieje Polski XX wieku w Collegium Civitas. W latach 1999-2006 był członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, od 2011 roku – Rady IPN. Członek Rady Ośrodka „Karta”, Rady Muzeum Historii Polski i Kolegium Europejskiego Centrum Solidarności. Od 2000 roku przewodniczący Stowarzyszenia Archiwum Solidarności.  W 2013 roku został członkiem-korespondentem Polskiej Akademii Nauk.

W swoim wystąpieniu prelegent stwierdził, że problem dialogu politycznego ma nie tylko swoją historię, ale jest też metodą działania, którą opozycja polska posługiwała się od lat 60. XX wieku. Co więcej, wsparły się na niej założenia III RP.

Wyróżnić można trzy różne obszary owego dialogu: dialog między chrześcijanami a niewierzącymi, dialog z przeciwnikami politycznymi, czyli z władzą oraz dialog międzynarodowy (z Niemcami, Rosjanami, Ukraińcami, Białorusinami, Litwinami i wreszcie z Czechami).

Samo pojęcie dialogu na gruncie politycznym zostało skodyfikowane przez Tadeusza Mazowieckiego w jego esejach, które publikował na łamach „Więzi”. Przyszłemu premierowi chodziło o budowanie relacji z kręgami postrewizjonistycznymi, o ekumenizm i wreszcie o rozwój relacji międzynarodowych – mówiąc krótko, o słynne „przekraczanie kredowych kół”, dzięki któremu możliwe będzie uprawianie polityki w kategoriach długiego trwania.

W kwestiach dialogu religijnego poszukiwano odpowiedzi na pytanie o wiarę i Kościół, co budowało przestrzeń wolności i kultury. Ten model kształtowania relacji społecznych stał się źródłem etyki „Solidarności”, ruchu praw obywatelskich, ruchu praw człowieka itd. Dialog ten zakłada pewną postawę moralną, która wymaga ustępstw, jest więc przeciwieństwem ksenofobii, narodowego egoizmu, tromtadracji i pychy.

64. Komunizm jako system państwowy (na przykładzie Polski)
70 perc 1. évad 64. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Prof. Andrzej Paczkowski opisuje system komunistyczny, jego konstrukcję i funkcjonowanie na przykładzie Polski, Collegium Civitas, [maj 2009 r.]

Prof. Paczkowski przedstawia mechanizmy funkcjonowania komunizmu i jego charakterystykę na tle innych systemów. Wykład opisuje system komunistyczny i jego konstrukcję na przykładzie Polski jako najbliższej słuchaczom rzeczywistości. Profesor Paczkowski porównuje dwa rodzaje systemów niedemokratycznych: państwa totalitarne i państwa autorytarne. Wymienia główne składowe tych ustrojów: podejście do roli ideologii ustrojowej w funkcjonowaniu państwa, rolę wodza, twórcy systemu, charakter działalności partii rządzącej, skalę działalności instytucji kontroli i przymusu i życie gospodarcze kraju.

63. Gdzie się zaczyna proces prowadzący do Okrągłego Stołu? - dr hab. Antoni Dudek
36 perc 1. évad 63. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. hab. Antoniego Kazimierza Dudka z okazji zakończenia konkursu 1989. Collegium Civitas [czerwiec 2009 r.]

Wykład został przeprowadzony na zakończenie konkursu 1989. Zaczynając od roku 1953, od śmierci Stalina, dr Antoni Dudek omawia kolejne wydarzenia, które doprowadziły do obrad Okrągłego Stołu. Opisuje kolejne kroki świadczące o powolnym wyczerpywaniu się systemu socjalistycznego. Pielgrzymka papieża Jana Pawła II w 1979 roku, fala strajków w lecie 1980, działalność „Solidarności” w latach 1980-1981 i stan wojenny będący ostatnim pokazem siły reżimu PRL. Antoni Dudek przedstawia też sytuację na arenie międzynarodowej. Zwraca uwagę na postępujące chwianie się potęgi Rosji – krwawą wojnę w Afganistanie, wyczerpujący wyścig zbrojeń z USA.

Wykład opisuje motywy którymi kierowały się obie strony Okrągłego Stołu. Stronie komunistycznej zależało na odzyskaniu zaufania społecznego, Solidarność zaś chciała wydrzeć odrobinę wolności i praw w totalitarnym systemie. Dr Antoni Dudek opowiada przebieg gier i negocjacji leżących u podstaw o obecnego systemu politycznego.

62. Sesja dwudziestolecia w rocznicę powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego – wystąpienie Krzysztofa Kozłowskiego
33 perc 1. évad 62. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wystąpienie Krzysztofa Kozłowskiego z okazji 20-lecia powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego, Uniwersytet Warszawski [13 września 2009]

W resorcie spraw wewnętrznych zastaliśmy państwo obce w sensie mentalnym, kadrowym i strukturalnym – mówił Krzysztof Kozłowski, najpierw podsekretarz stanu a później szef MSW w rządzie pierwszego niekomunistycznego premiera po wojnie Tadeusza Mazowieckiego podczas sesji z okazji 20-lecia powołania jego gabinetu.

Nadrzędnym celem, jaki postawił sobie Kozłowski, było dążenie do ucywilnienia resortu. Istotnym elementem polityki nowego gabinetu był brak żądzy odwetu, co upodobniłoby go przeciwników politycznych. Słynna „gruba kreska” miała dawać szansę ludziom, którzy wyrośli w komunistycznym systemie, ale wykazywali się elementarną uczciwością. Kozłowski podkreślił jednak, że nie oznaczała ona abolicji dla osób, które dopuściły się przestępstw.

Według Kozłowskiego współcześni historycy niedostatecznie rozpoznają zagrożenia, jakie hamowały działalność rządu Tadeusza Mazowieckiego. Oponentom, którzy zarzucają temu gabinetowi niepodjęcie tematu lustracji, odpowiedział, że miał na głowie ważniejsze sprawy. Wymienił w tym kontekście groźbę transferu przez Polskę dużej liczby jednostek radzieckich wycofujących się z byłego NRD.

Do wiszących ówcześnie nad Polską zagrożeń Kozłowski zaliczył też groźbę krwawych starć na terenie rozpadającego się ZSRR i spodziewanej w związku z tym fali uchodźców. Obawiano się także próby obalenia rządu przez „lobby generalskie”. Dlatego Kozłowski nie zdecydował się na rozformowanie podległych MSW Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, bo te – jak mówił – miały wpojoną lojalność wobec resortu.

Kozłowski zdradził też kulisy operacji przerzutu przez Polskę rosyjskich Żydów. Opowiedział m.in. anegdotę o brytyjskim generale, doradzającym w trakcie operacji, który spełnił marzenie o strzelaniu z sowieckiej broni.

61. Następne dwadzieścia lat – Sesja dwudziestolecia. Panel III - Panel Młodych
79 perc 1. évad 61. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Trzeci panel konferencji „Sesja dwudziestolecia” poświęconej 20-leciu powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego. Panel Młodych „Następne dwadzieścia lat” – wystąpienia młodych działaczy organizacji obywatelskich. Uniwersytet Warszawski [13 września 2009 r.]

Konferencja została zorganizowana przez Inicjatywę RAZEM 89 i Uniwersytet Warszawski.

Prowadzenie panelu – prorektor Uniwersytetu Warszawskiego – prof. Włodzimierz Lengauer.

Wystąpienia młodych działaczy organizacji obywatelskich: Mateusz Halawa (SMG/KRC), Katarzyna Julia Olesińska, Bartosz Stodulski (Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”), Szymon Gutkowski (Projekt:Polska, Inicjatywa Razem89), Julia Koszewska (Klub Inteligencji Katolickiej Warszawa) Dariusz Żuk (Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości), Przemysław Chyralecki (Polska Akademia Nauk). Prowadzenie prof. Włodzimierz Lengauer.

Panel i całą konferencje kończy wystąpienie Tadeusza Mazowieckiego.

60. Pierwszy rząd z perspektywy następnych - Sesja dwudziestolecia. Panel II
79 perc 1. évad 60. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Drugi panel konferencji „Sesja dwudziestolecia” poświęconej 20-leciu powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego. Wystąpienia trzech byłych premierów: Jana Krzysztofa Bieleckiego, Waldemara Pawlaka i dr Włodzimierza Cimoszewicza. Uniwersytet Warszawski [13 września 2009 r.]

Konferencja została zorganizowana przez Inicjatywę RAZEM 89 i Uniwersytet Warszawski.

Wystąpienia trzech byłych premierów: Jana Krzysztofa Bieleckiego, Waldemara Pawlaka i dr Włodzimierza Cimoszewicza. Prowadzenie panelu – Aleksander Smolar.

Jan Krzysztof Bielecki – polityk, ekonomista, premier Polski w 1991, minister-członek Rady Ministrów ds. kontaktów z Europejską Wspólnotą Gospodarczą w latach 1992–1993, poseł na Sejm X i I kadencji, od 2003 prezes zarządu Banku Pekao S.A.

Waldemar Pawlak – polityk, dwukrotny premier Polski w 1992 (nie stworzył rządu) oraz w latach 1993-1995, polityk PSL (prezes od 1991 do 1997 oraz od 2005), poseł na Sejm nieprzerwanie od 1989 (X, I, II, III, IV, V i VI kadencji), prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Od 16 listopada 2007 minister gospodarki i wiceprezes Rady Ministrów.

dr Włodzimierz Cimoszewicz – polityk, prawnik. Wiceprezes Rady Ministrów oraz minister sprawiedliwości i prokurator generalny (1993–1995), wicemarszałek Sejmu (1995–1996), prezes Rady Ministrów (1996–1997), minister spraw zagranicznych (2001–2005) oraz marszałek Sejmu (w 2005). W latach 1989–2005 poseł na Sejm X, I, II, III i IV kadencji, od 2007 senator VII kadencji.

58. Dla kogo studiowanie historii? - Maria Weronika Kmoch
14 perc 1. évad 58. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Maria Weronika Kmoch jest studentką III roku Wydziału Historycznego UW. Pochodzi z miejscowości Jednorożec położonej pod Przasnyszem. Jak odnalazła się na studiach w stolicy? Fundacja Wspomagania Wsi, [grudzień 2013 r.]

Maria zainteresowała się historią w szkole średniej i od tamtej pory jest to jej główna pasja. Jak sama przyznaje, studiowanie historii nie jest łatwe, podobnie jak otrzymanie indeksu na studia. Rekrutację można jednak „obejść” dzięki uczestnictwu w olimpiadach historycznych. W ten sposób Maria dostała się na studia – najpierw rozpoczęła naukę w Olsztynie, a potem przeniosła się do Warszawy.

Utrzymanie się w stolicy nie jest tanie, studenci mogą jednak liczyć na stypendia, i to nie tylko stypendia oferowane przez uczelnie. Maria od początku studiów jest stypendystką Fundacji Jolanty i Leszka Czarneckich. Wsparcie z Fundacji pokrywa większość jej wydatków. Jak mówi Maria, jest wiele stypendiów dostępnych dla uczniów (nie tylko tych najzdolniejszych). Aby się o tym przekonać wystarczy wejść na stronę www.mojestypendium.pl

Maria bierze także udział w życiu lokalnej społeczności. Zaczęła od poznawania historii swojego regionu, a obecnie jest członkiem Stowarzyszenia „Młodzi w Regionie” i Stowarzyszenia „Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej”. Więcej o Marii, jej pasjach, a także publikacjach naukowych i studiowaniu historii można przeczytać na jej blogu http://opowiescistypendialnepooja.blogspot.com/.

57. O digitalizacji dziedzictwa - Anna Czyżewska
73 perc 1. évad 57. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Anny Czyżewskiej, prezeski Pracowni Etnograficznej, zorganizowany w ramach cyklu spotkań „NetWtorek”, Warszawa [3 grudnia 2013r.]

Tematem styczniowego NetWtorku była digitalizacja dziedzictwa. O tym, jak z pomocą nowych technologii otwierać dziedzictwo na „nieeksperckich” użytkowników i użytkowniczki kultury opowiadała Anna Czyżewska, prezeska Pracowni Etnograficznej. Pracownia Etnograficzna jest stowarzyszeniem zrzeszającym etnografów i animatorów kultury. Powstało w 2006 roku z inicjatywy studentów i absolwentów IEiAK UW. Prowadzi działalność dokumentacyjną, edukacyjną, popularyzatorską i badawczą. Zrzesza około 40 członków – głównie etnologów, choć nie tylko. Środki na działalność zdobywa przede wszystkim w ramach dotacji od instytucji publicznych. Pani Anna Czyżewska opowiedziała o głównych celach funkcjonowania stowarzyszenia, takich jak: budowanie postaw otwartości i tolerancji, rozumienia własnej kultury; przełamywanie stereotypów i umiejętności odczytywania kodów kulturowych i posługiwania się nimi; wspieranie, pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego; promocja etnologii jako nauki; pobudzanie i wspieranie twórczych inicjatyw lokalnych, mających na celu komunikację społeczną; wspieranie, uwrażliwienie na odbiór zjawisk kulturowych i integrowanie środowiska młodych badaczy kultury.

Jako wynik wielu projektów Pracowni w sieci pojawił się portal skanseny.net, którego pracami kieruje pani Anna. Skanseny.net popularyzują polską kulturę ludową, a treści zamieszczone na portalu są opublikowane na licencjach Creative Commons.

Na stronie skanseny.net znajdują się informacje o muzeach samorządowych, muzeach niezależnych, oddziałach muzeów i muzeach społecznych. Prezeska stowarzyszenia, pani Anna Czyżewska opowiedziała o tym co można znaleźć na stronie, jak wyglądały pierwsze prace związane z tworzeniem zasobów serwisu skanseny.net, jakie były oczekiwania twórców i jak wypadły w zderzeniu z rzeczywistością.

W ostatniej części swojego wystąpienia pani Anna Czyżewska opowiedziała o pozostałych działaniach stowarzyszenia – projekcie “Polskie stroje ludowe w Internecie” i stronie strojeludowe.net, o projekcie miejskasciezka.pl – bazie ciekawych audioprzewodników po Warszawie, a także o  pomyśle etnoprojekt.pl

56. Za Żelazną Kurtyną. Ujarzmienie Europy Wschodniej 1944-1956 - Spotkanie z autorką książki Anne Applebaum
98 perc 1. évad 56. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z autorką książki „Za Żelazną Kurtyną. Ujarzmienie Europy Wschodniej 1944-1956” – Anne Applebaum. Z autorką rozmawiali prof. Karol Modzelewski i red. Adam Michnik. Gazeta Wyborcza [21 października 2013 r.]

Prowadzący spotkanie Jarosław Kurski – zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, na początek zadał autorce kilka pytań dotyczących książki. Anne Applebaum opowiedziała między innymi dlaczego zainteresowała się historią totalitaryzmu w Europie Środkowo-Wschodniej i co skłoniło ją do napisania tej książki. Autorka opowiedziała również o pracy nad książką, o porównywaniu ówczesnej sytuacji państw bloku wschodniego – Polski, Węgier i Wschodnich Niemiec, o Zimnej Wojnie widzianej z środkowo-europejskiej perspektywy i innych zagadnieniach poruszanych w książce.

W drugiej części spotkania o książce Anne Applebaum opowiedzieli prof. Karol Modzelewski i redaktor Adam Michnik.

W części trzeciej spotkania pytania autorce zadawali zgromadzeni na sali czytelnicy. 

Spotkanie poświęcone książce Anne Applebaum „Za Żelazną Kurtyną. Ujarzmienie Europy Wschodniej 1944-1956” zorganizowane zostało przez Fundację im. Bronisława Geremka, Wydawnictwo Agora i Wydawnictwo Świat Książki.

 Anne Applebaum – amerykańska historyk i dziennikarka, stała komentatorka „Washington Post” i „Slate”, jest autorką kilku książek, w tym „Gułagu”, za który w 2004 roku otrzymała Nagrodę Pulitzera w kategorii literatury faktu. Jest dyrektorem ds. nauk politycznych w Legatum Institute w Londynie.

55. Irlandzka Armia Republikańska - Grzegorz Cieślak
63 perc 1. évad 55. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Grzegorza Cieślaka zorganizowany w ramach cyklu „Od Asasynów do Al-Kaidy”, Dom Spotkań z Historią [12 marca 2012]

Kolejne spotkanie w cyklu o historii terroryzmu dotyczy Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA). Przez kilkadziesiąt lat zamachy bombowe, polityczne zabójstwa, ostrzeliwanie domów z broni maszynowej były elementami dnia codziennego w Irlandii Północnej. Miasta były przedzielone murami i drutem kolczastym. Kim byli Óglaigh na hÉireann czyli Irlandzcy Ochotnicy? Dlaczego Powstanie Wielkanocne w 1916 roku uznaje się za początek IRA? Jak narodziła się legenda ideowej walki o status Irlandii Północnej?

Spotkanie poprowadził Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, Koordynator Zespołu Analiz Zamachów Bombowych CBnT CC.

Po spotkaniu odbyła się dyskusja nt. książki „Irish Republican Terrorism and Politics: A Comparative Study of the Official and the Provisional IRA” której autorem jest dr Kacper Rękawek.

Organizatorzy: Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, DSH.

54. Zakazany świat w czasach socjalizmu - Georgi Gospodinow
22 perc 1. évad 54. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wystąpienie Georgia Gospodinowa z Bułgarskiej Akademii Nauk towarzyszyło konferencji naukowej „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego”. Dom Spotkań z Historią [5 października 2012 r.]

W latach 70. XX w. dla mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej symbolem i namiastką „zakazanego świata” były przedmioty z niego przemycane. Dla bułgarskich dzieci dorastających w socjalizmie kraje zachodnie były jak inna planeta, którą symbolizowały termometry z wieżą Eiffla, miniatury weneckich gondol, porcelanowe akropole.  Do dziś w Bułgarii żywa jest anegdota, według  której mieszkańcy wolnego już kraju odwiedzający wieżę Eiffla obchodzili ją dookoła w poszukiwaniu wielkiego termometru.

Starsi kolekcjonowali butelki po zachodnich trunkach, pudełka po papierosach, katalogi. Wszystkie te przedmioty były smutnym symbolem fascynujących, zakazanych krajów, do których zwykły Bułgar nie miał szans jechać. Za szczęśliwców uważano kierowców ciężarówek, którzy odwiedzali ówczesną Republikę Federalną Niemiec czy Francję, a przy okazji pozostałym przywozili odrobinę „zachodu”.

Konferencja „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego” towarzyszyła wystawie „Komunizm – la belle époque”. Organizatorzy: IPN, Bułgarski Instytut Kultury w Warszawie, Czeskie Centrum, Rumuński Instytut Kultury w Warszawie, Instytut Słowacki w Warszawie, Węgierski Instytut Kultury w Warszawie, Dom Spotkań z Historią.

53. Dekada lat 70 XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego. Przemytniczym szlakiem polskich turystów
18 perc 1. évad 53. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Pawła Sowińskiego na temat „handlu walizkowego” wygłoszony został w ramach konferencji „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego”. Dom Spotkań z Historią [5 października 2012 r.]

W socjalistycznej Polsce handel i zakupy były nieodłącznym elementem każdej wycieczki zagranicznej. Przemytem zajmowali się sportowcy, kolejarze, personel lotniczy… Niektórzy za handel trafiali do więzienia.

W 1974 roku na cztery lata więzienia skazany został piłkarz Legii Warszawa, przemycający do Polski amerykańską walutę. Rok wcześniej trener polskich kolarzy sprzedał na zachodzie 200 opon rowerowych. Transakcję tłumaczył koniecznością zakupu używanego, zachodniego busa, którym mógłby wozić ekipę kolarzy na zawody.

Przedsiębiorczych Polaków nie zrażały również tzw. „polskie dni” organizowane przez milicje/policje i sądy poszczególnych miast leżących na „handlowym szlaku”. Podczas tego typu akcji przemytnikom odbierano towar i pieniądze a samych, na koszt ambasady, odsyłano do kraju.

Na nielegalnym handlu mogli się również bogacić zachodni obywatele, odwiedzający państwa bloku sowieckiego. Korespondent New York Times’a, który odwiedził Europę Środkowo-Wschodnią lat siedemdziesiątych wspomina o wszechobecnych propozycjach wymiany dolarów: w ówczesnym leningradzkim Ermitażu, w Muzeum Auschwitz-Birkenau czy rumuńskim Zamku Draculi.

Konferencja „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego” towarzyszyła wystawie „Komunizm – la belle époque”.Organizatorzy: IPN, Bułgarski Instytut Kultury w Warszawie, Czeskie Centrum, Rumuński Instytut Kultury w Warszawie, Instytut Słowacki w Warszawie, Węgierski Instytut Kultury w Warszawie, Dom Spotkań z Historią.

52. Załamanie rumuńskiej turystyki w 1979 roku
11 perc 1. évad 52. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Czemu Polacy przestali jeździć do Rumunii? Tematykę socjalistycznej turystyki przedstawił dr Adam Burakowski na konferencji „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego”. Dom Spotkań z Historią [5 października 2012 r.]

W okresie socjalizmu Polacy chętnie odwiedzali Rumunię – turystycznie lub tranzytem w drodze do Bułgarii. Jedna, niefortunna decyzja ówczesnego dyktatora Nicolae Ceauşescu spowodowała jednak, że Rumunia do dziś nie cieszy się zainteresowaniem polskich urlopowiczów.

Pod koniec lat 70.XX wieku Nicolae Ceauşescu prowadził politykę forsownej industrializacji kraju. Uprzemysłowienie wymagało jednak dużych dostaw energii do zakładów. W tym celu ograniczono zużycie prądu w innych sektorach, nie związanych z przemysłem. Przerwy w dostawach prądu zaczęli także odczuwać obywatele – nie ogrzewano mieszkań, wyłączono oświetlenie uliczne. W poszukiwaniu nowych źródeł energii zwrócono uwagę na polskich turystów, którzy kupowali rumuńską benzynę, tak potrzebną przecież w zakładach przemysłowych…

Konferencja „Dekada lat siedemdziesiątych XX wieku w europejskich państwach bloku sowieckiego” towarzyszyła wystawie „Komunizm – la belle époque”. Organizatorzy: IPN, Bułgarski Instytut Kultury w Warszawie, Czeskie Centrum, Rumuński Instytut Kultury w Warszawie, Instytut Słowacki w Warszawie, Węgierski Instytut Kultury w Warszawie, Dom Spotkań z Historią.

51. Polska i Litwa – wspólna historia, ale czy wspólna przyszłość?
54 perc 1. évad 51. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Panel dyskusyjny z udziałem Prof. Bohdana Cywińskiego i o. Marka Pieńkowskiego OP zorganizowany został przez sekcję Drum Bun Klubu Inteligencji Katolickiej. Warszawa [22 listopada 2013]

Na Litwie zamieszkuje od 235 do 300 tysięcy Polaków. Za to w Polsce mieszka tylko 5,8 tysiąca Litwinów. „Na Litwie jesteśmy nieco jak słoń w składzie porcelany” – powiedział prof. Bohdan Cywiński. Czy postulaty polskiej mniejszości na Litwie zagrażają integracji państwowej Litwy?Dlaczego Litwini zupełnie inaczej postrzegają historię Rzeczypospolitej Obojga Narodów niż Polacy?

Już podczas istnienia Rzeczpospolitej Obojga Narodów relacje Polaków i Litwinów nie układały się idealnie. Obywatele Polscy nie mogli dobrowolnie nabywać ziemi czy sprawować funkcji urzędniczych w Wielkim Księstwie Litewskim. „Byliśmy przybyszami, byliśmy bardziej europejscy, nowocześni. Przy tym byliśmy, i jesteśmy, znacznie bardziej wygadani” – powiedział prof. Bohdan Cywiński. Z jednej strony powodowało to uznanie i gotowość przyznania nam pewnego autorytetu. Z drugiej niosło niechęć, dystans i poczucie braku zupełnej swobody. Podczas swojej wypowiedzi profesor nawiązał również do białoruskiego punktu widzenia tych sąsiedzkich relacji.

O. Marek Pieńkowski OP poruszył kwestię ostatnich wyborów na Litwie, podczas których do parlamentu dostała się partia Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Jakie konsekwencje przyniesie to wizerunkowi Polski i Polakom tam mieszkającym?

Jaką rolę odgrywał Kościół w kształtowaniu tożsamości narodowej? Jaka jest jego rola w dbaniu o stosunki polsko-litewskie? O. Marek Pieńkowski OP wrócił do wspomnień kościoła litewskiego i polskiego okresu przedwojennego oraz lat 70 i 80 XX wieku. Dla Litwinów kościoły były miejscami symbolicznej tożsamości – tam nie zagrażała im ingerencja języka polskiego.

Obecne spory polsko-litewskie mają również podłoże religijne, głównie w Wilnie. Polacy obawiają się lituanizacji ośrodków kultu. Jak natomiast patrzą Litwini na polskich pielgrzymów? Z sympatią czy niechęcią? Czy jest szansa na wspólne obchodzenie świąt religijnych?

Na koniec poruszona została kwestia wejścia Polski i Litwy do strefy Schengen. Zniesienie granic miało duży wpływ na rozwój regionów przygranicznych. Ponadto nic tak nie łączy jak wspólny biznes „pieniądze są  ‘rozrusznikiem’ relacji polsko – litewskich” – powiedział prof. Bohdan Cywiński. „Sprzedawcy i klienci muszą znać podstawy języka sąsiada, jeśli chcą handlować, kupować” – dodał.

Spotkanie było częścią projektu pt. „Polska i Litwa: wspólne korzenie, różne kultury, wspólna przyszłość”, który został dofinansowany przez Fundację Banku Zachodniego WBK.

50. Tożsamość polsko-żydowska. Konflikt? Harmonia? Problem? - Piotr Matywiecki
64 perc 1. évad 50. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Piotra Matywieckiego jest drugim wystąpieniem z cyklu „Człowiek pogranicza”. Fundacja Centrum im. Profesora Bronisława Geremka, Warszawa [27 listopada 2012 r.]

W swoim wystąpieniu Piotr Matywiecki wskazał na specyficzny charakter tożsamości polsko-żydowskiej w oparciu o perspektywę autobiograficzną, doświadczenie pamięci okupacyjnej, a także Marzec 1968.

„W kwestii mojej żydowskiej i polskiej tożsamości religijnej, kulturowej i narodowej nie da się nic rozstrzygać, bo nie można rozstrzygnąć spraw biografii, losu, powołania i duszy. Jestem żydem, jestem chrześcijaninem. Jestem Żydem, jestem Polakiem. Urodziłem się w Warszawie w roku 1943 z matki Żydówki i ojca Żyda i do dzisiaj mieszkam w tym mieście. To sprawa biografii. Miejsce i czas życia tak a nie inaczej determinują moje wybory” – rozpoczął swój wykład Piotr Matywiecki, wybitny poeta, eseista, krytyk literacki.  W pierwszej części  skupił się na kwestii człowieka o tożsamości polsko-żydowskiej. Czy można tu mówić o pograniczu, czy raczej o granicy? Czy w ogóle możliwe jest połączenie tych dwóch tożsamości? – „Osoby, które czują się jednocześnie Polakami i Żydami bardzo często odczuwają swoją sytuację jako drażliwą, a nawet graniczną. Wielu z nich nie postrzega siebie jako „ludzi pogranicza” kulturowego. Wielu nie widzi też możliwości jakiegoś łagodzącego ich konfliktową tożsamość kulturowego synkretyzmu” – powiedział gość Fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka

Piotr Matywiecki nawiązał do historii, która go ukształtowała „To był czas między wojną a marcem 1968 roku. Wtedy dorastałem, (…) nabywałem tej polsko- żydowskiej świadomości”. W 1968 roku z Polski wyjechała prawie cała żydowska inteligencja, która przetrwała wojnę.  Matywiecki nie wyjechał. Jakie czynniki o tym zadecydowały? Co się działo z tymi, którzy pozostali? Według Matywieckiego „ich tożsamość została przerwana”.  Jak sobie z tą luką radzili? Jak radzą sobie dzisiaj?

„Ktoś taki jak ja, to nie jest człowiek pogranicza, tylko człowiek granicy. Muszę też musze uczciwie powiedzieć, że wokół tej granicy zaczynają się wreszcie, i we mnie i w innych ludziach, budować jakieś kulturowe terytoria. I może dzięki temu ten ruch międzygraniczny, miedzy tym co żydowskie i tym co polskie, również w ludziach o świadomości polsko-żydowskiej zacznie się tworzyć. A wszelkie takie ruchy zawsze są kulturowo bezcenne” – zakończył Piotr Matywiecki.

***

Piotr Matywiecki (ur. 5 czerwca 1943 w Warszawie) jest wybitnym poetą, eseistą, krytykiem literackim. Jego debiutancki tom poezji – „Podróż” – ukazał się w 1975 r. Począwszy od pierwszych wierszy poeta pozostaje wierny zarówno nurtom, formom, jak i tematom klasycznym, ujmując je w ramy poezji nowoczesnej. Jest on jednocześnie autorem nagradzanych książek eseistycznych, w tym bodaj najważniejszego osiągnięcia w tej dziedzinie, mianowicie „Kamienia granicznego” (1995) – dzieła, w którym przeanalizował problematykę Holocaustu w aspekcie filozoficznym.

49. Przebudzenie. Na gruzach Państwa Snu - Krystian Lupa
89 perc 1. évad 49. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z Krystianem Lupą jest pierwszym z cyklu spotkań Laboratorium Przyszłości: Razem/Osobno organizowanym przez Centrum Sztuki Współczesnej [29 listopada 2013]

Spotkanie odbyło się krótko po premierze najnowszego spektaklu Krystiana Lupy „Miasto Snu” według powieści Alfreda Kubina „Po tamtej stronie”. Spotkaniu towarzyszył performans, praca wideo Wojtka Ziemilskiego „Potencjał (A i B)”.

Perła, stolica Państwa Snu legła w gruzach. Czy każda próba utopii musi zakończyć się katastrofą? Czy każda próba realizacji marzenia o lepszym, sprawiedliwym świecie prowadzić musi do Pustyni Realnego, rzeczywistości opartej na anomii i nagiej przemocy?

„Laboratorium Przyszłości: RAZEM/OSOBNO to kolejna odsłona długofalowego projektu zainicjowanego w 2011 roku przez Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Jego celem jest zwrócenie się ku przyszłości poprzez połączenie najważniejszych tematów, prognoz i intuicji obecnych w sztuce współczesnej, nauce, polityce i życiu społecznym.

Punktem wyjścia jest przekonanie o konieczności przywrócenia debaty o przyszłości i możliwym kształcie świata w centrum społecznego zainteresowania. W dyskusji tej szczególnie ważne wydaje się połączenie głosu artystów i ich diagnoz, badań oraz intuicji z dyskursem obecnym na innych polach i w obszarze innych dyscyplin.

Projekt RAZEM/OSOBNO skupia się na społeczeństwie przyszłości: relacjach jednostki i grupy, możliwych typach organizacji społecznej partycypacji w świecie, przeciwstawnych tendencjach, które mogą mieć wpływ na to, jak potoczy się życie społeczne i jakie przyjmie formy.

Projekt ma otwartą, wielowątkową strukturę, na którą złożą się seminaria z udziałem wybitnych specjalistów z dziedzin nauk społecznych (transmitowane na żywo poprzez telewizję internetową CSW), warsztaty i spotkania, program filmowy, obejmujący zarówno dokumenty, jak i narracje fabularne oraz interwencje artystyczne. Laboratoryjna, eksperymentalna formuła, umożliwiająca nawarstwianie i dodawanie poszczególnych elementów służyć ma poszerzaniu możliwości refleksji i budowaniu długofalowego dialogu pomiędzy zaproszonymi ekspertami, artystami i publicznością. Sztuka i nauka traktowane są tu na równi jako narzędzia do badania i projektowania społecznej zmiany, wyobrażania i opracowywania alternatywnych scenariuszy dla społeczeństwa jutra. Uruchomienie złożonej, wielowątkowej refleksji nad kluczowymi problemami współistnienia i współdziałania będzie kluczem zarówno do diagnozy współczesności jak i jej – pozytywnego i negatywnego – potencjału dla przyszłości.

Jedną z propozycji Laboratorium Przyszłości jest cykl seminariów prowadzony przez Edwina Bendyka, który formułuje najistotniejsze pytania dotyczące tematyki projektu w następujący sposób:

„Społeczeństwo nie istnieje!” – oświadczyła przed laty Margaret Thatcher. Latem 2011 nieistniejące społeczeństwo: mężczyźni i kobiety z londyńskich dzielnic wyszli na ulice grabić, palić i niszczyć miejską infrastrukturę. Płonące sklepy, autobusy, przystanki niczym sceny z dystopijnej powieści „Królestwo nadchodzi” J.G. Ballarda obwieszczały katastrofę. Marzenie o Big Society legło w gruzach zniszczone przez zbuntowany lumpen-konsumtariat. Rok później Londyn znowu zaskoczył. Najpierw Olimpiada, potem jednak rzecz najważniejsza – Igrzyska Paraolimpijskie i oszałamiające otwarcie z udziałem Stephena Hawkinga. Czysty intelekt uwięziony w bezwładnym ciele, stał się ikoną nowego społeczeństwa, w którym wszyscy godni są uznania i szacunku. Potwierdzeniem tej przemiany stała się ceremonia zamknięcia igrzysk, kiedy milionowy tłum londyńczyków żegnał niepełnosprawnych sportowców.

48. Pakt Sikorski-Majski i jego konsekwencje dla losów Polaków w ZSRR - Mikołaj Morzycki
46 perc 1. évad 48. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Mikołaja Morzyckiego-Markowskiego wygłoszony został w ramach seminarium „Polacy bez Polski, czyli losy przymusowo wysiedlonych do Związku Sowieckiego”. Przystanek Historia Centrum Edukacyjne Instytutu Pamięci Narodowej im. Janusza Kurtyki, Warszawa [17 stycznia 2013 r.]

Cykl „Polacy bez Polski, czyli losy przymusowo wysiedlonych do Związku Sowieckiego” przeznaczony dla nauczycieli historii, WOSu i języka polskiego. Prowadzony jest przez Fundację Kresy-Syberia i Przystanek Historia cyklicznie co miesiąc.

W swoim wystąpieniu Mikołaj Morzycki przedstawił sytuację Polaków w Imperium Rosyjskim, a następnie w ZSRR, a także okoliczności formowania się Armii Polskiej w ZSRR pod dowództwem generała Władysława Andersa.

47. Jak zabezpieczać i chronić zabytki? - Marcin Goch
18 perc 1. évad 47. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa z Marcinem Gochem z Krajowego Zespołu do Walki z Przestępczością przeciwko Dziedzictwu Narodowemu, Biuro Kryminalne, Komenda Główna Policji. Fundacja Wspomagania Wsi [25 marca 2013 r.]

Co roku policja notuje do tysiąca przypadków przestępstw przeciwko dziedzictwu narodowemu. Przestępczość to głównie kradzieże, dewastacja, czy też wprowadzanie falsyfikatów dzieł sztuki na rynek. Plagą są kradzieże z obiektów sakralnych, a także kradzież budulca danego zabytku. Co może zrobić społeczność lokalna, aby chronić swoje zabytki?

Przede wszystkim należy mieć świadomość posiadania zabytku na terenie regionu. Obecnie zamykanie zabytków np. na kłódkę jest niewystarczające. Warto również współpracować z Wojewódzkimi Urzędami Ochrony Zabytków, policją, strażą pożarną. W ramach akcji „Bezpieczne zbiory bezpieczne kolekcje”  Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów oraz Krajowy Zespół do walki z przestępczością przeciwko dziedzictwu narodowemu Komendy Głównej Policji zachęcają osoby prywatne, a także instytucje (np. Kościół) do inwentaryzowania posiadanych zabytków poprzez specjalny kwestionariusz dostępny na stronie www.bezpiecznezbiory.eu. W przypadku utraty cennych przedmiotów, ten wcześniej wypełniony kwestionariusz jest nieocenioną pomocą w poszukiwaniach. W ostatnich latach pojawiły się możliwości dofinansowywania ochrony zabytków. Jednym z nich jest ministerialny program Razem Bezpieczniej (www.razembezpieczniej.msw.gov.pl). Dzięki niemu wiele zabytków ruchomych zostało oznakowanych.

Krajowy wykaz zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę to katalog utraconych dzieł sztuki z terenu naszego kraju. Dzięki rejestrowi kilkanaście dzieł zostało odzyskanych. Sukcesem policji jest odnalezienie szeregu dzieł pochodzących z terenów woj. małopolskiego. Był to rzeźby i przedmioty pochodzące z XVIII i XIX, skradzione z przydrożnych kapliczek oraz cmentarzy. Często dzieła odnajdywane są w domach aukcyjnych, na giełdach czy wystawach po wielu latach (nawet te skradzione w czasie II wojny światowej). Ogromnym sukcesem jest odzyskanie obrazu Aleksandra Gierymskiego „Żydówka z cytrynami” (znany też jako „Pomarańczarka”, fotografia obok, źródło: www.wikipedia.org). Obraz namalowany około 1881 roku zrabowany został z Muzeum Narodowego w Warszawie podczas II wojny światowej. Wystawiony został na licytację w niewielkim domu aukcyjnym w Niemczech w 2010 roku. W 2011 roku wrócił do Polski i dziś, po wielu miesiącach konserwacji, można go podziwiać  w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Jeszcze wiele dzieł czeka na odnalezienie. Do tej pory poszukiwana jest monstrancja z XVIII wieku skradziona z klasztoru w Świętej Lipce w latach 80.XX wieku (fotografia obok, źródło www.nimoz.pl). Jej wartość szacowana jest na kilka milionów dolarów. Z kradzieży muzealnych poszukiwane są m.in. obraz Pietera Brueghla z Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Jak społeczność lokalna może dbać o zabytki, dzieła sztuki sakralnej? Czym zajmuje się Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (NIMOZ) oraz Narodowy Instytut Dziedzictwa? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Marcinem Gochem.

46. Józef Piłsudski w oczach Rosjan - prof. Giennadij Matwiejew
52 perc 1. évad 46. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład pt.”Józef Piłsudski w oczach Rosjan” prof. Giennadija Matwiejewa zorganizowany został przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Zamek Królewski w Warszawie. Wykład w jęz. polskim. Zamek Królewski, 12 lutego 2013 r.

Prof. Giennadij Matwiejew jest historykiem, członkiem Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych i autorem pierwszej rosyjskiej biografii Piłsudskiego.

„Trzeba podkreślić, że zainteresowanie historią nigdy nie było u nas zbyt szerokie, więc na pewno większość Rosjan nie wie o Józefie Piłsudskim zbyt wiele. Jednak moja książka o nim cieszyła się pewnym zainteresowaniem. Generalnie mówiąc o postaci Piłsudskiego wielu zapomina, że do 1918 r. był on obywatelem rosyjskim i z racji tego był znany naszym organom zajmującym się ewidencją ludności. Później, kiedy za powiązanie ze spiskiem na życie cara został skazany na pięć lat zesłania, poznali go również przedstawiciele organów bezpieczeństwa” – mówił rosyjski historyk.

Jak podkreślił, Piłsudski szerzej stał się znany we wrześniu 1908 r., kiedy zorganizował udany napad na pociąg pocztowy, w którym zdobyto na rzecz dowodzonej przez niego PPS-Frakcji Rewolucyjnej 200 tys. rubli. „Po I wojnie i podczas wojny polsko-radzieckiej opinia publiczna znała go jako głównodowodzącego armii i przywódcę (…). Stał się także przedmiotem zainteresowania władz ZSRR, które zalecały głównie polskim komunistom przygotowanie na jego temat materiałów analitycznych. Oficjalnie jednak stanowisko władz było powściągliwe” – mówił Matwiejew.

Sytuacja zmieniła się w połowie lat 20., zwłaszcza po przewrocie majowym, kiedy Piłsudski powrócił do władzy. „Od tego czasu powszechnie był określany faszystowskim dyktatorem, reprezentantem burżuazji. Dopiero po jego śmierci w 1935 r. ton wypowiedzi nieco złagodniał. Nadal uznawano go za dyktatora, jednak przyznawano, że działał w interesie uzyskania niepodległości przez jego kraj, podkreślano, że miał poglądy socjalistyczne, ubolewając, iż był podejrzliwy w kontaktach z ZSRR„ – relacjonował historyk.

Po 1935 r. Piłsudski praktycznie zniknął z publicznej areny w Związku Radzieckim, stając się przedmiotem zainteresowania historyków. „Przychylniej pisali o nim generalnie przedstawiciele rosyjskiej emigracji, zarzucając mu jednak brak pomocy dla przywódcy +białych+ Denikina, co przyczyniło się do zwycięstwa bolszewików. Uznawali go mimo to wybitnego działacza polskiego” – zaznaczył Matwiejew.

45. Sztuka filmowa w służbie propagandy - Stanisław Zawiśliński
63 perc 1. évad 45. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład pt.”Sztuka filmowa w służbie propagandy” zorganizowany został przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia i Zamek Królewski w Warszawie [17 lipca 2012 r.]

Kino od początku swojego istnienia było narzędziem propagandy, a filmowcy byli ofiarami rywalizacji dwóch systemów – uważa dziennikarz, reżyser i scenarzysta Stanisław Zawiśliński. 17 lipca br. w Zamku Królewskim w Warszawie odbył się jego wykład pt. „Sztuka filmowa w służbie propagandy”.

„Kino jest najważniejszą ze sztuk” – powiedział Lenin, nie mając przy tym na myśli wartości artystycznej filmu. Propaganda jest zjawiskiem wszechobecnym, dziś może nawet bardziej niż kiedykolwiek ze względu na postęp technologiczny. Nawet jeśli nie jest tak bezpośrednio odczuwana jak kiedyś” – powiedział Zawiśliński.

Stanisław Zawiśliński w swoim wykładzie poruszył kwestię wykorzystywania filmu jako narzędzia propagandy politycznej. Podawał przykłady filmów w sowieckiej Rosji, wyliczając nazwiska takich wybitnych twórców jak Siergiej Eisenstein, zmuszonych do pracy pod nadzorem komunistycznej władzy. Ze względu na prawa autorskie fragmenty filmów wyświetlane podczas wykładu nie zostały zarejestrowane.

Wykład był czwartym wydarzeniem w ramach wspólnego cyklu Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia i Zamku Królewskiego w Warszawie pt. „POLSKA-ROSJA. PORTRET WZAJEMNY. MIĘDZY HISTORIĄ A WSPÓŁCZESNOŚCIĄ” realizowanego pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Bogdana Zdrojewskiego.

44. Powstanie styczniowe. Polska-Rosja-Europa - prof. Jerzy Borejsza
55 perc 1. évad 44. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Jerzego Borejszy wygłoszony został w ramach cyklu „Polska-Rosja. Portret wzajemny. Między historią a współczesnością”, który prowadzony jest przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia i Zamek Królewski w Warszawie [24 stycznia 2013 r.]

W ocenie szans powstania styczniowego należy brać pod uwagę nie tylko to, co wiemy po 150 latach; Polacy wówczas mieli zupełnie inną perspektywę – uważa historyk prof. Jerzy Borejsza, który wygłosił wykład o insurekcji z 1863 r. na Zamku Królewskim w Warszawie.

„Powstanie styczniowe było najdłuższe i największe z polskich powstań” – historyk przypomniał, że w latach 60. XIX w. w Królestwie Polskim mieszkało ok. 4 mln osób, z czego przez szeregi oddziałów partyzanckich w kilkuletniej historii powstania przeszło ok. 200 tys. powstańców. „Jednocześnie w polu było ok. 20-30 tys.” – zaznaczył. Dodał, że podczas insurekcji 1863 r. Polacy stoczyli z Rosjanami ok. 1,2 tys. bitew i potyczek.

Walki powstańcze trwały nawet do 1865 r., a „sytuacja była taka, że ani wojska carskie nie mogły powstańców pokonać, ani powstańcy nie mogli zwyciężyć”. Borejsza zwrócił też uwagę, że insurekcja z 1863 r. miała charakter wojny partyzanckiej, czym znacznie różniła się od powstania listopadowego, gdzie przeciwko sobie walczyły regularne armie.

Powstanie styczniowe – relacjonował badacz – dla rosyjskiego imperium było ogromnym zagrożeniem. Podał, że carska Rosja powołała pod broń ponad 1 mln żołnierzy, którzy mieli za zadanie zdławić polski zryw niepodległościowy. „Podczas pokoju armia carska liczyła 619 tys. żołnierzy, a na stopie wojennej 1,2 mln. Co to znaczy? W związku z powstaniem styczniowym powołano pod broń część armii rezerwowej (…). Ta wymowa liczb pokazuje, że powstanie dla imperium rosyjskiego było sprawą pierwszorzędną. Sprawą tego, czy imperium będzie istniało w Europie” – podkreślił Borejsza.

Historyk omówił też szanse na zwycięstwo Polaków w powstaniu styczniowym. Jego zdaniem, właśnie ta sprawa budzi obecnie w Polsce największe emocje. Odniósł się przy tym do słów posła PO Stefana Niesiołowskiego, który w ostatnich dniach publicznie głosił, że powstanie było „zrywem rozpaczy” i nie miało szans na powodzenie. Borejsza zgodził się, że „z perspektywy 150 lat można osądzić, że powstanie nie miało szans”, ale zastrzegł, że historycy muszą spojrzeć na te szanse również z perspektywy tych, którzy w latach 1863-864 brali bezpośredni udział w walkach. „Powstańcy mieli zupełnie inną perspektywę” – podkreślił i tłumaczył, że „te szanse były zmienne i wahliwe”. Borejsza powołał się przy tym na opinię nieżyjącego już, wybitnego znawcy powstania styczniowego prof. Stefana Kieniewicza, według którego „nie można powiedzieć, że szanse były zerowe”.

Wykład „Powstanie styczniowe. Polska-Rosja-Europa” prof. Jerzego Borejszy, specjalisty m.in. historii powszechnej XIX i XX w., z Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN i Katedry Międzynarodowych Stosunków Politycznych Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMKK w Toruniu, zorganizowało Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, które wspólnie z Zamkiem Królewskim w Warszawie kontynuują cykl spotkań „Polska-Rosja. Portret wzajemny. Między historią a współczesnością” pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Bogdana Zdrojewskiego.

43. Niewiadomski – zabić prezydenta - dr Patryk Pleskot
97 perc 1. évad 43. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Patryka Pleskota zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [19 grudnia 2012 r.]

„16 grudnia 1922 r. w sali Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych po daniu trzech strzałów do Prezydenta Narutowicza cofnąłem się o jeden czy dwa kroki i odwróciłem tyłem. Tak stałem bez ruchu. Czekałem, aż ktoś się zbliży. Nie zbliżał się nikt – nikt nie rozumiał, co się stało i że to ja byłem sprawcą strzałów.”

Tak rozpoczyna się książka, która, jak pisze we wstępie sam autor, jest nie tyle biografią, ile próbą znalezienia odpowiedzi na narzucające się niemal od razu pytanie: Dlaczego? Dlaczego Eligiusz Niewiadomski, malarz i teoretyk sztuki, wykładowca, działacz niepodległościowy, zabił pierwszego prezydenta odrodzonej Rzeczypospolitej Gabriela Narutowicza? Czy człowiek rodzi się zabójcą? Czy też to splot nieszczęśliwych okoliczności doprowadza go do tragicznego finału?

Aby doszło do zabójstwa prezydenta Narutowicza, według dr. Patryka Pleskota, musiały się zbiec dwa czynniki. Z jednej strony okoliczności zewnętrzne – nagonka polityczna, społeczna, prasowa – kampania nienawiści, która pojawiła się po wyborze Gabriela Narutowicza na prezydenta, z drugiej strony okoliczności wewnętrzne, czyli pewne cechy osobowościowe samego zabójcy, czyli Eligiusza Niewiadomskiego. W swoim wykładzie dr Patryk Pleskot porusza obydwa zagadnienia. Opowiada też o samym prezydencie Gabrielu Narutowiczu.

Postać Eligiusza Niewiadomskiego bardzo często jest kwitowana określeniem – „morderca prezydenta”, „wariat” (mimo, że badania psychiatryczne nie zostały nigdy przeprowadzone). Zdaniem dr. Pleskota takie badania wcale nie są potrzebne, już same cechy osobowościowe Niewiadomskiego i okoliczności zewnętrzne, które znamy wystarczają do stworzenia „koktajlu”, którego efektem było zabójstwo prezydenta. „Dlaczego Niewiadomski chciał zabić Narutowicza? Bo chciał zabić Piłsudskiego.” Z wykładu dowiadujemy się o krótkim okresie młodzieńczej fascynacji socjalizmem, radykalnych poglądach politycznych, twórczości artystycznej i wielu innych szczegółach z życia Niewiadomskiego. 

W drugiej części wykładu dr Patryk Pleskot nakreśla szeroko sytuację polityczną i nastroje społeczne w Polsce w latach 20 XX wieku. Mówi o głębokim kryzysie gospodarczym, debatach publicznych i sporach ideowych, które na czas wojny wyciszone, wybuchły ze zdwojoną siłą w okresie chwilowego spokoju. Poznajemy szczegóły związane z uchwaleniem konstytucji marcowej, wyborami parlamentarnymi, kampanią prezydencką i przypadkowym, tak naprawdę, wyborem Gabriela Narutowicza na to stanowisko. Kim był nowy prezydent? Jak wyglądał sam zamach w galerii Zachęta? 

Co się działo po zabójstwie? Jak wyglądała sytuacja polityczna w Polsce? Dr Patryk Pleskot zastanawia się też nad alternatywnym przebiegiem wydarzeń. Co by było gdyby do zamachu nie doszło? Jakim prezydentem byłby Gabriel Narutowicz? Jak potoczyłyby się losy Polski pod jego rządami?

Dyskusja ze słuchaczami wykładu.

Dr Patryk Pleskot – historyk, pracownik IPN, autor książki „Niewiadomski. Zabić prezydenta”.

42. O gospodarce PRL - dr Andrzej Zawistowski
69 perc 1. évad 42. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Andrzeja Zawistowskiego zorganizowany został w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [16 listopada 2011r.]

Wykład zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie.

41. Marzec 1968 – co wiem, czego nie wiem na ten temat - prof. dr hab. Jerzy Eisler
77 perc 1. évad 41. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Jerzego Eislera zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [19 października 2011 r.]

Wykład zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie.

40. Transformacja ustrojowa - Marek Karpiński
58 perc 1. évad 40. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Marka Karpińskiego zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [18 maja 2011]

Wykład zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie

Tematyką spotkania była „Transformacja” – transformacja ustrojowa w Polsce na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat.

39. Pamięć historyczna w Polsce - prof. Andrzej Szpociński
85 perc 1. évad 39. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Andrzeja Szpocińskiego o pamięci i kulturze historycznej, Collegium Civitas [25 października 2009 r.]

Pamięć o przyszłości przybiera różne formy. Profesor Andrzej Szpociński wyjaśnia, czym różni się potoczna pamięć historyczna od nauki historycznej. Opisuje, jak wyglądała kultura historyczna dawniej i współcześnie. Analizuje nowe zjawiska jak działalność grup rekonstrukcyjnych i polityka historyczna.

Przedmiotem nauki historycznej jest dotarcie do prawdy historycznej. Potoczna pamięć o przeszłości przechowuje natomiast idee, wartości i wzory zachowań naszych przodków ważne dla nas. Całość tych zjawisk składa się na pojęcie kultury historycznej.

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat kultura historyczna uległa dużym przeobrażeniom. Między pierwszą wojną światową a latami 80. XX wieku miała ona charakter intelektualny. Narracja o historii składała się ze znaków wymagających interpretacji. Historia doświadczana w ten sposób dostarczała wzorców zachowań. Współcześnie w opinii prof. Szpocińskiego pamięć o przeszłości ma charakter happenerski – emocjonalny i estetyczny. Jako przykład wymienił działalność grup rekonstrukcyjnych. Ich członkowie, rekonstruując wydarzenia historyczne, doświadczają uczestnictwa we wspólnocie, ale nie musi się to przekładać ich wzorce zachowań. Rekonstruktorzy w swoim życiu osobistym nie mają obowiązku podzielać wartości kreowanych przez siebie postaci.

Można obserwować obecnie zjawisko prywatyzacji pamięci. Zainteresowanie budzą historie rodzinne i lokalne, które nie wpisują się w narrację narodową. Emocjonalny i estetyczny odbiór historii przekłada się na kult dawności. Rzeczy nie posiadające często żadnej wartości zabytkowej i artystycznej przyciągają ciekawość współczesnych tylko dlatego, że są stare. Istnieje zainteresowanie, jak ludzie żyli dawniej. Ale  podobnie – motywy poznawcze mają charaktery czysto estetyczny. Nie idzie za tym chęć poszukiwania wzorców zachowań, które można przenieść do współczesności.

Zjawiskiem związanym z pamięcią o przeszłości jest polityka historyczna. Mocarstwowość w stosunkach międzynarodowych wyraża się poprzez komunikowanie swojej interpretacji historii. Dobrze, jeśli za tą narracją nie idzie rzeczywista siła militarna, podsumował prof. Szpociński.

38. Kultura alternatywna w Polsce - prof. Anna Wyka
97 perc 1. évad 38. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesor Anny Wyki o kulturze alternatywnej w Polsce, Collegium Civitas [8 listopada 2009 r.]

Wykład przeprowadzony 8 listopada 2009 r. w Collegium Civitas w ramach cyklu „Współczesne społeczeństwa: Polska – Europa – Świat. Kultura, mentalność, system wartości.”

Kultura alternatywna zaczęła pojawiać się w Polsce w latach 70. U jej podłoża leżą m.in. kontrast między światem zewnętrznym i rzeczywistym, dotkliwy w okresie PRLu, chęć rozwoju wewnętrznego, docenianie wartości kontaktów międzyludzkich, poczucie jedności z naturą, indywidualna sprawczość, a także kwestionowanie wartości posiadania dóbr, na rzecz głębszego rozwoju.

Rozwój kultury alternatywnej podzielić można na trzy etapy. Pierwsza faza to moment negacji, przy jednoczesnym braku świadomości współodczuwania tej negacji przez innych ludzi, w drugiej fazie pojawia się poczucie wspólnoty, trzeci etap jest fazą w której wspólne wartości są znane i prowadzą do proponowania alternatywy i konstruktywnych działań. Indywidualne podejście i stawianie na rozwój  jednostki, sprawiły że wytworzył się alternatywny styl życia, w którym dążono do spójności między wyznawanymi wartościami, a ich realizacją. Było to przeciwstawienie się rzeczywistości powojennego świata. Głód wartości duchowych, chęć reedukacji, dezalienacji i samorealizacji, uwzględniającej dobro drugiego człowieka, prowadziły do powstania grup i komun wspierających swoje działania. Ważną postacią skupiającą poszukujących alternatywy był Jerzy Grotowski. Kontynuatorami praktyki kultury czynnej i twórczego stosunku do życia i działalności, jest wiele działających nadal środowisk m.in. Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów”, Fundacja „Muzyka Kresów”, Stowarzyszenie „Tratwa”, a także teatry: Studium Teatralne, Chorea, Teatr Wiejski Węgajty, Gardzienice.

Wykład nakreśla powstanie kultury alternatywnej i jej losy na przestrzeni dekad, aż do dnia dzisiejszego. Pokazuje najważniejsze idee, praktyki, cechy i motywy powstawania ruchów alternatywnych. Przybliża postaci ważne dla alternatywnej kultury m. in. działalność i poglądy Jerzego Grotowskiego.

37. Debata o stosunkach polsko-litewskich „Prawdy, zmyślenia, interpretacje”
94 perc 1. évad 37. rész Wszechnica.org.pl - Historia

18 kwietnia 2013 r. w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się debata poświęcona wzajemnym relacjom pomiędzy Polską a Litwą. Spotkanie zorganizowane zostało przez Centrum im. prof. Bronisława Geremka

W wykładzie wprowadzającym do debaty były Prezydent Litwy Valdas Adamkus przypomniał historię relacji polsko-litewskich po 1989 r. Podkreślił, że gdy niepodległa Litwa nie była jeszcze oficjalnie uznana na arenie międzynarodowej to właśnie politycy polscy, którzy znali realną cenę demokracji i wolności (wśród nich znaleźli się Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik), udzielili młodemu państwu poparcia. Symbolem tych działań było porozumienie pomiędzy Solidarnością i Sąjūdisem w sprawie granicy polsko-litewskiej. W tym pierwszym okresie przywódcy obu krajów rozumieli doniosłość podstawowego i wyjściowego problemu, a mianowicie statusu Wilna. Polscy politycy postawili kropkę nad „i”, stwierdzając, że Wilno nieodwołalnie należy do Litwy.

Prezydent Valdas Adamkus podkreślił, że „wojna słów” w żadnym razie nie może warunkować współpracy polityczno-gospodarczej pomiędzy naszymi krajami. Wydaje się, że obecnie napięta sytuacja nie jest wynikiem politycznych uprzedzeń oraz niechęci, ale nieodpowiedzialnego rozgrywania interesów wewnętrznych. Zagadnienia mniejszości nie powinny hamować realizacji strategicznych wizji, trzeba więc żywić nadzieję, że znalezienie równowagi politycznej – również w sprawach kontrowersyjnych i trudnych – jest realną perspektywą.

36. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 6]
22 perc 1. évad 36. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Szósta część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

Jakie były nastroje po stronie tureckiej po bitwie Wiedeńskiej? Jak przegraną przeżył wódz Kara Mustafa? Czym była powstała w 1684 roku Liga Święta? Czy Rzeczpospolita zwyciężając pod Wiedniem była potęgą? Czy też wygrana w tej wojnie była tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności i ostatnim udanym wzlotem słabnącego i finansowo niewydolnego już państwa? Czy trzeba było iść pod Wiedeń i jak potoczyłyby się losy Europy gdyby Turcy jednak zdobyli Wiedeń?

35. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 5]
21 perc 1. évad 35. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Piąta część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

Czyje wojska walczyły pod Wiedniem, poza koronnymi wojskami Jana III Sobieskiego? Kto nie dotarł z odsieczą i jak przebiegały działania wojenne tureckiego wodza Kara Mustafy? Jak naprawdę wyglądała słynna szarża koronnej husarii?

Zapraszamy do wysłuchania szóstej części rozmowy.

34. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 4]
20 perc 1. évad 34. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Czwarta część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

W 1673 roku Rzeczpospolita nie zgodziła sie na to, żeby król Polski był wasalem tureckim, tak jak nakazywał to traktat w Buczaczu. Wybrano bardzo ciężki podatek pogłówny na wzmocnienie armii. W 1674 roku Jan III Sobieski został królem. Z czwartej części rozmowy dowiadujemy się jak wyglądała sytuacja Jana III Sobieskiego i Rzeczypospolitej w przeddzień bitwy pod Wiedniem, o tureckim oblężeniu Wiednia i wojskach Kara Mustafy.

Zapraszamy do wysłuchania piątej części rozmowy.

33. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 3]
13 perc 1. évad 33. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Trzecia część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

W trzeciej części rozmowy poruszony został temat Ukrainy i Kresów. Historycy opowiedzieli m.in o kozakach, powstaniu Chmielnickiego, hetmanie Piotrze Doroszenko i wezyrze Kara Mustafie.

Zapraszamy do wysłuchania czwartej części rozmowy.

32. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 2]
19 perc 1. évad 32. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Druga część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

W drugiej części rozmowy zaproszeni goście opowiedzieli o wieku XVI i pokojowych stosunkach polsko-tureckich, o epoce wolnych elekcji w Rzeczpospolitej i wyborze w 1576 roku Stefana Batorego, księcia Siedmiogrodu na króla korony. Jak kształtowała się sytuacja na arenie międzynarodowej i jak tworzyły się sojusze w tym czasie? W 1618 roku wybucha wojna trzydziestoletnia. Profesorowie opowiedzieli o przyczynach pogorszenia się stosunków polsko-tureckich w pierwszej połowie XVII wieku – o najazdach kozackich i tatarskich, o wielkiej polityce i ukrytym udziale Polski w wojnie trzydziestoletniej.

Zapraszamy do wysłuchania trzeciej części rozmowy.

31. Droga pod Wiedeń – 1683 [część 1]
26 perc 1. évad 31. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Pierwsza część rozmowy trzech historyków – prof. Michała Kopczyńskiego, prof. Dariusza Kołodziejczyka i prof. Mirosława Nagielskiego, o genezie, przygotowaniach i przebiegu bitwy pod Wiedniem w 1683 roku, Fundacja Wspomagania Wsi [2012 r.]

12 września 1683 roku na polach i wzgórzach pod Wiedniem doszło do wielkiej bitwy chrześcijaństwa z ‚półksiężycem’. Główną rolę w tym wielkim starciu odegrał król Jan III Sobieski i wojska koronne.

Wokół tej bitwy od zawsze pojawiają się pytania – czy trzeba było iść pod Wiedeń? Czy to nam się opłaciło, skoro sto lat później doszło do rozbiorów Polski? Trzech profesorów historii zaproszonych do studia Wszechnicy w najdrobniejszych szczegółach opowiedziało o stosunkach polsko-tureckich, o tym jak doszło do wielkiej bitwy i o samym jej przebiegu.

Kim byli Turcy osmańscy? Czym różnili się od Turków seldżuckich? Z pierwszej części rozmowy dowiadujemy się jak przebiegała wielka ekspansja Turków na zachód, podbój Konstantynopola w 1453 roku, i zaraz potem (w latach ’70) opanowanie przez nich prawie całego basenu Morza Czarnego. Profesor Dariusz Kołodziejczyk opowiada o kontaktach polsko-tureckich, o pokojowym poselstwie króla Jagiełły, które w 1414 roku wyruszyło do Adrianopola (Konstantynopola). Cesarz Zygmunt Luksemburski prosił wprawdzie Jagiełłę o pomoc wojskową przeciwko Turkom, jednak król wybrał pokojowe rozwiązanie i zaproponował mediacje z ówczesnym sułtanem osmańskim Mefredem I. Zaproszeni historycy wspomnieli też o, znanym z podręczników szkolnych, chanacie krymskim, ostatnim spadkobiercy wielkiego imperium Czyngis-chana, o najazdach tatarskich i o tym jak Rzeczpospolita się przed nimi broniła.

Zapraszamy do wysłuchania drugiej części rozmowy.

30. Dziedzictwo kulturowe wsi – co znajdziemy w książce „Rzecz o dziedzictwie na wsi” - dr Anna Potok
24 perc 1. évad 30. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Anny Potok wygłoszony został na konferencji regionalnej „Rzecz o dziedzictwie na wsi” w Kamionce k. Nidzicy [2 czerwca 2012 r.]

Publikacja „Rzecz o dziedzictwie na wsi” wydana przez Fundację Wspomagania Wsi jest swoistego rodzaju kontynuacją i rozwinięciem problematyki poruszonej w książce „Każde miejsce opowiada swoją historie”. Celem prac nad książką było dalsze uwrażliwianie czytelników na dziedzictwo, potrzebę jego ochrony i możliwości jego spożytkowania. Dziedzictwo jest ważnym elementem rozwoju lokalnego – wpływa na naszą tożsamość, promuje obszar i tworzy jego wizerunek, wzbogaca ofertę rynku pracy. Należy odkryć dziedzictwo, zidentyfikować, a następnie nadać nową funkcję. To zadanie społeczności lokalnych, które samodzielnie określają co jest dla nich ważne i co można uznać za dziedzictwo.

29. Dziedzictwo materialne wsi górnośląskiej. Stan zasobu i potrzeby ochrony. - Barbara Klajmon
15 perc 1. évad 29. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Barbary Klajmon z Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Gorzowie, wygłoszony w ramach konferencji „Dziedzictwo kulturowe wsi woj. opolskiego i śląskiego – wiedza, dobre praktyki, wyzwania”. 7-8 czerwca 2013 r., Farska Stodoła w Biedrzychowicach

W rejonie górnośląskim użytki rolne stanowią 39% ogólnej powierzchni województwa (dla porównania, w Polsce wskaźnik ten wynosi średnio ok 52%). Na blisko 483 tys. ha funkcjonuje około 102 tys. gospodarstw rolnych. Ponad 80% z nich to gospodarstwa małe, których powierzchnia nie przekracza 5 ha.

Mimo, że według tych statystyk dziedzictwo wiejskie zajmuje dość sporą część województwa, wieś górnośląska jest krajobrazem praktycznie już nieistniejącym. W odróżnieniu od omawianej we wcześniejszym wykładzie Opolszczyzny (gdzie mamy do czynienia z zachowanym krajobrazem wiejskim), na Górnym Śląsku wieś nie była nigdy w obszarze głównego zainteresowania. Wynikiem tego jest brak kompleksowych działań związanych z ochroną i zachowaniem materialnego dziedzictwa wsi, brak rzetelnej inwentaryzacji tego typu zasobów i brak badań waloryzacyjnych. Ostatnie kompleksowe badania miały miejsce przy tworzeniu Górnośląskiego Parku Etnograficznego (w latach 60-70.) i już wówczas mówiło się o zanikającym materialnym krajobrazie kulturowym tamtejszych wsi. Ochronie prawnej poprzez wpis do rejestru zabytków podlegają tylko pojedyncze elementy zabudowy: dwory, folwarki, pojedyncze budynki, przede wszystkim kościoły. Tylko jeden zespół zabudowy został wpisany do rejestru zabytków. Nie ma wpisanych układów ruralistycznych, rozłogów pól, itd, czyli tego co o krajobrazie wsi decyduje. 

Do lat 50.XX wieku zachowane były na Górnym Śląsku fragmenty drewnianej zabudowy wiejskiej. Dziś już zostały tylko na terenach parków etnograficznych. W wielu miejscach zachował się jeszcze układ przestrzenny wsi – popularna ulicówka. Dobrze zachowanymi wyróżnikami i symbolami wsi górnośląskiej są kościoły drewniane. Dość dobrze zachowanymi obiektami są też dwory i folwarki.

28. Rejbaki, kartacze, parepace czyli o słownictwie kulinarnym w gwarach Mazowsza i Podlasia
25 perc 1. évad 28. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład zorganizowany został przez Instytut Slawistyki PAN w ramach XVI Festiwalu Nauki w Warszawie [26 września 2012 r.]

Skąd pochodzą brosaniki i fafernuchy? Jak je zrobić? Dr hab. Dorota Rembiszewska z Instytutu Slawistyki PAN przedstawia różnorodność i pochodzenie niektórych nazw potraw używanych w Polsce północno-wschodniej.

Dzisiejsza północno-wschodnia część kraju obfituje w bogate słownictwo kulinarne, mające swoje korzenie wśród języka rosyjskiego, białoruskiego, ukraińskiego i litewskiego. Terminologia kulinarna odzwierciedla przenikanie się różnych wpływów i doświadczeń między przedstawicielami nacji i narodów zamieszkujących niegdyś Mazowsze i Podlasie. To swoiste drogowskazy pokazujące kierunki napływu ludności na tereny dzisiejszej północno-wschodniej Polski.

Podczas wykładu słuchacze poznali różnorakie rodzaje i nazwy deserów (m.in. sękacz, komin, mrowisko, marcinek), piwa (psiwa kozicowe, jałowcowe) i dań (czeburieki, pierekaczewnik, cymes, kumpia, butwienia i kumpiak).

27. Bitwa pod Grunwaldem i Hołd Pruski. Historia oczami Matejki - dr hab. Henryk Słoczyński
49 perc 1. évad 27. rész Wszechnica.org.pl - Historia

O dwóch słynnych obrazach Matejki opowiada dr hab. Henryk Słoczyński

26. Czarna polska i niemiecka biała legenda Krzyżaków - dr hab. Igor Kąkolewski
57 perc 1. évad 26. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr hab. Igora Kąkolewskiego z okazji zakończenia konkursu Poznawaj Polskę 2010, Collegium Civitas [20 kwietnia 2010]

Wykład dr hab. Igora Kąkolewskiego ma na celu przybliżenie problemu kształtowania się „czarnej legendy” Krzyżaków w polskiej świadomości historycznej w ciągu ostatnich 500 lat oraz niektórych elementów niemieckiej „białej legendy” zakonu krzyżackiego, która swymi korzeniami sięga początków XIX w.

Zarówno w epoce późnego średniowiecza, jak i wczesnej nowożytności Polacy kojarzyli Krzyżaków źle. Zarówno zwycięstwo pod Grunwaldem w 1410 r., jak i w ogóle dzieje konfliktu polsko-krzyżackiego, zakończonego sekularyzacją państwa zakonnego i utworzeniem w jego miejsce w 1525 r. Prus Książęcych – lenna Korony Polskiej – stały się w epoce rozbiorów, jednym z najważniejszych elementów świadomości historycznej Polaków. Przypomnienie tych wydarzeń w pewnym stopniu niwelowało kompleksy spowodowane utratą niepodległości. Stanowiło pokrzepiający serca przykład, że z Niemcami, podobnie jak niegdyś z Krzyżakami, można walczyć i zwyciężać.

Do rozpowszechnienia negatywnego mitu agresywnego, demonicznego „krzyżactwa” identyfikowanego z niemieckością przyczyniły się dzieła zarówno wybitnych polskich poetów i pisarzy (Mickiewicz, Kraszewski, Sienkiewicz, Konopnicka), jak i sławne wizje malarskie Matejki („Bitwa pod Grunwaldem”,, „Hołd pruski”). Wywarły one olbrzymi wpływ na sposób postrzegania Krzyżaków również w okresie przed, w czasie i po II wojnie światowej. Jeszcze za czasów PRL-u słowo „Krzyżak” było stereotypowym, dość popularnym określeniem Niemca, a władze partyjne i państwowe chętnie podtrzymywały propagandową wizję „krzyżackiego” (czytaj: niemieckiego lub dokładniej: RFN-owskiego) zagrożenia Polski i innych krajów słowiańskich oraz bałtyckich, które po II wojnie światowej znalazły się w granicach ZSSR. Jednym z istotnych elementów tej polityki historycznej były jubileuszowe obchody bitwy grunwaldzkiej.

Dopiero na początku XXI wieku mit złowrogiego „krzyżactwa” zdaje się powoli odchodzić w niepamięć, jakkolwiek jego refleksy towarzyszą ciągle codziennemu życiu Polaków.

25. Bitwa pod Grunwaldem - dr Krzysztof Kowalewski
66 perc 1. évad 25. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Krzysztofa Kowalewskiego zorganizowany z okazji zakończenia konkursu „Poznawaj Polskę 2010”, Collegium Civitas [20 kwietnia 2010]

Obraz bitwy pod Grunwaldem, który znamy z powieści „Krzyżacy” Henryka Sienkiewicza oraz filmu Aleksandra Forda ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Mity na temat batalii obalił w swoim wykładzie dr Krzysztof Kowalewski.

Bitwa pod Grunwaldem była głównym aktem wojny pomiędzy Królestwem Polskim i Wielkim Księstwem Litewskim a państwem zakonu krzyżackiego. Rozpoczęło ją zajęcie przez Krzyżaków ziemi dobrzyńskiej w sierpniu 1409 roku. Po tym początkowym sukcesie zakon krzyżacki przeszedł do defensywy. Działania wojenne wznowiono latem 1410 roku. Od tego czasu inicjatywa przeszła na stronę polsko-litewską. Obie armie wkroczyły na teren państwa zakonnego na początku lipca. Działania wojenne były prowadzone z charakterystyczną na te czasy brutalnością. Szlak wojsk polsko-litewskich znaczyły liczne mordy, gwałty i grabieże. Doszczętnie złupiono miasta Lidzbark Warmiński i Dąbrówno. Działania te zmusiły wielkiego mistrza zakonu – Ulricha von Jungingena do podjęcia walnej bitwy z Polakami.

Wokół batalii grunwaldzkiej, stoczonej 15 lipca 1410 roku, narosło wiele nieprawdziwych legend. Jako pierwszą Kowalewski wymienił rzekome wykopanie przez Krzyżaków wilczych dołów na swoim przedpolu. Historyk wyjaśnił, że było to niemożliwe. Krzyżacy pojawili się pod Grunwaldem rankiem w dzień bitwy. W dodatku wojska polsko-litewskie nadeszły z zupełnie innego kierunku, niż spodziewało się tego dowództwo zakonne. Podwładni Urlicha von Jungingena nie mieliby więc czasu, aby przygotować tego rodzaju pułapki. Błędne jest też wyobrażenia o sposobie prowadzenia średniowiecznej bitwy. Wedle wizji upowszechnionej przez kinematografię składały się na nią indywidualne pojedynki rycerzy. Tymczasem zderzały się ze sobą chorągwie, czyli formacje walczące w zwartym szyku. Dopiero gdy udało się rozbić chorągwię przeciwnika, do czego zwykle nie dochodziło za pierwszym razem, mogło dojść do bezpośrednich starć między rycerzami. Nieprawdą jest też, jakoby ucieczka wojsk litewskich z pola bitwy została zaplanowana w celu wciągnięcia Krzyżaków w pułapkę. Kowalewski obalił mit głoszony przez litewskich historyków. Wyjaśnił, że zachowanie Litwinów odsłoniło jedno ze skrzydeł wojsk polskich. Mogło to przesądzić o ich porażce. Rejterada nie mogła być więc wcześniej zamierzona.

Jak wiadomo, bitwa zakończyła się ostatecznie doszczętną klęską Krzyżaków. I z tym wiąże się ostatni mit. W bitwie uczestniczyło jedynie około 250 braci zakonnych. Poległo 203, w tym większość najwyższych urzędników państwa zakonnego z wielkim mistrzem Urlichem von Junginenem na czele. Dlaczego nikt nie pochwalił się po bitwie zabiciem Krzyżaka? Prawdopodobnie po rozbiciu wojsk zakonnych bitwa przeistoczyła się w bezwładną rzeź pokonanych, która nie miała nic wspólnego z rycerskimi zasadami.

***

Opis Bitwy pod Grunwaldem według Jana Długosza można przeczytać w XI Księdze spisanych przez niego Dziejów Polskich  (dostępne na stronach Polskiej Biblioteki Internetowej).

24. Droga pod Grunwald. Część 3: Bitwa
47 perc 1. évad 24. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa dwóch historyków: dr Krzysztofa Kowalewskiego i dr hab. Igora Kąkolewskiego

Historycy dr Krzysztof Kowalewski i dr hab. Igor Kąkolewski rozmawiają o genezie, przygotowaniu oraz przebiegu wojny-polsko krzyżackiej w 1410 roku. Omawiają też przebieg bitwy pod Grunwaldem, która była głównym wydarzeniem w trakcie tej kampanii. Historycy w trakcie rozmowy obalają wiele mitów – narosłych zarówno wokół samej bitwy, jak też stosunków-polsko krzyżackich.

23. Droga pod Grunwald. Część 2: Przygotowania
44 perc 1. évad 23. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa dwóch historyków: dr Krzysztofa Kowalewskiego i dr hab. Igora Kąkolewskiego

Historycy dr Krzysztof Kowalewski i dr hab. Igor Kąkolewski rozmawiają o genezie, przygotowaniu oraz przebiegu wojny-polsko krzyżackiej w 1410 roku. Omawiają też przebieg bitwy pod Grunwaldem, która była głównym wydarzeniem w trakcie tej kampanii. Historycy w trakcie rozmowy obalają wiele mitów – narosłych zarówno wokół samej bitwy, jak też stosunków-polsko krzyżackich.

22. Droga pod Grunwald. Część 1: Geneza
41 perc 1. évad 22. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Rozmowa dwóch historyków: dr Krzysztofa Kowalewskiego i dr hab. Igora Kąkolewskiego

Historycy dr Krzysztof Kowalewski i dr hab. Igor Kąkolewski rozmawiają o genezie, przygotowaniu oraz przebiegu wojny-polsko krzyżackiej w 1410 roku. Omawiają też przebieg bitwy pod Grunwaldem, która była głównym wydarzeniem w trakcie tej kampanii. Historycy podczas rozmowy obalają wiele mitów – narosłych zarówno wokół samej bitwy, jak też stosunków-polsko krzyżackich.

21. Zapomniany pokój – traktat ryski po latach
65 perc 1. évad 21. rész Wszechnica.org.pl - Historia

11 kwietnia 2013 r. odbyła się debata „Zapomniany pokój – traktat ryski po latach” z udziałem profesorów Jerzego Borzęckiego i Michaiła Narinskiego oraz dra Sławomira Dębskiego, którą zorganizowało Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz Zamek Królewski w Warszawie

Traktat ryski (lub inaczej pokój ryski) zakończył wojnę polsko-bolszewicką (lata 1919-1920). Podpisany został w Rydze 18 marca 1921 r. przez trzy państwa: Polskę, Rosję oraz Ukrainę. Ustalał granice między państwami oraz regulował inne sporne kwestie.

Traktat ryski w Polsce cieszył się (i nadal cieszy się) opinią porozumienia straconej szansy. Ile w tym prawdy? Czy można było zyskać więcej? Prof. Michaił Narinski (z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Stosunków Międzynarodowych, MGIMO) uważa, że obie strony były wyczerpane wojną, zatem traktat był konieczny, ale nie udałoby się Polakom wynegocjować lepszych jego warunków. Podobną opinię prezentuje prof. Jerzy Borzęcki (z Uniwersytetu w Toronto). Według niego gdyby Polacy zażądali Mińska, pokój nie zostałby zawarty. Ani po jednej ani po drugiej stronie nie było jednomyślności co do treści traktatu.

Czy traktat ryski wpłynął na konstrukcję ZSRR i czy miał wpływ na rok 1991? Wkrótce po podpisaniu traktatu proklamowano Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Historycy zgodnie twierdzą, że treść traktatu zmieniła zależność Ukrainy, a tym samym pozostałych republik, które oficjalnie były niezależne i do związku wstąpiły dobrowolnie. Zapis ten dawał zatem możliwość dobrowolnego wystąpienia republik z ZSRR, a tym samym wsparł jego bezkrwawy rozpad.

Czy można było uniknąć wojny bolszewickiej? I czy nazwa „wojna bolszewicka” jest w ogóle prawidłowa? Ile państw podpisało traktat – trzy czy cztery? Jaki był udział Niemiec w negocjacjach? Zapraszamy do obejrzenia lub wysłuchania debaty.

W spotkaniu udział wzięli:

prof. Jerzy Borzęcki, Uniwersytet w Toronto

prof. Michaił Narinski, Moskiewski Państwowy Uniwersytet Stosunków Międzynarodowych (MGIMO)

dr Sławomir Dębski, Dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia

Prowadzenie: Piotr Skwieciński, dziennikarz i publicysta tygodnika „W sieci”

20. Czy komunizm niszczył narody? Kwestia narodowa w państwach komunistycznych na świecie w XX w. - dr hab. Tomasz Stryjek
89 perc 1. évad 20. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Tomasza Stryjka z cyklu zajęć z Historii Najnowszej dla maturzystów, Dom spotkań z Historią [4 stycznia 2012]

Wykład zorganizowany w ramach cyklu warsztatów z Historii Najnowszej dla maturzystów. Zajęcia prowadzi Tomasz Stryjek, wieloletni nauczyciel wiedzy o społeczeństwie w liceach warszawskich, doktor habilitowany w zakresie nauk o polityce oraz autor podręcznika do nauki.

19. Rewolucje w historii nowożytnej i najnowszej - dr hab. Tomasz Stryjek
92 perc 1. évad 19. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Tomasza Stryjka z cyklu zajęć z Historii współczesnej dla maturzystów, Collegium Civitas [27 kwietnia 2011]

Treść tego spotkania (jako zamykającego cały cykl) będzie miała charakter podsumowujący i przeglądowy. Spróbujemy spojrzeć na „krótki wiek XX” (1914-1991) jako na zamkniętą epokę, w czasie której różne kraje globu, często za cenę ogromnych wyrzeczeń i ofiar, gwałtownego tempa przemian i poddania zorganizowanej przemocy, przebyły skomplikowaną drogę od społeczeństw typu tradycyjnego do postprzemysłowego. Skoncentrujemy naszą uwagę na społeczno-gospodarczym oraz światopoglądowo-obyczajowym aspekcie przemian masowych. Osią tych rozważań będą dzieje ideologii i strategii działania europejskiej lewicy – od bolszewików (1917) oraz partie należące do Kominternu (1918-1943) i Kominformu (1947-1956), przez rewizjonistów, eurokomunistów i ugrupowania Nowej Lewicy (1968) po współczesną socjaldemokrację, zielonych, feminizm i ruchy alterglobalistyczne. Towarzyszyć nam będzie refleksja nad tym, jakie koszty ponieśli Europejczycy na drodze modernizacji w XX wieku. Czy były one warte efektów, jakie osiągano stopniowo na kolejnych etapach walki o równość i powszechny dobrobyt oraz czym różniły się one dla społeczeństw zachodniej oraz środkowej i wschodniej Europy? Czy świat, w którym żyjemy jest jakkolwiek lepiej urządzony niż stulecie temu? Spróbujemy także odpowiedzieć na pytanie, jak ideę sprawiedliwości społecznej rozumieli nasi dziadkowie i rodzice oraz jak ją rozumieją – jeśli w ogóle ich ona interesuje – młodsze pokolenia Europejczyków. Czy prawdziwe jest przekonanie, że żyjemy w epoce antyutopii, rewolucje nam nie grożą, te zaś, które miały miejsce w przeszłości, służą jedynie, jako atrakcyjne źródło symboli kultury masowej.

18. Indie i ich sąsiedzi od 1945 po współczesność – mocarstwa czy „kolosy na glinianych nogach”? - dr hab. Krzysztof Dębnicki
80 perc 1. évad 18. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr Krzysztofa Dębnickiego zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Collegium Civitas [30 marca 2011]
Indie i Azja Południowa to jeden z najludniejszych, najważniejszych i najszybciej rozwijających się regionów współczesnego świata. W dynamicznie rozwijającej się Azji już dzisiaj staje się, obok Chin, jednym z dwóch kluczowych ośrodków cywilizacyjnych, gospodarczych i wojskowych. Statystycznie Azja Południowa „idzie do przodu jak burza”, ale dane to nie wszystko. Region poddany jest silnej presji demograficznej i politycznej, rozrywany wewnętrznymi konfliktami, ruchami odśrodkowymi i terroryzmem. Jaka będzie przyszłość tego regionu, czy Azja Południowa sprosta międzynarodowej konkurencji w ramach zmieniającego się szybko świata?

17. Ludobójstwo na świecie w XX w. i współczesne spory o Holocaust - prof. dr hab. Grzegorz Motyka
90 perc 1. évad 17. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Grzegorza Motyki zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Collegium Civitas [13 kwietnia 2011]

Pojęcie „genocyd” (ludobójstwo), wymyślone przez R. Lemkina na określenie zbrodni, których celem jest unicestwienie grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, wprowadziła w 1948 r. ONZ. Do zbrodni uznanych za ludobójstwo zalicza się przede wszystkim zagładę Żydów, a także m.in. rzeź Ormian, zbrodnie „Czerwonych Khmerów” w Kambodży oraz masakry w Rwandzie (a spośród zbrodni popełnionych na Polakach np. „Akcję AB”, rzezie UPA, mord w Katyniu). Niektórzy badacze posuwają się do negacji nazistowskich zbrodni, częściej używając tego terminu dla podkreślenia cierpień innych narodów. Jednak choć Holocaust nie był ludobójstwem jedynym, to na pewno wyjątkowo okrutnym, gdyż w tym wypadku sprawcy, kierując się względami rasowymi, dążyli do unicestwienia całego narodu, stosując przy tym przemysłowe metody zbrodni (komory gazowe).

16. Siła bezsilnych czyli o roli dysydentów w pokonaniu komunizmu w Polsce i innych krajach Europy Środkowej w latach 70.-80. XX w.
124 perc 1. évad 16. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. dr hab.  Andrzeja Friszke zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Collegium Civitas [23 marca 2011]

15. Drzemiący wulkan? Rola Chin w polityce światowej od 1945 r. do współczesności - prof. dr hab. Waldemar J. Dziak
144 perc 1. évad 15. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Waldemara Dziaka zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Collegium Civitas [16 marca 2011]

Celem wykładu będzie omówienie pozycji Chin na politycznej mapie świata oraz przybliżenie słuchaczom czynników warunkujących gwałtowny wzrost gospodarczy tego państwa oraz jego konsekwencje dla polityki światowej. Prowadzący pokusi się także o próbę udowodnienia, że Chiny wyprzedzą Amerykę w II połowie XXI wieku i staną się największym mocarstwem trzeciego millenium.

14. Dlaczego ZSRR przegrał zimną wojnę? Geostrategiczne i ekonomiczne przesłanki upadku komunizmu - prof. dr hab. Dariusz Stola
78 perc 1. évad 14. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Dariusza Stoli zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Dom Spotkań z Historią [1 marca 2011]

Pod koniec lat 80. XX wieku, ku ogólnemu zaskoczeniu, Związek Radziecki wycofał się z wyścigu zbrojeń, rozpoczął głębokie reformy wewnętrzne i zezwolił na jeszcze dalej idące reformy w krajach satelickich, a następnie stracił nad nimi kontrolę. Upadły rządy komunistyczne w Europie, a wkrótce potem z map zniknęło największe państwo świata – ZSRR. Prowadzący omówi przebieg i główne przyczyny tych epokowych wydarzeń, w tym zwłaszcza niewydolność gospodarczą, zapóźnienie technologiczne i napięcia społeczne w krajach bloku radzieckiego, oraz niewspółmierne do możliwości zaangażowanie sił ZSRR poza jego granicami. Słabnięcie ZSRR kontrastowało z równoczesnym rozwojem Zachodu i Chin, które potrafiły czerpać korzyści z rewolucji technologicznej i narastających procesów globalizacji.

13. Nazizm i stalinizm – podobieństwa i różnice. Czy współczesna Europa potrzebuje komunistycznej Norymbergi? - prof. dr hab. Wojciech Roszkowski
59 perc 1. évad 13. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Wojciecha Roszkowskiego zorganizowany w ramach cyklu dla maturzystów, Dom Spotkań z Historią [9 lutego 2011]

Porównanie komunizmu i nazizmu jest ryzykowne, podobnie jak wszelkie porównania historyczne. Między obydwoma systemami zachodziły spore różnice, ale chyba więcej było podobieństw. Niemiecki nazizm upadł w wyniku klęski wojennej, podczas gdy komunizm sowiecki załamał się pod ciężarem własnych słabości, a komunizm chiński trwa nadal. W Zachodniej Europie tradycja komunistyczna jest nadal dość żywa. Wszystko to sprawia, że trudno mówić o „rozliczeniu” zbrodni komunistycznych tak, jak stało się to (choć w niepełnym wymiarze) w przypadku zbrodni nazistowskich. „Pojednanie przez zapomnienie” po upadku systemu komunistycznego grozi jednak zatarciem kryteriów oceny moralnej działalności publicznej.

12. Stosunki polsko-ukraińskie w latach 1939-1947 - prof. Grzegorz Motyka
100 perc 1. évad 12. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Grzegorza Motyki zorganizowany w ramach Szkoły Otwartej w Liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [8 lutego 2012]

Prof. Grzegorz Motyka – historyk, specjalizujący się w tematyce ukraińskiej, od 2011 członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej. Jest autorem książki „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła” stanowiącej pełen zarys stosunków polsko ukraińskich w latach 1943 – 1947. Prof. Motyka przedstawia przebieg krwawego konfliktu jaki rozgorzał pomiędzy Polakami i Ukraińcami, a którego ramy chronologiczne wyznaczają dwa często przywoływane wydarzenia historyczne: rzeź wołyńska, czyli czystka etniczna dokonana na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich w 1943 roku, oraz akcja „Wisła”, przymusowe wysiedlenia Ukraińców z południowo wschodniej Polski. Zatrważający bilans konfliktu do dziś ciąży na zbiorowej pamięci Polaków i Ukraińców.

11. Czy Polska Rzeczpospolita Ludowa była państwem totalitarnym czy autorytarnym? - prof. dr hab. Andrzej Paczkowski
86 perc 1. évad 11. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład profesora Andrzeja Paczkowskiego z historii najnowszej z cyklu zorganizowanego przez Collegium Civitas z myślą o maturzystach [19 stycznia 2011]

System (ustrój) totalitarny – tak określano III Rzeszę, a także Związek Sowiecki i inne kraje komunistyczne. Pojęcia system (ustrój) autorytarny używano z kolei wobec wielu różnych państw dyktatorskich w XX wieku. Wykład poświęcony jest głównym definicjom tych pojęć i próbie odpowiedzi na pytanie, czy Polskę Ludową (1944-1989) można uznać za państwo totalitarne lub autorytarne.

10. Krajobraz i wiejska przestrzeń jako elementy dziedzictwa kulturowego
31 perc 1. évad 10. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr hab. inż. arch. Ireny Niedźwieckiej-Filipiak i dr inż. Zbigniewa Kuriaty wygłoszony w ramach konferencji „Dziedzictwo kulturowe wsi woj. opolskiego i śląskiego – wiedza, dobre praktyki, wyzwania”. 7-8 czerwca 2013 r., Farska Stodoła w Biedrzychowicach

Krajobraz i wiejska przestrzeń jako elementy dziedzictwa kulturowego  – dr hab. inż. arch. Irena Niedźwiecka-Filipiak, Instytut Architektury Krajobrazu, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.

Dziedzictwo kulturowe to bardzo skomplikowana struktura, na którą składają się wzajemnie się przenikające strefa materialna i niematerialna. Mówiąc o krajobrazie miejscowości, jego aspektach wizualnych, należy pamiętać, że na jej kształt i wizerunek mają również wpływ czynniki dziedzictwa niematerialnego – poszczególni mieszkańcy, tradycja, wierzenia, zwyczaje, czy polityka regionu.

Dr hab. inż. arch. Irena Niedźwiecka-Filipiak mówiła o istotności ‚wyróżnika’ w każdej miejscowości, czyli elementu bardzo charakterystycznego dla danego miejsca. Tematem wystąpienia były wyróżniki materiale, podkreślono jednak że takim identyfikatorem mogą być też elementy niematerialne, takie jak miejscowe obyczaje, wpływające na charakter danej wsi.

Wyróżniki materialne dzieli się na wyróżniki naturalne (czyli wszystko to, co daje nam przyroda) i antropogeniczne (czyli to co stworzył człowiek). Sprecyzowanie wyróżnika w danej miejscowości, zdaniem pani doktor, pozwala kreować jej wizerunek w przyszłości. Wyróżnikami wiodącymi nazywa się dominujące elementy krajobrazu, które można wykorzystać w przyszłości do budowania wizerunku wsi pod kątem przestrzennym, architektonicznym i wizualnym. Przykładem może być układ przestrzenny miejscowości, charakterystyczny kształt zagród i budynków. Ważne jest uszanowanie tradycyjnego wizerunku wsi i znalezienia nowego zastosowania dla niszczejących dawnych zabudowań. Dr hab. Irena Niedźwiecka-Filipiak mówiła o znaczeniu utrzymania dawnego stylu i formy budownictwa, o wykorzystywanych materiałach budowlanych, kolorach, zdobieniach, kształtach dachów, ogrodzeniach i rodzaju zieleni. Wykład ubarwiony został serią zdjęć i przykładów z Polski i z zagranicy.

9. Dziedzictwo kulturowe jako element tożsamości Śląska - prof. Dorota Simonides
25 perc 1. évad 9. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład prof. Doroty Simonides wygłoszony został w ramach konferencji „Dziedzictwo kulturowe wsi woj. opolskiego i śląskiego – wiedza, dobre praktyki, wyzwania”. 7-8 czerwca 2013 r., Farska Stodoła w Biedrzychowicach

Każdy człowiek powinien wiedzie skąd pochodzi, znać język regionu w którym się urodził. Bez tego człowiek jest jak bezdomny, nie wie do jakiego miejsca przynależy – powiedziała prof. Dorota Simonides. Podczas swojego wykładu przedstawiła historię Śląska, jego wielokulturowość i wieloetniczność.

8. Do czego przydaje się dziedzictwo? Prezentacja publikacji „Rzecz o dziedzictwie na wsi” - Justyna Duriasz-Bułhak
19 perc 1. évad 8. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie pt. „Dziedzictwo kulturowe wsi woj. opolskiego i śląskiego – wiedza, dobre praktyki, wyzwania” rozpoczęło wystąpienie Justyny Duriasz-Bułhak, przedstawicielki Fundacji Wspomagania Wsi. 7-8 czerwca 2013 r., Biedrzychowice.

Po co nam właściwie dziedzictwo?

Wartość dziedzictwa kulturowego wynika między innymi z roli, jaką odegrało ono i nadal odgrywa w kształtowaniu się wspólnoty ludzi zamieszkujących nasz kraj. Z tego powodu zasługuje ono na naszą uwagę, docenienie i otoczenie ochroną.

Autorzy publikacji są przekonani, że potencjał tkwiący w tym, co odziedziczyliśmy po przodkach, może być również wykorzystywany w sposób przynoszący wymierne korzyści, także ekonomiczne.

Wydana w 2011 roku przez Fundację Wspomagania Wsi książka „Rzecz o dziedzictwie na wsi. Rady, przykłady, informacje” opowiada głównie o tym, jak mądrze posługiwać się dziedzictwem dla dobra nas, współczesnych, i jak dzięki temu zachować je dla naszych dzieci i wnuków.

7. O Farskiej Stodole - Róża Zgorzelska
14 perc 1. évad 7. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie pt. „Dziedzictwo kulturowe wsi woj. opolskiego i śląskiego – wiedza, dobre praktyki, wyzwania” miało miejsce w dniach 7-8 czerwca 2013 r., w Farskiej Stodole w Biedrzychowicach. Pomysłodawczynią Farskiej Stodoły jest Róża Zgorzelska, liderka Biedrzychowic

„Farska Stodoła” powstała w 2002 r. z inicjatywy Grupy Odnowy Wsi i koła DFK Biedrzychowice. Usytuowana jest, jak sama nazwa wskazuje, tuż obok plebani.

Budynek, niegdyś stodoła, została gruntownie wyremontowana, a pomieszczenia zaadoptowane na potrzeby muzeum wiejskiego. W „Farskiej Stodole” organizowane są tematyczne wystawy, związane z historią i tradycją wsi oraz regionu.

Zobaczyć zatem można pełne wyposażenie dawnego śląskiego domu, bogatego w sprzęty użytkowe, meble, naczynia stołowe i artykuły gospodarstwa domowego. Swoistym uplastycznieniem tego wizerunku są liczne, dobrze zachowane stroje regionalne noszone przez ówczesnych mężczyzn i kobiety. Ściany pomieszczenia zdobią ciekawe archiwalne fotografie z lat 1876-1935.

W muzeum wiejskim nie zabrakło także starych maszyn, narzędzi i urządzeń rolniczych używanych niegdyś w gospodarstwie.

Budynek „Farskiej Stodoły” otoczony jest ogrodem, w którym organizowane są liczne spotkania i imprezy integracyjne dla mieszkańców Biedrzychowic oraz przybywających gości.

6. „Credo polityka” - premier Tadeusz Mazowiecki
89 perc 1. évad 6. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie z premierem Tadeuszem Mazowieckim zorganizowane przez redakcję kwartalnika Kontakt i Klub Inteligencji Katolickiej, Warszawa [9 kwietnia 2013 r.]

Redaktor kwartalnika Kontakt, Mateusz Luft zapytał premiera Tadeusza Mazowieckiego, czy według niego nastąpiła zmiana etosu Solidarności? Premier odpowiedział, że i tak i nie. Przez etos Solidarności rozumiemy, że była to wspólna walka z totalitarnym systemem, walka pokojowymi metodami, bez odwetu, bez nienawiści. W tym sensie etos Solidarności nie uległ zmianie od roku 1989. Natomiast potem przyszło różnicowanie się Solidarności na ugrupowania polityczne, często wrogie sobie, przyszły reformy różnicujące ludzi. Jedni na reformach zyskali, inni stracili, nie odnaleźli się w nowej rzeczywistości gospodarczej. W tym sensie można powiedzieć, że nastąpiła zmiana etosu Solidarności. Zróżnicowana sytuacja tych, którym przemiany gospodarcze przyniosły korzyść, a tych którzy zostali na boku tych przemian i nie dali sobie rady, zmieniała perspektywę. Oczywiste było, że Solidarność, ugrupowanie mające 10 milionów członków, o bardzo dużym wachlarzu poglądów, w pewnym momencie zacznie się różnicować. To co nie było dobre to konflikty i wrogość, która temu towarzyszyła i do dziś daje o sobie znać. Ale według premiera ten trzon Solidarności, przekonanie, że zmiany muszą zostać przeprowadzone pokojowo, bez stosowania odwetu, został utrzymany.

Czy można było nie dopuścić do podziału na Polskę wygranych i przegranych? Premier Mazowiecki przyznał, że decyzja o przemianach, o wprowadzeniu ostrych zmian profesora Balcerowicza, nie była prosta. Jednak można było albo zapewnić Polsce rozwój, albo próbować łatać kulejący system. Przykład innych krajów, które zastosowały metodę powolnych kroków dowodzi, że ówczesny rząd postąpił słusznie. 

Premier Tadeusz Mazowiecki powiedział, że należy się zastanowić, czy nie przyszedł już czas, żeby przeorientować retorykę rozwoju, wzrostu ekonomicznego, jako głównego celu polityki i zacząć pracować nad zagwarantowaniem stabilizacji obywatelom. Może czas na przeorientowanie polityki państwa bardziej w kierunku bezpieczeństwa socjalnego? Zaznaczył, że wielkie zmiany ekonomiczne roku 1989, traktuje jako punkt wyjścia, i że ma nadzieję, że im dalej gospodarka się będzie rozwijać, tym w większym stopniu będzie można włączać czynnik zabezpieczania socjalnego i pomocy w stanięciu na nogi. Przyznał, że problem bezrobocia powinien być dla rządu problemem numer 1. Podkreślił też, że ważne jest dążenie w kierunku zmiany mentalności społeczeństwa, pilnowania by postawa roszczeniowa nie wzięła górę. Zgodził się, że przyszedł już czas by mówić o zmianach trochę inaczej. Według niego w młodym pokoleniu zmiana już stopniowo następuje. Wyścig szczurów jest coraz częściej zastępowany pragnieniem uzyskania od życia czegoś większego, głębszego, a nie przepychania się łokciami do przodu. 
Premier Mazowiecki mówił o roli jaką powinno pełnić państwo w życiu każdego obywatela i o wspólnej odpowiedzialności za jego kształt oraz o niskim poziomie debaty publicznej i tematach poruszanych przez media.


5. Wywiad za czasów PRLu - dr Władysław Bułhak
46 perc 1. évad 5. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład dr. Władysława Bułhaka, historyka z Instytutu Pamięci Narodowej, zorganizowany z okazji festiwalu naukowego MANEWR w liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie [8 marca 2013]

W pierwszej części swojego wykładu dr Władysław Bułhak opowiedział na podstawowe pytanie – co to jest wywiad? Zaprezentował kilka wybranych definicji tego zjawiska. Autorem jednej z nich był admirał Raborn, według którego „Wywiad służy do naukowej analizy danych, uzyskanych zarówno z jawnych, jak i tajnych źródeł, przy wykorzystaniu wiedzy ekspertów i już posiadanych materiałów „backgroundowych”. Zgodnie z inną definicją wywiad to „zorganizowany wysiłek mający na celu zbieranie informacji, ich ocenę i zestawienie, w taki sposób by utworzyły szerszy i jaśniejszy obraz, który z kolei umożliwi nam dostrzeżenie postaci rzeczy mających nastąpić w przyszłości” (L. Farago).

Wykładowca porównał ze sobą dwa model wywiadowcze z czasów zimnej wojny – jeden stosowany przez kraje zachodnia, a drugi popularny na wschodzie. Według jego analizy, wywiad krajów zachodnich charakteryzowało zbieranie materiałów środkami technicznymi, obiektywizm w ich analizie i respektowanie prawnych ograniczeń w operacjach specjalnych. Wywiad wschodni (głównie radziecki) szczególną wagę przywiązywał do „bezpieczeństwa wewnętrznego”, a swoją siłę budował głównie na osobowych źródłach informacji (czyli tzw. agentach), zbierających zwłaszcza takie informacje, które mogłyby ułatwić realizację celów komunizmu. 
Dr Władysław Bułhak, przedstawiając zdjęcia, opowiedział także, kim był oficer wywiadu PRL, jak kształtowała się struktura polskiego wywiadu w tamtych czasach. Zarysował również siatkę powiązań i zadań poszczególnych jednostek, wyjaśniając przy okazji metody przetwarzania, przekazywania informacji, a także metody pracy agentów. 

Kim był oficer wywiadu PRL? Tak naprawdę był psychologiem. Duża część jego zadań zależała od zdolności nawiązywania kontaktów i rozumienia relacji międzyludzkich. Do dziś niewiele się w tej kwestii zmieniło – nadal potrzebne są podobne kompetencje. Według doktora Bułhaka wywiad jest w pewnym sensie paranauką, pewnego rodzaju szkołą podyplomową, która daje konkretny zawód, kształci ludzi o specyficznych kompetencjach. 
W drugiej części wykładu dr Władysław Bułhak opowiedział o tzw. wywiadzie nielegalnym. Według podanej przez niego definicji „istota linii pracy nielegalnej (…) sprowadza się do działalności operacyjnej w całkowitym oderwaniu od wroga i zatarciu wszelkich powiązań z naszym krajem” (płk H. Sokolak, szef Dep. I MSW, 1962). Taki rodzaj pracy był specjalnością wywiadu. Polski wywiad, który na ogół szkolił swoich agentów w Polsce, dwa roczniki agentów wysłał na szkolenie do Moskwie, i to one właśnie zajmowały się działalnością nielegalną. 
Na zakończenie wykładu uczniowie poznali dwie konkretne historie PRLowskiego wywiadu – jedną związaną z wywiadem nielegalnym i postacią agenta Lekara. Drugą natomiast dotyczącą stolicy apostolskiej z okresu pontyfikatu Pawła VI.

4. Historia. Mit czy prawda? - Piotr Siebert
62 perc 1. évad 4. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Piotra Sieberta, historyka z liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie, zorganizowany z okazji festiwalu naukowego MANEWR w tej szkole [8 marca 2013 r.]

Na początek Piotr Siebert opowiedział historię największej mistyfikacji amerykańskiej archeologii – historię Giganta z Cardiff. Na pomysł stworzenia giganta w 1866 roku wpadł pewien plantator ze stanu Iowa, po sprzeczce z miejscowym pastorem. Zamówił u rzeźbiarza wykucie w kamieniu figury, którą dodatkowo postarzono używając kwasu i młotka nabitego gwoździami. Następnie zakopano na zaprzyjaźnionej farmie, gdzie wykopali go pracujący robotnicy. Gigant stał się lokalną, a potem ogólnoamerykańską sensacją. Miejsce wykopania kamiennej rzeźby zostało ogrodzone i pobierane były opłaty za jego oglądanie. Na jego cześć powstały w Syracuse dwa bary – The Giant Salon i The Goliat House. Ówcześni naukowcy, o dziwo, nie obalili teorii plantatora o wymarłej rasie gigantów, która kiedyś zamieszkiwała ziemię. Wokół figury z czasem narastało coraz więcej historii i domysłów. Ostatecznie pod naciskiem środowiska naukowego farmer przyznał się do swojego żartu. Mimo wyjaśnienia tej mistyfikacji wielu jednak nadal wierzyło w tajemnicze pochodzenie giganta.

Druga historia opowiedziana przez Sieberta dotyczyła Arki Noego. W 1959 roku turecki pilot wykonał zdjęcie koryta rzeki w Turcji i dziwnych form skalnych, które się tam znajdują. Zdjęciem zainteresowali się naukowcy amatorzy twierdząc, że mają do czynienia ze skamieniałą pozostałością biblijnej Arki Noego. Profesjonalni naukowcy nie znaleźli jednak żadnych dowodów wskazujących na prawdziwość tej teorii.

Kolejnym geologicznym cudem (tym razem z półkuli zachodniej) opisanym przez Piotra Sieberta, jest tak zwana Droga Bimini. Jest to kamienna struktura znajdująca się niedaleko wyspy Bimini na Bahamach. Są to dwie skalne rampy długości około 800 metrów niedaleko brzegu, dostępne dla nurków i turystów. Część archeologów wierzy, że jest to struktura stworzona kiedyś przez człowieka, inni że jest to część zatopionej Atlantydy. Według Piotra Sieberta najbardziej prawdopodobna jest teoria Gavina Menziesa, według której jest to pozostałość po rampach naprawczych zbudowanych przez chińskich marynarzy w XV wieku. Rampy miały służyć do wyciągania wielkich okrętów na brzeg do remontu. Gigantyczne okręty chińskie z XIV/XV wieku są kolejną zagadką. Według historyków nie jest możliwe, żeby przy ówczesnych możliwościach technicznych dało się zbudować coś tak wielkiego, mieszczącego ponad tysiąc osób, pływającego na duże odległości. 

Piotr Siebert opowiedział też o wieży z Newport. Jest to kamienny obiekt który znajduje się na terenie stanu Rhode Island, niedaleko Bostonu. Kamienna wieża na ośmiu słupach, bez dachu, przypomina nieco budowle średniowieczne. Nie jest znane jej pochodzenie. Jedni twierdzą, że jest to wieża zbudowana przez Normanów ok. 1000 roku. Nie wiadomo jednak jakie mogłoby być jej przeznaczenie. Mogła to być latarnia morska lub budowla służąca do obserwacji astronomicznych. Najpopularniejszym jednak wytłumaczeniem wśród naukowców jest teoria, że jest to budowla z XVII wieku na wzór wiatraków z Nowej Anglii skąd pochodził pierwszy gubernator Newport.

W ostatniej części swojego wykładu Siebert przedstawił serię zdjęć innej konstrukcji skalnej, podobnej do Drogi Bimini, która również uznawana jest za część zatopionej Atlantydy.

3. Rozważania o judenratach - dr Marcin Urynowicz
51 perc 1. évad 3. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład historyka, dr Marcina Urynowicza zorganizowany przez Gminę Wyznaniową Żydowską w Warszawie w ramach obchodów upamiętniających 70. rocznicę powstania w getcie warszawskim, Fundacja im. prof. Mojżesza Schorra [21 kwietnia 2013]

Judenraty (Rady Żydowskie) powstały na rozkaz władz niemieckich i reprezentowały lokalną ludność żydowską. Ich rola sprowadzała się najczęściej do funkcji wypełniania żądań niemieckich. Jednak w oczach mieszkańców gett były bezpośrednią władzą, kontynuatorem przedwojennych gmin żydowskich. Ich działania mogły w różny sposób wpływać na społeczeństwo żydowskie. Narzucać bierność lub zachęcać do oporu. Historiografia oceniała je w różny sposób – od kolaboracji do całkowitego usprawiedliwienia wszelkich podejmowanych decyzji. O tym wszystkim opowiadał podczas swojego wykładu w Fundacji im. prof. Mojżesza Schorra pracownik IPN, dr Marcin Urynowicz.

dr Marcin Urynowicz – pracownik IPN, autor m.in. „Adam Czerniaków – Prezes Getta Warszawskiego” (Warszawa 2009).

2. Geneza, przebieg i skutki Powstania w Getcie Warszawskim - Robert Markiewicz
115 perc 1. évad 2. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Wykład Roberta Markiewicza zorganizowany w Muzeum Powstania Warszawskiego z okazji 70 rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim [17 kwietnia 2013]

19 kwietnia 1943 roku wybuchło Powstanie w Getcie Warszawskim. Jak i dlaczego do tego doszło? Jak wyglądała sytuacja ludności pochodzenia żydowskiego w tamtym czasie? Robert Markiewicz w swoim wykładzie szczegółowo, od roku 1939, opisuje zmieniające się nastroje w Warszawie i zaostrzającą się politykę niemiecką w stosunku do narodu żydowskiego. W roku 1939 18% polskiej armii stanowili żołnierze pochodzenia żydowskiego. Według spisu ludności, przeprowadzonego przez judenrat na rozkaz niemiecki pod koniec października 1939 roku, w Warszawie mieszkało 359 827 Żydów. Szacuje się jednak, że do października 1940, w wyniku przesiedleń z ziem polskich włączonych do Rzeszy, do Warszawy przybyło jeszcze ok. 90 tys. przesiedleńców żydowskich.

Robert Markiewicz opowiedział o pierwszym grodzeniu dzielnicy żydowskiej drutem kolczastym, o przymusie noszenia opasek z gwiazdą Dawida, o zakazie zmiany miejsca zamieszkania przez osoby pochodzenia żydowskiego, który wszedł w życie w styczniu 1940 roku. W marcu 1940 zaczęły się pojawiać wywieszki w kawiarniach i restauracjach o zakazie wstępu dla Żydów, a w dniach 22-29 marca wybuchły pierwsze zamieszki antyżydowskie na ulicach Warszawy – plądrowano sklepy, rabowano mieszkania, bito przechodniów z opaskami.

W kwietniu 1940 zaczęto budowę murów getta. 16 listopada 1940 roku getto warszawskie zostało zamknięte. Obszar obejmował 307 ha powierzchni zabudowanej (czyli ok 7% powierzchni Warszawy), w której obrębie znalazło się blisko 400 tys. Żydów. 15 kwietnia 1941 roku weszło w życie rozporządzenie zabraniające Żydom korzystania z kolei, tramwajów, taksówek czy dorożek. Liczba zamkniętych w getcie Żydów osiągnęła wtedy najwyższy pułap ok. 450 tys. osób. Od lipca do września 1941 roku panował w getcie szczyt epidemii tyfusu, z którego powodu miesięcznie umierało ok 5 tys. osób. Szacuje się, że ok 80-100 tys. ludzi zmarło w getcie z głodu i wycieńczenia. 

W lutym 1942 rusza budowa obozu pracy i zagłady w Treblince, a w lipcu 22 rozpoczyna się wielka akcja wysiedleńcza getta warszawskiego i wywozu ludności do obozu. Między 22 lipca, a 12 września 1942 wywieziono z Warszawy do Treblinki 310 tysięcy ludzi.  

Wykładowca w swoim wystąpieniu skupił się na pierwszych dniach powstania w getcie, szczegółowo analizując mapę warszawskiego getta i działania bojowe obu stron. Mówił o Żydowskim Związku Wojskowym i Żydowskiej Organizacji Bojowej, o nierównym stosunku sił walczących po obu stronach, o posiadanej przez nich broni i rozstawieniu oddziałów walczących. 

Wykład wzbogacony został licznymi zdjęciami wojennej Warszawy i walczącego getta.

Robert Markiewicz – studiuje historię na UKSW. Pracuje jako przewodnik w Muzeum Powstania Warszawskiego. Na codzień zajmuje się historią wojskowości.

1. Spotkanie z Krystyną Budnicką (Heną Kuczer)
69 perc 1. évad 1. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Spotkanie zorganizowane przez Gminę Wyznaniową Żydowską w Warszawie w ramach obchodów upamiętniających 70. rocznicę powstania w getcie warszawskim, Dom Spotkań z Historią [21 kwietnia 2013]

Krystyna Budnicka, z domu Hena Kuczer, gdy wybuchła wojna miała 7 lat i miała już za sobą pierwszą klasę szkoły podstawowej. Najmłodsza z licznego rodzeństwa wspomina radosne i szczęśliwe dzieciństwo na placu Muranowskim gdzie mieszkała. W czasie wojny wraz z rodzicami, siostrą i braćmi przebywała w getcie warszawskim. Ojciec i bracia byli stolarzami i zajmowali się produkcją, bardzo potrzebnych i pożądanych w getcie, skrytek i schowków. Dzięki temu sytuacja ich rodziny nie była najgorsza. Podczas powstania i po jego zakończeniu pani Hena ukrywała się z całą rodziną w bunkrze zbudowanym głęboko pod poziomem piwnic (zeszli do bunkra w styczniu 1943 roku, więc łącznie 9 miesięcy). Bunkier miał tunel prowadzący do kanału ściekowego, którym można było poruszać się po całej Warszawie, i co najważniejsze, wyjść na stronę aryjską.
Podczas spotkania pani Hena Kuczer opowiedziała o życiu pod gruzami, o dwóch workach owsa, którymi musieli się wyżywić, o komunikacji ze światem zewnętrznym i słuchaniu radia, a także o podziemnym ślubie jednego ze starszych braci.

Powstanie i 9 miesięcy ukrywania się pod ziemią przeżyło tylko czworo członków rodziny. W 1944 roku została sama.

Spotkanie i rozmowę z panią Heną poprowadziła Anna Ciałowicz, pomysłodawczyni projektu Moja Żydowska Warszawa, redaktorka naczelna portalu varshe.org.pl. Moja Żydowska Warszawa to projekt, który pozwala poznać klimat dawnej żydowskiej Warszawy, miejsc, ulic. Na stronie zgromadzono bogate archiwum wspomnień, ludzkich historii, tłumaczeń z języka jidysz. Projekt prowadzi Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie. Na stronie znaleźć można też między innymi sfilmowane dwa wywiady z Heną Kuczer – http://warsze.org.pl/pl/zasoby/nagrania-video/330-hena-kuczer. W jednym z nich pani Hena opowiada o swoim dzieciństwie w przedwojennej żydowskiej Warszawie, rodzinie i domu przy placu Muranowskim 10. W drugim zaś o dzieciństwie w okupowanej Warszawie, ukrywaniu się w bunkrze i ucieczce z getta. 

Zapraszamy do wysłuchania wspomnień pani Heny Kuczer i jej przejmującej historii.

59. Co zastaliśmy i jaką Polskę zostawiliśmy - Sesja dwudziestolecia. Panel I
137 perc 59. rész Wszechnica.org.pl - Historia

Pierwszy panel konferencji „Sesja dwudziestolecia” poświęconej 20-leciu powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego. Wystąpienia 4 ministrów z rządu Tadeusza Mazowieckiego. Uniwersytet Warszawski [13 września 2009 r.]

Wystąpienia czterech ministrów z rządu Tadeusza Mazowieckiego: prof. Krzysztof Skubiszewski, prof. Leszek Balcerowicz, Krzysztof Kozłowski i dr Aleksander Hall. Prowadzenie panelu – prof. Andrzej Friszke.

Konferencja została zorganizowana przez Inicjatywę RAZEM 89 i Uniwersytet Warszawski. Otwarcia sesji dokonał prorektor Uniwersytetu Warszawskiego – prof. Włodzimierz Lengauer.

prof. dr hab. Andrzej Friszke – historyk, profesor w Instytucie Studiów Politycznych PAN; wiceprzewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, redaktor działu historycznego miesięcznika „Więź”. Autor wielu artykułów naukowych i prac monograficznych, w tym książek: Opozycja polityczna w PRL 1945-1980 (Warszawa 1994), Życie polityczne emigracji (Warszawa, 1999) oraz Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989 (Warszawa 2003). Laureat wielu prestiżowych nagród i wyróżnień: Polskiej Fundacji Kulturalnej w Londynie (1995), Światowej Rady Badań nad Polonią – „Za osiągnięcia w badaniach polonijnych” (2000) oraz Nagrody im. Jerzego Giedroycia (2001).

prof. Krzysztof Jan Skubiszewski – ur. 8 października 1926 w Poznaniu, zmarł 8 lutego 2010 w Warszawie. Polityk, minister spraw zagranicznych w latach 1989-1993. Ukończył Wydział Prawno-Ekonomiczny Uniwersytetu Poznańskiego, otrzymał nominację profesorską w dziedzinie prawa międzynarodowego. Wykładał we Francji, USA, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Jest autorem prac naukowych i opracowań. Członek-korespondent PAN. W latach 1981-1984 był członkiem Prymasowskiej Rady Społecznej. W latach 1986-1989 był członkiem Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL Wojciechu Jaruzelskim. Działał w „Solidarności” oraz Wielkopolskim Klubie Politycznym „Ład i Wolność”. 13 września 1989 został powołany na stanowisko ministra spraw zagranicznych w gabinecie Mazowieckiego. Utrzymał tekę w kolejnych rządach – Bieleckiego, Olszewskiego i Suchockiej (do października 1993).

prof. Leszek Balcerowicz – polityk i ekonomista (doktor habilitowany nauk ekonomicznych), kawaler Orderu Orła Białego, przedstawiciel szkoły ekonomicznej zwanej monetaryzmem. We wrześniu 1989 r, objął stanowisko wicepremiera i ministra finansów w pierwszym niekomunistycznym rządzie. Był również przewodniczącym Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. wicepremier i minister finansów w trzech rządach, były prezes NBP, poseł na Sejm III kadencji, były przewodniczący Unii Wolności. Opracował i realizował plan szybkiej stabilizacji i transformacji pogrążonej w kryzysie gospodarki polskiej, powszechnie znany jako „Plan Balcerowicza”. Pełnił swoje funkcje do grudnia 1991 r.

Krzysztof Kozłowski  – dziennikarz, filozof, były minister spraw wewnętrznych i szef Urzędu Ochrony Państwa, senator I, II, III i IV kadencji. Był doradcą Komisji Robotniczej Hutników w Nowej Hucie i ekspertem „Solidarności”. Uczestniczył w negocjacjach Okrągłego Stołu w zespole ds. reform politycznych i podzespole ds. środków masowego przekazu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego został w 1990 podsekretarzem stanu, a następnie ministrem spraw wewnętrznych. Objął stanowisko przewodniczącego komisji weryfikującej oficerów Służby Bezpieczeństwa, a później pierwszego szefa Urzędu Ochrony Państwa (od 11 maja do 31 lipca 1990).

dr Aleksander Hall – polityk, historyk, działacz opozycji w PRL, minister ds. współpracy z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, poseł na Sejm I i III kadencji.

Sebesség:
Érd el és vezéreld távolról a helyi hálózaton elérhető IntoRadio Cast képes eszközöeidet!
Böngésző-kiegészítő telepítése szükséges!
Chrome web store